Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

zarypię się przy tym na amen, ale inaczej nie potrafię :p

 

O właśnie - trafnie to ujęłaś - a ja nie potrafię tak się zarypywać.

To samo jest przed świętami itp. Nie ulegam zbiorowej histerii mycia okien, sprzątania i gotowania oraz obowiązkowych wizyt u rodziny, żeby potem paść na twarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

przed świętami jest ok, porządki mam rozłożone na miesiąc, gotowanie też mam rozłożone tak, żeby po trochu. No i moja kuchnia cudowna - zaprojektowana specjalnie na takie duże imprezy, po przeprowadzce nie ma u mnie efektu zarypania totalnego :yes: miałam już test - Julki urodziny - 2 duze imprezy jedna po drugiej. półtora miesiąca wcześniej zaczęłam planować je :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O właśnie - trafnie to ujęłaś - a ja nie potrafię tak się zarypywać.

To samo jest przed świętami itp. Nie ulegam zbiorowej histerii mycia okien, sprzątania i gotowania oraz obowiązkowych wizyt u rodziny, żeby potem paść na twarz.

 

 

Czyli ze jak?

Nie sprzątasz czy tylko w salonie?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobno u nas w mieście wszystkie lokale już zajęte są od dawna :eek: zresztą nie lubię lokali :rolleyes: jestem pokręcona i wszystko sama muszę dopilnować, zarypię się przy tym na amen, ale inaczej nie potrafię :p

 

Zamów do domu katering, nie musi być to cały obiad a tylko jakieś najbardziej pracochłonne potrawy.

Robiąc chrzciny zamówiłam mięsa do obiadu a resztę robiłam, rosołek zrobiła mi mamusia i jakoś dałam rade. Gotować nawet coś tam potrafię i lubię ale na więcej osób to bym chyba z tydzień z kuchni nie wyszła. Dlatego raczej nie robię imprez na dużo ludzi. Na urodziny synka zapraszam tylko na kawę i ciasto a i tak śpię jakieś 3h. Chyba się troszkę rozkręcam bo ostatnim razem na powitanie częstowałam zupą gulaszową :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko dwa głosy za wysokością płytek :(

Sprawa wyspy czy półwyspu wyjdzie w praniu ale powiedzmy ze temat ogarnięty.

Sprzęt jest.

Zlew wielka niewiadoma.

 

No i teraz pytanie chyba ostatnie...Z CZEGO BLAT?

 

Widzicie jak to ma wyglądać kolorystycznie i stylistycznie.

Jakieś szatańskie podszepty?

Czekam na wasze głosy.

 

Emilka i co, splodzilas coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe tylko czy dożyję :p

 

Ostatnio podczytuję tylko z telefonu i nie nadążam się wypowiedzieć więc skoro wspomniałaś o wysokości płytek to się wypowiem. Skoro musi być wysoko to do okna moim zdaniem lepiej ale biorąc pod uwagę że lodówę planujesz niską to chyba najlepsza jednak opcja pod sufit. Żeby nie było aż tak bardzo masarsko-krematoryjnie to może cegiełka położona w jodełkę. Na takiej powierzchni będzie wyglądała cudnie wtedy nawet koniecznie do sufitu.

Blat drewniany a raczej trawiasty (bambusowy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari biorę się za płodzenie. Co chcesz konkretnie??

 

z lotu ptaka można zrobić fotki, wychodzą śliczne. zrobię Ci.

piekarnik koło zlewu tak?? tylko, czy to będzie wygodne? gdzie odłożysz wyciągniętą blachę? do zlewu?

 

półwysep z szafek chcesz? o wymiarach jak teraz jest ten stół.

 

 

a blat - ja brałabym po uwagę stal, no i ta cararra wygląda pięknie, będę ją dawać u siebie w pomieszczeniach na piętrze. blat z płyty paździochowej :rolleyes: Ludzie mają w kuchniach i jakoś żyją :lol2:

 

a może konglomerat?? albo drewno/bambus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe tylko czy dożyję :p

 

Ostatnio podczytuję tylko z telefonu i nie nadążam się wypowiedzieć więc skoro wspomniałaś o wysokości płytek to się wypowiem. Skoro musi być wysoko to do okna moim zdaniem lepiej ale biorąc pod uwagę że lodówę planujesz niską to chyba najlepsza jednak opcja pod sufit. Żeby nie było aż tak bardzo masarsko-krematoryjnie to może cegiełka położona w jodełkę. Na takiej powierzchni będzie wyglądała cudnie wtedy nawet koniecznie do sufitu.

Blat drewniany a raczej trawiasty (bambusowy)

 

Musisz w takim razie BARDZO sie konserwować :)

Jodełka fajna ale obawiam sie ze nada zbyt eligancki wyglad kuchni, która ma byc prosta jak rzeźnia.

Co wy z tą lodówką ???

A jakie sa wasze ?

Przecież 180 czy 190 to standard.

 

Blat z drewna odpada.

Juz widze te dziury :( i inne obrazenia.

Opowiadałam Wam jakie mam pierdolniecie w rekach ???

Juz nie raz po jednym walnieciu w piers kurczaka, przebiłam ja na wylot :sick:

Oczami wyobraźni widze tłuczek wbity w blat :lol2:

Teraz gdy przychodzi mi tłuc kurczaka po cyckach, nastrajam sie odpowiednio szepcząc sobie: jestem kraina łagodności, delikatnie kochaniutka, co ten kurczak ci zrobił ? i jakos udaje mi sie sklepac, ale nie ukrywam, ze jest to najgorsze do klepania mieso jakie znam :sick:

 

Inne propozycje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi lecim:

 

Na lewo od zlewu zbuduj słupek z piekarnikiem albo nawet dwoma ( moze udało by sie kupic coś po taniosci) a pod nimi szafka jak dolne.

Zmień kuchenke na płytę a pod nia daj szafki czy szuflady ( wsjo rybka).

Zabuduj szufladami lub szafkami wyspe lub półwysep.

Płytki daj do granicy okna a reszta scian nie na szaro...hmmmm czarno ? biało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bejaro !!!

żyjesz ?

Jakos ostatnio masz u mnie sporo nieobecności :sick:

Zwolnienie lekarskie albo usprawiedliwienie od rodziców proszzzzzzzzz ! :D

 

Jezus i Maria a po ile ten kwarcogranit ?

Boje sie cen dwuczłonowych nazw :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy żyje coś pomiędzy wegetacja a lewitowanien .

 

Jest kilka firm chyba czeski najtańszy a cena od 800 wzwyż zależy od grubosci jak przy każdym kamieniu no i wzór tez wpływa na cenę.

 

Wiesz kuchnia to Twoje królestwo jak chcą tak dobrze być karmienia to chyba warto....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta czeska carrara nie chleje wina, kawy i herbaty ?

Nie zakansza cytrynką ?

Pytam bo dziewczyny mnie straszyły i ...wystraszyły.

Szukałam juz czegoś innego byleby jasnego i broń boze zółtego !

 

Ja mam blat szary no prawie biały w zależności od światła zmienia kolor nic nie pije po winie nie ma śladu cytryny przez mc nie przerabiałam jeszcze ale ocet tak i jest ok.Jest jeszcze śnieżnobiałe jutro poszukam linków to prześle teraz tablet mi nie pozwala.Mam podwieszany zlew więc wiadomo na ten rant chlapie

się wszystkim co ląduje tam nic się nie dzieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bejaro ale z czego ten blat ? z czego ?

 

Tylko, ze pewnie swój zamawiałas gdzies u siebie :(

Nie kalkuluje mi się transport a u mnie jeszcze wychodzi tego co kot napłakał.

Za linki dziekuje z góry.

Chłone teraz wszystko jak gabka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...