marimag 16.10.2015 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Ide na fajka i kawusie skończę. Potem moze wreszcie cos zjem Do potem dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 16.10.2015 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 ale nie bardzo rozumiem co Ci chce darować matka jak już sprzeda mieszkanie.. ? pieniądze ? wg mnie najpierw darowizna a Ty sprzedajesz mieszkanie KW i podatku nie ma bo to pewnie spółdzielcze prawo własności i ok wszystko gra Jak Mari najpierw dostanie mieszkanie a potem zaraz je sprzeda -nie upłynie 5 lat zapłaci podatek,więc matka sprzedaje bo mieszkanie jej jest dłużej niż 5 lat rozumiem,potem kasę daruję córce pierwsza linia i podatku nie ma. Z tymi mieszkaniami spółdzielczymi jest teraz różnie własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu,albo tzw lokal wyodrębniony,ma KW i podatek płaci się samemu. Pamiętaj o jednym koniecznie przed sprzedażą rozlicz w spółdzielni wszystkie media,bo jakakolwiek nadpłata w momencie sprzedaży przechodzi na kupującego,opłata za CO i wodę zaliczkowo i nikt nie mieszka będzie tego trochę,i jeszcze jedna sprawa sprawdz w SM czy matka ma udziały bo kiedyś było tak że oprócz opłaty za wpisowe przyjęcia w poczet członków SM obowiązuje teraz też,należało nabyć udział lub udziały w zalezności od statut .opłata za wpisowe przepada ale za udział powinni zwrócić,trzeba tylko takie pisemko do SM złożyć . Jeżeli niemożliwe jest aby pieniądze przeszły bezpośrednio na Twoje konto,to może załóżcie z matką razem konto specjalnie do tej sprawy-i je wpiszecie do aktu. :hug:przesyłam bo nie potrafię tego skomentować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Dzieki Bejaro Po podpisaniu umowy przedwstepnej dowiem sie kiedy mozemy sie spodziewac kasy za mieszkanie naszego kupca i zaczne drążyc temat notariusza i darowizny. Wybadam co i jak ma być czyli co knują. O jutrzejszym dniu marzyłam przez wiele lat a teraz gdy sie to dzieje naprawdę, nie potrafie sie cieszyć Jadę po dzieciaki i chyba umówie się z deską do prasowania na mała randeczkę. Muszę czymś zając głowę. Chętnie polatałabym po sklepach i pooglądała ładne rzeczy. Jakos zawsze sprawiało mi to wielka radochę, a teraz zebrac sie nie umiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 16.10.2015 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Tak koniecznie nowe konto w banku, najlepiej z Twoim numerem telefonu do przesyłania kodów jednorazowych. :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 16.10.2015 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Wiesz rozumiem,ja tez długo czekałam na kupca bo sprawy papierowe się przeciągały, nie szukałam nowego to był błąd,jak w końcu nadszedł ten dzień to do notariusza spóźnili się godzinę...Po pierwszym telefonie usłyszałam że się wrócili się bo zapomnieli dokumentów,po drugim że złapała ich policja,byłam pewna że nas wystawili,a do tego byli to Ruskie proszę się nie obrażać tak nazywaliśmy ich w domu,a tak naprawdę to Ormianie. Co do sklepów to ja wolę oglądać w necie,no ale nie wszystko się da... no niby da ale nie wszystko widać. Że tak powiem jutro małego szampana powinnaś otworzyć,a dom perignon dopiero jak pieniądze na koncie będą. Czy w jednym akcie notarialnym możesz mieć umowę sprzedaży i darowizny,albo chociaż aby notariuszka spisała dwa akty za jednym razem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 16.10.2015 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Mari, aby cię odgonić o myśleniu za mieszkanie to masz link. http://dziecisawazne.pl/dom-bez-chemii-cz-1-soda-oczyszczona/ Kurka jakbym o sobie czytała. ''Nikt i nigdy mnie za nic nie pochwalił, nie pomógł, nie wspierał. NIGDY !!! Nigdy nie usłyszałam słowa: kocham cię i nie przypominam sobie, żeby mnie przytulano.. Urodzili, nakarmili, wyhodowali i won !'' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 14:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Bejarko, chlac to ja bede dopiero z ludżmi, którzy byli dla mnie podpora gdy traciłam juz nadzieję. Z osobami, które bezinteresownie pomagały, szukały i doradzały gdy pomoc i rada były potrzebne na już. Z osobami o podobnej wrażliwości, pogladzie na świat i zycie. Z osobami z pasją, które rozumieja co to pozytywny zajob. Z osobami, które podobnie jak Ja zostały w pewnym stopniu skrzywdzone przez los, zycie, "bliskich" i doskonale rozumieją i potrafia czytac miedzy wierszami. Z osobami o niesamowitej empatii i wielkim sercu. Z osobami, które maja dystans do siebie, potrafia się smiac i dawac radośc innym. Z osobami, które wyciagaja z czarnej dziury, zapalaja maleńkie swiatełko w tunelu i walna przytulasa jak trzeba. Z osobami, które pomogły mi stwardnieć i zaistnieć, otworzyc sie na ludzi i wreszcie poczuc to co teraz czuję. Z WAMI DZIEWCZYNY !!! no i sie poryczałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Czy w jednym akcie notarialnym możesz mieć umowę sprzedaży i darowizny,albo chociaż aby notariuszka spisała dwa akty za jednym razem? Nie mozna. Darowizny nie załatwia sie u notariusza i nie wypełnia zadnych papierów. Matka postanawia mnie obdarować, przelewa na konto i ma pół roku na zgłoszenie tego w urzedzie skarbowym. To wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kjuta 16.10.2015 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 zona o mnie czytasz ? chyba jeden schemat obowiązywał w wychowywaniu dzieci, smutne to noo... dodatkowo trzeba mieć silny charakter aby nie powielać błędów naszych rodzicó biondzia ja 24-go będę miała 17 rocznicę, dużo tu nas październikowych mari masz jeszcze smarki czy już wytarte ? :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kjuta 16.10.2015 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Mari to chyba dotyczy przelewu środków pieniężnych, a darowizna mieszkania na pewno u notariusza, bo sama mam taką spisaną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Kjutka, ale pytałam notariuszke i powiedziała mi, ze absolutnie nie, ze to tylko kwestia zgłoszenia do US. wydało mi sie to dziwne, ze tak bez papierowego dowodu na to, ze ktos mi cos daruje, ale skoro notariusz tak mówi to Ja nie dyskutuję. Kompletnie nie znam się na przepisach i nigdy nie miałam do czynienia z prawnikami. Raz tylko miałam przyjemnośc z sadem. Była to sprawa karna w której byłam swiadkiem/ofiarą napadu. Mało miła sytuacja Żono o czym wy gadacie ? Jakie wychowanie dzieci ? Odpaliłam linka a tam artykuł o sodzie Łzy otarłam ale gil do pasa. Matka dziwnie na mnie patrzy i spytała wprost o co chodzi. No to Ja tez wprost walnełam i wyjasniłysmy sobie wszystko. Ona nadal podtrzymuje to co obiecała i nie pozwoli namieszać. Potem rozmawiała z Ola i mówiła jej jak bardzo sie cieszy, ze będziemy mieli nowy dom, kazdy swój pokój, duzy ogródek i psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 16.10.2015 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 (edytowane) Witam się serdecznie, znowu po dłuższej przerwie i znowu będzie o "starych" tematach ślub - ja chyba z innej planety jestem, bo dla mnie ślub to cos wyjątkowego, sama miałam dość skromny, teraz żałuje, bo to jedyny taki dzień w życzy, kiedy można WSZYSTKO, nawet jak rodzina i nierodzina "obsmaruje" to i tak jest się JEDYNĄ KRÓLOWĄ, ślub Mari absolutnie wspaniały, teraz robiłabym właśnie taki :yes: Rodzina - mówią, że najlepiej wychodzi się na zdjęciu Powinna być wsparciem, nie zawsze tak jest Wierzę jednak, że ludzie nie są tacy źli, czasami próbują pomóc po swojemu, ale intencje mają dobre w życiu staram się patrzeć na sytuacje konfliktowe z drugiej strony, czasem to co "zobaczę" nie bardzo mi się podoba ale generalnie łatwiej mi tak żyć, bo dzięki temu więcej widzę kolo siebie życzliwości, bo widzę, że coś co odebrałam jako atak, jest w rzeczywistosci próbą pomocy, albo, co dla mnie szczególnie przykre w zaakceptowaniu, reakcją obronną drugiej osoby na moje "humory" mysle sobie, że skoro ja dla moich dzieci zrobiłabym wszystko, to chyba taką postawę przekazali mi rodzice i oni też dla mnie zrobią wszystko, zapewne "po swojemu", ale ja też raczej działam tak, jak sama uważam, że będzie najlepiej Edytowane 16 Października 2015 przez mamik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 16.10.2015 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Aaaaa i o wyborach jeszcze byloto ja znowu z innej planety, bo ja z tych pięknie tu określonych pisuarów jestem:DTrochę dziwnie się czuję z takim wyznaniem, ale co tam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 16:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Mamiku, wreszcie jesteś Nie pisze już o tym, ze myslałam, ze zapomniałas bo ostatnio deklarowałas, ze no way, ze do grobowej deski Albo masz szczęście do ludzi albo jesteś bardzo tolerancyjna. Fajnie, ze sa i tacy ludzie. Ja mam ogromne szczęście do obcych. Wszystkich znam, z kazdym zamienie słowo lub dwa lub 2 godziny słów Ide gdzies z mężem, wszyscy mi sie w pas kłaniaja a ten sie patrzy na mnie jak na dzika i pyta co Ja im zrobiłam. On nie pamieta twarzy sasiada a Ja wiem z czym ma problemy i że hemoroidy mu wyskoczyły. Taka to u nas równowaga. Nie umiem przejśc obok bo to tylko baba z zieleniaka. Czuje chemie z ludxmi i fajnie jest miec wszędzie "znajomych" Robienie zakupów to czysta przyjemność. Miałam zabawna sytuację... Do domu sasiadów przyjechał znajomy chłopak. Jest ode mnie młodszy, ale pamietam czasy, gdy latalismy razem po krzakach. Wychodziłam własnie z domu po dzieciaki i usłyszałam jak mnie woła. Podeszłam a on do mnie: chciałem ci sie pochwalic moja najmłodsza córką. Wsadzam łeb do fury a tam takie różowe malutkie cos co się do mnie smieje gołymi dziasłami. Pociućkałam, pozachwycałam się, pogadałam z zoną i pytam: - a jak malutka ma na imię ? - Pola - usłyszałam - a druga ? ( zapomniałam jak ma na imie ich starsza córka) - w szkole !- odparł znajomy :rotfl::rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 16:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Mamiku, odważna jestes z tym wyznaniem. Stapasz po cienkiej linii :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 16.10.2015 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Mamiku, odważna jestes z tym wyznaniem. Stapasz po cienkiej linii :lol2: :cool:akrobatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 17:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Mój syn miał religię i katechetka pyta dzieci o to czy znaja jakies piosenki. Las rąk. Babka wybiera najbardziej wystajacych. Niektóre dzieci zaczęły spiewac piosenki typu wlazł kotek na płotek, utwory Arki, ci co kumaci jakieś przeboje z kościoła po czym odzywa się mój syn, chwaląc się, że tak naprawde to spiewamy te piosenke cała rodziną. Otworzył paszczę i wydał z siebie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 16.10.2015 17:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Tak sympatyczne pisuary tolerujemy Nie wiem tylko jak Emilka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 16.10.2015 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 dopóki nie będą mnie nawracać i agitować politycznie to nie ma sprawy zresztą sypiam z typem co na Andrzeja głosował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 16.10.2015 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2015 dopóki nie będą mnie nawracać i agitować politycznie to nie ma sprawy zresztą sypiam z typem co na Andrzeja głosował Sypiasz z wrogiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.