Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Eeeeeee tak jakoś.

Nie ma o czym pisać :(

 

O łazienkach pamiętam ale mam masę roboty, dzieciaki mają strasznie popieprzone plany lekcji i w zasadzie cały dzień je woze i odbieram.

Rano na 5 biegu gotuje obiad i nie mam chwili żeby przysiąść do kompa.

Wieczorami padam w opakowaniu bo zmęczona jestem i nadal chora.

Dziś leciała mi krew z nosa.

Od 3 tygodni mam katar i się duszę.

Jest ciut lepiej bo przynajmniej mnie nie boli ale już jestem zmęczona chorobskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari zwolnij i przestań się tak wszystkim przejmować!

Wróć do planowania i marzeń. Od braku obiadu jeszcze nikt nie umarł. U mnie wczoraj była jajecznica i nie narzekali;)

Nas też dopadło przeziębienie, cały zeszły tydzień się kurowaliśmy, jest lepiej ale nos mam zarąbany. Nienawidzę tego!

Buziaki i wróć tu z planami , bo ja też mogę wyjąć kija :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja zwolniłam, lepiej się organizuję wiec potem na spokojnie.

Obiad to nie problem i być musi.

Niestety nawet jajecznica stanowi problem bo Ja nie mogę, Ola nie lubi.

 

Najbardziej załamuje się tym, że już za chwilę będzie zbyt zimno żeby jeździć do domu, zbyt zimno na prace, boimy się (chyba) zlecić jakieś prace żeby nam ta reszteczka kasy nie wyparowała z konta:(

Hydraulik nas olał a miał już wchodzić.

W niedziele poznałam sąsiadkę i tak gadamy na luzaku, śmiechy i hichy aż tu nagle okazało się ze jej szwagier jest świetnym hydraulikiem i robił cały dom moim sąsiadom.

Pójdę w takim razie do nich i podpytam czy są zadowoleni i czy drogi był.

Może się zdecydujemy.

 

Gdy wpadliśmy do domu w minioną niedziele okazało się ze nie mamy prądu.

Myślałam że znowu wyłączył bo coś robią ale mąż otworzył skrzynkę i zonk!

Zajumali nam licznik!

Wczoraj od rana wydzwanialismy po energetykach bo nie wiedzieliśmy gdzie podlegamy.

Okazało się ze nasza energia jest 60 km od wawy!!!! :sick:

 

Podczas "odwiedzin" u nowej sąsiadki zapoznałem się z teamem z kurnika.

Jak zobaczyłam maluśkie skarby które ukrywane były pod skrzydłami matki, Zapytałam czy mogę pójść po dzieci żeby im pokazać.

Dzieciaki wparowaly do kurnika i za chwilę Ola wyszła z kurczakiem w rękach.

Sąsiadka nie wiedziała na kogo patrzeć.

Rąbniete mam te dzieci :( aż mi wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie złodziej tylko energetyka nam podpierdzielila.

Nie zdążyłam przepisać liczników i wszystko szło na poprzedniego właściciela.

Gość nie płacił.za.nic bo stale listy z windykacji przychodzą.

Może jutro pojedziemy załatwiać i dostaniemy cudny, nowy liczniczek :)

 

To ze wyniosła kurczaka to pikuś.

Chodzi mi o zachowanie reszty.

Taka wioche mi robią ze nie wiem co z oczami robić.

Michał jak głupi gania koguta.

Starsze córki a przecież widać ze to juz nie małe dzieci, zaczęły ganiać kury i perliczki.

Od zawsze mają fazę na bieganie za ptakami.

Gołąb, kawka, Sroka...wszystko jedno.

Stoi na trawie trzeba gonić.

Mam dość prostowania i tłumaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaaa... cicho szaaa... czas na ciszę...

 

Gdzie się podziały wszystkie czarownice? :stirthepot:

 

u mnie praca... praca... praca... jak nie w pracy to w domu :D

jeszcze muszę czas przed zimą wygospodarować, żeby w ogródku porządki zrobić...

Marija, a co u ciebie? Dach zrobiony? Okna wstawione? Prąd podłączony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Borciu.

 

Chyba juz nikt do mnie nie zaglada stad ta cisza.

 

Dziś cały dzień bylismy na działce bo trzeba było ogarnąc teren przed zimą.

Trawa wymagała ponownego koszenia a że dorobilismy się odpowiedniego sprzetu :) to szło szybko.

Najdziwniejsze było to, ze wszyscy kłócili sie o to kto ma kosić...

 

stiga.jpg

 

Przyszło tez do nas KOLEJNE :wtf: zwierzątko...

 

kuń.jpg

 

Po prad jedziemy jutro.

 

Spotkała nas przykrość :(

W ciagu minionego tygodnia ktos podpierdzielił nam lampy halogenowe : nad garazem sztuk jedna, nad wejsciem sztuk jedna i na niewidzialnym tarasie.

Myslelismy ze to jakis miejscowy "kolekcjoner" ale wracajac do domu spotkalismy na drodze "znajomych" ze wsi i powiedzieli nam, ze widziano ostatnio byłego własciciela domu.

Az wierzyc mi sie nie chce, ze mógłby cos takiego zrobić :eek:

stiga.jpg

kuń.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypluj te słowa!

Przecież to jest kradzież z włamaniem.

 

Musze coś zrobić tylko nie wiem jak.

Nie nasle policji na gościa dopóki nie będę pewna że to on.

Boje się też z nim zadzierać bo z tego co o nim słyszę od sąsiadów to jakiś psychol jest.

Potem może nam jakieś akty zemsty uskuteczniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam samym szkoda by było wydać tyle kasy no ale nadażyla się okazja w postaci 40- tki męża :)

Zrobiliśmy zrzutke i jest :)

Tfu tfu...niech służy 100 lat 100 lat!

 

Koń zajefajny ale nie miałam odwagi podejść bliżej bo się boje.

Za krzakami rżała mamusia tegoż podobno źrebaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...