marimag 04.09.2016 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Oby sobie poszły bo nie mam sumienia ich kill. Po dachu będziemy myśleć. To nie stres. Idzie coś jak nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 04.09.2016 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Grypa w sierpniu?? Nie wydurniaj się, to na co będziesz chorować w lutym?? Całkowicie identyfikuje się z Tobą w sznurówkofobii A czy to nie Ty miałaś że mnie polewkę gdy opisywałam jak nasz kot przyniósł takie sznurowadło gdy odwiedził nas Karol??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 04.09.2016 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Rzadko choruje... Oj bardzo rzadko ale.zawsze jakoś głupio. To nie Ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 04.09.2016 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 No weź się w garść, prochy jakieś, sen itp. Tu jeszcze lato ma być , nie czas na chorowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 04.09.2016 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Żyć się odechciewa. Miałam dziś mega awanturę z matką. Właśnie jedziemy z domu do domu. Pisze bo jestem wieziona przez męża Znowu mnie sznurówka zaatakowała! Wiewiorke tez widziałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 04.09.2016 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Pisze bo jestem wieziona przez męża Przeczytałam WIĘZIONA i sobie pomyślałam no no,.... szaleją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 04.09.2016 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Hahaha...ale nie powiem ze nie było takich propozycji ze strony małżonka W ten sposób chciał ochrzcic dom. Patrz jak sprytnie dorobił sobie ideologię byle by tylko pogimnastykowac freda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.09.2016 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Jak się pozbyć krecików? Żyje u mnie chyba krecia rodzina 500+ która robi mi poligon. Z kretami żyjemy sobie od samego początku, czyli już 16 lat, mam wrażenie ze nie można się ich pozbyć. Net jest pełen rozmaitych pułapek, odstraszaczy i opisów chytrych sposobów jak się pozbyć kreta, ale to nie działa. Próbowaliśmy wszystkiego. Może z małego ogródka jeszcze da się je przegonić, ale u nas mają za dużo miejsca. Nasze wyniosły się na dobre podczas rozbiórki i budowy, gdy były mocno i non stop niepokojone hałasem, drżeniami itp. Po budowie powróciły i maja się dobrze. Dzisiaj rano zobaczyłam, nowe świeże kopce w trawie między rosarium a różami jadalnymi. Na szczęście nie grasują na rabatach i warzywniaku, pewnie przeszkadza im agrowłoknina. A kopce z trawy zbieram do taczki i wysypuję na grządki i rabaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.09.2016 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Kreciki trzeba polubić, bo inaczej pędraki będą niszczyć korzenie traw a nawet drzew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.09.2016 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Zwłaszcza, ze krecik w sumie takich wielkich szkód nie robi. Raczej estetyczne - jeśli ktoś ma golfowe trawniki to kopce je psuja. Ale za to nie obgryzają korzeni, nie niszczą upraw, gorsze są nornice a jeszcze gorsze karczowniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.09.2016 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Na szczęście nie mam ambicji posiadania golfowego trawnika Kreciki z jakichś powodów nie mieszkają w lasach i leśnicy od lat przegrywają walkę z pędrakami. Opryski nie pomagają w wystarczającym stopniu. Są zaatakowane cale połacie lasów. Drzewa umierają, więc są wycinane zanim osiągną odpowiedni wiek i wielkość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 05.09.2016 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Czyli kolejne zwierzątko do polubienia. Lubię je i w życiu bym nie zabiła ale to co wyprawiają na trawniku, zwłaszcza w jednym miejscu to rzeźnia. Chodząc można orła wyrąbać. Dzwoniłam do dekarzy bo się martwię czy przy takiej pogodzie uda im się coś zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.09.2016 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 A u Was jakieś ekstremalne ulewy były wczoraj?? U nas fajnie równiutko pada. Podlewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.09.2016 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 U nas późnym popołudniem zaczęło kapuśniaczyć, a przylało w nocy. Kilka godzin podlewania i teraz siąpi. Położyło moje miłki co z jednej strony mi się nie podoba, bo nie wiem czy wstaną jak się osuszą. To ich wada a są takie piękna gdy stoją i nad listkami powiewa różowiejąca chmura kłosów. Mari, a kiedy mają wejść? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.09.2016 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 W radio podają informacje o nawałnicy, powyrywanych drzewach i 300 interwencjach straży - dlatego pytałam czy u Was ok?? Mari jakby co to od środy ma być ciepło i sucho To chwilowe ochłodzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 05.09.2016 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Wczoraj wieczorem mieliśmy sztorm na ulicy. Wyskoczyłam z samochodu żeby przynieść dzieciom parasole i dosłownie po kilku krokach byłam tak mokra jakby ktoś mnie wiadrami polewał. Ulicą rzeka płynęła, woda ponad kostkę. Przemarzlam wiec wieczorem jeszcze gorzej się czułam a dziś jestem chorsza niż wczoraj. Dachowcy mieli wejść dzisiaj i z tego co wiem, są na miejscu. Nie wiem jaka tam aura bo to przecież 30 km stąd. Wczoraj gdy wyjezdzalismy tu było słonecznie a tam widać ze cały dzień padało. Zachwycilo mnie powietrze. Cudny zapach mokrego lasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.09.2016 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 A to przemokłaś, stąd te objawy "grypowe" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 05.09.2016 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Nie.Wczoraj rano zaczęłam się źle czuć a wieczorem przemoklam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 05.09.2016 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Melduję ze jestem szczęśliwą posiadaczką okna nad garażem :wave: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 05.09.2016 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Melduję ze jestem szczęśliwą posiadaczką okna nad garażem :wave: Gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.