Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

Jak piszecie o dzieciach niejadkach, to ja od razu widzę mojego najstarszego syna.....wiele, wiele lat temu, kiedy był mały:) BOZE....co ja się naskakałam, babcia tańczyła, dziadek grał na durszlaku....a ja czekałam aż on otworzy paszcze i chlup łyżkę do buzi....on nawet rosół gryzł....był takim niejadkiem, że na medycynie można by się było na nim uczyć bez rentgena. Aż w końcu wkur....ł mnie na maksa, i zapowiedziałam wszem i wobec...jak nie chce to nic na siłę. Zgłodnieje to zje....a teraz NIE MOŻNA GO NAKARMIĆ!!!!!!!!! Jak przyjeżdża do domu i wyjeżdża to tylko światło zostawia w lodówce:):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Beciu, pociesz kolezanke i powiedz, ze i mi tak kiedys będa jeść !

 

Aneko od razu kontrowersyjny......

Powiedziałabym, że raczej sporny.

 

No dobra a teraz z innej beczki.

Jutro zamiast jednego spotkania biznesowego, będą chyba dwa. We wtorek kłania się kolejne. Modlić się to juz chyba nie ma co, bo tam na górze i tak maja mnie w dupie, ale kciuki to sobie zacisnę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo knajpe jak i jedzenie TRZEBA UMIEĆ WYBRAC.

Po to jest menu, zeby mozna było sobie poanalizować.

Nie mam chęci na zupę to jej nie zamawiam.

Czytam dania mięsne a że mięso lubie każde to wiem czego się spodziewać. Piszą, że doprawione tak czy siak, grillowane, w sosie....

I tu kłania się doświadczenie w kuchni oraz jakas tam wiedza.

Wiadomo, że jak w sosie to może i pewnie juz jakiś czas leży. Łatwo odgrzać i oszukać, łatwo odświezyć.... Z reguły nie zamawiam.

Grillowane czyli często wysuszone lub trzymane w bejcy czy marynacie dośc długo. Upał jest, mięso zywe trzymane w oleju...najprawdopodobniej sraczka. Nie zamawiam

Smażone...oj tak. Pieknie wysmazony na masle sznycel cielęcy z ziemniakami z wody i koprem oraz świeza sałata z jakims lekkim sosem.....biorę.

Mam taka dziwna przypadłość, że zawsze jak jestem w knajpie zamawiam sok pomidorowy, a ze napoje podają najwcześniej to gdy czekam na posiłek właściwy, jestem juz z reguły najedzona :)

 

Wracając do knajpy. Wybieram taka, która ładnie się prezentuje. Estetyczna, ze smakiem i wyczuciem. Dobrze, gdyby były tłumy bo to znak, że:

- smakuje innym

- duże przeroby składników więc raczej świeże no bo gdzie takie ilości trzymać

W przypadku kuchni obcej np. azjatyckiej. Chodze do knajpy, w której stołują się azjaci. Im ich więcej tym lepiej. Świadczy to o tym, że kuchnia jest dobra i nie spolszczona. Ceny w wielu knajpach to przegięcie, ale szukam takiej, w której cena wydaje mi sie realna. Za tanio czyli po łebkach, z pół produktów, z promocji, na granicy terminu zdatności do spozycia. Jesli mi krzycza 150 zł za mielonego to wiem, ze płace za renome knajpy. Jesli cena za mielonego plus dodatki jest w granicy np. 40 zł. to wiem, że jest ok. Natomiast, nie wierzę w drugie danie za 12 zł - W KNAJPIE !!! Ściema. Taki mielony to głównie bułka i manna. Mięso dla zaróżowienia plus mase przypraw dla uwiarygodnienia.

 

Sorki za tego mielonego :) To tylko do celów prezentacji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nie, Anetko zawsze się staram gdzies z dzieciakami wyjechać. Wakacje są po to,zeby w domu nie siedzieć. Nawet gdy uda nam sie kupic naszego angola, to raz dwa trzy go machnę i wyjeżdżamy. Fajnie będzie wrócić do tego swojego, wielkiego i wymarzonego domu.

Achhhhhhh....

No i rodzina nam sie powiększy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jestem padnięta dobrze że piątek, cześć dziefczynki mam dwa wielkie pęcherze na piętach i 5 km w dupi....e ;) i chyba 5 kg mniej

wilgotność na 1290m wynosi 90% a temp. 36 stopni :eek: idę na drzemkę

 

znowu o jedzonku, moje beboki (dzieci) też niejadki i bardzo bym chciała żeby jedli no cóż mam nadzieję że jak u Bogumił kiedyś to nastąpi :)

 

Mari jaka rodzina? WOT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...