................VIP Club.........................

[marimag]

Witaj Ferduś

 

Oddzwaniałam wczoraj do Ciebie ale nie odbierałaś.

[marimag]

Za parę minut napiszę o akcji "dom" tylko zredaguję notatki o dzikim króliku i myszce badylarce.

 

Powrócę

[mayday]

naprawdę? Przepraszam, ale nie wzięłam telefonu z domu a byłam młodego sierściucha zaszczepić i jak przyszłam to tel. sie wyładował i on po włączeniu nie raczy mnie informować o zdarzeniach przed nagłą śmiercią. Oddzwoniłabym, gdyby paskuda dała znać

[marimag]

No dobra jezdem

 

Mejuś, nie gniewam sie i nie masz za co przepraszać. I tak często gadamy. Rozumiem, że kazda z Was ma swoje obowiązki i kierat.

[mayday]

dawaj, co tam z akcja DOM!!!

[marimag]

A mogę najpierw zapalic ?

 

To było pytanie retoryczne.....

[marimag]

Mej, priv poleciał

[marimag]

jestem a Ty ?

[mayday]

melduję, że odpisałam !!!

[marimag]

i Ja odpisałam

[mayday]

mari, zawsze możesz elegantnie ublizyć, ale tak bez odpływania... i zamiast wywalic Ty tumanie- wyzwać od syna wiatru i kurzu:yes:

[marimag]

No dobra, akcja dom:

 

Nie wiem o co chodzi i jest to mocno podejrzane, ale ojciec męczy mnie, kiedy sie do nich przeprowadzimy. Dzwoni, kiedy przyjadę obejrzeć barierki na schodach ( zrobili je razem z moim mężem). Odpowiedziałam, że jak zrobi ruchome

W niedziele znowu mnie poganiała z pakowaniem. W poniedziałek rozmawiałam z mamą. Powiedziała mi, że cos mus ie tam wymskło, ze jak nie będziemy mogli sprzedac mieszkania to oni sie tu przeprowadzą.

Matka mu, że no way i żeby zapomniała o misternym planie bo Ja nie chcę mieć absolutnie żadnej styczności z LZ.

Zapadła cisza.....

On nie rozumie dlaczego...Nie wierzy, że ona tak powiedziała, że nie możliwe, że obrażała...ma dobre serce i takie tam.

Zapytałam mamę jak tam sprzedaz lokalu. Czy są chętni, czy ktoś dzwonił.

Mama, że nic na ten temat nie wie.

Dzis zadzwoniłam do ojca i pytam jak tam nasze wspólne interesy.

Powiedział, że kiepsko i że powierzył sprzedaz lokalu LZ !!!

Wiedząc jak ona potrafi zagrać i co odwala zaproponowałam, że samam zamieszczę ogłoszenie w necie. Ojciec, że nie ma potrzeby, że ona da sobie rade i wogóle jest bosko.

Wlazłam na portal, wysmarowałam ogłoszenie i zadzwoniłam do ojca z informacją, że własnie wystawiłam do sprzedazy jego majątek.

Powiedział, że w takim razie ok ! Podałam wszystkie informacje i kazałam telefon przy tyłku nosić.

Obserwuje ogłoszenie i ilośc wejść ale te wszystkie statystyki to chyba moje wejścia

 

Czy postapiłam okrutnie ? Czy byłam wystarczająco twarda i dosłowna Bionda ?

 

No to na razie tyle....

[bogumil]

O mamuniu....kogo znowu będziemy wyzywać???

Mam dzisiaj takiego nerwa na wszystko, że mogę pomóc....

[mayday]

no i gitara! Jak Tato powierzył sprawę LZ, to efekt masz murowany:mad:

Dasz radę, ale sposobem:D

[marimag]

Jak to znowu ?

Beata...ten Twój znak zapytania :lol2::lol2:

Przecież wpisałyście sie na liste tych nigdy przeze mnie nie obrazonych, więc pytam po raz drugi: jakie znowu ????

[mayday]

O mamuniu....kogo znowu będziemy wyzywać???

Mam dzisiaj takiego nerwa na wszystko, że mogę pomóc....

 

Bogumiku, a co się nadziało? co tak Cie nerw zaszarpał?

[marimag]

Beatko a z bani wyjedziesz ? Lokiem zarzucisz ? Pazury w gały ?

Jak tak to chętnie skorzystam

 

Gdzie nasz samiec na wyginięciu pt: Jarosław ?

Chciałam zauwazyć, że już od bardzo dawna, nie było tu Romany

Romciu, co z Tobą się dzieje ?

[bogumil]

Oj Ania...nie czepiaj się znaków... taki dzień, że wszystko wnerwia....już mało mi zostało dni do ... i im bliżej tym dalej....i nie daje rady....

[bogumil]

kurde...z bani mogę wyjechać, nawet lokiem zarzucić....tylko komu??? Dajesz gościa i załatwione....

[marimag]

Beatko chlapnęłas coś ? Nie ? Chlapnij !

Chlapnęłaś coś ? Tak ? Przestań !

 

Jakie znaki ????