Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mój mąż nawet jednego dziecka nie ogarnia - 3 razy jeździł i podmieniał jej plecaki a i tak została bez plecaka z książkami....

 

Myślę, że Mari zna swój ogród, wie jaka ma powierzchnię, jakim czasem dysponuje, wie jakie nasadzenia będzie robić. Rabaty i tak pewnie najwczesniej za 2 lata a do tego czasu trawa sama kosic się nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja też znam takiego, co ma 800 m2 trawnika, na dodatek pokręconego i kosi traktorkiem. A raczej kosił, bo chyba nie najlepiej mu to pasowało i kupił w tym roku kosiarkę, a traktorek stoi i robi za mebel.

 

Życie mnie nauczyło rozsądku w wydawaniu pieniędzy. To jeszcze jeden powód, że traktorek w ogrodzie wielkości mojego uważam za niepotrzebny. Kosztuje dużo, spala więcej paliwa niż kosiarka, jak się coś w nim zepsuje też będzie kosztowało dużo.

Mari, chyba nie masz nadmiaru kasy i podjęłaś taką dziwną decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama bym chętnie nabyła takie cudo, w wersji z pługiem ;)

 

Asiu, my też mamy stigę tylko dużo większy model od tej co ma Mari - stige park. Osprzęt do niej jest cholernie drogi, ale własnoręcznie, moim mężem mamy zrobiony właśnie pług, łańcuchy na koła i rzecz najcudowniejsza - przyczepkę.

Traktorek mam na mojej liście wynalazków ludzkości do Nobla. Jeden z genialniejszych zakupów.

Sprzęt używany przez cały rok.

 

traktorek w ogrodzie wielkości mojego uważam za niepotrzebny.

 

No to go nie kupuj, proste :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari, chyba nie masz nadmiaru kasy i podjęłaś taką dziwną decyzję.

 

Miałam się nie odzywać, ale nie mogę :sick:

Po pierwsze to chyba "lekkie" faux pas taka wypowiedź... :sick:

Po drugie jak możesz tak obdzierać z radości, kogoś co się cieszy, że sobie coś fajnego kupił?

Dotąd uważałam Cię za życzliwą :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu nie kadzę, Pusiu. Życzliwość, to także szczerość w wypowiedziach.

Nie można tu mówić o odzieraniu z radości. To prymitywne dosyć rozumienie tego co napisałam. W sytuacji, gdy komuś kasa nie spada z nieba i powinien myśleć bardzo rzeczowo o swoich wydatkach. Myślę, że moje podejście robi więcej dobrego, niż achanie i ochanie nad pięknym zakupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu nie kadzę, Pusiu. Życzliwość, to także szczerość w wypowiedziach.

Nie można tu mówić o odzieraniu z radości. To prymitywne dosyć rozumienie tego co napisałam. W sytuacji, gdy komuś kasa nie spada z nieba i powinien myśleć bardzo rzeczowo o swoich wydatkach. Myślę, że moje podejście robi więcej dobrego, niż achanie i ochanie nad pięknym zakupem.

 

A ja myślę, że wiesz, że przegięłaś i powinnaś Mari przeprosić.

Taka szczerość nie jest w moim guście. To raczej dowalanie w oczy.

Ja nie kadzę, albo mnie się coś podoba, albo się nie wypowiadam.

Nie lubię ranić uczuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Mari nie ma 3 lat, żeby ktokolwiek tak łatwo odebrał, jej "radość z zakupu" :lol2:

 

Nagonka na potencjalnie zły wybór też już nie ma sensu, bo się stało i się nie odstanie. Mari jako dorosła osoba może podejmować swoje decyzje, uczyć się na swoich błędach, a te czasem kosztują. Wie jakie ma potrzeby i jak je zaspokoić, jakich narzędzi potrzebuję. Czas pokaże, czy dobrze wybrała.

 

Ty Pestko, może masz ogród podobnej wielkości, ale gęsto już obsadzony, u Mari są hektary trawnika, 3 choinki luzem, i bajorko, w sumie nieduże. Do tego całkowity brak czasu na spacery za kosiarką - może nie byłyby to 3 dni, ale 5 godzinek wyrwać nie jest łatwo, zwłaszcza przy takim inwentarzu do obskoczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zrobiło się tak jak nie znoszę !!!!

 

Pestko, nie prosiłam o ocene zakupu.

Chciałam Wam tylko pokazać czego sie dorobilismy a w zasadzie mój mąz się dorobił.

Jest mi bardzo przykro, ze tak zareagowałaś i tu Emilka niestety nie ma racji, bo zepsułaś mi tę radość .

Nie przypominam sobie również, zebym mianowała Cię swoja osobistą ksiegową, która w trosce o mój majatek, omawia go na forum.

Na poczatku chcialam wyjaśnic co i jak ale doszłam do wniosku, ze nie bede sie nikomu tłumaczyć dlaczego kupilismy ten cholerny traktorek!!!

Widzę, że naraziłam Cię na nagły wzrost cisnienia i nieprzespane noce...

Bardzo mi przykro z tego powodu dlatego z tego miejsca, publicznie chciałam Cie serdecznie przeprosić za to, że pozwoliłam sobie na tak nieprzemyslany i bezsensowny zakup, który obciążył nasz i tak wątły budżet.

Żałuję również ze nie skonsultowałam tego zakupu z tobą i nie uzyskałam twojej aprobaty.

Kajam się i obiecuję, ze nigdy wiecej nic nie kupię przed uprzednia wyzej wspomniana konsultacją, analiza finansową i twoim błogosławieństwem.

Uroczyscie slubuję, tak mi dopomóż Bóg i moderatorzy tego forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerość pozbawiona taktu jest zawsze nie na miejscu.

Sugerujesz Pestko, że Mari nie potrafi zarządzać swoim budżetem a Ty jesteś odpowiednią osobą, żeby Ją tego uczyć i to właśnie tu, na forum.

Popieram słowa Pusi, mam identyczne odczucia.

 

Myślę, że Mari nie ma 3 lat, żeby ktokolwiek tak łatwo odebrał, jej "radość z zakupu" :lol2:

 

Nagonka na potencjalnie zły wybór też już nie ma sensu, bo się stało i się nie odstanie. Mari jako dorosła osoba może podejmować swoje decyzje, uczyć się na swoich błędach, a te czasem kosztują. Wie jakie ma potrzeby i jak je zaspokoić, jakich narzędzi potrzebuję. Czas pokaże, czy dobrze wybrała.

 

Ty Pestko, może masz ogród podobnej wielkości, ale gęsto już obsadzony, u Mari są hektary trawnika, 3 choinki luzem, i bajorko, w sumie nieduże. Do tego całkowity brak czasu na spacery za kosiarką - może nie byłyby to 3 dni, ale 5 godzinek wyrwać nie jest łatwo, zwłaszcza przy takim inwentarzu do obskoczenia.

 

I tu w zasadzie nic nie powinnam pisać bo prawie we wszystkim sie zgadzam.

Dziekuję za normalnośc i zdrowe podejscie oraz takt.

 

A ja myślę, że wiesz, że przegięłaś i powinnaś Mari przeprosić.

Taka szczerość nie jest w moim guście. To raczej dowalanie w oczy.

Ja nie kadzę, albo mnie się coś podoba, albo się nie wypowiadam.

Nie lubię ranić uczuć.

 

Dziekuje za wsparcie.

Mam podobne odczucia.

 

Odezwę się, żeby nie było, że tu nie wchodzę :D

 

A traktorkiem sama bym się przejechała :D Chociaż nie mam gdzie... xD

 

Świetna zabawa i rodocha.

Jak do mnie wpadniesz to przewiozę cię po okolicy...niestety bardzo wolno, ale bedziesz mogła dokładniej sie wszystkiemu przyjrzeć :D

 

Mój mąż nawet jednego dziecka nie ogarnia - 3 razy jeździł i podmieniał jej plecaki a i tak została bez plecaka z książkami....

 

Myślę, że Mari zna swój ogród, wie jaka ma powierzchnię, jakim czasem dysponuje, wie jakie nasadzenia będzie robić. Rabaty i tak pewnie najwczesniej za 2 lata a do tego czasu trawa sama kosic się nie będzie.

 

I dokładnie tak jest !!!

 

Anka, czekam, bo to dopiero początek???

Cdn....???

 

Miał nastapić, ale atmosfera sie nieco zesrała i odechciało mi sie wszystkiego :(

 

 

Mari, znam takich co maja 10 arów i koszą traktorkiem :yes:

Po obejrzeniu Twojego filmu wiem, że będziesz zadowolona :)

Kupiłaś sprzęt bardzo dobrej firmy, w dodatku nowy - szczęściara :)

 

W wycieczką córki :rotfl:

 

A co do tego co Borcia napisała.

 

 

 

Jak pisałam, po sąsiedzku mamy pasiekę z pszczółkami.

Kiedyś mąż szalał na traktorku w górnym ogrodzie i pożarły go pszczoły sąsiada, pożalił się właścicielowi, miły i życzliwy sąsiad najpierw chciał ucałować ślady po ukąszeniach, ale potem w ramach rehabilitacji kupił mojemu mężowi taki kapelusz pszczelarski z siatką, ale taką co i ciało osłania nie tylko twarz.

I kiedyś myślałam, że padnę. Sąsiad na gokardzie (nie ma traktorka nad czym strasznie ubolewa) u siebie po ogrodzie a mój mąż na traktorku u nas, obaj w kapeluszach z rozwianymi woalkami - myślałam, że zdechnę :lol2:

 

Ja też się ubrechtałam bo zobaczyłam ich oczami wyobrażni :)

 

Padłam :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

 

Złodzieja współczuję :hug:

Nabytku gratuluję i życzę by służył długo i bezawaryjnie.

 

To najprawdopodobniej własciciel i juz miałam pisac o wczorajszych ustaleniach ale....

 

yyy... prywatnego złodzieja/ włamywacza mieliście? :mad:

a ten prezent czterdziestkowy zostawiliście na miejscu czy nim do domu śmigałaś?

 

już Ciebie widze jak nim zasuwasz przez miasto... google.. włos rozwiany... gumioki... komary na zębach...

:rotfl:

 

a tak na poważnie to gratuluję nabytku... :lol2:

 

Traktorek przyjechał na miejsce samochodem dostawczym i dostawczym wrócił do domu.

Nic tam nie zostawiamy bo od poczatku podejrzewalismy ze może kiedyś, ktoś, coś...

Miałam przebłysk jazdy tym do domu ale jego maks. prędkośc to 6 km/h wiec pewnie na wigilie bym dojechała i nie z komarami w zębach tylko soplami z nosa.

 

W takich przypadkach zawsze się zastanawiam, jak bardzo trzeba nienawidzić innych ludzi, żeby coś takiego robić. Przecież żaden z tych złodziei czy szambosyfiarzy nie życzyłby sobie, żeby coś takiego go spotkało... :mad:

Też proponuję kamerę, nie atrapę, prawdziwą.

 

Traktorek świetny :D Wydaje mi się, że teren odpowiednio duży i taki sprzęt można użyć w wielu okolicznościach przyrody ;)

Sama bym chętnie nabyła takie cudo, w wersji z pługiem ;)

 

Tak jak Pusia pisała, oryginalne gadżety sa bardzo drogie i nie ma ich w zestawie.

Pług kosztuje ponad 2 tysiace ale pomyslimy o czymś w rodzaju tanszego zamiennika.

 

Super traktor:D

Aż szkoda go ubrudzić, taki śliczny :p

 

Ludzie są dziwni, facet widać jeszcze traktuje dom jak swój...

Kamerka to dobra myśl. Ja zamówiłam dla siebie, bo znów ktoś wypompował szambo do rowu:sick:

Dobrze , że wpływ do stawu był zamknięty.

 

Traktorek ma system czyszczenia wężem podwozia a góre wystarczy omieść dłonią bo powierzchnia bardzo sliska i ładnie schodzi.

 

 

Oczywiście, że tak. Podkaszarka jak najbardziej :)

 

Na tak duży ogród to świetny zakup, wiem sama po sobie.

A jeszcze Ci powiem Mari, że z czasem doróbcie sobie przyczepkę - dopiero zobaczysz jaka to wygoda nie taszczyć różnych rzeczy w rękach tylko sobie rozwieść po ogrodzie.

Do naszej nawet łańcuchy p/śniegowe na koła mąż dorobił, jak coś zima trzeba przewieźć kapitalna rzecz.

 

A z tymi kradzieżami to już Ci pisałam wcześniej - za parę zł kup w markecie budowlanym tablicę "obiekt monitorowany" i rozpowiedz do sąsiadów że monitoring założyliście.

 

Przyczepka jak najbardziej chyba nawet bardziej niż pług bo od wielu lat u nas zima marna.

Znam tylko cenę pługa do stigi i az sie boje sprawdzic cenę przyczepki ale moze kiedyś sie dorobimy.

Podkaszarka czy kosa spalinowa tez pewnie sie przyda, ale jestem naprawdę zaskoczona jak ładnie kosi przy siatce.

Mąz jechał dotykając kołami do ogrodzenia i prawie wyłapał wszystko co tam rosło.

Na razie chodzi mi o to, zeby nie zapuścic terenu bo nie wyobrazam sobie kosztów i nakładów pracy na zagospodarowanie go od zera, zakładanie nowego trawnika, równania terenu, wałowania.

MASAKRA !

 

Podkaszarka i tak byłaby potrzebna nawet przy małej kosiarce...

Mari zamki pozmieniaj, kody do alarmu. Masz firmę ochroniarska? Pogadaj z nimi o sytuacji. No i kamerka jak dziewczyny piszą.

 

Ochrona jest, ale bez prądu alarm umarł.

Mamy znajomego od alarmów.

Zrobimy taki system, ze komary beda bały sie latać.

 

 

Kurcze Anka a przyjedź nim na śląsk , pokosimy u mnie :p

 

Asiu, bardzo chętnie tylko nie wiem na która wiosnę dojadę :)

No chyba że wsiadę z nim do pierdolino...wtedy to nie ma sprawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze... Anka... my tu wczoraj o twoich niespodziewanych i niemile widzianych gościach żartowaliśmy, a dziś rano ja wychodząc do pracy u nas kogoś przydybałam...

no może nie zupełnie przydybałam, ale słyszałam jak ktoś przedziera się przez krzaki u sąsiada... i nie było to zwierzę - jak sugerował mój ślubny - bo zwierzęta nie zostawiają śladów butów (po powrocie z pracy poszliśmy na obchód działki i takowe znaleźliśmy na świeżo wydeptanej ścieżce)... "gość" zatrzymał się kiedy włączyłam latarkę (co prawda ja gównooo widziałam, ale mnie za to było widać z daleka) i ruszył, kiedy donośnym głosem zawołałam T., jakiś h.j łazi po działce sąsiada, chodź zobacz... :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusia, ja też.

Nie wiem czy trąbić na całą Polskę i pół świata ale u nas spanie przy otwartych drzwiach (na oścież ) i zapalonym światle w wiatrołapie to norma.

Odpukać jak na razie nikt nie skorzystał z zaproszenia.

 

Aniu nie gniewaj się ale chciałam Wam pokazać narożnik i spytać o wrażenia.Mogę???

 

Dziękuję, kochana jesteś :p:p

 

http://www.olta.com.pl/gfx_galeria/avant01.jpg

 

Tylko ja biorę pod uwagę wersję znacznie bardziej rozbudowaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zezwalam :)

 

Kanapa bardzo fajna choć Brakuje mi w niej lekkości - jest to oczywiście moja nic nie znacząca opinia.

 

Ta na zdjęciu rozumiem to ta tańsza wersja, tak ?

Widać :)

Zwróć uwagę na bułowatość najbliższej poduchy w miejscu gdzie styka się z oparciem.

Doły powstaną i będzie wyglądała jak po gwałcie zbiorowym.

Przede wszystkim musi być wygodna i spełniać wasze oczekiwania.

Mniej istotny warunek to to czy się zmieści do salonu ;) a już chyba drobiazgiem jest cena ;)

Jak ci leży to bierz.

Ja bym dorzuciła jakieś nóżki.

 

Pusiu na priva odpisze jak przeczytam go ze zrozumieniem z 10 razy i upewnię się co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...