pestka56 30.06.2016 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 (edytowane) Minimalna różnica. One mają po 3000 px szerokości, a rozdzielczość ekranowa, czyli 72dpi. Wklejam jako tumbnailsy. Może przy „otwórz w nowym oknie” dadzą większy obraz. Edytowane 30 Czerwca 2016 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.06.2016 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Eeeeee.... pudło , forum ma jakiś durny skrypt kompresujący, bo okropnie niszczy takie rysunki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 30.06.2016 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 zdjęcia po prostu w postaci linka i chuj, nie bedzie na forum widac, ale chociaż będą wyraźne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.06.2016 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Jestem u fryzjera i nic teraz nie mogę. Może powinnam wysłać.ci większe Pestko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.06.2016 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Nie, Mari. To nic nie da, bo kompresja i tak nabruździ. Natomiast, gdybyśmy narysowały te plany w programie graficznym, to potem byłyby ostre i nawet kompresja by ich tak nie siekła. Mogę to zrobić, ale wymaga trochę czasu jeśli ma być dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 30.06.2016 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 w ogóle wrzuce projekt do sweet home w wolnej chwili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.06.2016 12:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 A daj spokój!!! Komu by się chciało! Nic nie rób. Ja oko widać o co kaman a wy macie porządne rzuty z maila. Emi, jak by Ci się chciało machnąć kuchnie to bym po tyłku calowala. Może coś z zabudową, co? I jakbyś mogła uwzględnić obie spiżarnie:hug::hug::hug::hug::hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 30.06.2016 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 może będzie widać jak ten stryszek wyjdzie, sprobuje go jakoś zwizualizować na podstawie fotek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.06.2016 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Ty daj sobie spokój z tym stryszkiem bo osiwiejesz Przecież i tak nie ogarniasz, nawet jak ci opisuje drukowanymi literami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 30.06.2016 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Ale Aniu pojechałaś Dawaj zdjęcia bo ja też nie kumam. Przydały by się też wymiary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 30.06.2016 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 W poniedziałek mieliśmy spotkanie z wychowawczynią Julki, obgadaliśmy postępy Julki w tym roku szkolnym i zeszliśmy na luźniejsze tematy. Okazało się, że koleżanka Julki z klasy chyba jeździ do stajni, Twojej córki Pestko. Właśnie zerknęłam sobie na mapkę. Koleżanka bardzo zadowolona. I Julkę też chyba tam poślę, tylko 30 kilometrów do Was mam i jak jeszcze będą razem jeździć, to można na zmiany wozić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 30.06.2016 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Mari jak będzie z netem, bedziesz zaglądać, czy za 2 tyg dopiero. mam na razie parter narysowany, zaraz przechodzę do piętra, na meczu może go machnę, jak będę mieć tv bo burzą znowu, satelita nie działa tradycyjnie, jak prąd wylączą to znowu na telefonie będziemy oglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.06.2016 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 J juz siedzi przy tv A ja zrobiłam nieco przedburzowych fotek i.... NAJWAŻNIEJSZE obfotografowałam przymiarkę do robienia „krokwi” w salonie:wave::wave: Ściągam zdjęcia z Olympusa i zaraz będę się chwalić. Emi, cudownie byłoby z tą stajnią, bo Kaśka jest dobrą trenerką. Dzieci uczy chyba już z 10 lat. Link do strony jest u mnie w sygnaturze. Masz bliżej do mojej córki niż ja. Od nas okrągłe 70 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.06.2016 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2016 Tak będą robione „rynienki krokwiowe” To tylko przymiarka logistyczna. Trzeba rozwiązać problem połączenia na długości dwóch elementów, bo z tej długości desek, które mamy nie da się zrobić takiej długości „krokwi” by sięgnęła od wieńca do kalenicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 01.07.2016 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 No dobra naniosłam pi razy drzwi cały dom do programu, widzę już stryszek można tam coś fajnego pokombinować zaraz tu wrzucę to dziewczyny może się pobawią. ludzie z wojska byli u męża, spisali go i zapowiedzieli, że w wakacje mogą go zabrać wczasy w kamaszach na 2 tyg :bash: znienacka - 4 h będzie miał na pojawienie sie w miejscu zbiórki. Zostanę sama z Julką na zadupiu, bez samochodu, bez moźliwości dostania się do miasta, bez możliwości zrobienia zakupów - w sklepiku na wsi wiadomo jaki asortyment jest a jak coś sie stanie - Julka do lekarza, kot do weta, wichura która zerwie dach będę zupełnie sama z tym (mieliśmy różne akcje - trampolinę porwało nam, kosze ze śmieciami latały po podwórku, w balkonie zrobił nam się basen i zalało sufit w salonie) wspaniałe wakacje zafundują Julce, przez 2 tyg będzie kiblować w domu - ani na rower, ani na wycieczkę nigdzie, ani w basenie sie nawet nie pokąpie, bo ja jej sama nie wsadzę do niego ani nie wyciągnę. po prostu rewelacja, chyba pójdę Antkowi dupę całować z radości. Nic tylko modlić się, żeby go nie wzięli. Ale raz juz dostał wezwanie - listowne, odebrał 2 tyg po ptokach, teraz mają telefonicznie wzywać. Do tego firma męża - ciekawe kto się nią zajmie, to zapłaci haracz dla państwa i zusu,, kto klientów ogarnie, którzy bez przerwy coś chcą, cały czas jakiś serwer pada, hakerzy się włamują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.07.2016 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 Zaraz co z tym wojskiem?????????? On jest rezerwista, ma jakiś stopień ? Mój też w rezerwie, ale wojsko go nie tykało odkąd po studiach przekiblował pół roku u nich. Emi, a Ty nie masz prawa jazdy? Musisz zrobić, bo zawsze może pojawić się jakiś problem nawet gdy Twój w domu jest. Tfu, tfu przez lewe ramię. :hug::hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 01.07.2016 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 Pestko nie ma szans na prawo jazdy, bo kompletnie nie orientuję sie w przestrzeni, nie widzę odległości, nawet rowerem w wąska furtkę nie wjadę,na co dzień cała poobijana chodzę, mam taką przypadłość jak większość dyslektyków i nie przeskoczę tego, taa tfuu wtedy nie wiem taksówką jakoś będę musiała sobie radzić, ale kurde to nie żaden wypadek tylko sprawka tego kretyna maciora i to mnie najbardziej wnerwia. mąż w wojsku nie był do tej pory, ale jest tele-informatykiem i takich szukają, do obsługi radia, sprzętów różnych. z tego powodu, że prawie nie widzi na jedno oko, dostał mimo to jakaś wysoką "kategorie" (?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.07.2016 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 O, SZLAG by to, żeby się do mojego nie przyczepili. Po studiach, z racji specjalności, wylądował w wojskach rakietowych. Masz podobną przypadłość jak miała moja mama. Ojciec był świetnym kierowcą, a ona unikała jak ognia siadania na przednim siedzeniu. Mówiła, że ma wrażenie, że zaraz się rozbiją. Siadała z tyłu, bo nie widziała wtedy bezpośrednio drogi. Nie dała się namówić, żeby choć na jakiejś polnej drodze spróbować jak się prowadzi samochód. Zakupy możesz spokojnie na te 2 tygodnie zrobić. U nas we wsi są 3 sklepiki, w tym jeden to mała sieciówka. W każdym można zamówić produkty i następnego dnia są do odbioru. Może ten sklepik u Ciebie też tak działa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 01.07.2016 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 A co jak się mąż rozchoruje? Nie można być aż tak zależnym od drugiej osoby. Chyba troszkę przesadzasz. Dlaczego Julka na rowerze jeździć nie będzie mogła? Przez dwa tygodnie nie umrzesz z głodu robiąc zakupy w wiejskim sklepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 01.07.2016 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2016 musiałbym pogadać w tym sklepiku, może by mi zamówili, ale do sklepu też mam daleko, w tym upale z siatami, z delikatnymi na temperaturę produktami, brrrr Do tej pory pani ekspedientka kilka razy gały na mnie wywaliła jak o coś zapytałam zresztą - sklepy internetowe, u mnie nie ma zasięgu produktów z lodówki, ale wszystkie sypkie mi dostarczą. no nic, modlić się tylko, żeby antoniemu zabrakło kasy na te szkolenia. muszę sobie na bieżąco zapasy robić, przede wszystkim leków na alergię, bo bez tego kaplica, a apteka tylko w mieście i to w centrum. zła tylko jestem jak osa, że takie atrakcje na wakacje nam szykują, potęguję to sama działalność antoniego, który zrobił z wojska prywatny folwark, pokłócił się z całym światem, wszyscy uważają nas za ciemnogród do kwadratu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.