Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

plusy takie, że ocieplenie jest mega szczelne (jak jest z wełną wiadomo)

zimą ciepło, latem chłodnie - przy wełnie latem bywa różnie :p

nie straszna jej wilgoć, nie opada po latach jak wełna, nie ma problemów jakie ma Tomkowa.

samo układanie wełny wiadomo jakie jest, tutaj ekipa w poł dnia opieprza cały dach, samo ocieplenie zajmuje mniej miejsca, czyli masz wyższe skosy i sufity.

dla mnie ocieplenie doskonałe

 

Podpisuję się pod słowami Emi.

Zanim znaleźliśmy nasz dom, gdy w planach była parterówka z poddaszem użytkowym mieliśmy właśnie pianą ocieplać.

Mój mąż dość w temacie siedzi bo lokalna firma od piany współpracuje z nimi.

Opinie są jakie są, bo jak każda nowość musi zostać skrytykowana i oczywiście w większości przez dyletantów.

 

Mari nie wierzę, że dom, który ma tak fajnie rozplanowane rozwiązania techniczne, nie ma rozwiązanej kwestii kanalizacji/ścieków/odwodnienia.

To wszystko masz na bank w projekcie z instalacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamów wywóz szamba u nas to 109 zł za 10m3. Odkręć wodę i posłuchaj. Z resztą nawe teraz mozesz posłuchać. Racja że nawet przy szczelym przez tak długi czas moglo sporo nalecieć dziurą w deklu. Jak masz właz do szamba nizej niż grunt to troche będzie spływac szczególnie przy dużych opadach.

 

Miło że ojciec pozytywnie zareagował i oby już tak zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięszę się ogromnie, że Twój tata tak zareagował. To dobry początek :)

 

Ocieplenie dachu – wełna ma tylko jeden plus. W porównaniu z pianą jest tania. Styropianu nie polecam, bo wystarczy, że się zadomowią myszy w warstwie ocieplenia, albo inny zwierz i potną ten ztyropian w drobne strzępki. Nie żartuję z tymi myszami. Widziałam jak u nas po wieńcu biegały.

Jeśli już wełna to wełna skalna, bo ma wyższy współczynnik cieplny, jest sztywniejsza i mniej się pyli.

 

O oczyszczalniach jest dużo w necie. My rozważaliśmy różne i stanęło na oczyszczalni z filtrem piaskowym, przede wszystkim dlatego, że mogliśmy ją wykonać sami i sporo oszczędzić, a po drugie ze względu na ilość miejsca.

http://www.wodr.konskowola.pl/index.php?option=com_content&id=134&Itemid=135

Filtr korzeniowy - Instalacja do oczyszczania ścieków domowych"- Instrukcja do pobrania w formacie "doc". Filtr korzeniowy

Filtr piaskowy - Instalacja do oczyszczania ścieków domowych"- Instrukcja do pobrania w formacie "doc". Filtr piaskowy

Filtr glebowy - Instalacja do oczyszczania ścieków domowych"- Instrukcja do pobrania w formacie "doc". Filtr glebowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz jeden zbiornik szamba, to możesz dołożyć jeszcze przed nim, albo za nim 2 zbiorniki. Połączyć je ze sobą i w ten sposób powstaną 3 osadniki. Z ostaniego robi się rozprowadzenie drenażone. Wadą takiej oczyszczalni jest, że nie można ponad drenażem i ponad zbiornikami sadzić roślin ukorzeniających się glębowko.

 

Podstawowa zaleta każdej oczyszczalni, to możliwość podlewania ogrodu z ostatniego zbiornika. Poza tym, gdy ma się wodę z wodociągu, nie płaci się za odprowadzenie ścieków. Nie kosztuje też odpompowywanie szamba. Oczyszczalnię z filtrem piaskowym, czyli taką jak nasza, wypompowuje się do zera raz na 2-3 lata i przepłukuje. U nas to jest koszt max 300 zł.

Poza tym kosztują bakterie, które raz na tydzień wsypuję do sedesu.

Oczyszczalnia narzuca z powodu tych bakterii reżim, jeśli chodzi o środki czyszczące i piorące w domu. Ja używam biodegradowalnych, bo inaczej rozsączała by się gnojówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam i umieram.

Pracowaliśmy w warunkach wręcz nieludzkich!!!

Pot lał się strumieniami bo mieliśmy temperaturę grubo ponad 40 stopni.

Chusty na głowach do wyzymania, maski nam parowaly, nie było czym oddychać.

Co godzinę musieliśmy robić przerwę bo bałam się ze mąż mi wykorkuje.

Czułam ze twarz mnie piecze ale myślałam że to od potu.

Po zakończeniu roboty Poszłam się umyć ale nie mogłam dotknac twarzy.

Miliony maleńkich igieł w skórze które przy każdym dotknięciu bolą jak jasna cholera.

Dopiero teraz w lustrze zobaczyłam ze twarz mi spuchla i jest strasznie czerwona.

Mam też jakieś guzy i nierówności.

Udało nam się zdjąć juz prawie wszystko.

Dokopalismy się do deskowania, miejsc gdzie ciekło lub podmakalo.

Oczyscilismy wszystkie najważniejsze miejsca tak by dekarzy mogli spokojnie działać.

Uzgodnilismy ze damy jeszcze jedno okno ale nie obok wylazu tylko równo po przeciwnej stronie.

Dzięki temu będzie można zrobić przeciag i porządnie przewietrzyc pokój.

Widok tez będzie ładniejszy bo na łąki i lasy a.nie na komin.

JAK MYŚLICIE, DOBRZE?

Jutro musze dać odpowiedź.

 

Po rozmowach z mężem i P. dachówka stwierdziliśmy ze nie damy wylazu ani wylazu okiennego tylko normalne okno bo można je wyjąć z ramy i swobodnie wyjść na dach.

Dzięki temu będzie i taniej i okna będą miały te same wymiary.

 

Kolejna sprawa to straszne kuku jakie sobie zrobiłam :(

W trakcie roboty wlazlam na leżąca płytę kg ze sterczącym z niej wkrętem.

Wkręt przebił mi but i wbił się pod dużym palcem stopy.

Ałaaaaaaaaa :(

Podsumowując dzisiejszy dzień - wyglądam jak kulawy upiór! Robota prawie zrobiona.

 

Rozmawiałam z mężem o oczyszczalni ale afera się skończyło.

Myślę że to temat na kiedyś.

Teraz bardziej się martwię o zalewanie :(

A gdyby tak podnieść teren?

Sasiad od koszenia mówił mi ze może mi załatwić ziemie za darmo.

 

Pestko może jednak byś do mnie przyjechała?

Pokaże Ci w czym rzecz.

Poogladasz i sama obadasz, co?

 

Emi kontakt od piany masz czy dopiero golisz nogi?

 

Pestko piszesz ze piana droższa...

Nie wiem.

Mąż twierdzi ze widział cenniki i liczą sobie ok.50 zł za metr ze wszystkim.

Dzwoniłam w sprawie ocieplenia wełna i krzykneli mi ok 130- 150 zł za metr.

Edytowane przez marimag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce uchronić budynek przed namaczaniem.

nawiezienie ziemi tego nie rozwiąże, w ym celu robi się drenaż, ale trzeba mieć gdzie tą wodę odprowadzić

możesz do stawu, pod warunkiem, że Ci z tego stawu znowu pod fundamenty nie spłynie

 

Koniecznie potrzebujesz dokumentacji, razem z dziennikiem budowy - kopię dzinnika załącza się do zgłoszenia o zakończeniu budowy, więc musi być złożona razem z projektem, protokołami odbioru przyłączy, kominiarskimi itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wezwe najpierw szambonura i speca od szamb.

Potem będziemy myśleć.

Do gminy pojadę może w piątek rano gdy dzieciaki będą w placówkach.

Teraz odpuszczam dom i szykuje się na rozpoczęcie roku szkolnego.

Od września będę miała już 4 studentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, zajrzysz do mnie? Poszukuję czegoś na przędziorka (wydaje mi się że tak się to maciupkie paskudztwo nazywa).

 

MAGUS – 6 ml rozpuścić w 9 l wody, a dalej wedle instrukcji. Nie pamiętam co ile trzeba powtarzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...