................VIP Club.........................

[Karram]

a moim 4 i5 tka jak będę takie miała to będę sobie przy nich stać i ja głaskać...

nie mogę sweet home zamontować

[marimag]

Basku jesteś jeszcze ?

Kurna, czemu Wy się nie świecicie ?????

 

Mam pytanko dotyczące kuchni numer 1.

Jak myślisz, po kiego czorta, dali kratke wentylacyjna nad szafkami.

Na dole jest zlew....

Zrozumiałabym, gdyby ta szafka wisiała nad kuchenka ale tu ...?

[Karram]

mnie sweet home załatwił komputer, wywaliło mnie, zainstalowało milion programików:bash::bash:

idę to wywalać

faktycznie zagadka z tą wentylacją, może tam pion idzie, może zainstalowali tam wyciąg

[barbe-cue]

mnie sweet home załatwił komputer, wywaliło mnie, zainstalowało milion programików:bash::bash:

idę to wywalać

faktycznie zagadka z tą wentylacją, może tam pion idzie, może zainstalowali tam wyciąg

 

Tak, SH3D jest dość niestabilnym programem. Mnie też załatwił to i owo. Baaardzo ostrożnie na nim pracuję. Wszystkie wizualki, tekstury i modele mam na osobnym penie. Niedawno zrobili nową wersję - może jej nie zainstalowałaś? Acha, i przypadkiem nie instaluj z jakichś obcych stron, a już zwłaszcza z dobreprogramy.pl. Szmaciarze najgorsi, zawsze dopakują masę badziewia, które podstępem włazi razem ze ściąganym programem. Ja nie otwieram SH3d z komputera, tylko ze strony, z tego linka: http://www.sweethome3d.com/pl/index.jsp

Sprawdź też, czy masz najnowszą wersję Javy i czy nie masz na niej jakichś blokad.

Najnowsza wersja SH3d jest świetna, dużo szybsza, a na planie można ustawić sobie pokazywanie konturów faktycznych mebli, zamiast tych kretyńskich znaczków. I od kiedy ją mam, w zasadzie nie miałam żadnych przykrych przygód.

 

Widzę, że Baśka w swoim zywiole

 

Moja Droga, ja się dopiero rozkręcam . Mam tak najczęściej wówczas, kiedy wisi nade mną jakiś topór. I żeby sobie jeszcze podwyższyć adrenalinę, biorę się za jakieś zupełnie inne rzeczy, np. wymyślanie inspir forumowym koleżankom.

 

Basku jesteś jeszcze ?

Kurna, czemu Wy się nie świecicie ?????

 

A bo akurat wracałam do domu z pracy. Wciągnęłam kolację i jeszcze parę minutek posiedzę. Ale naprawdę parę, bo rano znowu orka na ugorze.

 

Mam pytanko dotyczące kuchni numer 1.

Jak myślisz, po kiego czorta, dali kratke wentylacyjna nad szafkami.

Na dole jest zlew....

Zrozumiałabym, gdyby ta szafka wisiała nad kuchenka ale tu ...?

 

No właśnie, po kiego czorta??? Do głowy przychodzi mi tylko to, że w tej listwie nad szafkami ukryty jest jakiś zmyślny amerykancki system wentylacyjny i akurat w tamtym miejscu ma wydmuch. Albo wyciąg, jak pisze Karram . W te czy we wte - co za różnica. Grunt, że szpetnie wygląda.

 

***

 

A teraz kuchnia Karrram

 

Mam jeszcze jeden pomysł - a może wszystkie szafki dać z frontami 60cm?

 

 

 

W szafkach (przynajmniej w części) sugeruję zrobić szuflady wewnętrzne - cudowna sprawa. Ja mam je teraz wszędzie i nareszcie nie muszę wyciągać wszystkiego, żeby dopchać się do miseczki stojącej z tyłu.

 

O, takie szuflady:

 

http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/faktum-szafka-wysuwane-kosze__0113639_PE265864_S4.JPG

 

Kuchnię w takim układzie możesz spokojnie zrobić na korpusach i wyposażeniu ikei. Co jak co, ale akurat tutaj stosunek ceny do jakości jest świetny - taniej i lepiej nie znajdziesz ani nikt Ci nie zrobi. A fronty mógłby dorobić Ci stolarz. Jedynym mankamentem dla Ciebie mogłoby być to, że nie wejdą Ci już żadne pilastry - szafki mają wymiar 420cm, a u Ciebie jest chyba parę cm więcej. Może jakiś skromny pilasterek . Ale wtedy mogłabyś dać jakąś bardziej ozdobną koronę, ładne podstawy (zerknij na ostatnią "jajcarską" inspirację), do tego blat z frezem na brzegu. I już będzie na bogato!

 

Czy planujesz zmywarkę? Bo chyba o tym nie wspominałaś? Jeśli tak, to tym bardziej szafki - sześćdziesiątki.

[marimag]

Witam Panie

 

Basku, Karramciu...w mojej kuchni, wszystkie szafki to 60 i wszystkie posiadają szuflady.

Jest to baardzo wygodne ale.....

Po latach użytkowania wiem, że powinnam zrobić pełne boki w tych szufladach, a nie jak mam teraz, relingi.

Wszystko co mniejsze, drobniejsze, uchwyty od garnków, POKRYWKI !!! wyłażą lub wylatają bokiem. Uszy garnków zaczepiają przy wsuwaniu i nie można domknąć szuflady.

Musze otwierać i bawić się w szarady, co i gdzie postawić, żeby udało się zamknąć.

Wtedy ( gdy urządzałam naście lat temu), pełne boki szuflad, były kilkakrotnie droższe od relingów i stąd ten pomysł...ciut durnawy.

Wtedy, same szafki kuchenne, kosztowały nas 30 tys i to za MDF !!!

Teraz za tą kasę to bym pewnie drewnianą kupiła.

 

Aaaa i jeszcze jedno....

Wtedy, gość od kuchni, powiedziałami, ze na czym jak na czym ale na mechanizmach, zawiasach i prowadnicach nie mozna oszczędzać.

Muszą wytrzymywać spore obciążenia.

Elementem, który najmniej się "męczy" i można sporo zaoszczędzić są....fronty.

Edytowane 28 Września 2013 przez marimag

[Karram]

spędziłam 2 godziny odinstalowując wszystko:( problem mam z adobe i javą, które zablokowały mi cały komputer

naiwnie myślałam, że można zainstalować sh3d bez javy (bo tak jest napisane na stronie sh3d), nie dało się, zainstalowałam javę i koniec, nie mogłam wejść nawet na sieć

na innym komputerze mam starą wersję sh3d i wieczorem zasiądę i zrobię sobie plan z witrynką obok

 

BARDZO mi się podoba wersja z 60tkami, jestem fanką symetrii (mój mąż wręcz przeciwnie) i zrobiło się tak, że........ ach.........

co do korpusów z Ikei to właśnie pisałam wcześniej, że miałam taki plan, muszę policzyć dokładnie wieczorem na planerze Ikei, ale z tego co pamiętam to mój stolarz zrobi to w podobnej cenie (serio) a będzie za wszystko odpowiedzialny

a co do samej kuchni to właśnie miałam taki plan, żeby zrobić pod i nad szafkami ozdobne listwy (takie jak na ostatniej kuchni z żółtą wyspą, mój stolarz robi takie listwy - widać to którymś tam zdjęciu)

Zmywarka ma być w drugim słupku od lewej pod piekarnikiem

 

Mari - rany boskie mdf za 30 tys???????????? to co Ty tam masz??? fontannę i wodotryski????:jawdrop:

hehehe - ja mam po 8 latach strasznie zniszczone fronty, wydarte pod uchwytami tak, że widać płytę

[marimag]

a w mojej kuchni NIE MA SLADÓW uzytkowania a gotuję jak dla wojska i szaleję jak swir totalny

Może to własnie ta różnica

[marimag]

aaaa moja kuchnia ma 13 lat

[marimag]

Dziewczynki kochane, jest sobota a Was nie ma ?

Musicie mieć, dobre wytłumaczenie !

 

[Karram]

moje pierwsze mieszkanie kosztowało mniej:lol2:

 

załamka - pomalowałam próbkami farb ściany i żaden kolor mi nie pasuje,

na miejscu okazało się, że mamy zepsuty obiektyw do aparatu a potem cały aparat wypadł nam na ziemię bo córeczka nie zamknęła futerału a ja go podniosłam w górę:mad:

wspomnę tylko że mój mąż jest fotografem więc sprzęt jest drogi i źródłem utrzymania...

 

nie mam zdjęć, zaraz pojadę po nowe próbki z nowym aparatem i wrzucę zdjęcia - potrzebuję pomocy przy wyborze koloru:cry::cry:

a moi fachowcy położyli mi płytki w łazience w pionie zamiast w poziomie:bash::bash:

co jeszcze się dzisiaj wydarzy???

[marimag]

Ale Ty masz przygody dziewczyno !

 

Chętnie pomoge przy wyborze koloru, ale zauważyłam, że moje opinie rzadko kiedy sa brane pod uwagę

 

Płytki w pionie ?

Jesli to kwadraty to chyba nie problem ?

Usmiechnij się.

Myślę, ze jesteście już zmęczeni wykończeniówką i stąd to przyciaganie problemów.

Też tak mam. Stale tak mam....

Mój sposób na licho to oderwać się i zająć czyms zupełnie innym.

Olejcie fachowców, choć na weekend.

2 dni Was nie zbawia a troche odsapniecie.

Idźcie do kina, na pizzę, odwiedźcie znajomych.

Totalny reset.

W poniedziałek, z nowymi siłami, energią i zapałem, ruszycie na opier...lanie fachowców.

 

Mówię serio i proszę się zastosować

[barbe-cue]

BARDZO mi się podoba wersja z 60tkami, jestem fanką symetrii (mój mąż wręcz przeciwnie) i zrobiło się tak, że........ ach.........

 

Czyli mam rozumieć, że Cię do tych 60-tek przekonałam? Super, będziesz zadowolona! I rzeczywiście - zrobiło się cudnie symetrycznie.

 

co do korpusów z Ikei to właśnie pisałam wcześniej, że miałam taki plan, muszę policzyć dokładnie wieczorem na planerze Ikei, ale z tego co pamiętam to mój stolarz zrobi to w podobnej cenie (serio) a będzie za wszystko odpowiedzialny

a co do samej kuchni to właśnie miałam taki plan, żeby zrobić pod i nad szafkami ozdobne listwy (takie jak na ostatniej kuchni z żółtą wyspą, mój stolarz robi takie listwy - widać to którymś tam zdjęciu)

 

Świetnie! Szykuje Ci się prawdziwe cacuszko. Jaki blat planujesz? Kamień? Drewno? Coś innego?

 

Zmywarka ma być w drugim słupku od lewej pod piekarnikiem

 

A nie wygodniej byłoby ją zrobić w którejś z szafek obok zlewu? Np. w tej między zlewem a kuchenką? Łatwiejszy montaż (krótsze rurki) i chyba wygodniejsze korzystanie. Ja mam szajbę na punkcie ergonomii i planując szafki od razu planowałam, co w nich będę trzymać, żeby jak najmniej się nachodzić.

 

Witam Panie

 

Basku, Karramciu...w mojej kuchni, wszystkie szafki to 60 i wszystkie posiadają szuflady.

Jest to baardzo wygodne ale.....

Po latach użytkowania wiem, że powinnam zrobić pełne boki w tych szufladach, a nie jak mam teraz, relingi.

Wszystko co mniejsze, drobniejsze, uchwyty od garnków, POKRYWKI !!! wyłażą lub wylatają bokiem. Uszy garnków zaczepiają przy wsuwaniu i nie można domknąć szuflady.

Musze otwierać i bawić się w szarady, co i gdzie postawić, żeby udało się zamknąć..

 

Nie wierzę.... Przez 12 lat nie wpadłaś na to, żeby jakoś boki zabezpieczyć? Choćby kawałkiem cienkiej sklejki (przymocować od wewnątrz). A niby taka łebska kobita . Po kiego grzyba tak się męczyć... Tak czy siak, ja po 12 latach użytkowania szafek z półkami, szuflady uważam za wynalazek godny nobla. Co do "bebechów" zgadzam się całkowicie - nie warto na nich oszczędzać. Fronty można sobie wymienić, jak się znudzą czy zniszczą, ale gorzej ze środkami.

[żona m]

mari na boga kuchnia az tyle?, ja dziś za kuchnię z blatami granitowymi wydałam mniej.

Wstawiaj tu fotki. Muszę luknąc. Pierwsze mieszkanie 3 pokojowe, 16 lat temu wyremontowałam i urządziłam za mniej.

[żona m]

dziś wolne, deszcz nie pada, planowałam grzybobranie, ale chętnych brak:bash:. Z rana fryzjer, 3 głowy hurtem rzuciłam pani Ani na taśmę, potem targ, zakupy, obiad i po sobocie. Zaczyna chyba kropić.

[marimag]

Wcięło mi posta !

[marimag]

Druga próba.

 

Ano nie zabezpieczyłam

Nawykłam

 

Kuchni nie wkleja Asiu, bo najzwyczajniej w swiecie się wstydzę.

Moja kuchnia była wyjszła z mody.

Wy macie wszystko nowe, trendy, designy i interiorsy a Ja ?

Kuchnia z MDF - u w kolorze koniaku.

Mimo, ze juz upłyneło pare ładnych latek, to i tak uważam, ze nie prezentuje się najgorzej.

Wtedy czyli 13 - 14 lat temu, marzyłam o tym, co dopiero teraz jest modne.

Gładkie, proste, jednokolorowe.

Wtedy to była jakas maskara!

glazury, bardzo kiepsko udające marmury z różowymi jak maliny zyłkami, obowiazkowo dekory ze złotem.

Drzwi wewnetrzne...głupie drzwi mam za koszmarne pieniądze bo nie chciałam tekturowych plastrów miodu z okleiną z krepiny.

Wybrałam inne, pełne ale tez z MDF- u .

Kosztowały tyle, ze teraz bym pewnie za to kupiła drewniane.

Pamietam ich cene bo były o nie takie afery ( ojciec ) , że trudno zapomniec do dziś.

Za jedno skrzydło i ościeznice zapłaciłam 1800 zł.

Drzwi 6 więc łatwo policzyć.

 

Asiula a teraz usiądź.....

Za wykończenie całego mieszkania - 68 metrów, 3 pokoje - zapłaciłam 180 tys.

Wiem, że teraz za to można duzo więcej metrów zrobić, powazniejsze prace, lepsze materiały itp.

Wtedy była kicha i festyn no i drogo jak jasna cholera.

Jak chciałaś cos innego ( gustowniejszego) to trza było zamawiac z zagramanicy.

Z tej zagramanicy mam : gres, glazura w łazience, wanna, umywalka, armatura.

Inne sprzęty typu AGD i dodatki firmowe to wiadomo.....market AGD lub Bartycka.

Cięzkie to były czasy bo sie brało co jest a nie to co człowiek by chciał.

[barbe-cue]

a jak blat? bo przede mną decyzja o rodzaju, olejujesz? niszczy się bardzo?

 

Jaki blat planujesz? Kamień? Drewno? Coś innego?

 

No tak... tak to jest, jak się czyta między jednym kęsem kanapki z pasztetową, a drugim

Mam blat dębowy, zamawiany u stolarza, bo potrzebowałam dłuższego i szerszego niż ikeowy. Poza tym jest grubszy - 4cm. Olejowałam olejem tungowym (z orzechów tungowca). Rewelacja. Pan, który kładł mi potem nad blatem płytki (po waszemu: flizy ), aż cmokał z zachwytu, bo powierzchnia gładka, a woda zbija się na niej w małe kuleczki - jak rtęć, a nie wsiąka. Olejowałam sama, chyba ze 4 razy. Papier ścierny na klocku, potem olej gąbką, potem zetrzeć nadmiar i przepolerować bawełną. Po jakimś czasie powtórka.

 

Ale tak myślę, że jeśli chcesz kuchnię bardziej klasyczną niż rustykalną, to może wybierz jakiś inny materiał? Coś o chłodnym odcieniu i znacznie ciemniejsze niż dąb? W dodatku na podłodze masz różowy marmur, więc z ciepłym odcieniem drewna strasznie się pogryzie. Może jakiś kamień w kolorze grafitowym, konglomerat, bardzo ciemne drewno (ale o chłodnym odcieniu)? Nie wiem sama, nad blatami się nie zastanawiałam, bo od początku chciałam dębowy.

 

załamka - pomalowałam próbkami farb ściany i żaden kolor mi nie pasuje,

na miejscu okazało się, że mamy zepsuty obiektyw do aparatu a potem cały aparat wypadł nam na ziemię bo córeczka nie zamknęła futerału a ja go podniosłam w górę:mad:

wspomnę tylko że mój mąż jest fotografem więc sprzęt jest drogi i źródłem utrzymania...

 

nie mam zdjęć, zaraz pojadę po nowe próbki z nowym aparatem i wrzucę zdjęcia - potrzebuję pomocy przy wyborze koloru:cry::cry:

a moi fachowcy położyli mi płytki w łazience w pionie zamiast w poziomie:bash::bash:

co jeszcze się dzisiaj wydarzy???

 

Na pocieszenie przynoszę prezent.

 

Tak na szybko, z modeli, które miałam pod ręką. Szafki bez ozdobników, ale chyba dobrze widać rozkład całości? Wyspę zrobiłam na szerokość dwóch szafek, czyli 120x90. Stół duży, 160x90.

Zlew ma szerokość pojedynczego domsjo, ale znalazłam tylko model dwukomorowy, który zwęziłam, stąd więc ta podziałka w środku.

 

Pytanie zasadnicze: na jakiej wysokości masz parapety? Czy zmieszczą się pod nimi szafki (90-95cm)?

 

Edytowane 28 Września 2013 przez barbe-cue

[barbe-cue]

Barbe ale mi się podoba ta wizualka

 

Cieszę się . Mam nadzieję, że Karram też przypadnie do gustu.

[Romana101]

Barbe świetne wizki, kredens wygląda super - sama planuję też wstawić u siebie. Karram, szersze szafki przy takim wzorze, jak na zdjęciach od stolarza na pewno zyskają na urodzie. Wklejam kuchnię, która mi się bardzo spodobała - kształt frontów i kolory.

 

Edytowane 28 Września 2013 przez Romana101

[barbe-cue]

Za wykończenie całego mieszkania - 68 metrów, 3 pokoje - zapłaciłam 180 tys.

 

Omatkobosko!!!! To ja aż wstydzę się przynać, za ile wykończyłam (łącznie z agd, zabudowami, oświetleniem) swoje 95m, bo wyjdę na tandeciarę .