Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pestko, myslałam, że tam juz jest po wylewkach i dlatego podłogówka by sie nie udała, ale wylewki ostateczniej nie ma wiec mozliwość mam.

 

Firme od tynków wziełam z forum. Polecani, sprawdzeni, ludzie zachwyceni.

Pogadalismy, zrobiłam wywiad i podałam ilośc metrów.

Wybrałam nieco droższe, ale według mnie sensowniejsze bo gipsowe.

Cementowo-wapienne sa raptem 5 zł/m2 tańsze, ale po tym trzeba gipsować. Gładzie plus człowiek a potem to misterne szlifowanie...

Kupy sie to nie trzyma.

Tak wiec tynki gipsowe, po których moge od razu malować.

Cena mnie zaskoczyła. spodziewałam sie coś koło 10-12 tysięcy, ale nie 19 !!!

 

Wylewki to był cyrk na kółkach.

Najpierw zadzwoniłam do firmy (równiez polecanej na forum) z zapytaniem ile, a przemiły Pan zapytał JAKIE ?

W tym momencie zaczęły sie schody bo nie wiedziałam jakie musze mieć :sick:

Powiedziałam co chce na to połozyć/wylać a on, ze nie zna tego specyfiku i powinnam sie dowiedzieć jakie wymagania ma ten materiał.

zadzwoniłam wiec do firmy która zajmuje sie dystrybucja specyfiku, o wszystko dopytałam, jak usłyszałam cene to sie posiakłam z radości po czym Pan w słuchawce mnie poinformował, ze hola, hola, to nie takie proste i sama sobie tego nie machnę.

Zapytałam czy oni mi moga, ale zajmuja się tylko i wyłacznie przemysłówką więc pomysł upadł.

facet polecił mi innego faceta (mistrza swiata i okolic) który robi to i to podobna pieknie i ze na pewno powie mi dokładniej jakie wymagania i na jakich posadzkach sie ten specyfik sprawdza. Przy okazji, dowiedziałam sie ze to cos co nazwane było farbą, farba nie jest. To ponoć jakaś zywica, a że facet od wylewek wspominał cos o wylewkach na kruszywie pod zywice własnie, znowu do niego zadzwoniłam.

Powiedziałam czego sie dowiedziałam i dopiero wtedy uzyskałam wycenę.

Zadzwoniłam do goscia od tej zywice ale był na szkoleniu i nie mógł gadać - obiecał oddzwonić.

W zwiazku z przerwa w wirtualnym wydawaniu pieniedzy, postanowiłam dorwac sie do dewelopera.

Wreszcie sie udało.

Pogadalismy sobie o rzeczach, przez które spac nie mogę.

Kto mi zajebał okna dachowe, czy sa wylewki, co jeszcze wchodzi w cene, czy da mi murarza do przeróbek, co z dziennikiem budowy, kto załatwia odbiór techniczny, co to za tynk na kominie, skad wział okna, gdzie jest kuxwa droga, jak leci działka itp itd.

Umówiliśmy się na niedzielę.

Poleciałam po córke i zadzwonił facet od zywic.

pogadalismy sobie rzeczowo około 1,5 godziny.

Niestety, jest drogawo, ale odniosłam wrazenie, ze rzetelnie i co wazne sympatycznie.

Mam alergie na chamowatych ludzi.

Po gadce szmatce, doszlismy do momentu, ze prawie umówilismy sie na grila :lol2:

Facet rzał, ja rżałam i naprawde fajnie było. Na koniec rozmowy, człowiek wielkiego serca bo inaczej tego nie nazwe, zaproponował mi, ze pomoze mi w zakupie materiałów :jawdrop:

Nie zrozumiałam o co mu chodzi i spytałam czy ma na mysli zywice, podkłady i lakiery a on, ze nie, ze chodzi mu o wanny, armatury, kafelki bo kiedys w tym robił i ma mega znizki.

ONIEMIAŁAM !!!

Słowo daję, nie wiedziałam co powiedzieć.

Prawie sie poryczałam ( wiem, walnieta jestem) i podziekowałam.

 

Potem biegiem do domu bo obiad, potem przyszedł szanowny papa, z tym puzzle bo nie umie, z tym rzutki bo nie umie, w kuchni meksyk, mąz w pizdu gdzieś...

Jestem ledwo zywa.

 

Zaczęłam sie powaznie obawiać zakupu domu.

Jakbym sie nie spinała to nam nie starczy i chałupa będzie stała, a my dalej będziemy tu koczować.

 

W niedziele będe starała sie cos urwac z ceny, ale nie wiem jak mi pójdzie.

 

do zrobienia mam:

- tynki wewnetrzne - koszt 19 tysięcy (materiał + robicizna)

- wylewki - koszt 7350 (materiał + robocizna)

- poprawki - przesuwanie ścianek, murowanie scianek, nowe nadproze, nowe okno, nowe okno balkonowe - koszt ?

- ocieplenie budynku i tynk zewnetrzny - koszt ?

- hydraulika + piec+ zasobnik+ podłogówka - koszt ?

- ocieplenie poddasza + KG - koszt ?

- wylanie tarasów - koszt ?

- chodniki i podjazd - koszt ?

- ogrodzenie działki - koszt ?

 

A GDZIE WYKOŃCZENIÓWKA ?????

 

Poddaje się :(

Nie damy rady :(

Edytowane przez marimag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, Anka ma wyjątkowy dar dostrzegania wyłącznie złych stron wszystkiego, takie czarnowidztwo , co zupełnie nie zmniejsza stopnia mojej sympatii dla Niej:P

 

Wiem, wiem, Biondziu. :) Też ją lubię ze wszystkimi wadami :wiggle:

 

:evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Mari,

Nadrabiam zaległości :-)

jutro randka z deweloperem?

znowu w niedzielę :lol2:

 

Tak sobie myślę, że skoro ten poprzedni sprzedający powiedział, że za dom swoje musi wziąć/zarobić i rezygnowanie z wykonania pewnych prac nie wpływa znacząco na obniżenie ceny domu, to może warto poprosić o wycenę domu na gotowo z uwzględnieniem Twoich zmian? Z tego co pamietam i tak nie planujecie za wiele robić sami, komuś za robociznę będziecie płacić - dlaczego nie sprzedającemu?

Plus jest taki, że nie będzie marudzić, że poprzedni wykonawca coś skopał i teraz trzeba po nim poprawiać :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamik - dobry pomysł - pogadać z wykonawcą na temat kontynuacji prac i przeróbek z uwzględnieniem uwag Anki...

 

Teraz trochę zamieszam, rozwijając myśl Mamik Ance podniosę ciśnienie...

Sceptycznie podchodzę do kupowania domu - czy to od osoby prywatnej czy dewelopera - wierzę, że taniej wyjdzie budować bez pośredników; za to, co deweloper dorzucił do nowiuśkiego Q7 można zrobić tynki, wylewki czy ocieplenie... "dobre okazje" rzadko się trafiają, nie mówiąc już o takim, który idealnie spełnił by oczekiwania...

Pamiętam, że Anka z różnych względów nie bierze opcji "budowanie" pod uwagę... wiem, wiem, na budowanie trzeba mieć czas i siły, i inne takie, ale... No właśnie, ale skoro chcesz dać deweloperowi zarobić na jeszcze bardziej lśniąceQ 7, to może niech buduje dom na zamówienie, wg projektu który spełni Wasze oczekiwania?

Podczas przeglądania stron z projektami, znalazłam informację na stronie Z500, że w ofercie mają "dom z budową" - nie wiem czy warto, nie wiem na jakich zasadach, nie wiem czy się opłaca, ale można się przyjrzeć ofercie... Ktoś wspominał o ogłoszeniu w sprawie ocieplenia wylewek czy tynków - może ogłoszenie dom pod klucz? A może ten facet z którym dziś Anka na randce ma inne działki i podjął by się wyzwania? :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki, szybko i na temat bo musze na jutro skończyc lekture z dziewczynami.

 

Mamiku, zgoda, tylko zeby nie dokładac do interesu, deweloper, zrobi mi to po taniosci.

Po zrobieniu tynków i wylewek, nawet nie będe wiedziała co tam schował :sick:

Poza tym, obawiam się, ze podłogówka nie wejdzie w grę a pod ten typ ogrzewania, dobieram wszystkie inne rzeczy.

 

Borcia, emilka ma rację.

Ceny działek są ogromne i z księżyca.

Nawet tu gdzie znalazłam dom, ceny sa za wysokie.

Owszem, mozna by kupic działkę o mniejszym metrazu, ale wtedy nie wiem co pozwola mi na niej postawic. Moja rodzina jest duża więc kurnik nie wchodzi w grę.

 

Dzisiejsza randka była cudowna :D

 

Moje odczucia:

- okolica podoba mi sie niezmiennie :)

- do wygladu domu zaczynam sie przyzwyczajac tym bardziej, ze w okolicy wszystkie bardzo podobne :)

- jestem mile zaskoczona pokojami na górze. Nie trzeba ruszac ścianek i bez problemu mozna zrobic druga łazienkę :)

-dół mnie zawiódł :( ale utwierdziłam sie w przekonaniu, ze wymyslone przeze mnie i Emilke zmiany, sa jak najbardziej uzasadnione :) Wizualizacji nie trzymałam sie sztywno bo wiadomo, wszystko mozna tak pokazać, że robi ogromne wrazenie, ale miałam nadzieje, ze wyjdzie to tak obszernie jak na zdjęciach z realizacji projektu przez osoby prywatne. Niestety. Troche pomogło mi światło słoneczne, które rzuciło mi wzorek na podłoge w jadalni. Wygladało to jak stół więc dostawiłam sobie tylko wirtualne krzesła i lipa.

Kuchnia malutka przez ten cholerny komin bo włazi on równiez w jej przestrzeń.

Salon - totalna pomyłka, także kącik tv jak najbardziej.

Spanie w garazu równiez ok bo jakoś dziwnie tam wysoko. Wiem, ze nie ma tam wylewki ale nawet po jej zrobieniu, zrównuje sie ze schodkiem ( w projekcie widac dwa). Przedstawiłam mężowi pomysł i dotarło, ale nie wiem czy sie spodobało. Wiatrołap fajny, spory, kwadratowy. Jest oddech, takze wracajac w 6 skądś tam, włazimy a nie czekamy w kolejce na zewnatrz.

 

Jak na razie - nieźle, ALE...

 

Zawiodłam sie działka i to bardzo. wiadomo, wszystkiego miec nie mozna, ale usytuowanie domu, lokalizacja wjazdu, połozenie tarasów - spieprzyły wszystko :(

Jest nadzieja bo za płotem jest niezabudowana działka i byc może, dałoby sie ja dokupić. Musze tylko wygrac w totka i po problemie.

 

Najwiekszym zonkiem jest to, ze musimy sobie zrobic drogę ( rysunek ponizej)

Zabiera ona sporo działki no i pieniedzy.

Po pomyśle zajęcia garazu, miałam nadzieję na wybudowanie garażu wolnostojącego. W tej sytuacji, bedzie to trudne :(

Po ewentualnym dokupieniu ziemi, nie bedzie to tak uwierało bo zycie ogrodowe, przesunie sie dalej, takze przód mógłby byc zagęszczony.

 

Nie moge wrzucic planu :mad:

Spróbuje w nastepnym poscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...