................VIP Club.........................

[marimag]

Karaluchy do poduchy

Ja tez idę zalec bo mam pewne dolegliwości i słaba jakas jestem.

[marimag]

Witam przy poniedziałku.

Czy Ja kiedyś pośpię ???????

[żona m]

ja mam stonkę w domu, w sdumie w szkole 9 dni wolnego. Matko jak ja to przetrzymam, już sie tyłuką od 7 rano.

 

Marimag, ja też myślałam,ze rozmowy zaawansowane będą a oni na wyżerkę przyszli i na seans filmowy.

 

 

Link do bułeczek/slimaczków drożdzowych.

 

http://www.rondelek.pl/drozdzowe-slimaczki-z-cynamonem/

 

Ja świeże miękkie i smakują jak te z Pragi. Dziś odgrzałam w mikrofali jeszcz lepsze.

 

u nas pochmurnie i chłodno, kto ukradl słonce?

[marimag]

Asiu, jacy sa tacy są, ale to w końcu rodzina. Nie może byc tak, że gdy tylko sie zobaczymy to Ja z molesta o pomoc, kasę i żale, że nie daje rady.

U mnie zawsze sagany jedzenia więc i 6 niezapowiedzianych osób się wyżywi

 

Dzięki za troskę

 

Dziękuję za linka. Ja ciasto robie inaczej i uważam, że to najlepsze jakie kiedykolwiek jadłam. Traktuję je jako bazę do wszystkiego drożdżowego.

Robię z niego slimaczki takie jak wyżej ale z prażonymi jabłkami i cynamonem, serem z rodzynkami, orzechami, śliwkami a nawet budyniem czy marmoladką. Robię z niego również wieniec makowy na święta i klasyczne, okrągłe bułeczki z różnymi nadzieniami.

Chcę spróbować jeszcze do słonych nadzień.

[marimag]

W temacie pogody...U nas juz od piatku jest lipa. Pochmurno, chłodno i pada. Wczoraj lało tak bardzo, że na ulicy pod domem, mielismy jezioro.

[rere79]

Good myrning Lejdis

 

Przyznaję się, że to ja. Ja Wam zakosiłam słonko. Ale żeby nie było tak różowo, na horyzoncie widzę kłębiska ciemnych chmur. Pewnie u mnie słonko tylko przechodnio.

[rere79]

Ej co Wy. W tviku mówią, że słońce w całej PL ma dzisiaj być. Kto tu mija się z prawdą

[Romana101]

Witam u mnie również pochmurno i pada, w biurze 15 stopni

 

Aniu ,niestety wybór będzie trudny i obawy zawsze będą. Po prostu na coś trzeba się zdecydować i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Myślisz, że ja się nie boję, co mi z tego składania moich kloców wyjdzie - jestem przerażona, ale zaczęłam, to trzeba skończyć.

 

Teraz mam las po jednej stronie działki, ale to las prywatny. A co jeśli zachce się właścicielowi go wykarczować i zrobić tam działki ? Nie mam na to wpływu, więc nie zamierzam się martwić tym co będzie za 10-20 lat. Tak nie możesz podchodzić do tematu i zastanawiać się co będzie. Najważniejsze to sprawdzić, czy teraz w planach zagospodarowania gminy/miasta są jakieś zapisy o dużych inwestycjach, które nie byłyby zbyt korzystne.

[Romana101]

Mayday mam prośbę. O ile dobrze kojarzę pisałaś chyba, że Twój mąż nabawił się zapalenia pochewek w nadgarstkach. Napisz mi proszę jak udało mu się wyleczyć, czy zabieg jest nieunikniony. Jestem po jednej rehabilitacji, ale niestety poprawy nie widzę. Jak zaczęło w styczniu boleć, to boli nadal. Rano jak ręka sztywna to masakra jakaś - nic nie mogę zrobić.

[mayday]

Helo helo!!

Romanko, mój Szanowny nie miał żadnego zabiegu. Miał po prostu włożoną rękę w szynę, żeby nią nie ruszać. Dostawał tez coś przeciwzapalno- przecibólowego, ale nic specjalistycznego, czasami podaje się kortykosteroidy, ale to też max 7 dni.. Prz zapaleniu pochewek, rzadko kiedy robi się zabiegi, tylko przy często nawracających.Romanka, a może ty masz zespół cieśni nadgarstka?

Edytowane 29 Kwietnia 2013 przez mayday

[Romana101]

Dokładnie to dolega mi: Choroba de Quervaina

 

Szynę nosiłam, leki przeciwzapalne przyjmowałam i nic. Niby trochę lepiej jest po rehabilitacji, ale to nieznaczna zmiana. Ortopeda uprzedzał, że raczej nie pomoże i czeka mnie zabieg - podobno nacinają ścięgno.

[mayday]

aaaaaaaa, wszystko jasne. Kochana, jak masz nawroty i nie pomaga fizykoterapia, to nie zwlekaj.

Powiem tak, moja koleżanka miała zabieg w związku z ciesnią nadgarstka i miała plaste na dłoni i po tygodniu było juz ok.

A tak sie umęczysz, fizykoterapia pomaga jak umarłemu kadzidło, bo przeciez tam jest cały czas stan zaplny. Szkoda sensu ( jak mawiał mój były szef), nie ma czego sie bać!!

[marimag]

Jaka choroba ?

Kurweina ? Ja mam taką cały czas

 

Ja mam często zapalenie pochewek ścięgnistych. Teoria lekarza - praca w kamieniołomach !

Miałam zakładane półgipsy i mase leków które rozpieprzyły mi żołądek.

Po dwóch dniach ściagałam sobie w domu gips bo cholera nic zrobic nie umiałam. Po kilku dniach odblokowywało mi palce i już bez wycia mogłam dalej pracować w kamieniołomie. Ja mam jeszcze jedna wedną chorobe nadgarstków, która skutecznie uniemożliwia mi maksymalne odgięcie dłoni w nadgarstku. Mam gangliony, które powinnam wyciąć ale nie robie tego bo wiem, że odrastają, Czasem mnie rwą i rozpychaja nadgarstek, nie moge sie podeprzeć na dłoniach bo napiernicza jak jasna cholera, z wielkim bólem wykonam ruch okrężny nadgarstkiem. Trudno...nie podpieram się

 

Romciu, polecam Ci lek, który jest naprawde skuteczny. Ma wszystko to co działa przeciw: bólowo, zapalnie i cos tam jeszcze. Nazywa sie to NIMESIL - na receptę oczywiście.

 

Moja mama od marca zeszłego roku bujała sie z nadgarstkiem. Najpierw twierdzili, że to pochewki, potem, ze cieśnia ( cieśń ? ), potem, że zapalenie czegos jeszcze. Latała na lasery, bajery, kriokomory, masaże, jakies fale, zastrzyki, leki. w końcu wsadzili ja w gips. Po zdjęciu, okazało się, że nie pomogło. Lekarz umówił sie z nią zabieg. Przed tym jednak, zrobił matce blokadę w stawy. Miało ja trzymac bez bólu przez maks. miesiąc.

Trzyma ja do dziś Nie zgłasza się na zabieg bo wszystkie dolegliwości mineły. Może tez powinnas sobie to zrobic ?

[Romana101]

Unikam zabiegu jak ognia - nie wspominam miło stanu po znieczuleniu jak operowano mi kolano, ledwo żywa leżałam w szpitalu, a ciśnienie jakie miałam to 80/50.

Mam znajomości w aptece, to spróbuję sobie załatwić ten lek. Koleżance udało się wyćwiczyć nadgarstek i mam nadzieję, że mi w końcu też się uda.

[mayday]

Romana, ja bez zabiegu mam cisnienie 70/50 i gdyby nie bladość lekarza badającego nawet bym nie zauważyła,że coś nie tak

Romana, wal jak w dym

Mari, zespół Kurweina to moja ulubiona choroba, powiedziałabym, że ja nawet ja pielęgnuję

[marimag]

:lol2:

Dzwoniła agentka. Jesteśmy umówieni na oglądanie holendra w środę o 12.00.

Dzwoniłam do gazowni. Pytam co z gazem w tej okolicy a facet mi wyjeżdża z mordą, że ...co Ja sobie myslę ! Czy on zna wszystkie mapy na pamięć ???!!!

Zasugerowałam zerknięcie w kompa. Nie pytam o techniczne i projektowe szczegóły tylko o to czy jest, czy ma być, czy coś planują !

Mam sobie pojechac do starostwa, zakupić mapę do celów opiniodawczych, złozyć im w gazowni, dołączyć podanie a oni łaskawie się ustosunkują.

Co za barany !

[Romana101]

I super, mi ten holender z zewnątrz bardzo się podoba, a i działka wygląda na sporą.

[alicja5]

Czołem dziewczynki:D

Co do słonka to przyznam się bez bicia ,że troszkę go podpierniczyłam:D Ale tylko troszkę,bo u mnie też słonko i jakieś podejrzane ciemne chmurki się pojawiły.

 

Ramonka ,leżałam z kobitką w szpitalu ,która z twym choróbskiem walczyła bardzo długo. Poddała się operacji,bo cierpiała bardzo i po zabiegu stwierdziła ,że bez sensu tak się mordowała,bo po tym zabiegu rączka była nówka sztuka.

[alicja5]

To i ja zapiszę się do klubu ledwo zipiących z niskim ciśnieniem:D

[marimag]

Romciu...A Ja mam strasznie mieszane uczucia.

Jest to pierwszy, ze wszystkich oglądanych, który mi nie leży. Nie mam żadnych wizji, nadziei, i jakos nie wizualizuje sobie tego miejsca.

Strasznie !!! nie lezy mi lokalizacja. To znaczy, jest zbyt miejsko, głośno. Niedaleko leci obwodnica. Znowu z drugiej strony, raptem ok 100 metrów od domu, zaczynaja sie ogromne lasy. Dojazd komunikacja miejska bez problemu co się chyba bardzo podoba ojcu.

Jedno jest pewne WIEM ŻE NIE BĘDZIE JUŻ ŻADNEJ INNEJ OBWODNICY CZY TRASY ale mało dziko tam jest.

Sama nie wiem.....no nie lezy mi ta okolica. Sama miejscowośc tak ale nie ten jej kawałek.

Miejscowość jest pocieta i rozrzucona.

 

Przepraszam, że pisze bez ładu i składu ale coś się dziś ze mną dzieje. Rano, prawie zemdlałam. Teraz co kilkanaście minut mam stan jak przed omdleniem...Jakas dupna dzis jestem Słabo mi, mam dreszcze, duszności mnie łapią no i kuźwa ziewam ! Kupie chloroform bo nie da wytrzymac z tymi moimi skowronkami !