................VIP Club.........................

[mayday]

Anulka, kochana, daj spokój! Az się zarumieniłam, choć to do wszystkich było. Zawsze przy takich dylematach, nie do końca nasze rady maja sens. Każdy z własnego doświadczenia widzi jakieś ukryte dno. Najlepszych wyborów dokonałabyś sama budując od podstaw, a i tam na koniec już byś coś zmieniała. Nie bój się! Wszystko będzie dobrze! Za mały ogród? spójrz na to inaczej, to powód, żeby mieć poniemiecki dom na mazurskiej wsi, ze starym ogrodem. Zawsze jest o czym marzyć... a dzieciaki i tak będą miały więcej swobody niż na balkonie

[Morlena]

Przepraszam, ze się wcinam, nie znam Was tak jak Wy się tu znacie, ale zgadzam się z Ateną - myśl o sobie, o Was już tam, ale nie za długo, później pojedź obejrzeć ten dom jeszcze raz. To naprawdę dobrze robi. Jeśli znowu poczujesz te emocje, sprawa jest jasna

[marimag]

No czuję, czuję, czuję !!!!!

 

Gdy tam wczoraj wchodziłam, bałam się, ze po raz kolejny zostanę .....bez mydła.

Po wejściu do wiatrołapu, miałam ochotę uklęknąć i całowac podłogę.

 

Weźcie pod uwagę, że to dom, który ma już 20 lat !

Teraz, pewne rozwiązania są standardem, nikogo nie dziwią ale wtedy ? Projektował go ktoś kto wyprzedził panujące wtedy mody na dziadostwo.

Ten dom powala klasą i przestrzenia.

Strefa dzienna czyli cały parter to 100 metrów. Przestudiowałam wiele projektów i wiem, że to normalna wielkość ale porównując to z rozkładem i ogólnym wrażeniem całości np. z bliźniakiem ( pamietacie ? ) to tak jak porównywac karton na buty z kawalerką.

 

Jezu...co Ja będę gadać ! Podoba NAM NAM NAM !!! się.

Chcemy go !

Ale co Najwyższa Izba Wkurwiania powie.....? Wiem co powie ale czy da się urobić ?

Będę nad nim pracować i nie odpuszczę.

Musze jeszcze popracowac nad właścicielką. Musi zejść z ceny. Znalazłam TYYYYLE mankamentów, że szok

[bogumil]

Aniu...słyszałam, słyszałam i nie tylko....sama uprawę taką tarasową mam:):)

[Gość GOSC12_3]

marimag zrozumiałas wszystko ja tez z tych małorolnych, ale tuje i kwiatki to trzeba posadzić na razie mamy trawę i juz nieraz się przepychamy kto ma to kosić hihi

Tak więc może lepiej, ze masz malutki ogródek, mniej stresu i roboty

Edytowane 13 Maja 2013 przez GOSC12_3

[marimag]

A co powiesz Beciu na 40 metrowy , skrzynkowy warzywnik ?

Ale jaja by były.....

Dobra, niczego nie sadzę bo dom w innych rękach. Jak będzie nasz to.....to....z wrażenia zaciążę ! Siłą woli !

 

Riri, dla mnie stresem jest bark możliwości rycia, pielenia, koszenia, podlewania, sadzenia i przesadzania.

Co to za ogródek co go w 5 minut i z fajkiem w ustach obskoczysz....

chyba sobie sama będę chwasty wysiewać i ze 2 krety kupię....

[Gość GOSC12_3]

Ja uciekam laseczki, padam z nóg.

marimag może ci się coś przyśni i będziesz wiedziała co robić. Miłych snów

[marimag]

Riri, marzę o tym, zeby PRZESTAŁO mi się śnić.

Każdej nocy mam sen.

Różne sny.

Rano wstaje i analizuję.

Czasem przez sen płaczę, snia mi się zmarli, w snach czuję zapachy ...takie kino 3 D.

 

Dobrej nocki. Wrzuciłabyś jakies fotki, co ?

[aneta s]

ufff nadrobiłam:D

Aniu Twój post ...aż się wzruszyłam:hug:

Kochana przy tak dużym zakupie zawsze targają człowiekiem różne myśli, sprzeczności....jaką kolwiek decyzję Podejmiesz nigdy nie będziesz miała 100% pewneści jej słuszności.

ja z doświadczenia wiem, że nie ma domu idealnego...mój miał być tym wymarzonym, nawet sami go zaprojektowaliśmy ale... z czasem potrzeby się zmienia i dopada cię chęć zmiany nie znam Twojego taty ale wydaje mi się, że on jest typem, który bez względu na to który dom wybierzesz wetknie gdzieś szpilkę i z tym pewnie się liczysz. Ja wiem, że finansowo jesteście od niego zależni ale to dom dla WAS, skoro serce bije Ci mocno do Anglika to bierz go:yes: Duże działki są fajne pod warunkiem, że człowieka stać na ogrodnika:lol2: ja swojej obrobić nie mogę a do największych nie należy i czasem sobie myślę, że na cholerę mi to bo wiosną i latem zapitalam w ogrodzie, fakt, że sprawia mi to ogromną przyjemność ale czasu mam za mało na cieszenie się tarasem:D Jak czujesz potrzebę bycia "małorolną" to na pewno znajdzie się w okolicy działka "do obrobienia":P szkoda, że tak daleko mieszkamy od siebie bo ja spokojnie moje 10 arów bym Ci udostępniła:yes:

[aneta s]

Aniu na fociach niewiele widać ale te wnętrza są takie "Twoje" jak dla mnie to pasują do Twoich inspirek:yes:

[aneta s]

Aniu a te wysokie drzewa to na tej działce czy juz sąsiadów?

[marimag]

Anetko, dziękuje Ci za chęć zatrudnienia mnie wolontariacko do obrabiania Twoich arów

Cwana gapa !

 

Wiem, że to klimaty z moich inspirek. Pewnie dlatego tak mi sie tam podoba

Ten dom to taki...ni to kamieniczny klimat ni to pałacowy...Czułam się tak jak w dobrze zachowanym starym domu.

Takiego szukałam.

[Morlena]

coś przeczuwam, że to drugie ....

 

czyli, że drzewa sąsiadów

[aneta s]

Co do zdjęć to są specjalne techniki i obiektywy szerokokątne, które wnętrza i generalnie przestrzeń "upiększają" , a czasem to kwestia odpowiedniego wykadrowania. Mnie się ogródek podoba bo sprawia wrażenie takiego intymnego i zadbanego.

[marimag]

Widzisz tego różowego kasztanowca ?

Rosnie w lewym górnym rogu działki ale jest tuz obok tego wyłozonego klinkierem czy cegłą tarasu....To jest rzut...nawet nie beretem

Nie kumam skąd to wrażenie dali.

Na zdjęciu działka wydaje się do przyjęcia. Na żywo nie.

[marimag]

Hej Morleno.

Te drzewa to "nasze". Chiba jakies ruchy płyt tektonicznych były bo odjechało to !!!!!!!

[marimag]

Poczekajcie.

Wrzucę mapke z góry tzn. z lotu ptaszora

[Morlena]

To szczerze mówiąc zarąbiście zrobione zdjęcie.

Mari, zamierzasz jeszcze raz obejrzeć dom? Tak zanim zapadnie decyzja ?

[barbe-cue]

Anula, ja cicho siedzę, bo boję się, że jak zacznę gadać, to wsiąknę, a na wsiąkanie gdziekolwiek poza tym, co mam do zrobienia, już brakuje czasu . Ale zaglądam, czytam, myślę o Tobie i o Was, dziewczyny! Kiedy pokazałaś Anglika, od razu wyguglałam sobie tę ofertę, żeby pooglądać fotki i powiem Ci, że wbiło mnie w krzesło z paru powodów. Te wnętrza! Pewnie, że parę rzeczy do wymiany, ale tak ogólnie to podziwiam gospodarzy za wyczucie stylu, bo angielszczyznę bardzo łatwo pokierować na mieliznę kiczu, różowych kwiatów i Hiacynty Bukiet .

 

Kuchnia do urządzenie bo jest w niej tylko to co widać...

 

http://i.ebayimg.com/00/s/NDMwWDY0MA==/$T2eC16JHJGsFFMsZgL3rBR,GjORhP!~~48_20.JPG

 

Od razu na nią zwróciłam uwagę! A ta podłoga! Ten klinkier wygląda jak w stuletnim, okrzepłym domu wiktoriańskim. Jeśli będziesz tam mieszkała, to nawet nie waż się wymieniać, bo przyjadę i naklepię! Czy to też złudzenie optyczne (jak przy ogródku), czy ja tam widzę kuchenkę ośmiopalnikową? Zostaje??? Jeśli tak, to może nie będziesz musiała spać na kartonach, żeby uzbierać na taką . Szafki pięknie wybarwione, super wyglądają - proste, szlachetne, eleganckie. Mówię to ja, posiadaczka białej kuchni.

 

Ogródek...nie wiem jakiej technologii użyto, zeby dodać z 800 metrów ????????????????????

 

Zdjęcie pokazuje, ze jakiś ten ogródek jest. Zderzenie z rzeczywistością...bolało !

 

http://i.ebayimg.com/00/s/NDMwWDY0MA==/$T2eC16VHJIkE9qU3kJD!BR,Gk4tPgg~~48_20.JPG

 

Patrzę na to zdjęcie i nie kumam. Gdzie, jak, z którego punktu było one robione

 

 

Hahaha! Nad tym samym się zastanawiałam! A ponieważ jestem dociekliwa, to dociekłam:

 

 

No rzeczywiście, musieli zainwestować w dobrego fotografa.

 

Kochana, ale bardzo mnie zaniepokoiło, że oferta już nieaktualna... Mamy się martwić?

[marimag]

Ja bym juz kasa jechała, gdybym takową miała

Pewnie z raz pojedziemy, ale juz raczej, zeby zadatkować czy inaczej zaklepać.