Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie zaprosiłas kolezanek :mad:

Kto ci będzie kwiatki sypał tudziez ryż ?

Focha strzelam !

 

Kościelny czy cywilny czy moze wash and go ?

 

Skoro to dopiero jutro to czemu pisałas, ze już zmieniłas nazwisko ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że zmieniam .....m !

Pół zostawiam, pół odstawiam i pół dokładam. W sumie nadal będzie dwuczłonowe.

Balanga będzie, ale nie teraz. Poza tym my jak stare dobre małżeństwo :) co tu świętować skoro wszystko już było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż praktycznie nie ma rodziny.

To co sie ostało równie fajne jak moje :sick:

Zajeci sobą, narcyzy i dziwacy.

 

Powiem za siebie.

wiedza to jedno, ale serce do roslin to zupełnie inna bajka.

Nie mam hektarów takich jak Pestka, nie mam takiej wiedzy, ale działam intuicyjnie i wszystko rosnie jak głupie.

Moje tegoroczne uprawy zazkoczyły wszystkich bo nikt nie wierzył, ze taki debil jak Ja umie ogóra wyhodowac czy pomidora posadzic.

Serce i cierpliwość to klucz do sukcesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko jakieś nerwy są z okazji jutra ? :hug:

jakieś specjalne przygotowania ? kiecka, czy tam garsonka ? nie wiem, pod którą kategorię Cię podpiąć, a może dżinsy ? ;)

 

matko jak ja się cieszę, że mam wesele i ten cały .. cyrk za sobą, nie cierpię być w centrum wydarzeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogrodzie, to ja jak Mari :( zaczynałam intuicyjnie, wciągnęło, ciągle się uczę czasem boleśnie :)

Mamik, spoko, ogrod uczy cierpliwości i nagradza. Wsio będzie dobrze :)

 

Kjuta, nerwy już były wczoraj, bo wsiąkły mi buty w czeluściach domu. Specjalnie kupiłam Kazara (okazyjnie) i diabeł ogonem nakrył. Na szczęście jeszcze przed północą objawiły się widocznie reagując na moje oskarżenia wobec J, że przestawił schował.....

Nic specjalnego poza tymi butami nie mam na jutro. Kiecka może nie dyżurna, ale nie nowa.

Bez fajerwerków.

Ja już raz zaliczałam tę imprezkę, więc mam nadzieję, że ręki mi przy podpisywaniu nie sparaliżuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas dom zabiera i czasem oddaje przedmioty.

Mamy zdekompletowany zestaw kominkowy, bo kilka lat temu mojej Kaśki chłopak wziął na chwilę szczotę kominkową i do dziś jej nie ma.

Młota pneumatycznego z półmetrowym wiertłem szukaliśmy 3 tygodnie.

Okulary i nnie drobiazgi nagminnie znikają i pojawiają się gdy już tracimy nadzieję :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pa Mamiku :hug:

 

Pestko powiedz o której godzinie mamy sie spodziewac zakłóceń atmosferycznych..

Bede o tej porze sypała ryz po chałupie ;)

 

Ja tez sie pozegnam.

Mąz wział kalendarz do reki i krzyknał: No przykro mi ale to dziś.

Rozlicza mnie skubaniec ze wszystkich jakby to ująć...hmmmmm :lol2: i wytyka, że za rzadko podczas gdy kolezanka z forum umie za pietnascie trzecia :lol2:

Idę z mina skazańca poprawic statystyki.

 

PESTKO, TRZYMAJ SIE JUTRO I ODEZWIJ JAK JUZ OCHŁONIESZ :hug::hug::hug::hug:

Poprosimy zdjecia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w domu jest pokój - czarna dziura, stoją tam nadal nierozpakowane kartony. nie ma opcji nic tam znaleźć, chociaż przewaliłam go szukajac tych butów.

 

z największych rzeczy jaka mi zginęła to taki stojak na wieszaki z ubraniami..... :rotfl: drugi miesiąc go szukam i ni chu.... , a chciałam go tymczasowo do garderoby wstawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wątpie, sam tam wsttawił 8 karatnów z plątanina kabelkow, bebechów komputerowych i innych śmieci, chciaż tłumaczyłam mu milion razy, że ten pokój to nie śmietnik, tylko skład naszych rzeczy, ciuchów. a kartonów cały czas tam przybywa i już do pokoju nie da się wejść a znaleźć coś w ogole graniczy z cudem. Jak sie za niego zabiorę kiedyś, to mu wszystko z powrotem do pokoju wyniosę, albo od razu na śmietnik :mad::mad::mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...