................VIP Club.........................

[Bastki]

Asiula byłaś już z moi na wakacjach hahahahahahaaaa

[bionda]

Nie Gosiu, byłam z Tobą a nasze przyległosci pojechały ze sobą

[marimag]

yyyyy wot?

 

To taki skrót myślowy :cool::lol2:

 

 

 

Asiula byłaś już z moi na wakacjach hahahahahahaaaa

 

Nie Gosiu, byłam z Tobą a nasze przyległosci pojechały ze sobą

 

Koleżanki maja naprawdę dobry towar.

Poproszę o namiary na dealera :lol2:

[marimag]

od 1,5 roku prawie wszystko samsung, nie mam zastrzeżeń.

Poprzednie sprzęty Samsung-lodówka, plyta master cook, piekarnik takoż, zostały sprzedane na pniu przy wyprowadzce.

Expres saeco bez zastrzeżeń, pralka AEG hula jak ta lala. Tylko pojemnośc mała bo 4 kg. Zmywarka z poprzedniego mieszkania Siemens chyba przeżyje mnie, a że sporo kosztowała bo 3 tys kilka 5 lat temu temu, to będzie do śmierci tłukła gary.

 

Mari leki mam, tylko nie wiem czy nie przesadziłam z dawke dobową bo od wczorajmęczą mnie boleści, bóle brzucha i biegunki.

 

Asiu a jakie leki bierzesz ?

Podejrzewam, ze przeciwzapalne...

Tu typowa osłona nie pomoże.

Konieczne są prazole tzn: Polprazol lub Piastprazol lub Bioprazol.

Niby to osłona na żołądek ale powiem Ci szczerze, ze gdy miałam zapalenie pochewek ścięgnistych i łykałam wiadrami przeciwzapalne to to brałam i dupa.

Brzuch bolał jak jasna cholera. Na szczęście ręce mi przeszły. Ola była wtedy maleńka a Ja obie łapy w gipsie.

Po dwóch dniach, sama sobie zdjęłam gipsy no bo jak tu dziecko wziąć na ręce czy przewinąć ???

Michał też był mały bo raptem 11 miesięcy.

Roboty w hu !

[Bastki]

Nie Gosiu, byłam z Tobą a nasze przyległosci pojechały ze sobą

 

kurcze no widzisz, ale mam zaćmę nie pamiętam z kim się przytulałam w nocy

[mm niewielki m05b]

Witam się z Paniami

 

Fajnie się Was czyta Wczoraj padłam, to był długi dzień. Wybaczcie mi mało eleganckie zniknięcie.

 

Dzięki za odzew odnośnie sprzętu kuchennego. Sprawdza się chyba stara maksyma Gorkiego... kup to, co Ci się podoba i na co Cię stać, bez zbytniego doktoryzowania się w temacie, bo teraz i tak robią rzeczy, które mają wytrzymać do końca gwarancji. Elektrolux i Samsung na razie wygrywa...

 

Qrcze... jak ogarniemy cały bałagan i przy zdrowych zmysłach zostaniemy, to zorganizuję forumowy mikro-zlot na Markach...

[marimag]

Qrcze... jak ogarniemy cały bałagan i przy zdrowych zmysłach zostaniemy, to zorganizuję forumowy mikro-zlot na Markach...

 

Czyli marne szanse na spotkanie

A gdyby jednak, to co to znaczy mikro - zlot ???

Ty i kto ?

[bionda]

No jak to,Monia i:

-Ty

-Ja

-Gosia

-Gosia

-Alicja

-Beatka

-Ula

-Aricia

-Atena

-Kasia

_Barbe

 

i pozostałe z żadka ujawniające się kolezanki:lol2::lol2:

[Moje Chmielniki]

Dziewczyny a macie jakieś sposoby na "zmiękczanie" butów?

Kupiłam sobie mokasyny w mohito i jak przymierzałam w sklepie to były ok ale jak wczoraj w nich pochodziłam to mam całe stopy poranione takie twarde, sztywne cholerstwo. Tak mi się podobają ale chyba nie będę w nich chodzić

hej

powiedział mi kiedyś taki szewc-że można w nowe buty wlać wody,po chwili ja wylać i założyć takie mokre jeszcze w środku- na nogi-podobno sie ułożą do stopy.....Mam oczywiście na myśli skórzane buty

[marimag]

No jak to,Monia i:

-Ty

-Ja

-Gosia

-Gosia

-Alicja

-Beatka

-Ula

-Aricia

-Atena

-Kasia

_Barbe

 

i pozostałe z żadka ujawniające się kolezanki:lol2::lol2:

 

To faktycznie MIKRO zlot :lol2:

Po tej liście, Monika zniknie na dobre

[marimag]

Bastuś, idziesz sobie do sklepu z butami ( najlepiej dużego typu CCC, Deichman) i prosisz o piankę do rozciagania butów.

Zakładasz je na nogi i psikasz w miejscach, w których Cię cisną.

Łazisz w nich aż się rozluźnią.

Robiłam tak z moimi ślubnymi. Pomogło.

 

Będąc w ogólniaku, zakupiłam sobie w BUTIKU, zajebiaszcze buty. Takie moje marzenie. Nie były kosmicznie drogie ale sie uparłam, że te i żande inne oraz, że dziś w nich wróce do domu.

Kupiłam to co było bo moda na nie panowała wtedy iiiii..... wróciłam do domu w bucikach jak ta lala ale o 2 numery za małych.

Obcieranie czy uciskanie to naprawde nie problem.

TAK !!! mnie cholery piły, ze miałam stopy jak Japonki co to stopy sobie krępują a paznokcie zaczęły mi wracać tam skąd przyszły.

Po kilku dniach chodzenie, bolały mnie juz nawet kolana.

Dałam radę bo pikna trza być

[aricia]

łomatkoscurkom!!!!!!! a sie dzisiaj narobiłaaaaaam!!!!!!

 

po raz pierwszy, ever, tymy rencyma, poczyniłam KNEDLE !!!!! do tej pory wyręczała mnie w tym moja młodsza siostra...plan był zawsze taki, że jak mi się knedli zachciało,to robiłyśmy taki "koszyczkowy" obiad. a!!!!!! bo jeszcze nie powiedziałam, że ja uwielbiam knedle z owocami ( truskawki, sliwki) aleeee tylo z sosem mięsnym!!!!! takim z żeberek albo łopatki

no więc...ona lepiła knedelki, a ja robiłam sosik i jakąś suróweczkę. zjeżdżaliśmy się u którejś z nas w domu i wyżera była!

ale mnie się zachciało ich dziś!!!!! no to se znalazłam pierwszy z brzegu przepis w necie, co to pod nim ludziska cmokali i chwalili i do dzieła!

tylko, ze w połowie roboty się skapnęłam, że mąkę mam - krupczatkę! gniotłam, gniotłam, dopóki się nie wkurzyłam i nie poszłam do sklepu po normalną mąkę...później to już było z górki :D:D

podsumowując, wyszedł pyszny obiadek z trzygodzinnym poślizgiem

...teraz już wiem, czemu nie gotuję standardowej, "polskiej" kuchni !!!!!!!!!!!!!!!

 

a w międzyczasie, jak ziemniaczki się dogotowywały zrobiłam sobie taką durnostojkę

 

[aricia]

plan zlotu, rzeczywiście micro

może lepiej wynajmijmy sobie jakiś domek kempingowy na weekend, gdzieś pod Wa-wą

[aricia]

stare, ale jare

[TABLE=class: contentpaneopen]

[TR]

[TD]

.. i niech nikt odtąd nie mówi, że kobieta jest człowiekiem!

Polak

- człowiek.

Polka

- taniec.

Japończycy

- ludzie.

Japonki

- klapki.

Fin

- człowiek.

Finka

- nóż.

Ziemianin

- człowiek.

Ziemianka

- taka chatka.

Węgier

- człowiek.

Węgierka

- śliwka.

Graham

- pisarz.

Grahamka

- bułka.

Anglik

- dżentelmen.

Angielka

- długa bułka.

Kanadyjczyk

- człowiek.

Kanadyjka

- rodzaj kajaka.

Rumun

- chłop jak każdy inny.

Rumunka

- tirówka.

Szwed

- człowiek.

Szwedka

- kurtka.

Filipińczyk

- człowiek.

Filipinka

- gazeta.

Hiszpan

- człowiek.

Hiszpanka

- grypa.

Amerykanin

- człowiek.

Amerykanka

- mebel.

Estończyk

- człowiek.

Estonka

- internatowy pasożyt jedzący kartofle.

Czesi

- ludzie.

Czeszki

- komunistyczne obuwie, które nosiło się na wuefie.

Bawarczyk

- pan w ósmym miesiącu ciąży, spodziewający się beczki piwa, koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z piórkiem - znaczy człowiek.

Bawarka

- herbata z mlekiem.

[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

[marimag]

Ariciu kochana, wiele już widziałam...jeszcze więcej robiłam ale knedle z owocami, sosem pieczeniowym i surówką :jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop:to jak Boga kocham, w życiu nie jadłam !

Nawet o takich nie słyszałam ! :o:o:o

Ja myślałam, że Ty jakiś mega remont robiłaś, byłaś 12 godzin w pracy, dzieć Ci się rozchorował, mąż ma babę a sąsiadka otruła Ci kota a Ty......obiad zrobiłaś ????

 

:rotfl::rotfl:

 

Fajna masz tę siostrę, co to na Twoje chcice tak super reaguje. Pozdrów ode mła

 

Durnostojka bardzo fajna. Naczynie zajebiste ! Widzę, że sansewieria na pierwszym planie.

 

Pomysł z wynajęciem czegoś świetny ale drogo nam to by wyszło

Poza tym, wspomniałas cos o weekendzie....

Kobieto ! Jak się wyrwę na 2 godziny to wszystkie pieniądze !

 

Coraz częściej mówicie o spotkaniu....Takim w realu....

A Ja się strasznie boję.

Konfrontacja ????

Kiedy Ja się :oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops:

[marimag]

Stare a Ja nie znałam :bash:

E stonka mnie rozwaliła

 

Właśnie wróciłam z Marek. Pojechałam odebrac zamówione kapcie. KOLEJNE !!!!

Wczoraj kupiłam 4 pary ale mojej szurnietej na róż najmłodszej córci nie leżą. Waliła mnie wczoraj nimi po łbie.

No co miałam zrobić jak nie było ????

Dziecko wyrównało mi cisnienie. Gdy juz raczyła przymierzyć te które jej kupiłam, okazało się, że za duże.

Od rana prowadziłam śledztwo, gdzie one są.

One czyli te, które kupiłam Zuzi ale w rozmiarze Oli i Juli niestety bo...znowu jaja.

Kupiłam Julce bardzo ładne ale zapomniałam o zarządzeniu co by dzieci miały białe podeszwy

Te które wczoraj kupiłam, mają czarne, więc znowu poszukiwania.

Nie będę pisać, jak szukałam do nich kodu, jak rozmawiałam z daltonista o kolorach, o tym jak dla Pani w sklepie but i kapec to jedno, o tym jak sprzedano mi kapcie pod innymi kodami i nikt nie wiedział o co mi biega.

Efekt był taki, że po 2 godzinach rozmów z 6 sklepami, ustaliłam co trza i odnalazłam pożądaną numerację.

Zadzwoniłam, ubłagałam o odłożenie i wieczorkiem pojechałam do CCC w Markach ( przy IKEA).

Podjeżdżam pod sklep i szok !

Obok CCC, otworzono gigantycznego TK MAXX- a !!!!

Jakoś ten sklep mnie nie powala na kolana, ale wiem, że niektórzy uwielbiają więc informuję.

[marimag]

Od jakiegos czasu, chodzi mi po głowie pewien wariacki pomysł.

Wiem, że szalonkom się spodoba ale Ja bym chciała, żeby wszystkim

Otóż....

Co byście powiedziały na wspólny wywczas ????

 

Mamy rok na dogranie szczegółów, terminów i innych takich.

Co byście powiedziały na Hel ???

Gorąco polecam miejsce.

 

Piszcie...

Strasznie jestem ciekawa Waszych opinii.

[marimag]

Lista czysto hipotetyczna....

- Becia z Bogusiem, córką, zięciem, psem i własna huśtawką

- Aricia z mężem, dzieciem i durnostojką

- Biondzia z Danielem, synem 1, synem 2 i nianią

- Bastuś z kolegami, małżem, dzieckiem 1, dzieckiem 2

- Żonka z małżonkiem, dzieciem 1, dzieciem 2, psem, masażystą

- Monia z niewielkim, mężem, dzieciem 1, dzieciem 2 i najnowszym modelem ekspresu De Longhi

- Ula z mężem, dzieckiem 1, dzieckiem 2, dzieckiem 3, psem 1, psem 2 i walizką żurawek

- Mejuchna ze Zbysiem, jego pytką, synem, psem 1, psem 2, psem 3, psem 4, królikiem, tchórzofredzią, rybkami i słoniem ogrodowym

- Ala z mężem, synusiem nr 1 i 2 ( trzeci w pamięci , stadem znajomych do oprowadzania po Helu, zabutelkowaną winnicą

- Rere z mężem, córcią, synusiem, jednym żywym i jednym zdechłym królikiem, połową Pakistanu i Bangladeszu

- Kasia z mężem, psem i przenośnym studiem wizażu

- Romcia z mężem, który nas nienawidzi, więc doliczyć trzeba wiadro neospasminy

- Bulwka z mężem, dzieckiem 1, dzieckiem 2, psem 1, psem 2, wanna kurek dla Biondzi

- Karram z mężem, dzieckiem 1, dzieckiem 2...byle by sie pojawiła

- Barbi z mężem i biblią języka polskiego, biblia architektury Warmii i Mazur oraz swieżym doktoratem w zębach

- Aneta z mężem i Zu oraz warzywniakiem

- Morlena z ???????

- Megiska o kuźwa !!!! z kim nie ???? małż, synek 1, synek 2, synek 3, synek 4, bestia zwana Fioną, która lada dzień zostanie zapłodniona sztucznie przez Shreka oraz ekipa budowlańców w typie czipendejlsów

 

Czy o kimś zapomniałam ???

Jesli tak to przepraszam i już dopisuję....

Edytowane 29 Sierpnia 2013 przez marimag

[Megiska]

zapomniałaś o Fioneczce

[lw]

Witam się i też mam na drugie Maria