Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

Mayday dobrze radzi, żebyś sobie zrobiła listę za i przeciw. Spisz wszyskie domy, które bierzesz pod uwagę, i wstawiaj plusy i minusy - będziesz miała obraz sytuacji. Życie to sztuka kompromisu, raczej nie znajdziesz ideału i z czegoś trzeba zrezygnować. Trudne to, ale co zrobić jak kurcze w totka nie można wygrać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ramonka ,leżałam z kobitką w szpitalu ,która z twym choróbskiem walczyła bardzo długo. Poddała się operacji,bo cierpiała bardzo i po zabiegu stwierdziła ,że bez sensu tak się mordowała,bo po tym zabiegu rączka była nówka sztuka.

 

Chyba dopytam się tego mojego ortopedy dokładnie co i jak z tym znieczuleniem - bo sam zabieg to wiem, że chwila. Jak dadzą miejscowe, to może się zdecyduję, ale jak pełne to wołami mnie nie zaciągną do szpitala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, dziewczyny dobrze radzą.

Zrób tabelkę za i przeciw.

Po drugie, przy bliskości miasta nigdy nie będziesz miała ciszy i dzikości. Ogromny plus to las,minus to komarzyska z tego lasu. Obwodnica plus, minus hałas. I tak można bez liku wymieniać.

Musisz iść na kompromis.

 

To co ja bym zrobiła to szukanie najbardziej zbliżonej działki i domu do mych wyobrażeń.Nawet jeśli to będzie odległe w czasie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, dziewczyny dobrze radzą.

Zrób tabelkę za i przeciw.

Po drugie, przy bliskości miasta nigdy nie będziesz miała ciszy i dzikości. Ogromny plus to las,minus to komarzyska z tego lasu. Obwodnica plus, minus hałas. I tak można bez liku wymieniać.

Musisz iść na kompromis.

 

To co ja bym zrobiła to szukanie najbardziej zbliżonej działki i domu do mych wyobrażeń.Nawet jeśli to będzie odległe w czasie .

 

Szukam w zasadzie od 3 lat i końca nie widać :( Czas gra na niekorzyść bo sie męczymy.

Zobaczę to cudo w środę i będę miała jakis obraz. Okolice znam świetnie więc spodziewam sie najgorszego.

Poczekam w miarę spokojnie do środy i się obaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki spokojnie.

Mam właśnie M więc chyba lekarstwa na to nie ma :lol2:

Cos ostatnio źle to znoszę. Najchętniej bym się zawinęła w koc i zwinęła gdzieś w kącie w kulkę. Pospać, podrzemać, popatrzeć w sufit. Moje marzenie :lol2:

Za kilka dni, powróce do "normy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu...no właśnie, że nie bardzo mogę....ja mam słabą głowę:):) a po za tym leki....Ale przydzie taki dzień, że ....dam w banię!!!!!!!!!!!:):):)

 

W piątek rodzice moich dzieci zaprosili mnie na "pożegnanie" Matko ....upłakałam się jak głupia...był olbrzymi tort, kwiaty...piękny anioł i ...książka zrobiona z prac dzieci, oprawiona z pięknym wierszem i dedykacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu...no właśnie, że nie bardzo mogę....ja mam słabą głowę:):) a po za tym leki....Ale przydzie taki dzień, że ....dam w banię!!!!!!!!!!!:):):)

 

W piątek rodzice moich dzieci zaprosili mnie na "pożegnanie" Matko ....upłakałam się jak głupia...był olbrzymi tort, kwiaty...piękny anioł i ...książka zrobiona z prac dzieci, oprawiona z pięknym wierszem i dedykacją.

 

Beciu, Ja pierniczę ! Wiem, znam to. Człowiek nie wie co ma z oczami zrobić. Samo sie jakos tak wyje....

Moi uczniowie rysowali mi laurki a znajoma ze szkoły mi je przywoziła do szpitala. Płakałam i smiałam sie jak głupia.

Jedna laurka przedstawiała mnie, siedząca w samochodzie, który pędził w strone jakiejś dziury. Na dachu samochodu leżały kwiaty ( jak wieniec pogrzebowy na trumnie), wszędzie tryskała krew, gdzies leżała moja noga. MASAKRA ! ale pół oddziału sie lało z tego jak uczeń sobie zwizualizował mój wypadek. Dzieciaki sa obłędne ! Nawet te najgorsze diabły tasmańskie :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki spokojnie.

Mam właśnie M więc chyba lekarstwa na to nie ma :lol2:

Cos ostatnio źle to znoszę. Najchętniej bym się zawinęła w koc i zwinęła gdzieś w kącie w kulkę. Pospać, podrzemać, popatrzeć w sufit. Moje marzenie :lol2:

Za kilka dni, powróce do "normy"

 

No teraz akurat masz wytłumaczenie, ale powinnaś się przebadać, a już na pewno pod kątem tego non stop bolącego brzucha :mad:, a nie tylko ranigast, czy inne świństwa wpeirniczać !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romciu, kiedy składacie chałupę ?

Jakie plany ?

 

Wstępnie jesteśmy umówieni z cieślą na początek lipca. Do tego czasu musimy zrobić jeszcze fundamenty pod ganek i słupy pod taras, wywieźć glinę z wykopów pod piwnicę, wyrównać teren, ale to po długim weekendzie. Teraz wybieramy się na kilka dni na Kurpie - trzeba trochę odpocząć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...