Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

 

Pusiu a jak z odpornością na takie akcje?

Liściaste lepiej znoszą czy nie ma znaczenia czy technika ważna...?

 

Technika też - jak pisze Dana - im większa bryła korzeniowa tym lepiej, ale znaczenie ma kiedy to robisz.

Ja ryzykowałam przesadzając w pełnym sezonie, ale wykorzystałam ochłodzenie i porę deszczową.

Najbezpieczniej jest przesadzać jesienią - jak rośliny już śpią, albo wiosną jak jeszcze śpią.

I najważniejsze potem podlewanie - dużo i regularnie, zwłaszcza jeśli po przesadzeniu jest susza.

 

Ty nie do mnie o jaszczurce piszesz mam nadzieję???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przesadzać możesz jeszcze tak:

  1. w pierwszym roku okopujesz całą bryłę korzeniową na średnicę trochę mniejszą niż ma korona drzewa (iglaki mniej niż dolne gałęzie);
  2. przecinasz korzenie i wstawiasz naokoło border;
  3. zostawiasz na rok;
  4. po roku wykopujesz cała bryłę korzeniową i przesadzasz.

W ten sposób roślina przeżywa mniejszy szok i prędzej przyjmuje się na nowym miejscu.

Przesadzaliśmu 2 metrową koreankę i nie przeżyła.

 

Pusia dobrze oceniła – fioletowe stojące pionowo szyszki i piętra gałęzi ułożone jak parasole ma Jodła koreańska.

Obok masz świerka srebrnego i prawdopodobnie świerk pospolity (na szczycie długie szyszki w dół).

 

Myślę, że to za duże drzewa, żeby ryzykować samemu przesadzanie. Firma by zrobiła, ale za jakie pieniądze :( ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie kasa:(

 

Męża ponosi :)

Kozy juz proponował, teraz pawie i o sokole marzy.

Zawsze kochał i podziwiał ptaki drapieżne.

Właśnie siedzimy na tarasie i czyta mi posty z forum dla sokolnikow.

Niedługo dom nazwiemy "szato" i jaśnie hrabia na koniu będzie jeździł z sokolem po okolicznych kniejach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałam i stwierdzam że powinna się z kimś skonsultować ;)

Z tego co widziałam to ma alpaki lub lamy ( nie rozrozniam), papugi, krowę jak byka...

Coś jeszcze?

Bardzo nieprzyjemnie skonstruowany blog.

Nie zachęca do czytania.

Nawet myślałam że jakiś błąd wystąpił ze to wszystko w okienkach.

 

Ona ma wątek na forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten cane corso podobnie wygląda jak nasz Fifi... Tylko Fifi nie ma obciętych uszu i ogona.... rodzina przywiozła z giełdy szczeniaczka, żeby teść po zawale miał z kim na spacery chodzić... no i urosło takie ciele silne, uparte i wiecznie skore do psot i zabawy... :D

 

 

Dziewczyny... wy mi powiedzcie co się stało z moim rododendronkiem... kupiłam sobie maleńką sadzonkę odmiany wren, wsadziłam ją na wiosnę do gruntu i tak sobie tam siedział i rósł sobie (poznałam to po tym, że nie usechł :p ) no i dziś przed pracą poszłam na obchód ogródka i jakieś zielsko mi tam koło tego wrena wylazło... to ja zielsko za czuprynę i wyciągnęłam... razem z wrenem :jawdrop:

i teraz mam do was kilka pytań - czy to normalne jest, że on tak łatwo z ziemi wyszedł? normalnie z marchewką się szarpię, żeby ją wyciągnąć, a ten się zachował jakby wcale się nie ukorzenił!? no i najważniejsze pytanie - co ja mam teraz z nim zrobić? wsadzić go do ziemi i paciorki recytować, żeby do zimy się ukorzenił, a do wiosny przetrzymał? czy może do doniczki wsadzić i na zimę do domu? a może stanowisko mu zmienić na inne jakieś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rh mają bardzo płytki system korzeniowy. Jest malutki, to mogło mu zielsko wczepić się w korzenie i wyciągnęłaś.

A Ty wiesz, że może przemarznąć do imentu, bo mrozoodporny to on jest tak bardzo, jak bardzo chcą go szkółkarze sprzedać.

 

Tak w ogóle po co Ci taki karzełek, co po 10 latach będzie mieć 20 cm wysokości i max 40 cm średnicy :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

był tak słodki, że nie mogłam mu się oprzeć :D

 

kiedyś czytałam, że RH są baaardzo wymagające w uprawie... są piękne, ale na jakąś okazalszą odmianę pozwolę sobie dopiero jak będę u siebie gospodarzyła... wtedy będę miała pole do popisu w ogrodzie... obecnie traktuję ogród jak szkółkę dla siebie i roślin - zbieram doświadczenie i przygotowuję bazę pod przyszły ogród :D

czytałam o tym jak sadziłaś i przesadzałaś swoje dorodne krzaki - szacuneczek... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...