................VIP Club.........................

[Bejaro]

Z mężem porozmawiaj wieczorem,a nie w biegu,sama wiesz ile kosztuje utrzymanie domu bo przecież w nim mieszkasz teraz,wiadomo inne ocieolenie i energooszczędne sprzęty też mają wpływ na to.

 

Budżet znasz ,wiesz co musicie zrobić już jaki może być wkład własnej pracy.

 

Ciesz się tym że zrobiłaś pierwszy krok,bez którego nie możliwy był kolejny.

 

I postaw męża trochę do pionu-coś nie wierzy w Ciebie tak jak z pieczeniem ciast,czy pomysłem na kawiarnię.

 

Jeżeli chcesz zmieńić że tak powiem środowisko musicie działać wspólnie,tak czy siak łatwo nie będzie-ale czy teraz jest łatwo?

 

A argument że dzieci marzą o własnych pokojach powinien też poskutkować,przecież to powinno być spełnienie Waszych współnych marzeń....

[marimag]

Mam straszna migrenę

Może to z nerwów, ale i ciśnienie mi wali.

Prochy nie pomagają.

Z mężem jeszcze pogadam. Jak nie twarzą to... Trudno poświęcę się.

 

Nie wiem jakie koszty utrzymania były w waszych mieszkaniach, ile wynoszą w domach, ale tu gdzie teraz mieszkamy są masakryczne.

Nie wiem czy to wynika z metrażu domu czy nie właściwie zaprojektowanej instalacji, ale faktem jest to, ze ten dom to studnia bez dna.

 

Dalej brnę w to co zaplanowałam już dawno temu.

Nie po to walczyłam, żeby teraz dać dupy.

Wreszcie się udało i tego się trzymam.

 

Dziękuje Wam za słowa zagrzewające do walki.

[pestka56]

MARI, cudownie :hug::hug::hug::hug::hug::hug::hug:

Wiedziałam, że w końcu musi się to szczęście odwrócić. Teraz go łap i duś

 

Utrzymanie domu – powiem Ci tyle, że nas nie stać na mieszkanie w Warszawie. Nie stać nas na utrzymanie 51 m² (sic!) w bloku. Nawet to co wydajemy na jedzenie tutaj, to jest jakieś 30% mniej niż w mieście.

Pewnie, że trzeba płacić za prąd, ogrzewanie, wodę, podatki. Ale to wszystko nic, bo część z tego można regulować wg potrzeb i możliwości finansowych.

[marimag]

KU nas wydatki cieżko ograniczyć bo osób sporo no i dzieciakom trudno wytłumaczyć ze trzeba oszczędzać wodę czy prąd.

 

Pestko mam prośbę o kontakt do polecanej przez ciebie notariuszki.

Możesz mi wysłać SMS-e-mail lub na priv ?

[PusiaKssawery]

Mari

 

Z mężem jeszcze pogadam. Jak nie twarzą to... Trudno poświęcę się.

 

Nie po to walczyłam, żeby teraz dać dupy.

 

Hmmmm

 

 

 

Utrzymanie domu – powiem Ci tyle, że nas nie stać na mieszkanie w Warszawie. Nie stać nas na utrzymanie 51 m² (sic!) w bloku. Nawet to co wydajemy na jedzenie tutaj, to jest jakieś 30% mniej niż w mieście.

Pewnie, że trzeba płacić za prąd, ogrzewanie, wodę, podatki. Ale to wszystko nic, bo część z tego można regulować wg potrzeb i możliwości finansowych.

 

U nas tak samo.

50 m mieszkanie w bloku jest droższe w utrzymaniu niż nasz (wtedy) 300 m dom, a teraz to już o kosztach nawet nie mówię.

Moja mama płaci co miesiąc tyle czynszu co za podatku od nieruchomości za rok.

Koszty ogrzewania gazowego + ciepłą woda wielokrotnie przewyższają moje rachunki. Chyba tylko woda wychodzi podobnie.

[Emila3000]

Mari dzieciaki tak samo bedą żużywać prąd i wodę jak w kawalerce w bloku. W bateriach w lazienkach jakieś porządne perlatory, w lampach zarówki ledowe - koszty spadną. Ja w moim domu 350 na bank mam niższe rachunki niż w bloku. Nawet ochronę mam 3 razy taniej niż moja przyjaciólka w bloku

[Emila3000]

Pestko opowiedz o swoich cebulkach co je sadzisz.

Jakie to cebulki, czy wszystkie w koszach, czy bedziesz je potem wykopywać, gdzie je sadzisz - na trawniku normalnie???

 

Marzą mi sie na wiosnę jakieś urocze kwiatuszki na trawniku - w pastelowych kolorach, najchętniej białe

 

Na razie póki co posadziłam w Julki kąciku jakieś stare narcyzy miniaturki, miałam je wywalić na kompost, ale może coś z nich będzie

 

większe ilości cebulek bede sadzić w przyszłym roku, kiedy w ogordzie pojawia się wszystkie drzewa

[Emila3000]

i jeszcze jedno. Julka ma do szkoły przynieść jakaś rośłinkę do posadzenia - na koło przyrodnicze.

roślinkę, nasionka, cebulkę.

Macie jakieś pomysły jaka roślinka będzie sie nadawać??? cebulka może jakaś, która teraz by zakwitła, żeby Julka miała radochę, bo do wiosny zapomni o tym zielsku

 

pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to kupić w markecie mięte lub melisę w doniczce ulubione zielsko Julki które lubi sobie podskubywać.

ale może jakiś kwiatek będzie fajny?

[marimag]

Amarylis

[pestka56]

Mari sms poszedł

[marimag]

A nawet 3 !

 

Dziekuję ci bardzo.

Jutro zadzwonie.

[pestka56]

Pestko opowiedz o swoich cebulkach co je sadzisz.

Jakie to cebulki, czy wszystkie w koszach, czy bedziesz je potem wykopywać, gdzie je sadzisz - na trawniku normalnie???

 

Marzą mi sie na wiosnę jakieś urocze kwiatuszki na trawniku - w pastelowych kolorach, najchętniej białe

 

Na razie póki co posadziłam w Julki kąciku jakieś stare narcyzy miniaturki, miałam je wywalić na kompost, ale może coś z nich będzie

 

większe ilości cebulek bede sadzić w przyszłym roku, kiedy w ogordzie pojawia się wszystkie drzewa

 

Posadź na trawniku białe krokusy, narcyzy botaniczne, tulipany botaniczne, stokrotki i zimowity. Będziesz mieć niemal cały sezon kwitnący trawnik. Pierwsze koszenie przypadnie, gdy przekwitną narcyzy i tulipany. Stokrotkom koszenie nie zaszkodzi, a zimowity kwitną teraz właśnie, kiedy już trawnik prawie nie rośnie.

Narcyzy i tulipany botaniczne sadzi się raz na zawsze. Tak samo jak krokusy i stokrotki.

 

Przeznaczyłam w ogrodzie spory kawałek na „łąkę” z traw ozdobnych i bylin. Zaczynam sadzenie od krokusów, czosnków, narcyzów i tulipanów. Ma być kolorowo Cebulice i czosnek niedżwiedzi pójdą do mojego mini lasu. Irysy mają miejsce w towarzystwie bodziszków, żurawek i liliowców. Jako tło do tego są miskanty, spartyny grzebieniaste i inne wusokie trawy.

Raz kiedyś posadziłam tulipany w koszach i nic to nie dało, więc teraz koszy nie będzie. Poza tym oszalałabym wydłubując tyle miejsc na kosze. Mam ponad 250 cebulek do posadzenia. Wolę sadzarką robić dziurę, wkładać cebulki i zakrywać tym korkiem, który sadzarka wyciągnęła. Tak szybciej.

Zamawiałam na początku lipca. Teraz pewnie już nie wszystko jest do kupienia.

Irys R. Danfordiae ; Irys R. Purple Gem

Kosaciec Bulwiasty (Hermodactylus) Tuberosus

Czosnek (Allium) Giganteum ; Czosnek (Allium) Purple Sensation

Czosnek Niedźwiedzi (Allium Ursinum)

Krokus Ruby Giant ; Krokus Tricolor ; Krokus Romance

Cebulica (Scilla) Siberica Alba ; Cebulica (Scilla) Campanulata Pink ; Zestaw Cebulice

Zestaw NARCYZY Botaniczne

Tulipan Alba Courulea Oculata ; Zestaw Tulipany Botaniczne

 

W gratisie dostałam dodatkowo do zamówienia Żółte Krokusy Wielkokwiatowe 10 szt. + Czosnek Ozdobny (Allium) Giganteum 1 szt.

Edytowane 8 Października 2015 przez pestka56

[Emila3000]

Dzięki Pestko !!!!!!!!! tak właśnie zrobię tylko już w przyszłym roku

 

śliczne te Twoje kwiatuszki sporo do siebie bym zabrała (oprócz zółtych - nie znoszę tego koloru )

 

Te czosnki mają take same działanie ochronne - alleopatyczne, co zwykłe czosnki? chyba w róże je warto sadzić, coś mi się tak kula po głowie, Na pewno w truskawki

[pestka56]

W truskawkach sadzę zwykłe czosnki

 

Zarejestruj się na cebule.pl

Przyślą ci informację o rozpoczęciu składania zamówień na cebulki i byliny sadzone wiosną, a potem jesienią. Warto zamawiać wcześniej, bo kiedy jest termin sadzenia, to już nie ma wyboru roslin.

[Emila3000]

tak, czosnek dobrze robi różom - działa jak antybiotyk wiec na rabacie różanej warto go posadzić

 

zaraz się zaloguję tam

[żona m]

mari weź no kopsnij go w doopę, na rozruch. Jemu jest chyba dobrze tak jak jest. albo teściową lubi

 

Ja w tym roku posadziłam już cebulę 120 tulipanów, 60 czosnków ozdobnych, szafirki, hiacynty, krokusy nie do policzenia.

 

marzy mi się łan szafirków tylko nie wiem co na to mój pies.

Edytowane 8 Października 2015 przez żona m

[marimag]

Przepraszam, ze sie dziś nie pokazuje, ale od rana umieram na migrenę.

Nic mi nie pomaga.

Tak mnie wzieło, ze odebrałam połowe dzieci a druga mąż.

Ledwo wylazłam z domu bo nie wiedziałam czy zemdleje czy sie zwymiotam.

Jeszcze siedze i robię na jutro materiały do szkoły dla mojej starszej.

Pani sobie wymysliła, ze moja córka ma prowadzic lekcję na temat jednego z bohaterów "Hobbita"

Nie dość, że dzieciak raczej wstydliwy i nie lubi sie pokazywac to mówi szybciej niz pendolino, pisze tak, ze nie wiadomo czy to pismo klinowe czy obrazkowe to jeszcze tak sie boi i przezywa, ze na bank bedzie dzis w nocy miała napad

pogoniłam ja do łózka. Niech dzieciak odpoczywa a Ja tu sie meczę i klne jak nie wiem co.

Z bólu łzy mi lecą, ledwo widze komputer. Niech no tylko postawi mi pałe do wjade do tej szkoły na kasztance !

 

Asiu Ż, wiesz co....

Nawet mi sie nie chce kopac...

Wziełabym kałacha i powystrzelała to towarzystwo.

Najwyzej wyprowadze sie tam sama.

Wpadniecie do mnie ?

 

Pestko, Emilko...

Tak czytam o waszych planach ogródkowych i nie ukrywam, ze Ja tez od dłuższego czasu mysle o tym, jak sie TAM ogarnąć.

Niby z jednej strony podobaja mi sie kwiaty ale kwiatów nie chcę. Niby cos w typie parku a jednak z jakims kolorowym elementem.

Niby chciałabym miec cos takiego jak zakamarki ale z drugiej strony nie jakos geometrycznie powyznaczane.

Niby prosty i oszczedny ogród ale znowu nie minimalistyczny. Niby elegancki i stonowany a jednak nie sztywny i sztuczny.

Pytam się: Czego Ja chce ?

Jest na to jakas nazwa tak zebym mogła sobie poszukac w necie ?

 

Kiedys robiłam sobie "test gustu" na polecanej na forumie stronce i jak zaczeli mnie testować z nadzieją, ze w cos sie mnie wpasuje to chyba cycki im opadli.

Program mi napisał : NIE MA KUŹWA TAKIEGO STYLU ! IDŹ DO DOMU !

[Emila3000]

Mari trzymaj się :hug:

 

U mnie właśnie będzie parkowo, drzewa, głównie moje ukochane brzozy sadzimy hurtowo. Miedzy nimi będą zachwaszczać jakieś krzewy pięknie kwitnące. Chce pełno zakątków, zaułków, polanek, ścieżek między drzewami.

Rabaty nie chce ani jednej, ale troszkę kwiatków romantycznych chciałabym, tylko jeszcze nie wiem jakich i gdzie.

 

Ma być elegancko, romantycznie i naturalnie, i do tego wszystkiego klasycznie i stylowo Kolorów żadnych nie chce - jedynie biel, z delikatnymi pastelowym dodatkami. I kombinuję tak, żeby nic przy ogrodzie nie robić, bo nie wiem czy lubię, czy będzie mi się chciało. No i żeby kasy na to nie wydać za dużo Widzialam gdzieś pestkowe wyliczenia i kopara mi opadła. Póki co drzewka kopane z pola niedaleko, tyle co na trawę wydaliśmy

.

a w ogóle to takie wieśniacke ogrody mi się strasznie podobają, obsadziłabym cały dom malwami, łubinami i innym cudami pięknie kwitnącymi. Dlatego nie mam opaski przy domu ale dom obsadzę hortensjami chyba białymi. Niebieskie stare odmiany wsadzę gdzieś dalej w ogrodzie.

 

 

Geometrycznie wyżyję się w warzywniaku a w ogóle to cały czas truję mężowi, żeby kupić działkę obok, i na tych 40 arach zrobić park w stylu francuskim, z równiutkimi alejkami, wysokimi żywopłotami. Ale na myśl o ręcznym obrabianiu kolejnych 40 arów robi nam się słabo

 

Jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie bo się kompletnie na tym nie znam, wiem tylko dokładnie jak to ma wyglądać

Edytowane 8 Października 2015 przez Emila3000

[marimag]

Usiłuje sie trzymac ale nadal kuźwa lepię prezentację :bash::bash::bash:

Połozyłabym się, ale sama widzisz...

 

Jutro syn ma fioletowy dzień w szkole i pisząc mysle skad ja mu fioletowe ciuchy wezmę.

Ja wiem, ze gender i takie tam, ale do różu to Ja go nie przekonam.

Jeszcze mi pralka mieli. trza to powiesić.

Gary mam do pochowania bo nikt jakos nie zauwazył.

SAMA ! Wszystko wiecznie sama a reszta smacznie chrapie.

Wkur..ia mnie to.

 

Plany na ogródek masz ambitne i mocno rozległe areałem.

Ile macie hektarów tej działki ?

 

Ja mam totalnego zajoba na punkcie "pasowania"

Malwy jak najbardziej. I róże i maciejka i łubin i stokrotki ale przy prawdziwej wiejskiej chacie na wsi.

Okiennice, ule, zapach miodu i kwitnacych kwiatów. Gdzies ryczy krowa, kot leniwie sie przeciaga na parapecie, kury srajo gdzie popadnie...

O tak ! Tam mi pasuje ale w miescie juz mniej.

Oczywiscie, kazdy sobie i jak chce, ale mi to nie gra.

Uważam, ze tak jak architektura domu powinna byc dopasowana do krajobrazu, okolicznosci, wielkosci aglomeracji oraz sasiedztwa tak ogród powinien byc dopasowany do domu.

Teraz panuje moda na otwieranie przestrzeni, na wielkie przeszklenia wiec ogród automatycznie "wchodzi" do domu.

 

Mam kilka konkretnych pomysłów na "u siebie" ale nie sa spójne. Nie wiem co pomiedzy.

Szczerze mówiąc, strasznie bym chciała zobaczyć działkę bo jak na razie to busz...Dżordż Busz i nawet nie mozna sobie wyobrazic odkad dokad.

[kjuta]

Mari jak się czujesz ?

 

Emi łosz q... a stajnię masz ?