Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aniu :hug:

 

A mi ten domek biondzi się podoba (pomijając wykończenie elewacji oczywiście). Bryła ładna, daszek można zlikwidować. Nie wiem jakie masz wymagania co do układu ale myślę że ten jest całkiem dobry szczególnie jak na gotowca bo te co wkleiła Marii to przeorania do tego wyglądały na dużo większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dorciu :bye:

 

Domy które wkleiłam, podałam tylko jako przykład. Metraż to juz zupełnie inna sprawa.

 

Biondziu, jakie plany ?

Przetrwac ten weekend i nie zwariowac przez najblizszy tydzień.

Rano, zamrazałam Julce kurzajkę. Niby nic takiego, ale dzieciak mi zemdlał. Potem nastapiło cudowne ozdrowienie. Zjadła sniadanie i niby wszystko ok a tu nagle niedobrze i niedobrze. Brzuch ja boli, zimna jak ló i pawiuje.

Nie wiem co sie dzieje, takze jestem dzis czujna i robie za pielegniarkę.

 

Teraz rozumiem o co ci chodziło z ta kumulacją.

W sumie, wymagań co do domu, to Ty duzych nie masz, ale już otoczka to faktycznie all inclusive :lol2:

 

Co do ostatniej Twojej linijki Biondziu...

No cóż... :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi,w sumie też mi coś nie grało ale od czego ma się żyrafę??

Teraz już wiem co .

A wizualizacje robią pod gusta masowe,wystarczy przejść się i pooglądać co ludziska stawiają.

 

To tak jak moi przyszli sąsiedzi ;). Podziwiam ultra nowoczesnaP bryłę, przeszklenia, płaski dach. Elewacji nie ma ale wiem (oczami wyobraźni) że bedzie biała z drewnianymi elementami, może jakiś kamień - cudo. Przejeżdżamy A tu robia zieloną. Posprzatane. Wyszła współczesna wersja PRLowego kloca ;)

Domy piękne ale metraże mnie pozwalają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dorciu :bye:

 

Domy które wkleiłam, podałam tylko jako przykład. Metraż to juz zupełnie inna sprawa.

 

[...]

 

Ale właśnie o to chodzi że ciężko znaleźć dom idealny. Wszystko co mi się podobało z zewnątrz to w środku tragedia. Koniecznie chciałam 4 sypialnie a w standardowym domu trzy no chyba że ma użytkowe 200m2 i za cholerę nie wygospodarujesz kolejnej. Własny projekt to też nie taka prosta sprawa a cena koszmar. Już widzę jak robię indywidualny i dom nie chce za skarby świata zmieścić się w 120m2 i spełnić wszelkie oczekiwania.

 

Skoro się biondzi podoba to brać i wprowadzić kosmetyczne poprawki (taniej niż projekt indywidualny). No chyba że masz kaskę na ten cel to pewnie, brać indywidualny i szaleć.

 

 

Co do domowego szpitala to współczuje :hug:

U nie w domu sajgon bo dziecko za późno wczoraj poszło spać i od rana foch:bash::bash::bash::bash: Właśnie położyłam go spać oby zasnął bo do wieczora oszaleję:mad::mad::mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam bułeczki.

Wyszło mi 9 jagodzianek i 1 blaszka cynamonowych.

Ciasto tak jak mówiłaś rosło jak głupie i żarłam już je na surowo.

 

Anka,jesteś mistrz!!!I jak nie zaczniesz zarabiać na swoim talencie kulinarnym to nie chcę Cię znać:mad:

Nie wiem skąd masz ten przepis ale jest genialny!!

 

Dobrze,że Antek zjadł najpierw zupę,bo jak wyczaił bułeczki to już o niczym innym nie chce słyszeć:lol2:

 

A ja to mam 2 kg do przodu,najmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę dostać przepis - pewnie gdzieś był ale jestem leniwa ;) a coś dobrego bym zrobiła.

Jeśli chce się wprowadzać jakieś drastyczne zmiany w gotowcu to lepiej jednak brać indywidualny - taniej wychodzi. Jak kiedyś szukałam pomysłu na dom tani i mieszczący 4 pokoje to miałam taki plan żeby jeden z pokoi zrobić zamiast garażu. albo jeśli gdzieś jest kuchnia nie otwarta zupełnie to przeniesc ja do salonu a w jej miejsce zrobić naszą sypialnie (bo my potrzebujemy tylko łóżko i ewentualnie niewielką szafę) - http://otodom.pl/oferta/dom-120-m-siemysl-ID21qJP.html ten projekt można by właśnie tak przerobić. A tutaj masz dziennik domu z 4 pokojami na 100m ;) http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215975-Z241-maksymalnie-zag%C4%99szczony - da się ;)

 

Szpital u mnie też. Ostatnie dni lata i inaczej sobie je wyobrażałam teraz :/ zwłaszcza że syn przecieka z obu stron dość intensywnie i nie wiem co mu jest - a na rota to jednak za słabo przecieka i stanowczo za dobrze się czuje :/ więc może zęby, może się struł albo jeszcze cholera wie co (a żeby było ciekawiej to opanował zdejmowanie pieluchy - akurat teraz :p )

Edytowane przez AnikoPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorciu, moje stwory, o której by nie posżły spac to wstają razem z kogutem z sasiedztwa :bash::bash::bash:

No nie pospisz za cholerę a kazdy dzień do poligon doświadczalny :(

Szkoda, ze moje sa w takim wieku, ze nie wyslesz do spania w ciagu dnia.

Chetnie bym tez skorzystała :D

 

Aśka !!! Wreszcie !!!

Najbardziej mnie cieszy, ze sie w końcu zabrałaś :lol2:

Dobre nie ?

Ja robię z podwójnej lub potrójnej porcji bo znikaja jak głupie.

Nie przesadzaj. Takich piekacych ciasta jest od groma. Żaden to wyczyn.

 

Aniko, a ile to cieknace ma ?

Pamietam, ze pisałas cos o synu na studiach a tu nagle czytam o zebach ...:confused: Póżno zabkuje :lol2::lol2::lol2:

A Ty bys chciała latać kompresem przy dupie w dodatku do którego ktos Ci nasrał ? :rotfl::rotfl:

Priva ci wysyłam i prosze sie do niego pozytywnie ustosunkować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To musiałaś mnie pomylić bo mój jeszcze wisi u piersi ;) - 14miesięcy ma i dość późno zaczął ząbkować (znaczy 2 pierwsze wyrosły po bożemu w 6 miesiącu ale reszta jakoś się rozleniwiła i teraz hurtowo nadrabia zaległości - w tej chwili chyba mu 3 wychodzą) a od kiedy mu cieknie to nie wiem bo ja mam w tym tygodniu ogólnie dom wariatów.

Zaczęło się ode mnie bo zapłaciłam srogą karę za brak asertywności wobec mojej mamy. Zrobiła sałatkę ziemniaczaną na domowej roboty majonezie ale wpakowała ją do samochodu a potem zakała się wozić do nowo wybudowanego domu, przy okazji do jakiś sklepów a sałatka z tym majonezem leżała w rozgrzanym samochodzie i "dochodziła" do siebie. Na koniec uparła się żebym ją zjadła "bo tak się męczyła, wszystkim smakowała" - reszta rodziny stwierdziła że nie ma ochoty, ja głupia uznałam że "wypada". Przypłaciłam to 4 dniami gorączki, srania i mdłości. Oczywiście córę pociągami do przedszkola woziłam między czasie nie mając czasu się wykurować. W środę ona dostała kataru i gorączki - więc brutalnie rzecz ujmując postanowiłam wtedy odpocząć. Kiedy syn dołączył do naszej ekipy już nie mam pojęcia bo ten kończący się tydzień pamiętam jak przez mgłę ;) Ale jak mu do jutra nie przejdzie (znaczy się w nocy znowu będzie wymiotować - bo jakoś w dzień już mu przeszło, tylko biegunki ma), mąż bierze wolne i jedziemy do lekarza (a mąż musi wziąć wolne bo tylko on ma prawo jazdy a my od naszego lekarza mieszkamy jakieś 50min jazdy autobusem - urok ciągłych przeprowadzek że stwierdziliśmy że nie będziemy karty medycznej dzieci przenosić co rok)

 

Akurat pora obiadowa to przyjemnego czytania :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki.

Faktycznie :sick: Pomyliłam cie z ta bżdziągwą która sie buduje przy jeziorze i popitala na rowerze trasa Katowicką. To Bejarkowa chyba :D

 

Kuźwa. Z tym zatruciem to nie żarty. Na salmonelloze mi to wyglada a to w przypadku takiego małego cyca to nie zarty.

KONIECZNIe jedź do lekarza bo jak sie odwodni to szpitalem sie skończy...tfu tfu tfu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to byla salmonella to by wszyscy co jedli tą sałatkę chorowali. A choruje tylko osoba która zjadła ją po kilku godzinach grzania w samochodzie ;) zresztą objawy nie do końca te (już sprawdzałam ;) ) - o syna średnio się martwię bo jak mówię nie jest to jakieś mega biegunka czy wymioty. Raz w nocy zwymiotował i w dzień zamiast normalnych kupek miał wodniste - biega i szaleje jak zawsze, jak ktoś mu nie zmienia pieluchy to nie wpadłby że coś jest nie tak. Do pomocy świątecznej nie pojechaliśmy bo ostatnio gdy z rota tam pojechaliśmy z córką, wymiotowała w ciągu 10min wizyty u lekarki 2 razy a ta zdiagnozowała "niestrawność". Dlatego, jako że nic bardzo poważnego się nie dzieje to czekamy na naszego lekarza.

spadam spać. dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...