................VIP Club.........................

[mayday]

lecę spać, bo czuję szpadel i grabie i taczki w mięśniach, o których istnieniu zapomniałam przez zimę.

[marimag]

Mej

Przecież napisałaś, że fot brak bo komp nie działa !

[Bastki]

helołłłłłlll

nadrobię co tam przez te parę dni napaplałyście i dzisiaj siedzę u Ciebie do 15.00 (chyba :(jak nic się nie zesra:mad: w pracy)

 

zmieniałam avatara ale nie umiem dodawać nic innego

Edytowane 22 Kwietnia 2013 przez Bastki

[Bastki]

no Mari chyba idzie ku dobremu trzymam kciuki za ułożenie wszystkiego po Twojej myśli.

 

A my w pracy dzisiaj imprezka okolicznościowa od mojej koleżanki córka urodziła w piątek bliźniaczki dziewczynki a wcześniej cztery lata temu też w kwietniu zrobiła to samo czyli ma poczwórne szczęście :lol2: w sumie ma cztery wnuczki

śmiejemy się że będzie musiała wziąć drugi etat żeby na komunie, urodziny i na wesela jej starczyło. A najlepsze jest to że jej synowa starała się o dziecko praktycznie nie było szans a tu taki cud.

[alicja5]

Dzień dobry

Boże,jak ja nie lubię poniedziałków:sick:

[marimag]

A Ja po porannej obróbce. Mąż wysłany z Ola do przedszkola. Odwiozłam Miśka, zatankowałam i teraz usiłuję zagonić starsze do ubrania się no bo do lekarza idziemy !

Odezwę się za kilka chwil

 

Alu, Ja w zasadzie nie lubie każdego dnia. Dobija mnie rutyna, schemat i mam już dość swoich obowiązków. Tak bym chciała iść gdzieś do pracy, między ludzi.....

No nic uciekam i całuje Was strasznie mocno cmooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooook

[alicja5]

Anuś,przytulam mocno:hug:

[bogumil]

Kurde....mej ....a ja nie zdążyłam usunąć....bo zasnęłam:):)

[żona m]

Witam w słoneczny poniedziałek. Ja lubię poniedziałek, stonka do szkoło sie rozjechała a ja mam ciszę i spokój. Zaraz uciekam na ogródek sadzić irysy i pielić w korze. Jakieś chwasty się pojawiłe.

 

Marimag trzymam kciuki za deweloperów, aby dobrą cenę dali.

 

Czytając poczynania Twoich rodzicieli, cieszę się , ze moi maja wsio w doopie i o nic nie pytają. Nawet nie wiedzą za co dom wybudowany. Kompletnie nic ich nie obchodzi. Odkąd wyszłam za mąż, przestałam być ich córką, takie mają podejście do życia. Póki jesteś w domu z nimi ok, a potem wymeldowujesz się i spoko, jak obca osoba. Na budowę pierwszy raz przyjechali jak był SSO i to potajemnie jak nikogo nie było. Czaisz? jak złodzieje sie skradali. A mieszkają tylko 6-7 km od mojej działki..

[bogumil]

Przykre to co piszesz żono....moi próbowali mi wybić z głowy budowę, bo najzwyczajniej bali się , że nie damy rady.... ale nic im to nie dało. Teraz na ławeczkę przyjeżdżają i się cieszą , że mogą posiedzieć w ogrodzie....

[marimag]

Wiecie co ? Zmieniam zdanie !

Kocham poniedziałek !

A to dlatego, że do mnie zaglądacie

 

Weekendy to totalna susza. Tęskni mi się za Wami

 

Dzięki Asiu. Chyba wiem o co chodzi z Twoimi rodzicami. Moi sa podobni. Zimna matka, szurnięty ojciec. Eeeee czekam na wieści i dam im kuźwa popalić. Dosyć tej zabawy. Od 6 lat gnębią nas psychicznie. Teraz moja kolej !

Dziś wyszło słońce, wczoraj zaświeciło się światło w tunelu - nabralam chęci do zycia Mam ochotę tam pojechać. Dom widziałam ale jeszcze jeden rzut okiem by nie zaszkodził. Chętnie też obejrzę działkę. Nie ukrywam, że jej wielkość doprowadza mnie do nerwicy. Gdy ja widziałam, była całkowicie zawalona tonami sniegu. Łudzę się, że teraz okaże się większa i rozwojowa. Gdybym miała więcej kasy to bym mogła molestować faceta, który za ogrodzeniem ma identyczny jak to osiedle, pas ziemi. Podejrzewam, że to ziemia rolna więc i taniej by było ale skund wziąć kupidło ???

Gram w totka

 

Byłam u lekarza. Wirusówka z glutem w gardle, zatokach i nosie rzecz jasna.

Wczoraj po południu mnie tez zaczęło coś brać. Gardło mnie nie boli ale czuję, że coś tam się dzieje.

[bogumil]

Aniu...może pisałaś, ale nie pamiętam (starość ) jak duża jest ta działka?

[marimag]

Beciu..pisałam

 

748 metrów ale wszystkiego. To co pod domem również liczą, podjazd do garażu, chidnik od ogrodzenia do drzwi wejściowych...

Mało tego zostaje.

Szlag mnie bo Ja małorolna jestem. No chociaż ze 3 tys. metrów bym chciała mieć

[marimag]

Jak się trochę bardziej zazieleni to porobię Wam foty ogrodu u rodziców. Ogródka znaczy się Same zobaczycie jak mi wszystko w rekach rośnie.

Lubie ogrody "przypadkowe". Nie koniecznie pod linijke i dookoła ogrodzenia. Chodząc po takim ogrodzie, odkrywasz go. Lubie przestrzeń, rozpostarcie....

A tu ( jesli sie uda) kibel.

[alicja5]

Eee,Aniu,ponad 700metrów to wcale nie taka malizna.Jakoś mi się ubzdurało ,że u ciebie też będzie około 200-300.

Wiem ,że chciałaś dużą ponad 1000,ale ta naprawdę ma bardzo dobry metraż jak pod bliźniak:yes:

[bogumil]

Aniu...Ala ma rację, wcale nie jest tak mało. Moja ma wszystkiego 810 m....ogrodu wystarcza. Ja też na początku płakałam, że mało, ale teraz jestem zadowolona.

[marimag]

Wiem dziewczynki, że jak na deweloperska produkcje to sporo ale weźcie pod uwagę rozłozystość domu.

Ta sama działka z domem węższym i mniejszym będzie wygladała inaczej.

Kolejna sprawa to usytuowanie domu na działce. Postawiony centralnie rozpiernicza ogródek na wąskie paski dookoła.

Gdyby tu wiekszość działki była za domem no to juz by mozna podziałać.

Niestety, kawałek przed domem, kawałek z boku i kawałek z tyłu....Wolałabym, żeby było tylko ciut przed i duzo za. Nie potrzebny mi ten kawałek z boku.

Ta część graniczy z sąsiadem więc raczej mało intymnie. Wystarczyłby pasek do przejścia na tył domu.

Jak pomyslę, że na ulicy obok lezy piekna 1250 metrowa działeczka to mnie hu strzela

[marimag]

Słonko świeć !!!

 

Przed chwila miałam kolejny telefon

Oj ruch sie zaczął

[aneta s]

Aniu ja mam 1700m i czasem mam dość bo ogarnąć nie mogę...niby fajna spora działaka ale pracy w brud...

pojedz i zobacz jak bez śniegu wygląda, Będziesz mogla pomału mysleć o ogrodzie:yes:

[marimag]

A Ja obrabiam w mig. To zalezy co posadzisz i gdzie. Kocham drzewa. Poszłabym raczej w punkty zieleni a nie rabatki.

Już zaplanowałam ogródek z tyłu i z przodu. Myślę nad bokiem

 

A teraz fota pogladowa, żebyście wiedziały o czym mówię.

Legenda:

- domy z czarna kropką - ZAMIESZKAŁE

- domy z żółtą kropką - jeden planujemy KUPIĆ

- domy bez kropki - drogo i w stanie deweloperskim, równiez do kupienia.

Czarne krechy między domami to granica działek