Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ojej...

Przykro mi Romciu, że kawa nie smakuje tak jak zwykle ;)

 

Witam.

 

Anev, ano latam, latam i zdycham.

Mam łeb kwadratowy.

Logistyka na poziomie absurdu :sick:

Nie mam czasu w dupe sie podrapać i niestety na Forum tyż nie.

Zerkam czasem co tu bazgrolicie, ale widzę, że też nie za wiele.

Nie mam sił pisać bo wymaga to przysiądnięcia a z tym u mnie ostatnio problem.

Wieczorami a w zasadzie już od 16.00 zaczyna mi się coś odzywać.

Nie wiem co mnie tak rypie.

No źle się czuję KUŹWA !

Jestem prawie w 100% pewna, że to nerwy.

W wakacje tego nie było, a teraz nie ma dnia, zebym nie zdychała.

Po raz enty, mam okres jadłowstrętu. Nic nie jem.

Na samą myśl o jedzeniu robi mi się niedobrze.

Na szczęście, nie mam awersji do gotowania, bo inaczej , towarzystwo by pozdychało z głodu.

 

Wkur...łam sie po zebraniach w szkole.

To nie jest szkoła dla dzieci !

Tu sie lansują nauczyciele.

Zaproponowałam Pani, żeby nie dyktowała nam na zebraniu, wszystkich dat i uroczystości, tylko odbiła na ksero i rozdała dzieciom.

Pani do mnie z mordą, że:

- Nie mam zamiaru pisać tego wszystkiego! Ja mam dom i rodzinę !

:jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop:

Gdy zapytałam po co dzieciom zeszyt do techniki, Pani z właściwym sobie ciepłem, wydarła ryja, że skoro jest przedmiot to i zeszyt jest potrzebny.

Przepraszam, że zyję........

Kolejny raz ją wkur...gdy beszczelnie zwróciłam uwagę na to , że dzieci integracyjne, bardzo przezywają, poruszanie sie po szkole. Nie znaja pięter, nie wiedzą gdzie są sale itp.

Zapytałam czy jej wysokość ( czyli ona - pedagog WSPIERAJĄCY) nie zachciałaby, przynajmniej na początku roku szkolnego, oswoić je, pooprowadzać, przypilnować czy trafiają, a ta sucz na mnie z mordą, że maja juz po 10 lat i maja się uczyć samodzielności.

- To nie nalezy do moich obowiązków !

To co należy , SIĘ PYTAM !!!!!

Tego nie robi, w tym nie uczestniczy, do tego nie jest stworzona....KURNA ! Co za ludzie !

 

Dokończę później bo lecę z chorą Olą, odprowadzić Zuzkę do szkoły a potem lecę z Olą, odebrac Michała, a potem z Ola i Michałem, odebrać dziewczyny.

Nadążacie ?

Ja już nie ! :bash::bash::bash:

 

Sciskam Was mocno i wybaczcie mi, chwilowe obsuwy.

Muszę się zgrać z planami, wypracować jakiś schemat i wejść w tryby.

Naprawdę ciężko to ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie wkur....PANI!!!!!!!!!!!!!

Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci z klas integracyjnych czy takich grup, musiały poruszać się po szkole same!!!!!!!!!! U nas tego nie ma. No ja bym się też wkur....nieźle:mad::mad::mad: Ona jest tam od tego, żeby pomóc dzieciakom.....NAUCZYCIEL WSPIERAJĄCY....kurna, chyba siebie!!!!!!!!!!!!!!1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, Aniu, współczuję szkolnych przejść:(

Poproś o zakres obowiązków nauczyciela wspomagającego, nie wierzę, żeby sprawowała opiekę nad dziećmi tylko w czasie lekcji.

 

Jak tak czytam o twojej szkole to zaczynam kochać moją szkołę i przedszkole... chociaż z przedszkolem to może poczekam do dzisiejszego zebrania:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz mała anegdota.....

 

W szpitalu mojej mamy, leży pewna Polska "gwiazda".

Jest to kobieta....dość bezpośrednia.

Przyszedł do niej Pan Profesor - ordynator, na wywiad, kulturalna rozmowę, VIP-owski obchód.

Pan Profesor, człowiek stateczny, spokojny i niezywkle kulturalny....taki człowiek starej daty.

Profesor pyta gwiazdę, co to się stało, jak to się stało, co dolega, czy cierpi a ona......

- Ano, jebnęłam się !

 

Profesor wyszedł zielony.....

:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mogła tylko powiedzieć Doda:lol2:

 

Zgadzam się:rotfl::rotfl::rotfl:

 

Anka ,umarłam:lol2::lol2:

 

Ja mam dzisiaj zebranie ,też zapowiada się ciekawie,mój Filip do tej pory chodził do zespołu szkolno-przedszkolnego gdzie nauka jest tylko do 3 klasy,maleńka szkoła ,w klasie było ich 11-stu.

 

Teraz poszedł do 4 kl i musiałam mu znaleźć nową szkołę,tak się złożyło,że w nowej klasie jest sam jeden nowy.1-go wrz ,pani wychowawczyni obrażonym tonem mówi do Filipa:"A czemuś sam tu przyszedł??Czemu nie tam gdzie reszta twojej klasy?A od kogo odpiszesz lekcje jak nikogo tu nie znasz?"

 

Na to ja wstałam i mówię,że bardzo liczę na to,że Filip w krótkim czasie wszystkich pozna a Ona mu w tym pomoże.W odppowiedzi usłyszałam jakieś burknięcie.

 

Zaciągnęłam języka o tej Pani i najłagodniejsza opinia to "zle wychowana",reszty nie przytoczę.

 

Szlag mnie trafia taki jak iCiebie Aniu,tyle,że ja nie mam armageddonu logistycznego,bo mam jedno w szkole to podołamy,chociaż jak przyjdzie mi gdzieś wpisać zawód wykonywany to chyba wpiszę:taksówka:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pochybel wszystkim, urażonym księżniczkom dumnie nazywających sie padagogami.

Przepraszam Was, BARDZO MOCNO I OKRUTNIE za totalny brak skromności, ale....

ale.....chciałabym zeby które kolwiek z moich dzieci trafiło na takiego nauczyciela jakim JA byłam - jestem.

Odeszłyby mi nerwy, stresy, czułabym, ze moje dziecko nie spotka nic złego a jesli już do czegoś może dojść to nauczycielka obroni je własna piersią.

 

Przepraszam :oops::oops::oops::oops:

 

Skoro i Tobie, trafiła się sucz to w rubryce zawód, wpisz : złoty medalista wrestlingu, zawodniczka MMA, trener polskiej kadry wrestling - kickboxing, karana, pod stałą opieką psychiatryczną.

Ojciec - karany, częściowo pozbawiony praw rodzicielskich, członek AA, pod stałym nadzorem kuratora.

Rodzeństwo - 17 sztuk, każde z innego ojca, 2 w poprawczaku, 3 w zakładzie, 5 pod opieka kuratora.

Dochody - opieka społeczna, dary z kościoła i żebry pod marketami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dziwnym przypadkiem, zreszta same wiecie.

Nie ma dnia bez przygody....przygoda to moje drugie imię :lol2::lol2:

Co krok to coś.

Albo Ja jestem tak strasznie wścibska i zawsze cos gdzieś wypatrzę, albo to jakis mój pech, albo....kurna ! Co to może być ?

Nie znam człowieka, któremuś stale się coś przytrafia albo jest świadkiem jakiegos przytrafienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę w domku na L-4 ,więc mogę podyskutować z wami.

Między moimi synami jest duża różnica wieku,więc przeszłam reformę wprowadzania gimnazjum do szkół z młodszym,zmiany maturalne z jednym i drugim i miałam okazję obserwować jak zmieniają się również nauczyciele. Przecież sama chodziłam do szkoły więc przedział w latach ogromny. Moje zdanie jest takie,że jacy nauczyciele takie podejście dzieci i nasze rodziców do nich. Każdy z nas zna swoje dziecko i wie na co go stać i jeśli nauczyciel nie jest kompetentny to my jako rodzice musimy mu to wytykać.

Zauważyłam ,że jak rodzice przychodzili na zebrania i siadali w ławkach,zachowywali sie jak uczniowie,bali sie odezwać,podyskutować ,zwrócić na coś uwagę czy obronić swe dziecko.

Tak jak ze starszym synem ,tak i z młodszym postępowałam w jeden sposób-mówcie mi o wszystkim co się działo na lekcjach,przerwach,co nauczyciel mówił,co przeskrobałeś,jaką ocenę dostałeś -wtedy ja bedę wiedziała jak cię bronić. Jeśli dzieciaki nie mówią jak było ,to my idziemy na takie zebrania ciemni jak tabaka , nie znamy drugiej wersji wydarzeń.

 

Podam wam jeden przykład- u młodszego syna gdy chodziła do gimnazjum zmieniła się pani od języka polskiego-wychowawca. Weszła do klasy, przedstawiła się z imienia i nazwiska i powiedziała- ,, jak powiem ,że ktoś ma wyjść z klasy bo przeszkadza ,to- wypierdala- bez prawa powrotu''!!!!!!!!!!!!!!

 

Jest zebranie i wychowawczyni robi nam wykład o dobrym wychowaniu,że szkoła nie jest od tego,że wzorce wynosi się z domu,że na nas ciąży obowiązek uczenia kultury i takie pierdoły. Zagotowałam się na maxa bo przypomniały mi się co syn mi opowiadał. Poczekałam grzecznie jak pani zakończy swój monolog i również grzecznie zabrałam głos. Zapytałam jakie pani wyniosła wzorce z domu i czego pani od nas oczekuje po przedstawieniu się dzieciom w taki sposób i jak mamy im to wytłumaczyć . I jak im wytłumaczyć ,że takiemu nauczycielowi należy się szacunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...