Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

Teraz dzieci na wsi nie widzą na co dzień kury , świni , czy krowy.

Wszystko się zmieniło.

Jak byłam dzieckiem to był inny świat.

 

Święta racja, jak chcieliśmy kupić u nas na wsi słomę, to najbardziej zorientowani sa u nas sklepikarze ( i strażacy w jednej osobie), to się okazało, że to wyczyn nie lada, bo we wsi wszyscy w mieście pracują. Ale kupowali dla swoich koni ( jeżdżą na nich) to i nam przywieźli. Mało kto juz gospodarstwo z prawdziwego zdarzenia prowadzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gosiu ta Twoja wieś to taka podmiejska. U nas pod miastem tez niby wieś ale tam same wille stoją. Zamiast traktora, na podwórku stoi żaglówka czy quad.

Ze zwierzat to hodowla dogów czy innych szit su.

 

Ja jeździłam na taka oddalona od wawy o 150 km.

 

Ile mam smiesznych anegdot z pobytów tam :lol2:

To nie Ja się szokowałam wsią czy ludźmi tylko oni mną :rotfl:

Nie raz się złapałam na tym, że jestem bardziej wsiowa niz oni.

Na dachach więcej anten satelitarnych niż w Nasa.

Teraz to caaaała wies mnie zna i już sie tak nie dziwuja ale na poczatku....... No jajca były :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama wiesz, ze wszędzie trafiaja się ludzie i ludziska.

Bez względu na to gdzie mieszkasz, trzeba wyznaczyć pewne granice. Wszystko też zalezy od tego w jakiej atmosferze ze soba współżyjecie.

Wydaje mi się Anetko, że Ty trochę wycofana i skryta jesteś. Jeśli zyjesz z ludźmi bardziej otwarcie, zżywasz się to i masz więcej przyjaciół. Pewnie, że mozna się nadziać, ktoś Cię wydyma ale takie ryzyko jest zawsze.

Nie raz i nie dwa dostałam zdrowo po dupie ale mimo to nie zmieniłam się. Zawsze do wszystkich podchodze jednakowo.

 

Może i idealizuje wieś.Chciałabym żyć nieco inaczej.

To w czym teraz tkwię jest dla mnie okropna mordęgą.

No tak mam.

 

Czasem żałuję, że nie mam męża z GS-u. Pojechałabym za nim na koniec świata byle byłaby to wieś...najchętniej zabita dechami.

A jak by jeszcze był góralem ......ło matko !

Ale byśmy narobili dziecioków :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na wsi ( a raczej sypialni miasta) spacery z kijkami są obowiązkowe.:) A to co mówisz Ateno, to zdarza się wszędzie. I w bloku w mieście, znaleźli by sie tacy co nie zostawiliby suchej nitki jakbyś jeździła z wózkiem np. z małym mulatem. Ludzie sie nudzą a ich ubogie życie osobiste, własne zmartwienia zastepują sensacjami u innych.

Ja pamiętam jak mój dziadek ożenił sie po raz drugi i wyprowadził się do zony, ja juz wtedy młoda mężatka wprowadziliśmy się do tego mieszkania i robiliśmy remont. U nas zawsze duzo ludzi się kręciło, ale mieliśmy jednego przyjaciela, który potrafił przyjść w czwartek a wyjść w niedzielę... a w trakcie remontu urzędowaliśmy jeszcze z Szanownego bratem. I rano jak wychodziliśmy, każdy do pracy, szkoły, czy gdzie tam miał interes to wychodziliśmy razem w czwórkę. Az któryś sąsiad ( trzy sąsiadki ukryte za koszami na śmieci) nie wytrzymał i dopadł mnie na spytki, który to mój mąż, czy aby nie wszyscy?:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale na mnie pora.

Ide w gary a potem lecę sprawy załatwiać.

Mój syn ma melanzyk w sobote i muszę prezent jubilatowi zanabyć.

Skocze jeszcze do Pewex-u....babka ma zajefajne ciuchy dla dzieci. WYSELEKCJONOWANE ! :lol2::lol2::lol2:

Ceny czesto wyższe niż za nówki ale warto bo to mój styl.

Żadne różowe landryny, falbany i koronki, cekiny i tiule.Pieprzona Hana Montana nie ma tam wstepu !

Fajne tuniki, szmizjerki i kurtki typu parka.

Poszaleję sobie dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O specyfice zycia tu czy tam, mozna by godzinami. Wszystko zalezy od tego czego potrzebujemy, jak chcemy i potrafimy żyć.

Ja potrzebuję wsi, wręcz organicznie.

Lubie to i tyle.

Moje pochodzenie uwięziło mnie tu gdzie żyję, ale nie ukrywam, że chętnie bym uciekła.

Na zakończenie powiem Wam, że moim ideałem kobiecości jest Sulejukowa z serialu Rancho :lol2:

Tym optymistycznym akcentem, żegnam sie z kolezankami.

Do wieczora papapapapa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się obnażę ze swoimi przemyśleniami:

Nie mam nic do ludzi innej orientacji, choć przyznam, że media i polityka ogarnięta jest niemal szalona namiętnością ich propagowania w sposób nachalny i zbyt agresywny. Są, zawsze byli i będą Nie powinni być absolutnie dyskryminowani, ale też nie powinni tego nadużywać ( a tak się niestety zaczyna dziać).

Kiedyś uważałam, że jakkolwiek nic do tych ludzi nie mam, znam parę osób, lubię i wszystko jest ok, to nie powinni mieć możliwości adopcji dzieci. Aż w końcu, okazało się, że nasze zaprzyjaźnione dwie Gruzinki ( jako dziecko nie wiedziałam, że są lesbijkami), po ichniej wojnie domowej, gdzie, rozstrzelano połowę ludzi z ich ulicy adoptowały, czy przysposobiły chłopca, syna sąsiadów. Wszystko dla tego dzieciaka zrobiły, teraz to dorosły już facet, wykształcony, szczęśliwy i jak powiedział nikt nie miał takich mam jak on. Ciekawa jestem co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko szcunek za odwagę. Ja pewnie też zdecydowałabym się na adopcję, gdyby nie fakt, że tą lukę wypełnił siostrzeniec, który ładnych parę lat mieszkał z nami.

 

Uważam podobnie jak May, że ludzie innej oreintacji seksualnej nie powinni mieć możliwości adopcji, ale właśnie przytoczona sytuacja pokazuje, że wszystko zależy od ludzi. Adopcja to tak delikatny temat, że ciężko "ubrać" to w sztywne reguły i przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helo, Helo!!! Witam się przelotem, bo właśnie nie wiem, czy w mały weekend gdzieś nie wyjść? Bronię się jak mogę, ale cóż..

Kurde, szkoda, bo wszystkie te dowcipy znam... niektóre, to moje ulubione..

 

Ostatnio to mi się podobało

29547_125499614286652_2134048715_n.jpg

 

A ponadto wszyscy wspierają głodne zwierzątka, to ja też wspieram:

184401_117690165067597_1341366196_n.jpg

 

POPIERAM!!!

już niedługo Was dogonię ;-) :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...