PusiaKssawery 24.03.2016 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Dzięki. Kochane jesteście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 25.03.2016 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Mam zmartwienie Nasza Milka jest chora i chodzę z nia do weta. Od poczatku cos mi sie nie podobało, ale mąż twierdził, ze najpewniej one się w ten sposób komunikują a tu proszę Szczurka została osłuchana słuchawkami, zwazona (wyszło całe 100 gram szczęścia) i dostała w dupalka 2 zastrzyki. Okazało się, ze ma zapalenie oskrzeli. Zobaczymy czy z tego wyjdzie, ale smutno nam bo kapitalne charakterologicznie egzemplarze nam sie traiły. Zakochana po różowe uszy w naszych ogonkach, urobiłam męża i zakupilismy naszym pocieszkom, full wypas klatkę. Cały wczorajszy wieczór ja skladalismy. Co po niektórym, nasz zakup mocno sie nie podoba więc mamy znowu krzywe kluchy, spojrzenia bazyliszka i ostentacyjne wyjścia z salonu. W dupie! Szczurki przeszczęśliwe i wspinaja sie po klatce jak alpiniści. Nie wiedziałam, ze szczur potrafi się skręcic jak wyżymany ręcznik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.03.2016 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Biedna Milka, zdrówka dla szczurci W dupie! No wreszcie prezentujesz prawidłowe podejście. Ps. Muszę Ci powiedzieć, że opisana wczoraj przez Ciebie u mnie wizja wydymania przez borsuka, doprowadziła moje dziecko do takiego ryku śmiechu, że pogadać się nie dało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 25.03.2016 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Czy prawidłowe podejście to nie wiem,.ale wkurwia mnie to, że zawsze jest zazdrość, złość i chytrosc. Kuzwa! Wszyscy nam siedzą w portfelu! Owszem, klatka była droga i są.inne wydatki i nie stać nas na taką.rozrzutnosc ale jak się kupuje stworzenie to trzeba.mu zapewnić najlepsze.warunki bytowe...tak uważam. Szczury zakochane w nowej willi w Malibu. Klatka jest naprawdę duża ale uniwersalna no i rozwojowa. Nasze cipuchy są jeszcze młode i urosną jakieś 3 razy wiec klatka się ciut zmniejszy. Poza tym, kto powiedział, że 2 to właściwa ilość? Ja tam jestem zdania że 6 czy 8 to dopiero.szczescie do kwadratu hahahahah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 25.03.2016 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 A za córkę serdecznie przepraszam. Co ja zrobię, że wizję mam zawsze i wszędzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.03.2016 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Poza tym, kto powiedział, że 2 to właściwa ilość? Mój mąż w zamierzchłych czasach kupił biała myszkę, która była zapylona. W 3 minuty było pełno białych myszek A za córkę serdecznie przepraszam. Co ja zrobię, że wizję mam zawsze i wszędzie Nie miałam na myśli, że demoralizujesz mi dziecko, tylko ostrzegałam, że ona tam zagląda Ale też jest dobra - taką epistołę napisałaś, a jej utkwiło w głowie akurat wydymanie przez borsuka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 25.03.2016 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Głodnemu chleb... Może tego boryka jej przeflancować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.03.2016 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Właściwy wiek, moje Miłe Kobitki Chocia ja jeszcze też nie narzekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 29.03.2016 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 dzień dobry się z Państwem!!Wszystkiego najlepszego po Świętach składam!!!! Ja oczywiscie myszonami jestem zachwycona.Ratowałam takie przed wężycą i niektóre nawet długawy żywot miały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 29.03.2016 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Hejka, to jak widać tylko ja jestem Asia samo zło co to jedyna na forumie zwierzaczki z daleka omija. Natomiast poproszę o radę dla laika odnośnie trawnika , czy ja powinnam go na wiosnę najpierw napowietrzyć czy nawieźć???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 29.03.2016 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Hej Biondzia, wydrap najpierw i napowietrz. Można przy pomocy wertykulatora ponacinać korzenie i wtedy dopiero nawozić, w innej kolejnośći nawieziesz również mech i chwasty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 29.03.2016 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 a co do zwierzaczków, to jak omijasz, to omijaj, tylko krzywdy nie rób, to będzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 29.03.2016 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Coś Ty , krzywdy??Mało tego, moja niechęć nie jest odwzajemniana bo karmię dwie przybłędy i jednego weterana z schroniska, tyle, że miziać nie lubię. Z tym trawnikiem to to jest tak, że siany był na jesień i jest lichy i nie wiem czy ta wertykulacja na zdrowie mu wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 29.03.2016 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 a to na wertykulacje to za wcześnie, , ale na aeracje jak najbardziej. Kolcami, czy choćby widłami. powietrze w korzeniach ważna sprawa. Jesli masz kwaśną glebę, to powinnaś, jeszcze przed wszystkim ( najlepiej w lutym zwapnować. A, że miziać nie lubisz, ja owszem i to bardzo, ale nie lubię, jak mnie liżą. No, jak mnie chlapnie jęzorkiem po twarzy.... bleeee, a jak wysiadam z auta, to Sheldon ma akurat swoją twarz na wysokości mojej ..i ...chlaaaap. zaraz potem Wendi, Majlo szans nie ma, bo niskopienny.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 29.03.2016 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 No dobra to jadę do lerłana po te widły i co tam trzeba, dzięki Mayuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 29.03.2016 15:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Witam po świetach. Sorki, ze sie nie odzywałam przed, ale totalnie zarobiona byłam. Wczoraj trochę luxniej miałam, ale raz ze nadal goście a dwa, ze znowu okropnie zaniemogłam na brzuch. To nie z przezarcia bo ani ochoty ani checi specjalnych na jedzenie nie miałam. Najzwyczajniej w swiecie wypiłam 2 szklanki soku z pomarańczy i mandarynek. Tak pachniał i taki apetyt na niego miałam, ze sobie pozwoliłam no i sie skończyło wyciem do księżyca, głodówką, łazeniem z talerzami z mina cierpietnicy Co do zwierzaków to naprawde mi odwaliło z naszymi nabytkami i smiało mozna powiedzieć, ze jestem sz(cz)urnieta Nie odchodziłabym od klatki nawet na krok. Shaggy nie dośc, ze sie oswoiła to daje buziaczki, odstawia wiewiórke latajacą, nietoperza, wspina sie jak strazak po rurce w górę no i chyba strasznie mnie kofa bo tylko do mnie leci jak ja zawołam. Jest zajebista! Nauczylismy ja pewnej sztuczki i swietnie ja opanowała. Jest u nas dopiero tydzień a już tyle umie, rozumie i sygnalizuje. O Milce mniej moge powiedziec bo w związku z chorobą, dalismy jej spokój. Nie ruszalismy na siłę a ona nie miała sił i checi na zabawy. Są też pewne działania wspólne. Obie dziewczynki opierdzieliły kabel od telefonu Nie mam bladego pojecia jak siegneły do niego ale kabel jest goły i wesoły. Mąż zeby zatuszować winy naszych ogoniastych, błyskawicznie zmienił kabel na nowy. Dopusciłam sie małej inwigilacji naszych słodziaków. Po cichutku, na paluszkach, oddech wstrzymany... Milka śpi z łebkiem w okienku Shaggy spi wtulona w dupke Milki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 29.03.2016 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Może jakby tych ogonów nie miały….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 29.03.2016 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Pięknościowe!! ja mam jakąś myszencję w garażu. i za cholerę nie mam pojęcia co ona pije. Bo, że może dobrać się do mich psów to na pewno, ale z garnka ( Mari, mam nawet dwa, oprócz tego w saloonie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 29.03.2016 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Biondziu, wbrew pozorom te ogonki milutkie sa w dotyku. Maja takie malutkie włoski. Mejko, ale co masz dwa w salonie ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 29.03.2016 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 w salonie mam drugi garnek... ten typu olkusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.