Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

Jakiś czas temu przeglądałam dziennik MAG EcoHouse - i tam autor pisał o oknach bezramowych... Opisał jak to jest zamontowane/ zrobione i bardzo mnie zaskoczył, bo podobnie jak Mari myślałam, że to nieszczelne i zimne będzie - a nie jest... Jestem 100 lat za murzynami jeśli idzie o stosowane obecnie rozwiązania w budownictwie (muszę nadrobić zaległości, zanim wezmę się do roboty z architektem) dom jest wg mnie interesujący :yes:

 

A co do Łosia - on pewnie wrócił równie zdyszany po wyczerpującym biegu do domu i opowiadał żonie i dzieciom: byłem w lesie, skubie sobie listki zielska jakiegoś, podnoszę głowę, a tam człowiek stoi! Nie jakiś zając, lis, czy borsuk tylko najprawdziwszy człowiek! Najpierw udawałem, że go nie widzę, ale on podniósł głowę i popatrzył na mnie tymi wielkimi oczami w tej bladej twarzy... Pomyślałem sobie - dobra Zyguś, nie panikuj, wycofaj się, bez pośpiechu - może nie zauważy.... A potem wiej Zyguś, wiej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Borcia, az tak daleko to moja wyobraźnia nie siegnęła :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

Mówisz blada twarz ?

Cos w tym jest :lol2:

 

A Aluplast dziewczynki ?

Salamander ?

 

Jest taka firma pod warszawą, która jest mi nieco znana bo dzwoniłam do nich w sprawie różnych domów (tych co to miały byc docelowymi).

Nazywa się Tom&Mar.

Znacie ?

Jak będziecie miały chwilke, zerknijcie na ich oferte na stronie.

Oceńcie co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stolarz przywiózł podstawę pod wyspę i regały do wyspy. Dałam im boazerię na plecki i wyglądają cudnie :wiggle: i myślę czy zamiast frontów na plecki wyspy też nie dać boazerii... muszę ją zobaczyć po skręceniu :D ciekawe czy mi starczy tej boazerii, bo mam milion miejsc gdzie bym ją chciała mieć :rotfl:

 

z najbiedniejszego kotka, którego odratowałam zrobiła sie już kluseczka :wiggle: jeszcze jeden chudziutki do utuczenia został, muszę go przypilnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora późna a tu trzeba jeszcze obowiązki gospodyni podgonić.

Zatem...

 

Witaj Puśka :bye:

Nie, nie trzeba specjalnego zaproszenia.

Jak słusznie zauwazyła Emilka, trzeba jedynie miec żółte papiery.

Dla mnie kazdy kto podglada a sie nie ujawnia, je ma takze spełniasz wszystkie wymogi watku ;)

Kjutka się oburzyła, ze ona nie, ze chwila moment ale regulamin Vip clubu, przewiduje członków, nie do końca jeszcze zdiagnozowanych, stad zielone swiatło dla jej poczynań :)

 

Miałam dzis taki dzień, ze nie mogę zasnąć ze zmęczenia.

Rano pardubicka i szykowanie dzieci do placówek.

Po odstawieniu swojej części, poleciałam na bazar.

Wpadłam drzwiami z zakupami i gary na ogień.

Gotowałam jak wariat bo musiałam odebrac syna zaraz po jego lekcjach a przed zakończeniem lekcji młodszej bo plan był taki ze w tym czasie polece z nim do fryzjera. Plan planem ale nic z tego nie wyszło i odebrałam ekipe razem i razm ruszyli my do frycka.

Po frycku znowu zakupy bo zapomniało mi się.

Z zakupami i ekipą do kolejnej szkoły po starsze.

Z wesoła kompaniją biegiem do domu i karmienie.

Po karmieniu szykowanie syna i do fotografa celem machniecia zdjęć do legitymacji.

Wróciłam i za lekcje.

Z synem religia, z jedną przyroda, a z drugą polski.

Tak na marginesie...jak będzie wyglądał wyraz szeptać w 2 osobie liczby mnogiej rodzaju niemeskoosobowego ????

Po polskim, niektórym kolacja no i za historie bo jutro mega klasówka.

Jakby kto potrzebował do krzyzówki haseł z okresu powstań, zaborów i wielkiej emigracji, służę namietnie :sick:

Skończyłysmy za 15 północ a jeszcze gary trzeba pochowac i zmywarkę odpalić.

Dopiero wdrapałam sie i usiadłam a tu pora spać :bash:

 

Pożegnam się zatem mało elegancko, ale musze zmusic organizm do spania.

 

Do jutra. Moze będzie luźniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Puśka :bye:

Nie, nie trzeba specjalnego zaproszenia.

Jak słusznie zauwazyła Emilka, trzeba jedynie miec żółte papiery.

Dla mnie kazdy kto podglada a sie nie ujawnia, je ma takze spełniasz wszystkie wymogi watku ;)

 

Ujawniłam się przez łosia, więc chyba spełniam wymogi :rotfl:

 

Bo mam ciąg dalszy...

 

A co do Łosia - on pewnie wrócił równie zdyszany po wyczerpującym biegu do domu i opowiadał żonie i dzieciom: byłem w lesie, skubie sobie listki zielska jakiegoś, podnoszę głowę, a tam człowiek stoi! Nie jakiś zając, lis, czy borsuk tylko najprawdziwszy człowiek! Najpierw udawałem, że go nie widzę, ale on podniósł głowę i popatrzył na mnie tymi wielkimi oczami w tej bladej twarzy... Pomyślałem sobie - dobra Zyguś, nie panikuj, wycofaj się, bez pośpiechu - może nie zauważy.... A potem wiej Zyguś, wiej!!!

 

Łoś opowiada: byłem rano na polanie i zajrzałem do zieleniaka, którego właścicielem jest stary niedźwiedź.

Pogadaliśmy chwile i opowiedziałem mu o wczorajszym człowieku.

Niedźwiedź wywalił oczy i powiedział, ze to dobrze, ze zachowałem zimna krew bo on na moim miejscu, posrał by sie po futrze.

Podobno, człowieki są bardzo niebezpieczne i agresywne.

Nie boją sie nawet wilków na które szarzuja i wala łopatami.

Powiedział mi, że nastepnym razem nie powienem okazywac strachu ani agresji tylko stac i sie nie ruszać.

Jakim nastepnym razem ?????

O innym zachowaniu nie ma mowy. Umiem tylko wryć się w ziemię i mieć nadzieje, że człowiek jest przestraszony dużo bardziej niż ja.

 

 

 

No i z jeszcze jednego powodu sie ujawniłam, też zakręconego: EMILKA KOCHAM CIĘ :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusia :hug:

 

Mari odebralam od Ciebie mms - miałam się pytać czy jakieś grzybki były i widzę, że znalazłaś takie piękności. Tatuś też zadbał, żebyś miała czym w kominku palić, miło z jego strony ;)

 

Już piąta myszka w tym roku złapana - od kiedy wystawiłam pułapkę :wtf: co 2 dni robimy wyprawę do lasu wypuszczać stworzonka. W tym 2 myszy złapane kiedy Kicia siedzi w domu całą dobę :o :o :o Ciekawe ile kotów w domu potrzeba, żeby myszy nie było :rotfl: 9 jak widać nie wystarcza :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że koty nie byłyby takie uprzejme :) ale raczej dziwi mnie to, że myszy też mają w nosie ich obecność w domu i w biały dzień pod nosem kota sobie latają po domu :rotfl:

dobrze zrozumiałaś, myszki wypuszczam do lasu, nie miałabym sumienia bezsensownie zabić myszki tylko dlatego, że jest myszką :) zwłaszcza, że to śmieszne zwierzątka, niektóre bardzo przyjazne. Zanim nie odkryłam żywołapek mieszkały sobie razem z nami :)

 

przynajmniej Julka ma radochę z wypuszczania myszek na wolność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej laski :bye:

 

Pusia, prosze sie wytłumaczyc z poniższego...

Nic nie kumam :sick:

 

No i z jeszcze jednego powodu sie ujawniłam, też zakręconego: EMILKA KOCHAM CIĘ

 

Biondziu, jak tam nastroje ?

 

Emilka chyba pora zmienic nicka na Gucwińska ;)

Doczytałam o kuchni.

Dawaj foty i nie marudź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...