Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

dzisiaj jechałam po kościuszki....boszszszszsz, takiej architektury nie ma w każdym mieście raczej! ale też chyba w żadnym nie jest tak zaniedbana...a najgorsze, że to w większości prywatne kamienice! powinno być takie prawo, że jak Twoja nieruchomość straszy, dostajesz mandat i termin do doprowadzenia jej do porządku! nie? to drugi, większy mandat i drugi termin!!! nie? to licytacja nieruchomości i wypad!!!! to samo tyczyć się poowinno ugorów straszących dżunglą chwastów, wylewających się na ulicę!!! na ochotnika mogę zgłosić się do patrolu!!!!

 

...że nie wspomnę o pałacyku "pod łódką"!!!! co on zrobił nowym właścicielom, ze tak go skrzywdzili, się pytam????????? :cry:

 

Za to tą akcję POPIERAM za te chwasty za zniszczone miasto prałabym batem ...ufff...

 

ale Łódz paradoksalnie płaci teraz rachunek za brak zniszczeń w czasie wojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pięknie tam u Was dziewczynki :)

A w których budynkach kręcono "Ziemię obiecaną" ? Wiecie ?

 

No trudno bionda :(

 

 

No, jak mamy nie wiedzieć? Teraz tam jest hotel Andels i srylion sklepów.

Wpisz sobie w wujka Googla Manufaktura Łódź... nie lubię teraz tego miejsca, mimo, że adaptacja udana..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łódz jest magicznym miastem...ale mam wrażenie obserwując ulice ,że zagęszczenie żuli na metrze2 wzrasta z każdym rokiem:(

 

Tegoroczną wielkanoc spędzam w Piątku i pomyślałam,że w piątek poszłabym do Filharmonii Łódzkiej na jakieś oratorium lub pasję ...tak ...już wróciłam ...zero oferty programowej , ja się pytam dlaczego?Nie kumam ...

 

Ale jeśli w mieście wydarzeniem godnym obecności Pani prezydent jest otwarcie przejścia dla pieszych :bash::bash:to wiele tłumaczy.

 

No nic,pozdrawiam łodzianki,warszawianki , ślązaczki ,góralki,paryżanki,białostoczczanki ,opolanki ..

Edytowane przez bionda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari beze mnie , mój Fi poszedł do szkoły w wieku 6 lat

 

I fajnie,ale to był pani wybór.Ale nie każdy 6latek sobie poradzi.

Niestety w 2014 roku rodzice wyboru już nie będą mieli i do szkół pójdą 2 roczniki jednocześnie 2007 i 2008.Łącznie naraz pójdzie ok 800tyś dzieci.Szkoły nie są na to przygotowane.

I tak jak np.w mojej miejscowości do tej pory w szkole były 4 klasy pierwsze w roku 2014 będzie ich 11!

 

A to oznacza,że dzieci będą uczyły się w zatłoczonych klasach w systemie zmianowym .W niektórych miastach 6latek będzie kończył lekcje o godzinie 19!

Do tego wszystkiego między uczniami z roku 2007 i 2008,którzy będą w jednej klasie będzie niekiedy 2 lata różnicy!

To nie jest problem tylko pierwszej klasy.Te dzieci (2roczniki)będą potem walczyły o miejsce w gimnazjach,studiach itd.a

w tym roku zamkniętych zostanie znowu kilkaset szkół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym widziała,że moje dziecko ewidentnie nie nadaje się do szkoły w wieku 6 czy nawet 7 lat załatwiłabym opinię o braku gotowości szkolnej i nikt mnie by nie zmusił do posłania dziecka do szkoły ,teraz są takie czasy,że dzieci często wracają do domu wieczorem po wszystkich dodatkowych zajęciach ...

Nie lubię straszenia, te argumenty jakieś mało konkretne , rozmyte,nie przekonują mnie ale to tylko moja opinia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mejus i Mariolko.....dzwoniłam wczoraj do biura sprzedaży domów. Okazuje się, że domy w stanie deweloperskim sa już po odbiorze technicznym a te nasze...w stanie do zrobienia, NIE !!!! :bash: Od wczoraj mam doła. Naszły mnie czarne mysli...Czuję, że to sie nie uda :( Nie sprzedamy mieszkania...nie wyrobimy się z remontem....ojciec nie sprzeda lokalu....przerażaja mnie te pepierki, zgody, zmiany....a co, jesli architekt nie wyrazi zgody ?

 

Kupimy, no bo najpierw musimy a potem sie okaże, że doopa !

 

Dzis mi sie nie chce zyć.....Smuta mam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale czego Ty oczekiwałaś? Że dom w stanie surowym będzie już po odbiorze technicznym? A instalacje wszelakie? Przecież one również podlegają odbiorowi. Skąd inspektor miałby wiedzieć, jakie chcesz ogrzewanie, elektrykę, wentylację itp?

 

Poza tym potraktuj to jako zaletę - pomyśl, że gdyby chałupa już była po odbiorze technicznym, to dopiero wtedy miałabyś problem - a nuż zachciałoby Ci się zmieniać np. układ i przeznaczenie pomieszczeń, rodzaj ogrzewania, przebieg jakichś tam rurek? Z każdą pierdoletą miałabyś taki cyrk, że hej. Chyba prościej dopasować dom do swoich potrzeb, a na koniec zrobić odbiór techniczny, niż zrobić odbiór i potem w razie czego odkręcać, starać się o jakieś pozwolenia itp. Ale może niech posiadaczki domów się wypowiedzą, bo ja na formalnościach budowlanych średnio się znam.

 

Nie pękaj, bo to dopiero początek drogi. Zostaw sobie takie melodramaty i rwanie włosów z głowy na naprawdę poważne problemy (jeśli się już pojawią).

Edytowane przez barbe-cue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Basia :)

 

Chciałabym się wyrobić ze wszystkim w najkrótszym możliwym czasie...Martwie się, zapał mi siut skurczył...

Wiem, że dom w tym stanie to najlepsze wyjście ale przeraża mnie ogrom prac, które trzeba wykonać, żeby chociaż dojść do stanu deweloperskiego :(

Ścianki działowe, instalacje to pryszcz. Strasznie boję się wylewek i tynków. Przecież to schnie w niekończoność. Kiedy wejdziemy z wykończeniówką ?????

 

Gosiu prosiłaś o rysunek z kreską....Wklejam

 

piętro z poprawkami.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako właścicielka budowy powiem tak: najważniejsze to sprzedać obie nieruchomości, z resztą sobie poradzicie pod warunkiem, że będziecie mieć człowieka, który to wszystko ogarnia. Potrzebny Wam kierownik budowy z prawdziwego zdarzenia, który ma kontakty wiedzę i chęci. No chyba, że macie kogoś takiego w rodzinie, czy wśród znajomych. I myślę, że od poszukiwań takiej osoby należy zacząć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari, nic się bój. Per aspera ad astra!!! To nie jest koniec świata. Jak jest ciepło, to tynki i wylewki szybko schną. Nie ma z tym aż takiego problemu jak myślisz. Dobry kier. bud, to na prawdę dobry duch budowy. Za zdjątko dziękuję, dziś dojdzie do konfrontacji z szanownym ;-)

 

Nie takie hocki klocki wynikają z kupnem domu w stanie deweloperskim. Odbiór, to w zasadzie formalność, najpierw trochę więcej papierologii. Dasz radę!! Kto, jak nie Ty!!!!???:):):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny :)

Jakoś nie mam dziś ochoty na nic ! Głowa mi pęka ( znowu :bash: ), pakowanie, idzie mi jak krew z nosa. Brak powera....Patrzę na kalendarz i dostaje nerwicy ! Juz prawie kwiecień !!! A Ja co ?

W doopie głębokiej.

 

Gosiu, jeszcze jedna dość istotna zmiana ! Kotłownia ma być w garażu ! Pomieszczenie na to przeznaczone, wykorzystam jako spiżarnię i pralnie, tudzież graciarnię :) Wiem, że tak można ale czy to trudne do zrealizowania na papierku ?

 

A i jeszcze jedno. Gdy tam byłam "urzekły" mnie słupy w pokojach na górze. Stoja sobie w takich kuźwa miejscach, że nie wiadomo co z tym zrobić .

Dałoby radę je wyciapać ? Nie wiem czy na planach będzie je widać. Blokują jakies sensowne ruchy w tych pomieszczeniach.

Domyślam się, że cos podtrzymują ale czy nie dałoby rady, zastapic ich np. podciągami ?

Rozmyslam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, za dużo tych zmian na raz.

w kotłowni masz juz poprowadzone kominy wentylacyjne, gdzieś musisz podłączyć piec,tu raczej musztarda po obiedzie. Nawet od pieca gazowego spaliny gdzieś odprowadzić i doprowadzić czyste powietrze.

Poza tym słupy już stoją i są elementem konstrukcyjnym dachu. Dopytam Szanownego,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu na kotłownię musi być oddzielne pomieszczenie, ze względów bezpieczęństwa,tak mówi prawo budowlane. Przeniesienie kotłowni równa sie budowaniem nowego komina do niej,postawieniem ścianki oddzielającej aby powstało oddzielne pomieszczenie. Nie wiem czym będziecie sie ogrzewać? Ale jesli czymś co wytwarza dym,a dom twoj to bliźniak to może sie okazać ,że będziesz kopcić sąsiadom i wyjdą nici z przenosin kotłowni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu na kotłownię musi być oddzielne pomieszczenie, ze względów bezpieczęństwa,tak mówi prawo budowlane. Przeniesienie kotłowni równa sie budowaniem nowego komina do niej,postawieniem ścianki oddzielającej aby powstało oddzielne pomieszczenie. Nie wiem czym będziecie sie ogrzewać? Ale jesli czymś co wytwarza dym,a dom twoj to bliźniak to może sie okazać ,że będziesz kopcić sąsiadom i wyjdą nici z przenosin kotłowni.

 

 

OOO, zjadło mi zdanie, że to musi byc oddzielne pomieszczenie, nawet drzwi muszą spełniać wymogi przeciwogniowe i murowane ściany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...