Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziewczyny ale ja nie kumam.

Ja tez chodziłam z debilami do klasy.

Jeden nie zdał, jeden wszystkich lał, kilku mnie podgladało po wf w szatni ale to normalka.

 

Wracamy do tego co było.

Skoro my sie jakos uchowałysmy to i nasze dzieci też.

zobaczcie ile sie mówi o gimnazjach.

Dragi, dopalacze, ciąże, alkohol, cyber przemoc.

 

Pamietam, ze podobnie jak Emilka bałam sie podstawówki moich blixniaczek.

Szkoła podstawowa połączona nie z gimnazjum ale z LICEUM ! :wtf:

Poszłam do dyrekcji pełna obaw a ona mnie uspokoiła co z reszta potem sie potwierdziło.

Liceum raczej z tych patologicznych bo dzielnica nie za ciekawa a jak zobaczyłam na korytarzu jak chłopak z morda mordercy pomagał niepełnosprawnemu maluchowi wejśc po schodach to az mnie rozczuliło.

Jedna z uczennic liceum była w ciąży i ten brzuch był bardzo widoczny, wiec młodsze dziewczynki podchodziły do niej jak do cioci i głaskały po brzuchu a ona rozdawała im cukierki.

 

Nie ma co sie denerwować.

Najwazniejsza jest nauczycielka i tu to bym sie bała bo tyle ostatnio tego kwiatu :sick: w placówkach, ze sama sie zastanawiam skad oni je biorą.

Na allegro sprawdzałam i nie ma :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubicie sie smiac wiec proszę (moze to odstresuje kolezanki)

 

Wiecie, ze pałam wielka miłoscią do tej gangreny co rezyduje za scianą i kazda jej intelektualna pogawedka rozwala mnie na maksa tak, ze leki musze brac bo az wierzyc mi się nie chce, ze ktos tak głupi i kompletnie nie znajacy sie na niczym, przetrwał na tym świecie i jakos jeszcze dycha.

 

W zeszłym roku, gwiazda zwana gangreną lub tyfusem rodzinnym, pojechała do Auchan po kfiotki.

Wpadła do ogródka, który był przed sklepem i oczom jej ukazał sie boski widok.

Nie, nie, nie...nie była to jakas ciekawa roslina czy krzew ale napis: PROMOCJA !

A ze chytre to to i głupie przy okazji ( mieszanka wybuchowa) to se nakupowała takich slicznych kfiotuszków do skrzynek ze pół ulicy bedzie jej zazdrościło.

Przywiozła to do domu a ja własnie ryłam w ogródku.

Gwiazda od roboty odlezyny ma wiec strasznie sie umordowała wynoszac z bagaznika te 15 malutkich doniczek.

Przysiadła, stekała, pot z czoła ocierała az w końcu stweirdziła, ze ogrodnictwo grozi smiercia lub kalectwem i popedziła do domu sie przebrac bo zapalenie płuc murowane.

Wylazła w nowej bluzce i steka i kreci sie przy naszym wspólnym płocie po to, zeby zwrócic moja uwage na te jej znaleziska.

Widzac, ze ja olewam na maksa w końcu zapytała mnie, gdzie ona ma te piekne rosliny wsadzić : do tej skrzynki co pójdzie na balkon czy tej plastikowej doniczki co ma stac na froncie domu i kopary ludziom opuszczać.

Z wrodzona subtelnoscia stwierdziłam, ze te skrzynki i donice to juz same w sobie powoduja opadanie kopary i rosliny sa zbyteczne, ale tyfus nie skumał.

Wziełam sie za rycie dalej ale ta nie odpuszcza.

No ale powiedz mi, ale pokaż, ale pomóz...

Z nie skrywana niechęcia pochyliłam sie nad zdobyczami i ryknełam śmiechem...Sorki, ale nie wytrzymałam.

Debil kupił sobie do skrzynek na balkon...RODODENDRONY !!!:rotfl::rotfl::rotfl:

Mówie i tłumacze, ze to wielkie rosnie, ze nie do skrzynek, ze to w półcieniu no i posłuchała.

Posadziła, ale oczywiscie nie sama bo taka praca powoduje pocenie wiec zawołała ukrainke.

Te ukrainki to one tak mają, że sie nie poca a jak już to nie choruja a ona, biedna gangrena z płynacą w zyłach krwia koloru blue, nie moze sie tak narazać...

Ukrainke znam i lubie. Babka zna i rozumie moje teksty, ale jak cos jej tłumacze to ta rece tylko rozchyla na dowód bezradnosci.

Po cichu jej mówię, Pani Aniu, to wielkie rosnie, gdzie kazała Pani to posadzić.

Pani Ania szpadlem mi pokazała, ze mniej wiecej co 15 centymetrów i ze ona jej mówiła, ale tamta nie słucha.

A pies ją czochrał !

Na zdrowie!!!

 

Wracam dzis z zakupów i słyszę kolejna ogrodnicza konwersację.

Specjalnie p o w o l i wypakowywałam zakupy zeby posłuchac o czym mowa i jak daleko pierdolec zagalopował.

Pani Ania znów na robotach bo jak pisałam płuca swieta rzecz.

Pani kierowniczka/dziedziczka, kijem instruowała jak skosić 5 metrowy trawnik, ale surowo zabraniała wyrywac te piekne kwiatki co tu rosną bo ciekawe takie i niespotykane i kwitna pieknie.

Pani Aniu - słyszę- ja ich nie sadziłam a niech Pani zobaczy jak wysokie urosły i liscie maja takie ładne.

Prosze mi tego nie ruszać.

Pani Ania kiwneła głową na znak, ze rozumie.

Gangrena poszła oddawac sie oddychaniu a Ja podeszłam do płota i pytam Pania Anie czy jej wytłumaczyła że to pokrzywy.

Pani Ania odpowiedziała: A po co ?

:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

 

Zlałam sie w majty i pobiegłam do domu.

 

Boze, na jakim ja swiecie zyję !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do Ikeły...

 

Szukam pewnego mebla i nie moge znaleźć.

Przekopałam net, uzywane, lekko uzywane, do reanimacji i nic ciekawego nie trafiłam.

Podczas wczorajszej wycieczki, zaległam na tym meblu i nie chciałam złazić.

Fantastyczna rozwalidupa, mega wygodny i ma fajne obicia.

Jesli umre , prosze mnie na tym pochować.

 

Boski mebelek :)

 

stocksund-szezlong-niebieski__0405154_PE575052_S4.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze nie na tym siedziałas bo w lezanke wpadłam i mało nie odpłynełam.

Na kanape tez na chwilę przysiadłam i owszem, nie jest az tak wygodna, ale nadal bardzo przyjemna.

W sumie kanapa ma troche pionizować bo herbatka, ciotka z ameryki a na lezance rozwalasz się i udajesz ze cie nie ma.

 

Prosiłyscie o rzuty góry i moje pomysły na przeróbki, ale dzic wkleję tylko stan jaki miał byc według projektu i stan obecny w którym pominieto pewne sciany.

 

Miłej lektury a ja sie kłade bo nie najlepiej sie czuję

 

rzuty góra porównanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...