mamik 19.08.2016 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2016 Mari, UWIELBIAM Twoje opisy Działka zaorana? Może jeszcze jakieś ozime tam zdążysz zasiać Panią od dachu dopytałabym, w czym jest problem, bo skoro ekipa dobra, to pewnie nie w umiejętnościach. Jeśli sprawdzeni, to moze warto nad nimi popracować, żeby się jednak podjęli zadania? czy fakt znalezienia sąsiada-spawacza oznacza, że będą drzwi w stalowych czarnych ramkach??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.08.2016 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2016 (edytowane) No i się doigralam! Zostałam spisana przez security za włamanie do własnego domu. Odwalilam niezlą wioche na... wsi:lol2: Pestka radziła kosiarkę BS a ja sobie kupiłam taką Edytowane 19 Sierpnia 2016 przez marimag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.08.2016 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2016 Zaraz skrobne z Kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 20.08.2016 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Zaraz skrobne z Kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 20.08.2016 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Zaraz skrobne z Kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.08.2016 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Na początek ten czerwony potwór świetny ale później będziesz musiała go sporo zmniejszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 20.08.2016 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Pestka radziła kosiarkę BS a ja sobie kupiłam taką [ATTACH=CONFIG]365120[/ATTACH] Mnie to w ogóle nie zaskoczyło, co więcej wiedziałam, że tak będzie Patrząc na ten tylko kawałek, który masz do koszenia, widzę wielkie podobieństwo do naszych hektarów, .... no nic... poczekam życząc powodzenia, najwyżej potem powiem moje ulubione "a nie mówiłam?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 20.08.2016 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Sorki ze nic nie skrobnelam ale dosłownie padłam twarzą w poduszkę. Pije druga kawę i zaraz pójdę do kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 20.08.2016 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 grzybki mi w ogrodzie wyrosły. 3 szt - zajączki podobno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 20.08.2016 12:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Żenada! Sama jesteś zajączek! Ten z lewej wygląda mi na koźlarza a ten z prawej na podgrzybka. Pokaż nóżki i gąbki to będzie można więcej powiedzieć. Zaraz napisze ale matka wyszła i zostawiła mnie z robotą także moje plany psu w dupe. Zmierzyłam kuchnie i mam nieco inne wymiary niż na rzutach. Odetchnęłam z ulgą przy oknie z kaloryferem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.08.2016 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Wg mnie oba są koźlarze. Ide zerwać aronię do konca, bo misroki zjadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 20.08.2016 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Też uważam, że to dwa kozaki Traktor wygląda bosko, wreszcie zacząłeś spełniać marzenia:D Bardzo się cieszę!! I czekam na obfite fotostory:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 20.08.2016 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 mój mąż je określił. wszystkie są takie same. chociaż faktycznie mąż coś pozajączkował z tymi grzybami bo w grafikach inaczej wyglądają. tak czy inaczej grzybki jadalne z gąbeczkami. Mamy też jakieś olszówki i psich różnej maści. jeszcze nie są zebrane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 20.08.2016 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Pisze brudnymi łapami ale aż się przestraszyłam waszej znajomości grzybów. Trza szybko reagować. Zerwij te grzyby i pokaż nam je.Nie wszystko z gąbką nadaje się do jedzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 20.08.2016 14:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Dobra, wyrwałam sie na chwilkę. Zaczynam od końca i od poczatku jakby... Wczoraj akcja koszenie. Kosiarz umysłów uwijał sie jak mógł kosiarka rotacyjną, ale nie wszedzie mógł wjechać. Widziałam w jego oczach przerazenie gdy zblizał sie do stawu bo przez te ksiury nie widać granic stawu. Tu Pan robi kółeczko wokół stawu. A teraz dla porównania i zeby nie było ze panikuje z wysokoscia trawy. To samo ujecie... MAJ I WCZORAJ Jest różnica, nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 20.08.2016 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Mari nie wiem czy je będę zrywać jak zerwę to pokaże. mi też na koźlara wyglądają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 20.08.2016 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 wiesz, ze niektóre grzyby sa jadalne ale tylko raz ??? Masz te świadomośc ? Wiesz ? Boje się o Was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 20.08.2016 14:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 No to wieści różne i różniste. Nasz piec okazał sie całkiem niezłym piecem i to nie olejowym tylko olejowo-gazowym o mocy 28 KW. Jakby smerf sie zdecydował to bez wiekszego bólu mozemy go przerobic na gazowy bez koniecznosci wymiany całosci. Spec od pieca umówiony W poniedziałek przychodzi hydraulik i odzywa się Pani dachówka (mam nadzieje ze z dobrymi wiadomosciami). Przy okazji koszenia, panowie wykarczuja mi krzaki. Cieszę sie, ze wczoraj przeszkodziła im w tym pogoda. Jutro na spokojnie pozawiązuje na gałązkach czerwone tasiemki i w ten sposób karczowanie bedzie kontrolowane. Kosiarze mieli zabrac siano, ale dzis od rana telefony czy sie zgodze, czy moga, czy ok bo we wsi mieszka Krzysiek który ma konie i on chetnie zabierze do karmienia. A niech bierze, SMACZNEGO Wczoraj miałam przyjemnośc zapoznania się z pupilkiem Krzyska bo przyszedł sobie SAM ! pod nasz dom a moja inteligentna inaczej matka, wyszła do niego i woła: Chodź malutki! Chodź ! Konie kocham ale tak samo jak je kocham to sie ich boję takze ten... Podobno luzem sobie chodzą po wsi, dzieci je karmia i głaszczą a gdy zachcą to wracaja sobie do domu. Jak juz wspominałam, kuchnia ma nieco inne wymiary niz na rzutach i jak tak sobie w niej posiedziałam to zaczełam sie zastanawiac nad jeszcze jednym układem. Musze teraz na spokojnie nanieśc te wymiary na rzuty i bedzie mozna już rozmawiac o konkretach. Posprzatałam dół i powiem wam, ze czuje sie tam rewelacyjnie. Zrobiło sie czysto, przyjemnie i cudnie wali chlorem, którego chyba z wiadro wlałam do kibla ale jak juz woda zadziała, bedzie mozna korzystać bez pawia i wysypki Rozpiera mnie energia i tyle rzeczy bym chciała zrobic ale zostało nam bardzo mało pieniedzy i musze sie powstrzymywać z planami. Chodze więc i planuję i macam i zastanawiam sie jakby to wygladało, czy by tu zagrało, czy fajnie i czy pasuje. Rozpracowałam kierunki swiata i leci to tak: wejscie od wschodu a salon od południa. Oj Ja głupia, oj głupia, uruchomiłam wczoraj alarm i mało łomotu we własnym domu nie dostałam od ochrony. Spisali mnie, wierzac na słowo, ze jestem nowym włascicielem tegoz obiektu i nic nie wynoszę. Usmiałam się jak kawka Poznałam drwala który robi w naszym lesie. Posłuchałam o zmijach, o ciekawych terenach i o miejscu w którym mozna sie kąpac takze coraz fajniej sie robi. Reszta wieczorkiem bo obowiazki wzywają. Na wasze posty odpiszę hurtem ale teraz pozwole sobie zrobić wyjatek. Biondziu, telefon mam, znam ale nie dzownie bo nie wiem w co rece włozyć poza tym , chyba się ostatnio na mnie nabzdyczyłas że nie odbieram gdy dzwonisz a Ja najzwyczajniej w swiecie miałam wyciszony telefon i nie słyszałam. Bywaja tez i takie sytuacje, ze nie nosze go wszedzie ze sobą i potem okazuje sie ze mam 10 nieodebranych. Tyle w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 20.08.2016 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Mari, ale u Ciebie sielsko Z Twoich dotychczasowych opisów wynika, że trafiłaś na taką prawdziwą, cudowną wieś, kojącą, z własnym wiejskim światem, do którego już się wpasowałaś, a za chwilę to Cię na sołtysa wybiorą Cudownie, to miejsce czekało na Ciebie i całą Twoją rodzinę konie - rewelacja, czy one są też pod siodło, czy takie jak cielaczki do pogłaskania? Świetne wieści z tym kotłem, bierz gaz, będzie wygodnie, a dzięki gotowaniu na gazie jeszcze tanio pisz koniecznie co i jak, jaka kuchnia ma być, pomierz też górę, bo przecież musimy zaprojektować pokoje dla dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 20.08.2016 15:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 (edytowane) Soltysowa nie zamierzam dać się wybrać bo to obowiązek a jak podpadniesz to widłami się Pogonią. Strach. Historia z koniem boska. Ciesze się ze trafiłam na ludzi którzy w humanitarny sposób traktują swoje zwierzęta. Widziałam tez boską kurę która ma kapitalne pantaloniiii z piór na nogach. Biega sobie gdzie chce. Ta to dopiero musi być szczęśliwa! Na razie się przyzwyczajam do otoczenia i poznaje miejscową ludność. Widzę,że wzbudzamy mega zainteresowanie i zaczynają się przejazdy przed domem i spacery Macają nas Będziemy mieszkać z boku wsi przy lesie co ma swoje plusy. Nikt nie będzie mi głowy przez płot wsadzał a kontakty będzie można dozowac. Mąż jest tam teraz właśnie. Pojechał z bratem i kumplem pokazać nabytek. Brata powaliło na kolana, kumpel pluje sobie w brodę ze mógł inaczej ulokować kasę bo dopiero co kupił mieszkanie i zapłacił za nie ponad 2 razy tyle co my, wiec mój malzon szanowny, dumny i blady ze to nasze. Chyba potrzebna była ta wizyta żeby dotarło wreszcie do niego ze to raj na ziemi. Edytowane 20 Sierpnia 2016 przez marimag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.