Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

13:30 :) zdjęcia będą jeśli świadek okaże się łaskawy i zrobi ładne:rotfl:

 

Boh dobry, Mari kalendarzowo :sick: U nas zawsze było jest z łapanki :yes: Tak więcej frajdy.

 

Emi, przebiłaś nas tym stojakiem :) Mamy dwa i jeszcze żaden nie zginął na szczęście.

Kluczyki od samochodu najbardziej bolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Relacja prawie na zywo :)

 

Umowa przedwstepna podpisana ! Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Zaliczka odebrana ! Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Baner komisyjnie zdjety ! Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Jak zdejmowałam to sie poryczałam :(

W świetnych humorach acz nie dowierzając wrócilismy do domu Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :lol2:

 

Teraz jestem w stanie stuporu i jakiejs głupawki.

Nie wiem co powinnam czuc....... Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Nie dociera do mnie to co sie stało.

Matka sie wzruszyła, mąz mnie po cichu w pokoju wysciskał, moja babcia która przyjechała popilnowac dzieciaków, poryczała sie jak bóbr...

Żałoba ze szczęścia ;)

 

Gdzie Pestka ?????

Juz zaliczaja noc poslubną ??????

Podobno to wszystko juz było ;) :lol2:

 

Monika, dzieki.

Wszystko wyjdzie w praniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MARI, :hug::hug::hug::hug::hug::hug: i oby tak dajej :D

 

Ślub zaliczony. Urzędniczka dobrowadziła nas do łez przemówieniem, bo standard do nas za cholerę nie pasuje. Przysięga w naszym przypadku nijak aktualna być też nie może, bo już wszystko było :lol2:

Obrączki znalazły się jednak na palcach, a potem było kilka butelek wina w Winnym Garażu przed znakomitym obiadem do przystawek i po obiedzie, a następne kilka przyjechało z nami do domu.

 

Zdjęcia, a nawet filmik będą jutro jak dotrą do nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, a masz jakies wyuzdane wdzianko na noc poslubna czy znowu powiesz: to juz było ....:lol2:

Nie wiem co powiedzieć w tej sytuacji...

Dobrej nocy ? :sick:

 

GRATULUJĘ !!!!!

 

Emilko, w umowie zabezpieczylismy sie terminem do 31 grudnia bo uwiązuje nas kredyt klienta naszego klienta.

Jesli u niego sprawy potocza sie błyskawicznie to i my wczesniej się spotkamy u notariusza.

Jesli on bedzie miał jakieś problemy to mamy nadzieję, ze ponad 2 miesiace mu wystarczą.

 

W najbliższy weekend, rozpoczynamy akcje ostatecznego wynoszenia pierdoletów z mieszkania.

Na spokojnie i powolutku.

Facet nie chce lodówki i pralki wiec juz cos będe miała.

Z lodówki sie cieszę bo bede mogła ja sobie wstawic do spizarni, ale pralka ma za mała ładownośc i nie lezy mi.

 

Fajnie sie z gosciem gada.

Rozsadny, dowcipny i normalny.

Jakie to teraz rzadkie.

Walił takie teksty, ze ryczelismy ze smiechu.

Gaduła niesamowity, ale nie nudziarz tylko jajcarz.

Gdy oni trajkotali, Ja usiłowałam spisac umowę. dobrze, że wziełam zapasowe kopie bo oczywiscie sie rabnełam i musiałam przepisywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w końcu kupimy te chałupę.

Gdy wracalismy, matka spytała jak mi idzie targowanie sie z bankiem.

powiedziałam na czym obecnie stoje a mój mąz powiedział, ze jak bedzie kaska to bedzie mozna poszukac czegos innego.

Nie wiem jak to wszystko sie skończy.

Obawiam się, ze nic o tym metrazu i tek wielkości działki nie znajdziemy.

Znam ten rynek na pamięć.

Od lat wertuje ogłoszenia z tego terenu i wiem, ze nic konkurencyjnego nie ma.

 

Nie stawiam się bo moze jak popatrzy na ceny i to co za tę cene daja stwierdzi, ze ten dom to rewelacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale wolałabym juz teraz wiedziec do czego mam sie przygotowywać.

Przeciez kazda chałupa to inna bajka a z naszym budzetem to raczej ruiny do totalnego remontu.

 

Zobaczymy jak wyjdzie.

Na razie, musi do mnie dotrzeć, ze zaczęło sie dziac i to na powaznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozegnam sie już chyba bo jakas zmeczona jestem.

z nerwów spac nie mogłam i wstałam jako pierwsza.

Potem miałam sporo latania, zakupy, przywozenie babci, karmienie i biegiem do mieszkania.

emocje tez mnie trochę zmeczyły.

Ide sie połozyc i pomyslec trochę :)

Jest o czym.

WRESZCIE JEST !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Mari, super, że się ruszyło :-)

chyba powinnam zmienić nick na "inna planeta", bo ja znowu inaczej niż koleżanki ;)

Wg mnie w Twoim przypadku tylko i wyłącznie mieszkanie blisko rodziców i blisko aktualnych szkół, co byś o rodzinie złego nie powiedziała, to jednak mimo wszystko są przy Tobie, chcą pomagać

Wyobraź sobie Wasze życie od ślubu do teraz, gdyby Twoi rodzice w żaden sposób w nim nie uczestniczyli, ani obecnością, ani wspólnymi spotkaniami, ani materialnie

przeczytalam Twój pierwszy dziennik i na mojej "innej planecie" widzę, że Twoi rodzice baaardzo Cię kochają, okazują to tak jak potrafią, nie zawsze tak jak Ty byś chciała, próbują po swojemu, jednocześnie chcą Cię uchronić przed problemami, przykładają do Twojego życia swoją miarkę, stąd tarcia, ale każdy tak robi, ważne są intencje

dom i kasa - dla mnie bardzo fajne było Twoje stwierdzenie, że analizujesz czego w nowym-starym domu nie będziesz musiała robić, macie ten komfort, że na czas remontu lub wykańczaniu domu macie gdzie mieszkać, to bardzo duży plus nie dany każdemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żono, Ja w kazdej chwili jestem gotowa do wymarszu gdzies tam w polskę, ale mój mąż nie chce.

Uwiązał sie do brata i świata poza nim nie widzi. Nie zmieni roboty no chyba, ze robota zmieni jego.

Trudny przypadek.

 

Pan pestka :rotfl:

 

Mamik, to nie tak.

To nie miłośc tylko choroba psychiczna, która nie pozwala im odpuścic w urzadzaniu nam wszystkim zycia.

Każdy ma chodzic jak w zegarku...ich zegarku.

Nie chce sie dzis nad tym rozwodzic.

Musiałabys tu być, zeby zrozumieć całą tę sytuację.

To co wiecie to tylko ułamek tego co sie dzieje na co dzień.

 

Miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...