Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ala, ucałuj męża w stanie przed zawałowym :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

 

No jeszcze tego nie było, zeby w gazetce Leroy Merlin, zdjęcia porno pokazywali !

Spokojnie...przyjdzie taki moment....

 

Zając z miną debila ? A czy nie przypadkiem z taka, jakby mu ktoś wetknął marchewkę z niewłaściwej strony ???? Takich to Ja na pęczki ostatnio widuję :lol2:

 

Ala, a ile zostaniecie w kraju ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania ,rzeczywiście ten zając tak wygląda:lol2:, a ja nie potrafiłam tego określić:lol2::lol2:

 

W kraju będziemy tydzień. Prawdę mówiąc nie chce nam się ruszać na te kilka dni,bo to bardzo krótko.Ale jedziemy ze względu na mamę męża.

Ten tydzień będzie zwariowany i szybki. Każdy chce ,żeby do nich wpaść ,żeby odwiedzić ich w święta. Ale wtedy te święta by musiały trwać z miesiąc.

Już nawet po cichu kombinowałam,żeby może nikomu nie mówić ,że będziemy;). Bo jak jednych odwiedzimy to inni się obrażą:bash:. A chcę jeszcze coś zrobić w domu,załatwić kilka spraw itd,itd..... a czas nie chce się rozciągnąć ani zatrzymać:bash:

 

A teraz idę grzecznie spać:sleep:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja byłam umówiona z panią , chętną do zakupu, na tel. w piątek.tłumaczyłam, że jeżeli nie zadzwoni, czeka inny kupiec. pani nie oddzwoniła... obiecaliśmy sprzedać mieszkanie innym chętnym. po czym dzwoni pani w poniedziałek i mówi, ze ok, ona bierze :jawdrop:

zaczęłam jej tłumaczyć, że obiecaliśmy już mieszkanie komu innemu, a ona na to, że dołoży 6 tys! ale żebyśmy już więcej od niej nie wyciągali :lol2:

niestety, musiałam pani podziękować za szczodrość, bo następni kupcy byli tak uradowani, jak powiedzieliśmy, ze im sprzedamy, że nie wyobrażałam sobie odmówić im po fakcie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja byłam umówiona z panią , chętną do zakupu, na tel. w piątek.tłumaczyłam, że jeżeli nie zadzwoni, czeka inny kupiec. pani nie oddzwoniła... obiecaliśmy sprzedać mieszkanie innym chętnym. po czym dzwoni pani w poniedziałek i mówi, ze ok, ona bierze :jawdrop:

zaczęłam jej tłumaczyć, że obiecaliśmy już mieszkanie komu innemu, a ona na to, że dołoży 6 tys! ale żebyśmy już więcej od niej nie wyciągali :lol2:

niestety, musiałam pani podziękować za szczodrość, bo następni kupcy byli tak uradowani, jak powiedzieliśmy, ze im sprzedamy, że nie wyobrażałam sobie odmówić im po fakcie ...

 

O kurde Arcia warto Cię znać, bo w tych czasach zrezygnować z kasy, by kogoś nie rozczarować to jednak nie takie częste zjawisko! Pokłony i uznanie szlachetności charakteru:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywitać się przyszłam :)

Widzę, że szaleństwo na całego. Chałupy nie ma, ale wanny wybrane :rotfl:

 

Ania, to początki. Znajdzie się kupiec. Jak nie Ci, to będą następni.

 

A to co zrobiła aricia jest, jak dla mnie, najzupełniej normalne :yes:

Słowo się rzekło, kobyłka u płota, czy jakoś tak.

 

Wracam do swoich ramek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co ???!!!!

 

Trzeba być przygotowanym nie ? Coś czuję, że wszystko będzie się działo na łeb na szyję, na wariata, na ostatnia chwilę...czy jakoś tak ;)

Lubię sobie grzebac w necie i szukac, szukac, rozważać różne opcje.

To co bym chciała jest albo bardzo drogie albo nie do zdobycia także im więcej czasu poświęcę na poszukiwania tym większe szanse na to, że jednak uda mi sie coś zlokalizować...cos w podobie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

omatkoscurkom!

chciałam tylko przekazać, że ludziska mają różne strategie i nigdy niczego nie można być pewnym...

ale...

chyba wiem, o co kasi chodzi. takie czasy, że kiedyś "normalne" odruchy teraz transformowały na "szlachetne"....niestety. a szlachetna, to chyba nie...raczej naiwna. staram się traktować innych, tak jak sama chciała bym być potraktowana. niejednokrotnie wychodzę na tym jak Zabłocki, ale mam to w doopie!!! przynajmniej sumienie mam czyste i mogę spojrzeć sobie w oczy ;)

choć nie ukrywam, że przydał by mi się jakiś kurs cwaniactwa. nie straciła bym choćby kasy na ekipę remontową, która nawet na poprawki nie ma ochoty wrócić :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...