................VIP Club.........................

[marimag]

eeeeejjjjjjjjjjjjjj ale mięta czekoladowa to stara jak świat i naturalna nie czuć czekolady :lol2::lol2:

ale te inne odmiany np

Mięta jagodowo-śmietankowa

 

:jawdrop:

 

Taaaaaa...

 

A za rok NOWOŚĆ !

Mieta o smaku pizzy !

[Bastki]

Mari radler ma 2% a ja sączę drugiego ,Bionda to co innego już drugą butelkę wina wciąga

[bionda]

Taaaaaa...

 

A za rok NOWOŚĆ !

Mieta o smaku pizzy !

 

 

:rotfl:

[bionda]

Mari radler ma 2% a ja sączę drugiego ,Bionda to co innego już drugą butelkę wina wciąga

 

To białe to była resztka!!!!Raptem dwie lampki z czego połowa to był lód,a ja lód z wody robię!!

[marimag]

Aniu a co do tej wsi to na każdy argument jest kontrargument ale ja myślę,ze każdy ma swoje życie i ma prawo żyć tak jak chce.Zawsze trzymam kciuki za spełnianie marzeń.

 

Wiem Asiu.

Powiem tak.

Ja siebie, nas tam widzę.

Są tacy, którzy nie potrafiliby i to tez rozumiem.

Dla jednych, pewne rzeczy sa nie do przeskoczenia a inni nie widza problemu.

 

To nie wyprowadzka na Marsa.

Zawsze mozna wrócić.

 

Często mi sie śni, że tam własnie Was goszczę.

Przyjeżdżacie bez uprzedzenia....z dziećmi i mężami...z psami....

Super !

Tak bym własnie chciała.

Na luzie, bez spinania się.

[marimag]

Dla oszczędności proponuję odwrócic proporcje.

Pić wodę z lodem z wina.

 

Lód z wody ? To nie jest taka oczywista oczywistość

[bionda]

Alicji brakuje ,co?

 

Ala , wróć!!

[bionda]

Wiem Asiu.

Powiem tak.

Ja siebie, nas tam widzę.

Są tacy, którzy nie potrafiliby i to tez rozumiem.

Dla jednych, pewne rzeczy sa nie do przeskoczenia a inni nie widza problemu.

 

To nie wyprowadzka na Marsa.

Zawsze mozna wrócić.

 

Często mi sie śni, że tam własnie Was goszczę.

Przyjeżdżacie bez uprzedzenia....z dziećmi i mężami...z psami....

Super !

Tak bym własnie chciała.

Na luzie, bez spinania się.

 

Pięknie by było.

 

Gośka kopci,założę się.

 

To ja też idę.

[Bastki]

Ja się na wieś nie nadaję, mamy rodzinę w Bieszczadach w malutkiej wiosce, prowadzą tam ośrodek wczasowy (domki letniskowe) i jak tam jadę to po dwóch dniach chcę wracać. Krowy chodzą po drodze, ciemno już o 22.00 wszędzie daleko. Do większego miasta czyli do Rzeszowa mają ok 50 km. Szwagierka buty kupuje w Biedronce i tylko kalosze bo inne jej nie są potrzebne. Ja nie mówię ze ja chcę mieć centrum handlowe pod nosem, ale ta dzicz i ta samotność nie dla mnie, zresztą ja jestem typ konsumencki i nie nadaję się do ciężkiej pracy w polu czy w gospodarstwie. Mam za delikatne rączki

[Bastki]

Na ciężką, bardzo ciężką pracę to ja się w swojej pracy naoglądam

[marimag]

Ja się na wieś nie nadaję, mamy rodzinę w Bieszczadach w malutkiej wiosce, prowadzą tam ośrodek wczasowy (domki letniskowe) i jak tam jadę to po dwóch dniach chcę wracać. Krowy chodzą po drodze, ciemno już o 22.00 wszędzie daleko. Do większego miasta czyli do Rzeszowa mają ok 50 km. Szwagierka buty kupuje w Biedronce i tylko kalosze bo inne jej nie są potrzebne. Ja nie mówię ze ja chcę mieć centrum handlowe pod nosem, ale ta dzicz i ta samotność nie dla mnie, zresztą ja jestem typ konsumencki i nie nadaję się do ciężkiej pracy w polu czy w gospodarstwie. Mam za delikatne rączki

 

To Ja powinnam złozyć tam CV.

Tez niedawno kupiłam sobie buty w Biedronce

[marimag]

Na ciężką, bardzo ciężką pracę to ja się w swojej pracy naoglądam

 

I to jest fucha !

Brac kasę za patrzenie jak inni sie męczą

 

Z tym rąsiami to pojechałaś !

Pracujesz w kopalni, walisz tymi łapciami w piłę i nadal utrzymujesz, ze jestes delikates ?

Jakos mi się to gryzie.

Ślunsku dziołcha

[Bastki]

no i jeszcze mam alergię kichałabym codziennie o każdej porze, godzinie, minucie i sekundzie a tam alergenów miliard

[marimag]

Co do Ali....

Brak mi wszystkich nieobecnych

Jejku, ile ich jest.

Az boje sie wymieniać, zeby nikogo nie pominąć.

 

Asia, pali pewnie cygaro bo tyle jej nie ma.

[Bastki]

no może i fart że tylko patrzę ale bardzo doceniam ich pracę , a z prawej mojej to byś nie chciała dostać z liścia , mam silną rękę ale nie do pracy w polu czy w oborze, stajania i siano to by mnie zabiło

[marimag]

Ja tez zaraz uciekam.

Postanowiłam sobie, ze wstanę wczęsnie i upieke mężowi ciasto na wyjazd.

Ma tam kogo częstować a i sam nie odmówi.

 

Teraz gotuje buraki na zupę.

Już sa miękkawe więc mogę iśc spać.

[Bastki]

Mari na TVN lecą teraz twoje klimaty

[marimag]

no może i fart że tylko patrzę ale bardzo doceniam ich pracę , a z prawej mojej to byś nie chciała dostać z liścia , mam silną rękę ale nie do pracy w polu czy w oborze, stajania i siano to by mnie zabiło

 

A Chcesz się spróbować ?

Ja tez mam parę w łapach.

 

Juz wyobrażam sobie nasze spotkanie.

Ze wszystkimi buzi, buzi a z Bastka po kilka razy z liścia i bańki :lol2:

[marimag]

Czyli ?

[Bastki]

hahahaaaaaaaaaaaaaaaaaa