bionda 21.03.2016 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Kochana ,żebym ja taki miała, w sensie nie gotuję bo nie lubimy.Ale.. coś Ci mogę podpowiedzieć, kapustę szatkujemy i gotujemy saute, po odcedzeniu doprawiamy solą ,pieprzem , odrobina cukru i szybko ocet żeby chwyciła kolor, na patelni robimy drobniutkie skwarki z cebulką , po zamieszaniu jest gotowa.A komu się zachciało kapusty po śląsku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 21.03.2016 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 ja tez gryzonia do reki wezme. żadnej myszki, szczurka, chomiczka. Królików też się boje, tzn tych ich ząbków ostrych i mocnych brrrr. Myszki mogę godzinami podziwiać kiedy się złapią w łapkę. oczka jak koraliki, nosek różowy, aż żal później wypuszczać. Ale łapkę zawsze ostrożnie biorę do reki, żeby mnie nie dziabła przez otwory wentylacyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 21.03.2016 17:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 A tak się przymierzam do menu świątecznego i brakuje mi kolorowego akcentu.Pomysłami sobie, że.skoro tu taka śmietanka śląska to popytam o przepis na waszą kapuchę.Musze zerknąć w net i poczytać.Ciast mam w planach od groma.Moja kochana córcia ZNOWU zgłosiła mnie do pieczenia dla klasy FUCK! Skoro jedna to i druga postanowiła mnie uszczęśliwić.Tłumacze ze może wreszcie inne mamuńcie by coś zrobiły a nie wiecznie na krzywy ryj, ale dziecko mnie uświadomiło, że inne matki pewnie spala ciasta i co ona biedna będzie jadła...Pic na wodę ale udaje że kupiłam wazeliniarstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 21.03.2016 17:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Emilko, myszki czy szczury to nie krwiożercze bestie. One są bardziej wydygane niż ty. Prędzej kot cie podrapie czy dziabnie z fochem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 21.03.2016 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 szczury nie krwiożercze????To nie daj im jeść przez tydzień, zobaczysz jakie są łagodne:lol2: Ja się po prostu ich boję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 21.03.2016 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 ja na święta zaplanowałam 2 torty od Sowy i polędwicę wellington.reszta mnie nie obchodzi bo jestem na diecie . Mój talerz będzie bardzo kolorowy, sałata, papryka i pomidorki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 21.03.2016 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 U nas też bez wariacji. Nie ma czasu, chęci ani siły na pichcenie.Cieszę się na dodatkowy wolny dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 21.03.2016 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Pusiu, witaj w klubie My od wielu lat wyjeżdżaliśmy nad morze na wielkanoc, w tym roku jedziemy do rodziny męża, w której robię za guru kulinarnego i siłą rzeczy zostaję zapędzana do kuchni . Ja w ogóle nie czuję kulinarnie tych świąt, na boże narodzenie zaczynam gotować już w listopadzie, a wielkanoc mi dynda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 21.03.2016 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 a wielkanoc mi dynda. Bo te święta wypadają zawsze tak nietwarzowo,zawalają jakąś robotę i w ogóle. Tyle tylko, że w poniedziałek nie trzeba iść do pracy. A z niewolniczego pichcenia przed świętami, sprzątania itp wyleczyłam się już kilka lat temu. Nazapierniczać się i paść na twarz to nie dla mnie. Dość się nazasuwam przez cały rok. Bo wszyscy tak robią?? To ja nie będę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 21.03.2016 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Bo wszyscy tak robią?? To ja nie będę. Amen:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 21.03.2016 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Tłumacze ze może wreszcie inne mamuńcie by coś zrobiły a nie wiecznie na krzywy ryj, ale dziecko mnie uświadomiło, że inne matki pewnie spala ciasta i co ona biedna będzie jadła... Pic na wodę ale udaje że kupiłam wazeliniarstwo. W sumie nie jest to śmieszne, bo się umordujesz, ale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 21.03.2016 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Aaaaa.. gryzonie to ja nie bardzo sprzątanie też nie bardzo Gotowanie - no ewentualnie pieczenie:yes: A robicie żurek? Ze swojego żuru? Jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 21.03.2016 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 ja tam tylko robię na święta to co lubię, czyli piekę. Zabójczo słodkie mazurki, babki, piekę je tylko na święta wielkanocne. i może zrobię jakiś pasztet wege czy cuś. Na święta na szczęście idziemy do naszej kochanej rodzinki, więc nic szykować nie muszę. Teściowi tylko pomogę jak zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 21.03.2016 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Iscro,.takie te moje dzieci glupiomadre,.ze juz sama nie wiem...śmiać się czy płakać? Ciągle.zamowienia na coś czego później nie chcą jeść, ale odkąd z umiłowanie oglądają Karola Okrase, wyjezdzaja mi z tekstami typu: mamo czym nas zaskoczysz?Jak ich już zaskocze to ryk i teksty: Ja tego nie zamawialam!!! No nie dogonie tego towarzystwa. A Ja walczę z depresją która mnie zżera od.srodka i wymyśliłam juz menu.Lubie gotować na święta ale mam swoje widzimisię.Nie cierpię miszmaszu.Wole eleganckie, wyszukane, pracochłonne 3-4 dania niż festyn. No ale.co kto lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.03.2016 05:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Ty, Anka, modra kapusta to nie jest specjalnie eleganckie danie, może pomyśl o szparagach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 22.03.2016 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 oglądają Karola Okrase, wyjezdzaja mi z tekstami typu: mamo czym nas zaskoczysz? Jak ich już zaskocze to ryk i teksty: Ja tego nie zamawialam!!! o matko :rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 22.03.2016 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Iscro,.takie te moje dzieci glupiomadre,.ze juz sama nie wiem...śmiać się czy płakać? Ciągle.zamowienia na coś czego później nie chcą jeść, ale odkąd z umiłowanie oglądają Karola Okrase, wyjezdzaja mi z tekstami typu: mamo czym nas zaskoczysz? Jak ich już zaskocze to ryk i teksty: Ja tego nie zamawialam!!! No nie dogonie tego towarzystwa. Czasem się zastanawiam, czy to nie odcinek jakiegoś sitcomu... Urwanie taboretu masz z nimi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.03.2016 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Ano mam z nimi taborety. Teraz przeżywają święta i kłócą się ze sobą o menu. Jakoś nie wpadło im do głowy spytać MNIE o to czy dam radę, znajdę czas, umiem. Biondziu, szparagi śliczne są i nic poza tym. Nie przepadamy za nimi a dzieci by pewnie się "potruły" Czeski film! Któraś pytała o zakwas na żur. U nas w domu je się barszcz biały. Żur czy żurek jest dla nas za kwaśny, zbyt esencjonalny i za ciężki. Ja swój zakwas juz nastawiłam. Ładnie pracuje bo już zaczyna być go czuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.03.2016 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Anka a może zaproponuj dzieciakom wspólne gotowanie?Niech każdy wymyśli i przygotuje własne danie zaangażują się i może trochę Tobie odpuszczą. Mój Filip ostatnio ogląda masterchefa dla dzieci i pcha mi się w gary.Wczoraj zrobił sam pyszny sos tzatzyki:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.03.2016 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Bóg cie opuścił?????? Może gdybym miała jedno w miarę zrównoważone dziecko to tak, ale przy tych moich szałaputach spodziewam się armagedonu, kuchni do remontu, ofiar w ludziach.Ostatnio miałam mała próbę.Po tym jak dostałam swój prezent urodzinowy w każdym obudził się Gordon Ramsey. Nie wiedziałam z której strony pilnować, za kim wodzic wzrokiem, kogo studzić w zapedach. Silnik to to ma jak kosiarka a ręce kurna trudno doszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.