................VIP Club.........................

[Karram]

Mari to jest jedna przestrzeń (kuchnia, jadalnia i salon plus korytarz) bo dużo czasu spędzamy w kuchni, w ogóle cały czas razem siedzimy w jednym pomieszczeniu

[marimag]

A gdyby tak zamiast wyspy zrobic półwysep ?

[marimag]

Ile metrów ma cała ta otwarta przestrzeń ?

[Karram]

tak ze 14 metrów bo potem przestrzeń jadalniana ma być,

półwyspa - eeeeeeeeeee, w sensie taki bar???

 

rozrysowałam sobie to kiedyś w sweet home ale oczywiście szlag trafił mój komputer, może poszukam na innym

Edytowane 26 Września 2013 przez Karram

[marimag]

14 metrów ma mieć przestrzeń kuchenna czy całośc.

Pytałam o całość ....

 

Półwysep to takie pół wyspy

[Karram]

całość (bez korytarza) 39 metrów

[marimag]

Ja bym zrobiła tak:

Kazałabym zamontować szafki - to jest Twoja baza.

Dopiero po tym, zaczęłabym się zastanwiać na wielkością i ustawieniem wyspy...a może gdzie wstawić półwysep.

Z meblami jest łatwiej zorientowac się w przestrzeni.

[Karram]

no niby masz racje, ale chciałabym to machnąć i mieć z głowy

znalazłam mojego M ze sweet home wizki, teraz jest niby trochę inaczej ale można się zorientować w przestrzeni

 

[Karram]

ja tak ogólnie mam małego świra na punkcie mebli (jak najmniej!) i przestrzeni (jak najwięcej!) więc meble kuchenne do sufitu chcę i wyspę jak najmniejszą, żebym mogła na hulajnodze z dziećmi się gonić dookoła:D

[marimag]

A co bys powiedziała na takiego pomysła...

Zamiast wyspy i stołu w "jadalni" dac jeden jakis odjechany stół ktory częściowo by był i w kuchni i w jadalni i pełnił rolę wyspy i stołu jadalnianego ?

Ja tak planuje u "siebie"

[marimag]

No to było trzeba tak od razu !!!

Skoro hulajnogi i boisko to hokeja to siedzę cicho.

 

Ja, tak dla odmiany, mam fioła na punkcie wypełnionej przestrzeni.

Nie znosze przydasiów i innych durnostojek ale kilka stolików, kanap, foteli, kącików, kątków, różnych dywanów, bieżników.

Oczywiście, wszystko od czapki

[Karram]

Mari ja to mam już przemyślane wszystko, rozważałam milion opcji,

chcę mieć stół na wieczorną kolację z ąę, wysoka kultura, sztućce te sprawy, a rano to szybko przy wyspie jemy

jutro zamawiam wszystko, nie mam siły zmieniać cokolwiek...

[Karram]

ja mam na 56 metrach 2 hulajnogi, jeden rowerek z wielką przyczepą i robimy w 3jkę wyścigi - serio:lol2:

[barbe-cue]

Hej, znowu nadaję z fabryki, więc krótko i szybko. Mam nadzieję wyjść stąd przed północą...

 

Karram, z tych dwóch kuchni, które pokazałaś:

 

http://www.fotokoszyk.pl/_var/gfx/276534bf8117794e3ea9be902a6d8c70.jpg

 

 

 

 

http://img06.allegroimg.pl/photos/oryginal/35/78/41/78/3578417800_1

 

Zdecydowanie bardziej podoba mi się druga, oczywiście przy założeniu, że całe szafki wiszące są białe (wyspa brązowa jest ok, nadaje trochę pazura). Na pierwszy rzut oka widać, że jest co najmniej trzy klasy wyżej - sposób wykonania, elegancki, prosty wzór frontów. Wygląda na drewnianą lub fornirowaną drewnem. Ta pierwsza - prawie cygański pałac . No niestety, ale tak mi się kojarzą błyszczące białe fronty w kuchni klasycznej (w nowoczesnej - jak najbardziej). Choćby nie wiem jak droga była kuchnia i z super materiału wykonana, to strasznie plastikowo i tandetnie wygląda, jak mdf oblany folią. Mam nadzieję, że nie przeczyta tego jedna taka przesympatyczna forumka, właścicielka najbardziej błyszczącej klasycznej kuchni, jaką znam . Jeśli bierzesz fronty "na bogato", to raczej mat. Wiem, wiem - gadają, że trudniej się to czyści, ale to już nie są czasy octu i wody.

[Karram]

barbe-cue - obie są z drewna, obie są drogie, za drogie:) (powyżej 20 tys bez sprzętu i blatu) ja będę zamawiać gdzie indziej, zdjęć nie wrzucę bo stolarz ma zdjęcia w postaci pokazu fleszowego

 

fronty będą raczej skromne, podobają mi się matowe (dzięki to będę się tego trzymać jutro przy zamawianiu i nie dam się namówić na błysk) pilastrów raczej nie przewiduję tylko listwy na górze

a mam pytanie - czy można zamówić kuchnię bez szybek? bo za nimi powinien być porządek i wtedy to się wystawka robi a nie szafka

czy kuchnia z pełnymi frontami nie będzie wyglądać za ciężko?

[barbe-cue]

No widzisz, obie z drewna, obie drogie jak diabli, a ta pierwsza tak plastikiem trąci, że hej. Jeśli jeszcze nie wybrałaś wzoru frontów, to raczej nie bierz takich "odlewanych" jak na pierwszym foto (tj. z frezem), tylko ramiak + płycina, jak na drugiej. Nie wiem, jaki masz projekt kuchni (układ szafek), więc nie doradzę z szybkami, tym bardziej, że ja nie mam wiszących. Mam za to zabudowaną jedną ścianę do sufitu i fronty są pełne. Kuchnia biała, fronty dość proste, więc nie wygląda ciężko.

 

Do czyszczenia frontów matowych i innych trudnych białych miejsc (drzwi, ramy okienne) polecam po raz kolejny magiczną gąbkę scotch brite (lub odpowiednik z rossmana). Re-we-lac-ja. Już gdzieś kiedyś ją wychwalałam.

[Karram]

rozkład będzie dokładnie taki jak na tym pierwszym zdjęciu (tej cygańskiej kuchni:))

gąbka zapisana, zakupię na pewno się przyda...

 

w Ikei jest kuchnia klasyczna, angielska i ona mi się strasznie nie podoba bo ma jakąś dziwną powłokę na sobie - wiecie może co to jest? lakier czy co?

[Karram]

sama sobie odpowiem - to jest lakier czyli mdf lakierowany odpada, nie podoba mi się, zostaje mi drewno albo mdf z okleiną

[marimag]

Basku, pisząc o forumce co to dumną posiadaczką błyszczącej kuchni jest...miałas na mysli admete ?

[bionda]

dzień dobry!

 

kawa wypita,trza zrywać dziecko bo ostatnio regularnie się do szkoły spóźniamy.

 

pozdrawiam wszystkich i miłego dzionka!

 

ps ::stirthepot::yes::stirthepot::wave:Aniu,będzie dobrze.