Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie prowokuje tylko zachęcam do swobodnego wyrażania swoich opinii.

 

Paprotki nie mam na kompie ale przecież widziałaś.

Łosia nie było ale za.to przywiozłam z lasu pół kosza grzybów i kleszcza w nodze :sick:

Właśnie trzepiemy dzieciaki i sprawdzamy czy też przypadkiem nie przywiozły zwierzaczka.

Michał zobaczył dziadka z tarasu i drze jape głupie dziecko: dziadkuuuuuuuuu mama ma wszyyyyyyyy!!!!

Jezuuuuuuu, jaki obciach!

Słyszeli chyba wszyscy sąsiedzi

Edytowane przez marimag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusiu, słodkie sa jak spią i to tez nie zawsze.

Michał na przykład całe noce cos je, glamie, gryzie.

Ola walczy z kołdra i srylionem zabawek z którymi MUSI !!! spać.

starsze córki całe noce łaża a to pic a to siusiu az w końcu w tej głuchej ciszy słychac spektakularne pierdut i ałaaaaa.

Lecę na dół pozbierac ze schodów to co sie ostało z którejś z córek.

 

Ostatnio zaskakuje mnie...coraz częściej zaskakuje :o trafnośc i cietośc ripost jakie leca z ust mych dzieci.

Tekst za tekstem, złota myśl za złotą ...

Mogłabym godzinami cytować ich wypowiedzi choc nie zawsze sa cenzuralne lub dotycza jakby to powiedzieć...poznawania świata dorosłych :rolleyes:

 

Gdy bylismy nad morzem i mój mąz wymyslił sobie droge na skróty w kierunku plazy ( skrót miał 6 km :wtf:) musielismy zagadywac dzieciaki i odwracac ich uwage od z lekka przydługiej trasy.

A to ptaszek, a to pasnik a to ciekawy motylek az nagle mój mąz walnał tekst mrożący krew w zyłach: A gdyby tu przyszedł niedźwiedź???

Tu mała dygresja...

Michał nie ma co prawda autyzmy czy pochodnej ale ma bardzo powazne problemy z emocjami, lekami, panowaniem nad sobą.

W sytuacjach gdy sie czegoś naprawde boi lub przestraszy, spina się, sztywnieje i robi sie agresywny.

Wracamy do tekstu tatusia o mozliwym spotkaniu z niedźwiedziem...

Gdy umordowany spacerem synek to usłyszał, zesztywniał, dostał kolorów na twarzy, nerwowo się porozgladał i SIE WYPOWIEDZIAŁ :

- To niech spierdala od nas!!!

My w totalnym szoku :jawdrop::jawdrop::jawdrop: bo takie słowa w ustach 8 latka nieco przerazaja ale męża rozczuliło to, ze po raz pierwszy pieknie powiedział "r"

Zamiast go opierniczyć, usmiechnał się i powiedział mu na ucho, zeby sobie cwiczył r na tym słowie tylko raczej w myslach :lol2:

 

.................................

 

Gdy bylismy w Malborku, zwiedzalismy cos w rodzaju zbiorowej toalety dla braci zakonnych.

Mielismy na uszach audio przewodnika, ale w tym momencie nic nie mówił, wiec zdjelismy słuchawki i przez przypadek wysłuchalismy wykładu zywego przewodnika, który objasniał grupie jak to działało.

Otóż prosze Państwa, nieczystości z toalet, spadały tym otworem w dół.

Prosze spojrzec przez ten zakratowany otwór w podłodze, na jakiej wysokosci wzgledem fosy miesciły się toalety.

Podszedł do mnie Michał i bardzo odkrywczym tonem, jakby ameryke odkrył zakomunikował mi i reszcie wycieczki !!! swoje przemyslenia.

- Mamo, ale ta kupa musiała robic wielkie pluuuuuuuuuuuuuum !!!

Nie wiedziałam co z oczami robić :sick:

 

...............................................................

 

Ludzie u których mieszkalismy, mieli dwa psy.

Jeden cudowny, madry i przekochany sznaucer olbrzym a drugi taki nijaki jamniko coś.

Moje młodsze stale do nich latały zeby sie pobawić, porzucac piłke az któregos dnia przylatuja z oczami jak denka od alpagi i wypiekami na twarzach.

Mamo, jeden pies umiera !!!

Matko boska ????

Jak to umiera ???

znajac swoje dzieci, natychmiast zadałam pytanie: Co żescie mu zrobili ???????????

NIC !!!

Głaskalismy mu brzuszek i z jego siusiaki wylazły czerwone flaki !!!

Aaaaaa toooooo - odpowiedziałam uspokojona.

To szminka.

Szminkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ??? - zapytała przerazona Ola.

Ale jak to szminka?

Jaka szminka?

Oj, to tylko sie tak mówi - powiedziałam. On sie tak bardzo cieszy, ze aż.....

Że az wychodzi mu z siusiaki drugi siusiak - "pomógł" mi mąż.

Jak to drugi siusiak,? to psy maja dwa siusiaki ? - zapytał nadal majacy oczy jak denka, syn.

Nie ma dwóch. Ma jednego dwuczęsciowego - brnał niebezpiecznie mąż.

Ale jak to ?

A dlaczego to takie czerwone jak flaki ?

A czy to go boli ?

Krew leci czy nie?

Ale to ochydne!

Dlaczego to sie nazywa szminka ? Taka szminka jaka kobiety usta malują ???? - spytała Ola która była tak zdezorientowana ze myslałam ze cos się jej zrobi.

I tu wkroczył mąż, który odpowiedział zbiorczo na wszystkie pytania: To co ? Idziemy na lody ???? :lol2:

 

...................................

 

Jemu spokojnie obiad. wyjatkowa cisza, wszyscy żują i przełykają az tu nagle odzywa się zadumana Ola.

- Mamo, ile musze miec lat zeby miec męża i rodzic dzieci ???

Mąż mało sie nie udławił, wywalił oczy ale cwaniaczek nie wsparł mnie w dyskusji czekajac az sama jej wyjasnie.

No wiesz Olu, nie ma takiego konkretnego wieku.

Trzeba byc madrym, dojrzałym, zdobyc jakis zawód, umieć się zatroszczyc o druga osobę, byc samodzielnym no i znaleźć i pokochac kogoś wyjatkowego z kim chcesz miec te dzieci, dom....

Rozumiem, ale ile to lat ? - meczy mnie dalej.

15 ? 16 ?

- No nie. Tak ze 25...moze 30

- I tu odezwał sie mąż i krzyknął - 50 !!! Wczesniej nie pozwolę !!!

- O matko. To Ja strasznie stara będę...tak jak wy :lol2:

Jakos apetyt nam minał....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast niczego do ust nie zblize ;)

 

No właśnie...KLUCZE!!! :evil:

 

Nic nie mów bo szlag mnie trafia.

Nadal nie zrobiono porządku w papierach mimo, że interweniowałam juz u najwyższej instancji i obiecano pomoc.

Liczyłam na intensywne ruchy w wakacje ale jak tak dalej pójdzie to do grudnia nie ruszymy.

Spać.juz nie mogę, liczę, planuje, promocje uciekają mi sprzed nosa ale nic nie kupię dopóki kluczy nie dostanę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... zapłodnić...

Tak mnie rozbawił komentarz Olki i pytanie o imiona dla dziecka, że usłyszała w odpowiedzi: dziewczynka dostanie na imię Balbina, chłopiec - Balbin... Olka skwitowała: dziecko dostanie arabskie imię (!!!) :D

 

 

A Mari popiera cały ten niecny plan z zaciążaniem i naciska mnie sms-ami... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamiku pisałam ci o co chodzi.

Pamiętasz?

To nie taka prosta sprawa.

 

Borciu, ja nie popieram tylko informuje co moje dziecko wyczynia.

Ona sama robi już plany maciczne a przecież stuknęła jej dopiero siódemka.

Oj zostane młodą babcią!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... zapłodnić...

Tak mnie rozbawił komentarz Olki i pytanie o imiona dla dziecka, że usłyszała w odpowiedzi: dziewczynka dostanie na imię Balbina, chłopiec - Balbin... Olka skwitowała: dziecko dostanie arabskie imię (!!!) :D

 

 

A Mari popiera cały ten niecny plan z zaciążaniem i naciska mnie sms-ami... :p

 

opowieści Mari nie zachęcają do rozmnażania :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...