................VIP Club.........................

[marimag]

Te podstawy znam.

U mnie powstanie konwekcyjny bo inaczej nie da rady.

 

Idę spać bo już nie wyrabiam.

Od 3 dni łeb mi rozsadza.

Ciśnienie mam dobre a globus nawala.

Ile można brać Prochy??????

[pestka56]

Stres

[Emila3000]

bardzo mi się podoba pomysł na kominek. Ogólnie Twój domek szykuje się cudny, bardzo w stylu który lubię

[boratom]

Jesień idzie czy co, bo na forum gdzie nie wejdę wszędzie tematy funeralne poruszają - u Mari prochy, u Mani nagrobki z paździerza... jak nic 1 listopad się zbliża....

 

 

 

aaa... też mam dla Mariji kominkowe inspiracje...

 

otwarte palenisko... cegła... dobra książka...

http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/_7_O3_orig.gif

 

 

obiadową porą można kuraka na rożnie upiec...

http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/32186b5b38fb_4E_orig.gif

 

 

wieczorową porą przy kominku w nastrój reumatyczny się wprowadzić...

http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,13_hZ_orig.gif

 

 

w fotelu pobujać, skarpety wysuszyć...

http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/_3_l5_orig.gif

 

 

 

a pewnego zimowego poranka przystojniak w czerwonym szlafroku będzie przy kominku z workiem czekał...

http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/_2_P7_orig.gif

 

 

czasem, po tych reumatycznych wieczorach przy kominku z przystojniakiem w szlafroku, może na wiosnę jakieś ptaszysko na kominie się zalęgnąć...

[PusiaKssawery]

Borcia :lol2:

[marimag]

 

Czy pomiedzy tekstem powinny byc jakies obrazki ?

[Iscra]

 

Czy pomiedzy tekstem powinny byc jakies obrazki ?

 

Tak i nawet są

[mother_nature]

Mari, łączę się z Tobą w bólu, u mnie migrena od wczoraj. Moja ma podłoże hormonalne. Na szczęście tabletki od Goździkowej dają radę, pod warunkiem, że odpowiednio wcześnie je wezmę.

 

Cudne kominki! W ogóle przypomniało mi się, że też będę mieć kominek Wciąż nie wiem jaki i póki co wolę nie ruszać tego tematu. Z przyjemnością za to pooglądam inspiracje.

Biała cegła wygląda świetnie aczkolwiek pewnie szybko przestaje być biała.

 

Borcia, dałaś czadu z inspiracjami

[marimag]

O!

Teraz widzę

 

Borcia, upewniłas mnie w wyborze.

Najbardziej trafił do mnie argument z suszenie skarpet

A ptaszek niech leci na inny dach... Twój!!!

Mało mam?

Pytam się grzecznie MAŁOOOOOOOOOOOO?

[pestka56]

A kto mówił jakieś pół roku temu, że mu w duszy i nie powiem gdzie jeszcze grają chęci na jeszcze jedno ???

[marimag]

To moja macica mówiła a nie Ja

 

Mam kłopot i to poważny.

Szukam NA CITO!!! ekipy od dachu najlepiej z okolic domu bo jak coś spier... To łatwiej nękać.

Szukam na forum we właściwych grupach i ani słowa.

 

Dom mi zalewa!!!

Mąż właśnie dzwonił, że leje się z wylazu na dach a folie w brakujących oknach lekko przepuszczają ale jakoś jeszcze dają radę.

Pozabezpieczal czym się da, jakieś wielkie kubły na śmieci popodstawial i teraz trza się modlić o słońce.

 

To będzie pierwszą rzecz z jaką trzeba zawalczyć bo utoniemy i grzyb nas zje.

[pestka56]

Mari, a ja Ci nie dawałam ekipy od dachu. Jak chcesz to zadzwonię do p. Moniki (szefowa dachowców).

[pestka56]

Maila posłałam z kontaktem

[PusiaKssawery]

Dom mi zalewa!!!

 

Dżisas ratuj!!!

I daj znać co i jak

[pestka56]

Posłałam maila do MrDach. Zaraz Ci przekieruję, żebyś wiedziała co napisałam. Wróci do komputera to poczyta i zadzwoni do Ciebie.

[pendrak]

Pestka, ty na prawdę jesteś guru kominkowym i coś mi się wydaje, że mój jest spieprzony, o losie, może nie będę pytać męża, co mamy w środku, bo coś mi się kołacze, że między innymi wełnę

Mari, trzymam kciuki, moj dach tez przeciekał, ale po interwencji Panów dachowców jest w formie mam nadzieję.

[pestka56]

Pendrak ta wełna przy kominku to... UPS

 

Do niedawna tak robili, bo płyty krzemowo-wapniowe były drogie i niezbyt dostępne.

 

Ile lat ma Twój kominek?

[marimag]

Pestko, dzieki, dzieki i jeszcze raz dzieki.

 

Szefowa sie nie odezwała

 

Wróciłam od psychiatry.

Nie wiem jak sie nazywam, nic nie wiem, mam siano zamiast mózgu...

Nie chodzi o to, ze cos mi klarowała, ze zmieniła mój sposób pojmowania choroby moich dzieci, ze przedstawiła nowatorskie teorie, ze skrytykowała sposób wychowania czy postepowania...

ONA BYŁA ZDROWO WALNIĘTA !!!

Po 10 minutach wizyty, miałam ochotę złapac ja za kudłaty łeb, wziąc w rekę pieczatkę i przystawic ją samodzielnie na dokumencie który był mi potrzebny.

Zadała mi pytanie wiec odpowiadam a ona z ryjem : prosze nie mówic kiedy pisze bo ja pani nie słyszę

Ok. Zamykam się i czekam na znak.

Zadała kolejne pytanie wiec milcze a ta z ryjem : czemu Pani nie odpowiada ? Przeciez zadałam Pani pytanie...

Gdzie Pani mieszka ? Usiłuje podac nazwe ulicy uczulajac ze tam jest TA literka a nie TAMTA bo wszyscy popełniaja błędy a ta z ryjem: Robi Pani ze mnie głupią ? Przeciez umiem czytać!

Kim Pani jest z zawodu ?

Mówię że nauczycielka a ta z komentarzem: Oj znam Ja Was...nauczyciele....

Moja Ola co chwila spogladała wystraszona raz na mnie raz na babę bo wyczuwała, ze cos nie kaman.

Babka zadała jej pytanie kładąc sie na biurku: a powiedz mi dziecko, czy ktos cie bił w zerówce, skrzywdził cię ?

Moje dziecko jak nigdy poryczało się az mi szczena opadła. Zaczeła cos szeptem mówić, ze tak, ze owszem, ze kolezanka ja skrzywdziła i to bolało jakby jej ktos serduszko przeciął ...

Baba na mnie gały wywaliła i bardzo niemiłym tonem ale z usmieszkiem na twarzy mówi: Ona tak zawsze zmysla?

Tłumacze babie, ze jej chodziło o rane emocjonalną, ze uzyła metafory a ta do mnie: Te dzieci nie rozumieja pojecia metafora i nie wiedza jak jej uzyć!!!

Ola spieta, Ja tez i w gratisie wkurwiona, przytuliłam dziecko i mówię: nie wstydź się i cmoknełam dziecko w czoło a baba z ryjem: a dlaczego Pani nie pozwala sie dziecku wstydzić ?

Wstyd to normalne zachowanie! Pani ja karci: Pani ją hamuje! :jawdrop:

Mówię wreszcie tonem własciwym do sytuacji ze znam swoje dziecko i wiem co i jak na nią działa !!!! A baba skwitowała: To chyba ja jestem lekarzem nie Pani ....

Zaczęłam nerwowo skubac pazury bo czułam ze rosnie we mnie ZŁY i ze zaraz wyskoczy jej na biurko i udusi ją dokumentami i słowo Wam daje, ze gdyby nie to, ze potrzebna była mi ta jej pieprzona pieczatka to krew by sie polała i kudły by latały.

 

Nastrój mam jakby to powiedzieć :evil:

[PusiaKssawery]

Nastrój mam jakby to powiedzieć :evil:

 

No jak po wizycie u psychiatry :mad::mad:

Żeś babsztyla nie ubiła.

[marimag]

Różne tepe specjalisty już miałam przyjemnośc poznać ale ta pobiła wszelkie standardy i moja wytrzymałość.

Hamowałam sie jak mogłam i ledwo dałam radę.

Gdyby nie Ola, która wtulała sie ze strachu w moja rekę to Pania by wyniesli z gabinetu.

 

Ziemniaki kopac a nie z dziecmi i to chorymi !!!