Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

Tefal i to wcale nie ten najdroższy, wszystko „mówi” co i jak. Nalewasz około 2 litrów wody do zbiornika, podłączasz kabelek do kontaktu, wciskasz przycisk na stacji bazowej i zaczyna migać zielona lampeczka. Przestaje migać można prasować z parą w systemie ciągłym. Działa w pionie i w poziomie.

Za pierwszym razem odświeżyłam mojemu chłopu smoking i odprasowałam w kant spodnie z lamówkami. Genialne bo nie wyświeca wełny. Równie pięknie prasuje jedwab.

Droższy model ma nowocześniejszą stopę ceramiczną, która podobno jest jeszcze łagodniejsza dla trudnych tkanin.

Wreszcie przestałam się bać, że coś zniszczę, zaprasuję nieodwracalnie :D

 

Aaaaaa....aaaa, i jeszcze nie trzeba używać odkamieniaczy. Stacja bazowa ma taką sprytną „śrubę” z boku. Wykręca się ją jak zapali się czerwona lampeczka. Wyjmuje się takie coś co wygląda jak drylownica do ogórków, wytrzepuje, wkłada i zakręca „śrubę”. Koniec, nic nie sypie się przez dziurki w stopie :wiggle:

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

podsyp thujom nawóz jesienny na brązowienie. Każda thuja brązowieje jesienią od środka, to normalne, trzeba wyczesywać. Żle byłoby jakby końcówki brązowiały.

 

Ja swój trawnik podsypałam nawozem do boisk, przeciw żółknięciu trawy, mam taki specjalny do stosowania na stadionach...wiec mam zielono jak wiosną.

 

http://images67.fotosik.pl/1245/773069e5c099894amed.jpg

 

Ślicznościowy trawniczek, ale chyba poza nawozem, to dostaje sporo wody :) i jest bardzo często strzyżony.

Ogniki, jeśli się nie mylę, pięknie owocują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam moją starą deskę. Ona ma półkę do żelazka dość dużą i na niej stawiam stację. Żelazko można każdorazowo odstawiać na stację, albo stawiać na desce.

Tefal ma super deski specjalnie do swoich sprzętów, ale cena niemała.

Moje żelazko (takie http://www.tefal.pl/Urz%C4%85dzenia-do-prasowania/Generatory-pary/Profesjonalne-rezultaty/Express-Compact-GV7620E0/p/1830004880 ) kupiliśmy, bo akurat była promocja na nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piosenka strasznie wciaga.

słyszałam ja w radio nie raz, ale w końcu odpalułam teledysk i szczena mi opadła.

Pomijam szurnietego gliniarza, ale głos i twarz wokalisty, zupełnie ni nie konweniuje.

Spodziewałam sie jakiegoś czarnego ciacha a tu dziecko z fryzem jackson five.

 

Ja mam najzwyklejsze na swiecie żelazko i jestem strasznie zadowolona.

Wypróbowałam juz rózne modele, ale jednak zawsze wracam do Philipsa Lazur.

Jest ciężkie i fajnie dociska materiał.

Próbowałam tez Tefala, ale am wrazenie, ze prasuję zabawką.

Ciuchy tez słabo uprasowane a Ja z tych walnietych co tylko nie srodkiem zeby polska nie zgineła.

 

żono, stwierdzam stanowczo, ze za mało zdjęc wklejasz.

Ogródek a zwłaszcza trawnik masz jak z reklamy !!!

Prosimy o wiecej :)

 

Dzwoniłam dzis do notariuszki i chyba przy niej pozostanę.

Nie czyni zagadnień, szybka, konkretna i uprosiłam o to, zeby zjechała z ceny mojemu klientowi.

W niedziele sie spotykamy w mieszkaniu bo facet chce pokazac synowi co beda robić ( malowanie, ewentualne zmiany).

 

Boje się.

Boje się wszystkiego.

Zerknełam w dokumenty i okazało się, ze nie tylko matka jest uprawniona do mieszkania ale i ojciec.

Powiedziałam jej o tym a ona próbowała mnie uspokoić.

Jest jakas taka dziwna....

Chyba sie cieszy, ze wreszcie pojawiła sie szansa na pozbycie się nas.

Wspomniałam o darowiźnie bo dopytałam o to notariuszkę i matka była zywo zainteresowana.

Widze, ze szczerze chce wreszcie uregulowac to co juz dawno powinno byc zrobione a ze nie poniesie przy tym zadnych kosztów to dodatkowy argument za.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tę moją notariuszkę wzięłaś?

 

Tzn. to mieszkanie jest współwłasnością („Zerknełam w dokumenty i okazało się, ze nie tylko matka jest uprawniona do mieszkania ale i ojciec.”) :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zadzwoniłam do znajomej a ze zrobiła na mnie dobre wrazenie to juz do Twojej nie dzwoniłam.

Wiesz co...to nie Ja płace więc jak on znajdzie jeszcze tańsza to juz jego broszka.

Jak Ja będe kupowac to polukam na Twoją no chyba, ze właściciel uprze sie na kogos gdzies tam.

Zobaczy się.

 

Wychodzi na to, ze to współwłasność a przeciez cały czas mówiono, ze to matki.

Na razie staram sie nie mysleć i nie denerwować.

Jak juz będzie umówiona wizyta u notariusza to powiemy ojcu, zeby wziął dowód i pojedziemy.

Jesli sie bedzie stawiał, oddaje pałeczke matce.

Ona twierdzi, ze nie będzie problemu i ze ojciec grzecznie sie podpisze, ale...kontrolka mi sie pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te kciuki to za co ?

 

rozmawiałam wczoraj z klientem i on nie chce podpisywac umowy przedwstepnej bo mówi, ze jest powaznym człowiekiem i skoro sie do mnie odezwał po 2 latach to znaczy, ze naprawde chce kupić.

Jutro mamy sie spotkac bo chce dokładnie obejrzec i zaplanowac juz co i jak będzie poprawiał.

Napomknał cos, ze może bym go wczesniej wpusciła z pedzlem to on powoli będzie sobie szykował bo tamci jego klienci chca zeby jak najszybciej opuscił mieszkanie bo znowu oni nie sa z warszawy i troszke kłopotliwa jest przeprowadzka.

Sorki za najdłuższe na świecie zdanie, ale chciałam skrótowo, bez zbednych dekoracji.

Mam dzis kupe roboty.

Staje do pierogów :bash:

Musze zmobilizowac towarzystwo to posprzatania chlewu w jakim mieszkamy.

zrobic lekcje ze starszymi i uszyc spodnie i sukienkę.

Moje młodsze maja w srode slubowania i musza wygladać boskooooooooo. Takie sugestie usłyszałam od najmłodszej :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpadłam na to :)

 

Lece na zakupya wygladam jak upiór.

Tapir na łbie mi sie zrobił, wywaliła mi opryszczka na górnej i dolnej warze, noga mi spuchła.

Egzemplarz do uśpienia :bash:

Edytowane przez marimag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :)

ja tu przejazdem jestem, bez żadnych tragarzy ;)

 

Pestki poszukuję, a wiem że bywa tutaj - a sprawę mam

pilną i konkretną - a mianowicie konfitura z winogron !

Właśnie wylizujemy resztki z wylicytowanego słoika - i sprawa jest taka, że albo Pestka przyśle

pilnie kilka kolejnych słoików albo ..

może poda przepis ?:rolleyes:

Może być jako priv :)

 

Dziękuję, pozdrawiam i oczywiście trzymam kciuki żeby udało się wszystko, również to co to niby niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochna, cieszę się, że smakowały :)

Oskubać z gałązek i do gara + cukier. Na początek trochę wody trzeba wlać, żeby było mokro zanim zaczną puszczać sok. Dajesz tyle cukru ile lubisz i sok z cytryny do smaku.

Moja miarka to 2 kg winogron bezpestkowych + max 0,5 kg cukru + sok z 1 cytryny + żelatyna. Mniej daję cukru jeśli winogrona bardziej słodkie (ale więcej cytryny), ale lepiej kupić takie troszkę mniej dojrzałe. Mniejsze niebezpieczeństwo, że się rozpaćkają. Żeby się nie rozgotowały, gotuję mieszając z wyczuciem aż zabugoczą solidnie. Zdejmuję gar z palnika i odcedzam sok. Mierzę ile go jest i wsypuję żelatynę do tego soku w garze na gorącym palniku. Na 1 litr soku 2 łyżki żelatyny. Cały czas mieszam. Jak rozmieszam dobrze żelatynę w soku, wlewam do owoców. Zagotowuję jeszcze raz i gorące wkładam do słoiczków. Zakręcam i stawiam do góry nogami. Koniec :)

Z tą żelatyną jest problem, bo jeszcze nie udało mi się trafić z ilością idealnie. Na pewno nie można tyle, żeby wyszła galaretka. Choć raz mi się tak zrobiło i J był zachwycony, A dałam jak zawsze.

 

W tym roku nie robiłam winogron. Za to poszalałam z brzoskwiniami. Robię je w podobny sposób, tylko nie odcedzam soku. Oczywiście obieram i kroję kostkę. Dodaję cukier i trochę wody na początku. Jak puszczą sok pilnuję, żeby się zeszkliły. Wtedy dodaję żelatynę wsypując powoli i cały czas mieszając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Raz kiedyś posadziłam tulipany w koszach i nic to nie dało, więc teraz koszy nie będzie. Poza tym oszalałabym wydłubując tyle miejsc na kosze. Mam ponad 250 cebulek do posadzenia. Wolę sadzarką robić dziurę, wkładać cebulki i zakrywać tym korkiem, który sadzarka wyciągnęła. Tak szybciej (...)

Ja już zapomniałam o jesiennym sadzeniu cebulek, nawet pęcherze z rąk zeszły... Na rabacie cebulice, hiacynty, czosnki, tulipany, przebiśniegi, szafirki, no i koniecznie krokusy w trawniku :D Również skorzystałam z sadzarki - jak pisze pestka - nie trzeba ryć trawnika jak nie przymierzając jakiś dzik, można wydrążyć zgrabny dołek... Moja sadzarka nie przetrzymała niestety 200 cebulek uchwyt pogiął się niemiłosiernie - będzie musiał mąż coś solidniejszego wykombinować na przyszły rok... Aaaaa! I miałam asystentkę: 3 letnia siostrzenica mojego męża w dołki wsadzała cebulki główką do góry, dupką do dołu :) I tak coś mało mi tych cebulek było - policzyłam dołki, cebulki i się nie zgadza - ki diabeł? No nic... sprzątam łopatki, ziemię wiaderka, makaron z serem (no przerwa na drugie śniadanko musiała być) a tam w trawie cebulka... jedna... druga... piąta... no i musiałam pół działki na kolanach przejść, żeby znaleźć te brakujące :bash:

Obserwacja z dziś: koty sąsiadki (świnie jedne) szczają mi w te moje maleńkie cebulki :mad: Czy to im może zaszkodzić?

Kolejne pytanie również z serii ogrodniczych - czy obciąć krzaczki poziomki? hibiskusa bylinowego? czy zostawić i usunąć te zmarznięte habezie dopiero na wiosnę?

 

Co do tego przystojnego pana policjanta - pokazałam kawałek mężowi i zasugerowałam, że przydało by się moje auto umyć, a on, że zimno i zimno... i zimno i on nie będzie mył.... :cool: No cóż... będę musiała przypomnieć mu na wiosnę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...