................VIP Club.........................

[marimag]

Opalanie ekstremalne

 

[marimag]

http://hanula1950.blox.pl/resource/opalenizna.jpg

[marimag]

Asiu, a to jest opalenizna na Batmana.

 

http://img2.cda.pl/g/24985_13f5c152b2ecb09aa9a25aea71a4e0b8.jpeg

[marimag]

Widzę, że jestem tu sama.

Dobranoc.

[żona m]

jestem, jestem. Mari do jutra to na 100% slońce juz nie wyjdzie , chyba, ze rano.

[bionda]

[Bastki]

mari przegięłaś z tymi fotkami

[marimag]

Bastki

[bogumil]

Ania....uśmiałam się nieźle z tych twoich fotek.....świetne!!!!

A co do opon....to masz rację nie od pieczenia...(poprawiam się, niech ci będzie!!!)......od obżarstwa!!!!!!!!!!

 

 

U nas dzisiaj leje znowu bez przerwy, zimno jak jesienią, pobliskie pola stoją w wodzie!!!!!!!!!!!!! Kurde, siedzę pod kocykiem ....jak jesienią normalnie!!!!!!!!!!!!!

[marimag]

Beciu, uwierz mi.

W Wawie takie upały, że ten chłód, przyjęliśmy z dziką radością.

 

Co do opon....ile piekłas ciasto w dużej blaszce ? :lol2:

W przepisie na mufinki, pisze, że 25 minut.

To zdecydowanie za krótko.

Aaaa i jeszcze kruszonka....Czy też podwajałas składniki ?

 

Gdzie są ??? : Mejka, Aricia, Ala, Bulwa

[bogumil]

25 min to zdecydowanie za krótko....masz rację! Moje się piekło ok 45 min!!!!! I kruszonkę na drugi raz już położe w trakcie pieczenia, przed końcem, bo dla niej to za długo i strasznie się spiekła!!!!!

Do kruszonki dałam masła podwójnie , migdały 100 g i wiórki ok 80 g......i jest ok:)

[bogumil]

Dziękować za kormorana cień:D:D

[kachna2802]

Czołem dziewczynki, u nas niestety cały dzień leje. Tynki nie schną, normalnie mam ochotę się pochlastać:bash:

[bogumil]

Ania masz privka!

[marimag]

Dzięki Beciu

 

Kasiu a gdyby tak zacząć trochę grzać ? Nawet w samym kominku ?

Głowa do góry.

I tak wykonaliście ogromny krok na przód a Ja jak ten debil skończony, stoję w szambie i ani rusz.

Lać na tynki...

Będę do końca świata cytować naszego filozofa, klasyka można by rzec.....

Będę mieszkać na wylewkach .....czy jakos tak

To dopiero samozaparcie ! :lol2:

[kachna2802]

Ale ja też będę mieszkać na wylewkach tylko dodatkowo mokrych:( , w kominku grzejemy już drugi dzień . Został nam miesiąc do przeprowadzki, w sobotę wylewamy salon. Generalnie czarna dupa

[marimag]

Kasiu, nie daj się zwariować.

Daj sobie jeszcze miesiąc spokoju...potem będziesz się martwić.

Susz co możesz.

A czy wylewki nie powinny być robione za jednym zamachem ?

To co przeschło, będzie łapało wilgoć od tego co świeżo wylane.

[kachna2802]

Jest dokładnie tak jak mówisz, ale robimy to sami dlatego nie daliśmy rady wylać całego dołu jednocześnie. Podzieliliśmy to na dwa etapy, wylaliśmy najpierw gabinet bo w nim mamy póki co zamieszkać. Potem musieliśmy dokończyć instalacje a teraz wylewamy resztę dołu. Są momenty, że mnie to wszystko nawet bawi ale nie jak pada deszcz od kilku dni:(.

[bogumil]

Kasiu....od lipca ma być ciepło....zdąży wyschnąć. Nie martw się na zapas!

Jak ja sobie pprzypomnę, jakie były nasze początki na nowym....masakra!!!! Nie mieliśmy gazu (więc ciepłej wody nie było).....bo nie zdążyli nam podłączyć...dobrze, że to był koniec czerwca to napełnialiśmy rano baniaki wodą, stawialiśmy na taras żeby słońce "zagotowało":D i wieczorem do wanny, żeby się wykąpać Ciepła była, nie powiem:)

 

Wszystko da się przeżyć..

 

Ależ mam nerwy....choć nie powinnam. Moja mama jak przyjdzie to mi trochę ciśnienia zawsze podniesie...... Chodzi po ogrodzie i marudzi.....a to trzeba podciąć....a koniczyna się rozsiała......a tu róże pnącą kupcie....KURDE!!!!!!!!!!!!!! Na wszystko musisz mieć czas i kasę. A że leje drugi dzień to jak mam chodzić i podcinać ....nie mam kasy na oprysk i róże teraz....kupię jak będę miała!!!! Już zapowiedziałam swoim dzieciom, że jak zacznę marudzić jak babcia to mają mnie zamknąć w komórce!!!!!!!!!!!!!!!!

[bionda]

Beciu!Wyszykuj sobie kochana od razu wygodną komórkę,taką z podłączonym internetem ,żebyś mogła sobie z nami pogadać;)