Emila3000 14.07.2016 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Mari musisz brać młodemu ręcznik i ciuchy na zmianę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.07.2016 09:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Elektrycznego pastucha!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 14.07.2016 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Star Butterfly 14.07.2016 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Malbork to rzeczywiście niesamowite miejsce a morze właśnie takie kocham. Wyłaniające się znienacka spośród drzew, krzewów i zarośli. Niemalże mistyczne doświadczenie, zwłaszcza o 2 w nocy Eh. Przypomniałas mi że już lata tyłka nie ruszyłam z tej części Polski, a kiedyś robiliśmy tournée po 2-3tys km w 2 tygodnie Emilia, ja szukam kotów ale takich maskotkowych by nie drapaly podczas okazywania wielkiej miłości przez moje małolaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 14.07.2016 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Star Butterfly moje 2 kotki takie są - można je miętolić i nie udrapią, straszne pieszczochy. W każdym miocie są takie kotki, tylko muszą być podrośnięte - ze 3 miesiące, wtedy widać jakie usposobienie będzie miał kotek. zresztą normalne dzieci krzywdy kotom nie zrobią, Nauczą sie, że z kotkiem trzeba się delikatnie obchodzić, bo to żywe stworzonko jest. Jak kotek drapnie to też nikt od tego nie umrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Star Butterfly 14.07.2016 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Jak córka miała rok i pojechaliśmy do mojego taty ta tak przytulala jego kota (baaardzo milusińskich tylko małe dziecko pierwszy raz w życiu widzial) to w ostatniej chwili ja zabrałam przed pazurem. Blizne na brzuchu mam jak po cesarce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.07.2016 15:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Już wiem czemu nie lubię kotów - MAJĄ AUTYZM!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Star Butterfly 14.07.2016 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Też kotów nie lubię, o niebo wolę psy ale córka się uparla że chce takiego który będzie z nią w łóżku spał i nawet kuwete obiecała czyścić.... Jasssneee ale i tak szukam skoro imię ma już nawet dla niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.07.2016 16:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Kup szczeniaczka a gwarantuje że posika się ze.szczescia. Może i imię będzie pasować no chyba ze to Mruczuś Dziś od rana leje i mamy AŻ 15!!! stopni. Siedzimy w 6 w pięcio metrowym pokoju i kurwicy dostajemy. Obiad na kolanach, szambo gospodarzom zalało wiec mamy cafke w zlewie, kiblu i pod prysznicem. Cyrk! Mam nadzieje,.ze nie utoniemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 14.07.2016 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 moja ze szczeniaczka cieszyłaby ze 2 dni, później zaczął by ją gryź, skakać na nią, płacz i ryk, już to przerabialiśmy, zwłaszcza, że ze szczeniaczka zaraz robi się wielkie śmierdzące bydle z kotów ma radochę cały czas no i teraz wakacje mam z głowy Julka z kuleczkami cały czas siedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.07.2016 17:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Bydle? Śmierdzące? Chyba troszkę demonizujesz. Pusia ma i psy i koty i kocha tak samo. Kot jak się zwali do kuwety tez fiołkami nie pachnie a jak strzyknie z tyłka to zemdlec można. Psy są interaktywne i wychować się da. Koty mają w dupie. Miałam i jedne i drugie.wiec wiem o czym pisze. Co prawda nie robiłam w hurcie jak Pusia lub Ty ale pojęcie mam. Po tym co wyprawiają nasze dzieciaki z psem który tu mieszka, mąż stwierdził: Musimy mieć psa. Jest to ogromny sznaucer a jest tak mądry ze szczeka mi opada. Rozumie wszystko co się do niego mówi i nie są.to komendy typu siad czy chodź tylko pełne zdania. Kapitalny jest. Już sugerowalismy gospodarzom żeby się nie zdziwili jak w sobotę psa nie.znajda, ale powiedzieli ze znajdą nas wszędzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 14.07.2016 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 piszę z mojego doświadczenia, bo już to przerabialiśmy. Jak dzieciak chce kotka to z psa nie będzie zadowolone i tyle, bo to dwa różne światy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 14.07.2016 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Aniu a czy u ciebie też tak wieje? U nas ulewa i strasznie wieje. Pomidory mi połamało a w warzywniak wygląda jak Wenecja. Moje połamane pomidorki to nic. U sąsiada w basenie wylądował blaszak drugiego sąsiada. Mam nadzieję że już tam zostanie i nie wyrządzi już więcej szkód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.07.2016 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Dzieciak chce kotka bo wygląda jak pluszaki i tyle.Zachcianki bo ja chcę.Od tego są.rodzice żeby przewidywać co będzie gdy pluszaki urośnie i pokaże swój charakter.Kot nawet nie wiem jak słodziutki, potrzebuje spokoju a jak mu się go nie zapewni, gryzie i drapie o wiele boleśniej niż szczeniak.Pies rośnie ale można go nauczyć ze nie wolno skakać.Kotu juz nie wytłumaczysz.Kolejna sprawa to wielkość psa.Piszesz o skakania i przeważnie.Nikt nie musi kupować odrazu doga. Dorciu, wieje trochę ale leje niesamowicie.Toniemy powoli.Nie możemy wyjść z pokoi a.co dopiero z domku.Jutro teża być podobnie.Załamany mąż w przypływie głupawki zaproponował żebyśmy poszli na plażę popuszczać latawiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 14.07.2016 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Od tego są.rodzice żeby przewidywać co będzie gdy pluszaki urośnie i pokaże swój charakter.] dlatego mamy kotki, a na psa powiedziałam "po moim trupie" przerabialiśmy 3 i zawsze ten sam skutek Julki nigdy żaden kot nie udrapał ani nie ugryzł a robiła z nimi cuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.07.2016 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Czyli u ciebie dokładnie to co piszę. Na koty dałaś.zgode a.na psa nie.U mnie odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 14.07.2016 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 Gdybym musiała mieszkać z jakimś zwierzakiem to wybór pada na kota, nie są tak upierdliwe jak psy, które wiecznie czegoś chcą ale przekonywanie o wyższości któregoś ze zwierząt to jak dyskusja o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi:)) Ja jutro podobnie jak Dana dowiem się czy mi dziecko do szkoły przyjęli, ciekawe czy to o tę samą szkołę chodzi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Star Butterfly 14.07.2016 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 My planujemy oba sierściuchy ale jak syn podrosnie bo to on jest tutaj akurat problemem. Kot dla córki będzie dobrym rozwiązaniem bo bardzo się uspokoiła, potrzebuję pluszaka do głaskania, trzymania na kolanach i żeby z nią spał. No i by nie cierpiał jak będzie w szkole . Imię Emilka raczej bardziej już dla kota niż psa Pies będzie potem by miał za kim syn biegać ale jak sam przestanie w przepływie radości gryźć zwierzaki w tej chwili i pies i kot dla niego to zły pomysł. Nawet rybki w akwarium wyciągał i głaskal. A potem je karmil... Zegarkiem, łyżeczką i guzikami (więcej nie udało mu się wrzucić bo go od akwarium zabraliśmy) - mały zwierzakowy eksterminator z niego, a wszystko w imię wielkiej miłości Idźcie na latawce, to może uda wam się odtworzyć eksperyment z wynalezieniem elektryczności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 14.07.2016 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2016 koty są całkowicie bez obśługowe, moich nawet karmić nie muszę kotek to przytulanka milutka,puchata pachnąca, w wózku wozić można pies jest latający, aktywny, jako przytulanka gorzej, zwłaszcza jak się w gównie wytarza lub rybich flakach. Mari jak tak u Ciebie ???? w tv pokazują totalnie zalane trójmiasto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 15.07.2016 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2016 Mari na pocieszenie powiem, że leje wszędzie... U nas do tego tak wiało, że wytargało mi wierzbę z korzeniami Bionda u mnie dwie szkoły;) Dwie jedynki w wiadomym mieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.