................VIP Club.........................

[Emila3000]

no ale jakbyś dopiero teraz chciała kupić działkę - w gminie w której nie mieszkasz i bez wykształcenia rolniczego to zapomnij.

[PusiaKssawery]

Pusiu, problem jest.

Bo chodzi o to, że ta ustawa za działki rolne uznaje WSZYSTKIE działki, które w MPZP nie są wpisane pod zabudowę. Niezależnie od ich faktycznej kwalifikacji.

 

Ależ oczywiście, że problem jest, zgadzam się.

Zwróciłam tylko uwagę na nierzetelności w artykule, bo pisanie, że większość gmin w Polce - "czyli prawie wszystkie" nie ma MPZP, bez podania źródła takich danych, jest lekko na wyrost i sieje niepotrzebnie złe emocje.

[Emila3000]

Pusiu a Ty masz dokładne dane ile jest wsi z MPZP.... ?

[PusiaKssawery]

Pusiu a Ty masz dokładne dane ile jest wsi z MPZP.... ?

 

Jestem zdziwiona, że autor tego nie podaje skoro wg niego dane są tak druzgoczące - a jego obowiązuje rzetelność dziennikarska.

 

Ale sobie podzwoniłam w kilka miejsc i np. powiat w którym pracuję oraz następny powiat w którym mieszkam - 100% gmin ma MPZP.

Net podaje, że ok. 30% powierzchni Polski na MPZP, ale to dane z 2008-2012 r.

Po wejściu do UE napływ funduszy spowodował, że gminy zaczęły uchwalać MPZP.

 

 

Problem to raczej jest ze wszystkim za co się pis bierze, ale to inna inszość.

[PusiaKssawery]

"Przeleciałam" prawie wszystkie powiaty dawnego województwa jeleniogórskiego - w zasadzie wszędzie MPZP.

Jeśli chodzi o obecne dolnośląskie to rejony (nie sprawdzałam powiatów bo już mi się nie chce) Legnicy, Jawora, Głogowa mają MPZP.

Nie chce mi się wierzyć, żeby Wrocław miał inaczej.

[boratom]

yyy... Pusia... Ale czy te MPZP o których piszesz obowiązują na terenie całej gminy/ powiatu? U nas w okolicy w dwóch sąsiadujących ze sobą powiatach MPZP obowiązuje tylko na terenie miasta i kilku wsi/ osiedli sąsiadujących z miastem...

[PusiaKssawery]

MPZP uchwala gmina dla miejscowości leżących w jej obrębie.

Ponieważ są gminy miejskie wiejskie i huk wie jakie to u nas niektóre gminy mają po 3 MPZP, ale one są zgodne ze sobą.

[Emila3000]

jeżeli 3 lata temu tylko 30% miało mpzp to wąptie, żeby tak szybko gminy uchwaliły żeby teraz 100% kraju je miało. Wiadomo przecież jak długo potrafi to się mielić

[PusiaKssawery]

jeżeli 3 lata temu tylko 30% miało mpzp to wąptie, żeby tak szybko gminy uchwaliły żeby teraz 100% kraju je miało. Wiadomo przecież jak długo potrafi to się mielić

 

100% na pewno nie ma, ale skoro 30% ma to nie można powiedzieć że prawie wszystkie nie mają.

 

Tak jak mówię.

MPZP uchwala gmina, tak więc w obrębie powiatu mogą być gminy, które MPZP nie mają, ale żeby w obrębie gminy któraś miejscowość nie miała to raczej mało prawdopodobne.

Pytałam jeszcze w Szczecinie i Poznaniu - tam też mają (nie wiem czy wszystkie).

 

 

Przyznanie niektórych funduszy unijnych było uwarunkowane konkretnymi zapisami w MPZP, więc gminy je uchwalały. Gorzej jest ze zmianami w MPZP bo to trwa w nieskończoność - nie ma terminów ustawowych. Wiem bo sama czekam, na przekwalifikowanie naszej drugiej działki na budowlaną.

[mamik]

czy czytamy ten sam artykół?

 

„W związku z końcem zakazu wykupu ziemi rolniczej przez obcokrajowców 1 maja tego roku, politycy chcą zamrozić obrót ziemią rolniczą w ogóle.” […] (według:)„nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego autorstwa PSL […] uchwalonej niemal jednogłośnie przez Sejm poprzedniej kadencji (PO, PiS, PSL, SLD, przeciw głosowało tylko 2 posłów niezrzeszonych) i podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę w grudniu:

1. Nabywcy ziemi będą ją musieli osobiście uprawiać i od 5 lat posiadać meldunek w gminie lub gminie sąsiedniej;

2. Nabywcy nie będą mogli posiadać gruntów o łącznej powierzchni powyżej 300 ha;

3. 10-letni zakaz odsprzedaży ziemi zakupionej od skarbu państwa;

4. Konieczność uzyskania zgody na sprzedaż, zamianę lub darowiznę nieruchomości rolnej od terenowego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.

23 lutego rząd przyjął projekt ustawy dodatkowo zaostrzającej te ograniczenia:

 

 

1. Nabywcami nieruchomości rolnych będą mogli być jedynie rolnicy indywidualni, a więc posiadający kwalifikacje rolnicze, gospodarstwo o powierzchni do 300ha i zamieszkali w danej gminie od co najmniej 5 lat;
2. Skarb państwa zawiesi sprzedaż własności rolnej na okres 5 lat, a ziemia rolna Agencji Nieruchomości Rolnych będzie mogła być jedynie dzierżawiona przez rolników;
   
3. Nabyta nieruchomość rolna nie będzie mogła być sprzedana przez 10 lat oraz konieczne będzie osobiste prowadzenie gospodarstwa rolnego.”
    
   co Wam się nie podoba w tym, że ziemia rolna ma służyć rolnictwu i uprawie?
   cały tekst jest pełen epitetów, daleko mu do rzetelnej analizy zagrożeń
    
   czy znacie osobiście jakiegoś rolnika? czy macie świadomość ile to jest 300ha?
   

 

[forscher]

mniej więcej tyle ile sŧąd do Łodzi i spowrotem. albo jeszcze dalej

 

 

[Emila3000]

Mamiku czyli nie podoba CI się żeby np.taka Iscra sobie uprawiała owies na swoim własnym polu, mimo, że nie jest rolnikiem z uprawnieniami???

mi też chodziło po głowie, żeby za kilka lat kupić kawałek pola i uprawiać np całkowicie ekologiczną grykę, albo nie wiem borówkę amerykańską.

[mamik]

Emila, przeczytaj np. to

http://www.arimr.gov.pl/pytania-i-wnioski-do-arimr/arimr-przypomina-mlodym-rolnikom-o-uzupelnieniu-wyksztalcenia.html

 

ani ty ani Isca nie będzie kupowć ziemii na drugim końcu Polski, a przy nowych przepisach jest większa szansa na to, że Was na te 300ha będzie stać

[Emila3000]

Iscra właśnie kupiła ziemię na drugim końcu Polski. Takich ludzi jest wiecej - wystarczy obejrzeć np program "ucieczka na wies" czy jakoś tak - chyba na domo+ ja zresztą tez myślę o

wyprowadzeniu się za x lat gdzieś w dzicz daleko od mojej kochanej rodzinki.

 

nie wiem o co Ci chodzi z tymi 300 ha. bo to jest max ile ziemi jeden rolnik może mieć.

Edytowane 3 Marca 2016 przez Emila3000

[bionda]

No przecież temu maniakowi z nowogrodzkiej chodzi tylko o to, żeby zagraniczny (odpukać germański ) kapitał polskiej ziemi nie wykupił, a że przy okazji ogranicza to wolność pozostałych obywateli europy to trudno.Są cele nadrzędne dla chorych umysłów.

 

Cieszę się,że nie mam wolnych kilku baniek i mnie nie kusi, żeby zostać osadnikiem.

[brasica]

Emila, przeczytaj np. to

http://www.arimr.gov.pl/pytania-i-wnioski-do-arimr/arimr-przypomina-mlodym-rolnikom-o-uzupelnieniu-wyksztalcenia.html

 

ani ty ani Isca nie będzie kupowć ziemii na drugim końcu Polski, a przy nowych przepisach jest większa szansa na to, że Was na te 300ha będzie stać

 

No akurat ten zalinkowany artykuł mówi jedynie o wymaganym wykształceniu . No nie wiem, ktoś kto buduje sobie przysłowiową "fabrykę gwoździ' nie jest pytany o wykształcenie. A czemu mnie ktoś chce pytać o wykształcenie, gdy zechcę być rolnikiem? Poza tym w tym wykupywaniu ziemi przez obcokrajowców ( w domyśle Niemców) więcej jest opowieści niż faktów. to jest trochę jak z Żydami w Polsce większość ich nie lubi, a na pytanie czy znasz jakiegoś Żyda odpowiada nie

[Emila3000]

myślę, że to jest coś więcej, to tęsknota za PRL...

[Emila3000]

Niemcy którzy mieli kupić ziemię u nas już ją kupili.

[PusiaKssawery]

Mamiku czyli nie podoba CI się żeby np.taka Iscra sobie uprawiała owies na swoim własnym polu, mimo, że nie jest rolnikiem z uprawnieniami???

 

A gdzie jest napisane, że Iscra nie będzie mogła uprawiać owsa na swojej ziemi??

[Emila3000]

Iscra może uprawiać, bo już kupiła ziemię, jakby chciała kupić za rok już by nie mogła.