................VIP Club.........................

[marimag]

Roszczeniowe gnojki!

[PusiaKssawery]

Roszczeniowe gnojki!

 

Im więcej jedzenia mają tym więcej ich przylatuje.

Pierwszy raz jesienią nie przycięłam róż i zostały na nich owoce - i już wiem, ze tak będę zostawiać takie nieprzycięte róże na zimę - przylatują ptaki takie wielkie jak kuropatwy i się tam stołują.

[marimag]

A może to kury sąsiadki?

Jakież to ptaki latają i są tej wielkości?

Kurna! Czacha dymi...

[mother_nature]

Różne bzy i leszczyny planuję także u siebie.

W ogóle to bardzo bordowo będzie koło domu Zaczęło się od dachu a teraz rośliny.

Czytałam, że powinny to być wyłącznie barwne akcenty, ale ja jak zwykle robię po swojemu, a nie zgodnie ze sztuką

 

Sok z czarnego bzu robię na oko:

owoce, cukier trzcinowy, sok z cytryny. Nawet nie pasteryzowałam, tylko gorący wlałam do butelek i zakręciłam. Cukru mało daję, tyle tylko, żeby facjaty nie wykręcało na drugą stronę

 

Leszczynowe kutasiki to po prostu kotki No i już zaczyna się pora kwitnienia leszczyn, kto uczulony, niech się strzeże.

 

A propos kutasików i robienia po swojemu, to polecam film o Wisłockiej

[PusiaKssawery]

Czytałam, że powinny to być wyłącznie barwne akcenty,

 

Dlatego nie czytam takich rzeczy, POWINNY bo co?? Bo jakiś "znafca" miał przemyślenia i kanon ustalił?? A jak mnie się taki kanon nie podoba??

Stwierdzenie POWINNO od razu budzi mój sprzeciw.

 

Wisłocką na bank obejrzę. To jedna z moich ulubionych książek wczesnej młodości.

[marimag]

Ale jak to POWINNO?

Kto to ten znafca?

Jak tak czytam, słucham i podpatruje to z moim "dziwacznym" i zupełnie nie trendy podejściem do wszystkiego, powinnam się solidnie pieprznac młotkiem i o ile przeżyje to skonsultować się z farmaceutą

 

Matko N, kutasiki i Wisłocka!

[PusiaKssawery]

Też mam nietrendy podejście, walą mnie kanony i ustalenia, u siebie rządzę ja i moja wizja

[marimag]

Pewnie!

[PusiaKssawery]

Z roślin o czerwonych liściach chcę jeszcze brzozę, czeremchę i właśnie leszczynę.

[mother_nature]

Brzoza czerwona? Ło, nie wiedziałam, że istnieje

[PusiaKssawery]

Istnieje, tylko ja szukam "płaczącej"

 

[marimag]

Jest, jest

 

A Ja za czerwonymi nie przepadam.

Nie lubię zbyt oczywistych kontrastów dlatego tak ciężko mi dobrać odpowiednie rośliny.

Jakoś nie umiem polubić traw.

Jedynie proso jeszcze jakoś do mnie mówi ale bardzo cichutko i trawa nazywana końskim ogonem.

Zastanawiam się gdzie, w jakiej grupie szukać ciekawych roślin...

Byliny mam mniej więcej ogarnięte.

Oczywiście, nie jestem w stanie obejrzeć wszystkiego ale mniej więcej wiem, jaka grupa czy rodzina mi kompletnie nie pasuje i wykluczam od razu.

Nie znoszę kwiatków w typie jak to mówię: rumianki.

Marcinki, astry i inne tego typu...

Bardzo podobają mi się przetaczniki tylko te ich oczojebne kolorki!

Pokrój mają taki jakiego szukam.

U mnie będzie trochę ciężko scalic w jedna wizję kilka miejsc, bo w każdym z nich będą panowały nieco inne warunki ( głównie słoneczne) i musze dać zupełnie inne rośliny.

[marimag]

Pusiu, placzaca będzie miała w nazwie pendula?

Podaj mi nazwę tej czerwonej to sprawdzę w swojej szkółce.

[marimag]

A Widziałyście brzoze z liśćmi jak klon palmowy?

[PusiaKssawery]

Jakoś nie umiem polubić traw.

 

Mam tak samo.

Nawet nie to, ze ich nie lubię, ale nie kupuję i nie sadzę u siebie.

Mam tyle naturalnie rosnących traw, że to wystarczy.

 

Mari u mnie też nie ma mowy o jednej wizji dla całego ogrodu, samo ukształtowanie terenu przeczy takiej jednolitości.

[marimag]

No u Ciebie to walka z żywiołem i rozumiem.

U mnie szalała, szalała bo płasko i nuuuuuudno, ale to się zmieni bo kopareczka, wywroteczka i góry będą

[PusiaKssawery]

Pusiu, placzaca będzie miała w nazwie pendula?

Podaj mi nazwę tej czerwonej to sprawdzę w swojej szkółce.

 

Mam upatrzona, tylko ciągle brak towaru.

http://www.ogrodkroton.pl/towar.1386.brzoza.zwisajaca.purpurowa-.betula.pendula.purpurea.html

[marimag]

i cena jakas sporawa

 

Tu jest dostepna ostatnia sztuka i chyba szkółka blisko Ciebie.

 

http://www.drzewa.com.pl/196-brzoza-brodawkowata-purpurea-betula-pendula-purpurea.html

[Kamila.]

A Widziałyście brzoze z liśćmi jak klon palmowy?

Nie ale chciałabym zobaczyć. Klony palmowe to moja cicha miłość

Działka płaska aż do znudzenia więc i u nas będziemy tworzyć ogrodowe górki i dołki.

[Iscra]

To rób to częściej Iskierko

 

Co u Was słychać ?

 

No żeby dwie strony się cofać, aby zobaczyć pytanie od Ciebie, to przegięcie xD Piszecie tu tyle, że czasem to nie sposób nadrobić!

 

My? Zdrowi na szczęście, bo biegania mam tyle, że z choróbstwem kogokolwiek to byłaby kaplica U małej tylko objawiła się lekka dysplazja bioderek. Nosi uprząż przez najbliższe kilka tygodni.