PusiaKssawery 22.04.2016 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 Grunt to mieć dobry pracujący zakwas , do michy wrzucałam porcję zakwasu tyle samo mąki żytniej i uzupelniałam ciepłą wodą , do tego np. jakieś ziarenka, dwa razy drewnianą łyżką zamieszałam i do foremki (byle nie metalowe bo rdzewieje) w foremce do piekarnika na 50*C i jak ciasto wyrosło to podkręcałam do 150 i piekło się tak z 45min. O i tak będę sobie wypiekać, jak będę na emeryturze, albo jak wygram w totka i natychmiast się zwolnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.04.2016 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 Aniu, ja Ci mogę wysłać gotowy zakwas pocztą, będziesz go tylko dokarmiała.Wezmę z piekarni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 22.04.2016 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 Aniu, ja Ci mogę wysłać gotowy zakwas pocztą, będziesz go tylko dokarmiała.Wezmę z piekarni. Biondziu ... a do której Ani piszesz??? Chyba znowu mam problemy z zapłonem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.04.2016 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 Pusiu a Ty też Ania?Tobie też mogę wysłać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.04.2016 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 Mari, znasz ten portal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 22.04.2016 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 No problem Pusia... Do mojej opinii chciałam tylko dodać, że robot który mi się marzy to dla mnie luksusowy kompromis i mam nadzieję, że kiedy to marzenie się spełni nie rozczaruję się tak jak Anka swoim KA Od 15 lat używam ręcznego miksera zelmera, który też niejedno ciasto w dużej misce ukręcił... moja babka i ciotki wiele lat temu po remizach wesela przygotowywały, ubijając piany ręcznymi trzepaczkami, kręcąc ciasta w makutrze, mieląc mięso maszynką na korbkę, trąc warzywa na rywce - też dawały radę... Wszystkiego można się nauczyć, do wszystkiego można się przyzwyczaić, z nowych technologii trzeba korzystać... Tylko czemu one muszą być taaakie kosztowne Emi - wcalę nie mówię, że bez tej przykrywki na misce nie da się nic wymieszać i nie nabrudzić... ale jak już było w zestawie, to musiałam wypróbować, żeby móc sobie wyrobić zdanie... A co do tego bezpieczeństwa i wyjmowanej miski to: wyobraźcie sobie moje osłupienie na widok akcji w kuchni, kiedy podczas jakichś przygotowań do świąt nasza instalacja elektryczna nie wytrzymała i wyskoczyły korki właśnie podczas wyrabiania mikserem ciasta... odstawiłam mikser i poszłam włączyć korki, a kiedy weszłam do kuchni dotarło do mnie, że zapomniałam go wyłączyć przed odstawieniem na blat Anka - ja raz upiekłam chlebek... i gdybym dalej piekła takie jak mi wtedy wyszedł, to nie musiała bym pustaków na budowę kupować - taka ze mnie zdolniacha, a co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.04.2016 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 Twój mikser, moje jajka strzelające po kuchni i płonący rondel pelen pieczarek Kuchnia tojedna wielka, hmmm..., przygoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 22.04.2016 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) O tak! Kuchnia to miejsce pełne niespodzianek Strzelających jajek nie miałam, za to wystrzałowy w środku nocy pasztet miałam kiedy go za krótko przegotowałam w słoikach EDIT: A z wystrzałowych rzeczy w kuchni, to: kiedy byłam jeszcze w brzuchu u mojej mamy (ale już na samy finishu) przygotowywała ona kompot z wiśni w słoikach typu weka, takich ze szklanym dekielkiem, na klamrę i gumę... wstawiła (na szczęście tylko jeden ostatni) do gotowania i zapomniała o nim... żeby sprawdzić czy woda w garze się wygotowała podniosła pokrywę, a kropla z dekla spadła na szklaną pokrywkę słoika i wiśniowa eksplozja (smaku;) ) zalała kuchnię... Później sprawdzili, że słoik był cały, w słoiku nie została ani jedna wiśnia, dziurka w wieczku była tak mała, że nie można było przez nią pestki przecisnąć... Moją mamą zajęła się babcia - robiła jej okłady ze spirytusu... kilka dni później na porodówce lekarz powiedział mojej mamie, żeby podziękowała babci za fachową opiekę - nie ma blizn po tym wypadku... Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez boratom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 22.04.2016 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 jajka podobno strzelają kiedy się je 10 godzin gotuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.04.2016 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) Moje nie potrzebowały aż tyle. Woda się wygotowała błyskawicznie. Wsio trwało jakieś 2 godziny. No, może ciut więcej, bo musiałam poczekać, aż skończą strzelać, żeby wejść do kuchni. No, mam chłopa w strachu. Zajrzał mi przez ramię i spłoszony zapytał, która tak męża potraktował i czy juz ma uciekać z domu. Psia kość, to te wiśnie mordercze były Może na Twojej mamie goi się jak na mnie. Raz mi strzelił gotujący tłuszcz z patelni jak w samych majtkach smażyłam kotlety. Zrobił się bąbel, przysechł na brązowo, złuszczył się i śladu nie zostało. Mój były mąż za narzeczeńskich czasów upuścił mnie w żar na brzegu ogniska. Żeby ktoś mnie nie wyciągnął, to pewnie bym tam została, tak mi było fajnie. Upiekłam sobie spory kawałek przedramienia i kawał pleców tam gdzie nerki. Też nie ma śladu. A jeansy i koszula nadawały się do wyrzucenia. Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 23.04.2016 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 Jakimś cudem nigdy nic w kuchni nie podpaliłam ani nie wysadziłam - może dlatego, że panicznie boję się wszelkiego rodzaju wybuchów Ale, jeszcze w starym domu, mieliśmy taką kuchenną przygodę: To były przygotowania do świąt bożonarodzeniowych, Młoda już przyjechała, siedziała z kotami na górze a my w kuchni pichciliśmy. Mój mąż który jest mistrzem w smażeniu cieniutkich naleśników zajmował się właśnie tym. Ponieważ potrzebna była ogromna ilość naleśników - ciasto zrobiłam w wielkim garze. Mój mąż wyznaje zasadę, że pracę trzeba sobie ułatwiać, więc naleśniki smażył na siedząco, a że nieporęcznie było mu trzymać ten wielki gar na kolanach to wziął deskę i postawił go na niej. Ostrzegałam, że to mało stabilne, ale oczywiście facet jak to facet. I teraz akcja. Ja coś tam pichcę, mąż chciał obrócić naleśnika podrzutem w tym momencie garnek na desce zaczął mu się zsuwać z kolan, więc szybko postawił patelnię zaczął łapać garnek, z garnka ciasto wychlupnęło takim wielkim wodospadem oblewając mojego mężczyznę po głowie i zaczęło spływać po oczach, nosie... Na to w drzwiach kuchni stanęłą Młoda, która przyszła zobaczyć czy rodzice żyją - chwila konsternacji, milczenie, Młoda patrzy na swego kapiącego ojca, a on na to " no co... przedwczesny wytrysk", Młoda wyszła bez słowa komentarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 23.04.2016 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl: Puśka, rozbawiłaś mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.04.2016 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 :lol2::lol2::lol2::rotfl:Rozjechałaś mnie :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl: To przebiło moje wylegiwanie się w ognisku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 23.04.2016 11:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 Wszystkim Wojciechom i Jurkom składam gorące życzenia a wieczorem seks. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.04.2016 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 Dziękuję w imieniu mojego J... On już od 24:00 świętuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 23.04.2016 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 (edytowane) Jurkom składam gorące życzenia a wieczorem seks. Dziękuję w imieniu mojego J... On już od 24:00 świętuje Pestko, ale jak mamy to rozumieć :rotfl: Edytowane 23 Kwietnia 2016 przez Pusia&Kssawery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agrafffka 23.04.2016 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 Mari, a to?http://otodom.pl/oferta/dom-226-m2-nasielsk-lorcin-ID23fmr.html Wiem, że remont totalny. Ale te garaże na dole można przerobić na pomieszczenia mieszkalne. Chyba. No i ta przestrzeń... Tyyyyle ziemi, że ho ho. Sprzedać można kawałek na działkę i dom wykończyć. Znam ten teren z autopsji. Ładnie. Blisko szosy Warszawa-Nasielsk. A jednak na uboczu, bo przy drodze lokalnej asfaltowej. Bliziutko przystanek. Przejeżdżałam ostatnio rowerem i pomyślałam o Tobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.04.2016 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 Coś źle się wyraziłam ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 23.04.2016 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 (edytowane) Pestko, powiem tak: wyraziłaś się w sposób nieograniczający wyobraźni Edytowane 23 Kwietnia 2016 przez bionda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 23.04.2016 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2016 Pestko, powiem tak: wyraziłaś się w sposób nie ograniczający wyobraźni A ja się z tym zgodzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.