Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jakie znowu święto?

 

 

mari Twój mąż zachowuje sie czasami jak dziecko. Czy on nie widzi w jakim stanie jesteś? Nastrasz go, ze jak ciebie zabraknie to całą stonką będzie musiał zając się ON sam. Nie będzie żonki, ktora wszystko poda pod nosek. Tak więc niech dba o Ciebie jak o największy skarb. Nie wiem jak wygląda rozmowa z Twoimi dzieciakami, ale możemała pogadanka z nimi o ich dzieciecych foach również by pomogła. Mama jest jedna i ma jedno zdrowie. Co będzie jak wyląduje w szpitalu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu!! Jeju doczytałam co u Ciebie!! :hug: :(:(:(

 

Brak mi słów!! Wakacje masakryczne... już bym chyba wolała wrócić do domu... sama nie wiem!!!

 

Że też zawsze tak musi się wszystko popiepszyć i to w wakacje wytęsknione!!! :mad:

 

ściskam Cię z całych sił!!! :hug:

 

Co do alergii to bardzo ciężka sprawa... Mam nadzieję, że znajdą przyczynę, ale to jest bardzo trudne!!

 

zwróć uwagę też na sztućce... może są zrobione z czegoś innego niż te, które masz w domu...

 

Bardzo mocno Cię przytulam!!! :hug::hug::hug::hug::hug::hug::hug::hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejo

Mari, kurcze ty to masz jak nie urok to ...(wiesz co);)

Bionda ma rację, podzielcie się na dwie grupy i jedna niech jeszcze się wakacjuje a druga chora do domu .

W każdym razie życzę duuuuużo zdrówka dla was wszystkich.

 

Co do alergii i wstrząsu anafilaktycznego, kiedyś taki przeszłam po zjedzeniu jajek na które niby nigdy nie byłam uczulona, zdarzyło mi się to tylko raz ale efekt tego był straszny. Miałam objawy podobne do twoich tylko jeszcze doszła do tego straszna wysypka skórna, która niesamowicie swędziała. Najpierw pojawiła się na twarzy i schodziła przez ramiona, brzuch aż do nóg, ból i swędzenie było straszne wypiłam hektolitry wapna i zarzuciłam tabletkę na alergię ale widoczne objawy miałam jeszcze przez następne parę dni. Wyglądałam jakbym miała trąd. Ja jestem alergikiem wiec w sumie miałam pod ręką środki farmaceutyczne na wstrząs anafilaktyczny, ale nigdy później po zjedzeniu jajek to się nie pojawiło. Za to ostatnio podobny (ale bez objawów skórnych) miałam po kuligu z końmi, wiem że mam na nie alergię ale głupia poszłam z dzieciakami. Wyglądało to komicznie bo siedziałam na kuligu z maską ochronną jednorazową na twarzy, tylko ja głupia nie zasłoniłam niczym oczu i tak mnie wzięło że wyglądałam jak Rocky Balboa po ciężkiej walce, nie miałam oczu tylko piski zapuchnięte.

Mari musisz, MUSISZ jak wrócisz do domu iść do LEKARZA i nie bagatelizuj tego. I przestań w końcu się użalać nad sobą tylko cholero weź się za siebie bo się wykończysz. Masz małe dzieci i marzenia do spełnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć kochane moje.

 

Odpowiem zbiorczo bo nie bardzo mam nastrój...wogóle załamka.

Podział na grupy nie wchodzi już w gre bo wszyscy są chorzy.

Cały weckend walczyłam z temp. powyżej 39 stopni.

Czuwałam w nocy nad rannymi.

Dzis rano, Zuzka dostała temp. juz jako ostatnia, więc chyba gorzej być nie może.

Oprócz tego, wczoraj wieczorem krzyk z łazienki. Lecę a tu Michał mi melduje, ze mu od gorączki ziomby wypadają.

Myślałam, że zemdleję....

Patrzę i faktycznie, 2 dolne jedynki chodza jak sztachety w kulawym płocie.

Tłumaczymy, że dorasta, że gratulujemy, że staje się mężczyzną.....no ale on nie chce.

Mówi jak sierota, co by nie poruszyć zębów. Nic nie mogę zrozumieć.

W nocy Zuzka miała kolejny atak padaczki :( Łudziłam się, że to co miało miejsce przed wyjazdem, było jednorazowym incydentem.

Tak sie zdenerwowałam, że nie mogłam spać Mąż sie popłakał.

Siedzieliśmy jak struci do po 3 w nocy.

Mam również nogę jak banię. Nie wiem czy to jakaś kolejna fucken śmieszna reakcja alergiczna czy przypadkiem coś mnie się wylało od niewłasciwego stąpnięcia czy cóś.

Już sama nie wiem.

Chyba powinniśmy się wszyscy uśpić.

Wydzwoniłam rano lekarza.

Idę na 12.00 i zobaczymy co miejscowy lekarz nam powie.

Stawiam na gardła bo nie bardzo chcą jeść a nawet pić.

 

Beciu, ciacho rewela. Aż mi ślina pociekła ale jak pomyślałam, że są tam jajka to się skuliłam w sobie i no way :)

Ariciu welcome :)

Megisko, powiedziała co wiedziała :lol2:

Bastuś.....:hug:

 

Powiedzcie...czy to jakiś urok czy kuźwa sama nie wiem co ?????

W zeszłym roku to samo.

Dzieciaki wirus Koksaki a mąż karetka do Mrągowskiego szpitala.

Wakacje hu strzelił.

W tym roku, wszyscy parchaci, Ja popieprzona, mąż nabzdyczon.....brak słów, sił, nadzieji.

Zawsze pod wiatr......

Kiedy wreszcie i dla nas zaświeci słońce ????

Kiedy ?

Przestałam mieć jakiekolwiek nadzieje.

Wy, moje kochane dodajecie mi sił i sprawiacie, że jeszcze chce mi się wstawać z łóżka.

Cieszę się, że u Was jakoś się kręci.

 

Jesteście moim słońcem w tej mrocznej beznadzieji :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weszłam tu po parodniowej nieobecności poczytać o wypoczynku, bryzie morskiej itp a tu masz...

Nie wiem co powiedzieć czy to pech jakiś, czy to zbiorowa reakcja na zmianę otoczenie i stałego rytmu?

Kurcze Ania! Tyle "przygód" zdrowotnych na urlopie...

 

 

Podziwiam Cię kobieto że pomimo iż sama nie za dobrze się czujesz to dajesz radę z tym wszystkim

i ogarniasz to całe zamieszanie!!!

Dzielna babka z Ciebie!

 

Wspieram myślami, trzymajcie się jakoś:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...