marimag 29.09.2013 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2013 Pa Aluś Zerkaj i odzywaj się... Brak Cię tu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 30.09.2013 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Heloł, przykro mi , że dom aż tak bardzo Cię rozczarował, ale ma potencjał. Na pewno piec do wymiany, do zrobienia łazienka i kuchnia, no i wymiana płytek w korytarzu. To chyba tyle z najważniejszych rzeczy, reszta do odświeżenia i moim zdaniem można się wprowadzać i powoli urządzać. Piwnicą zupełnie bym się nie przejmowała, wytynkuje się kiedyś. A jak wygląda ten parterowy budynek godpodarczy ? Da się coś tam zrobić ? Masz jakiś pomysł na biznes ? Ciężko będzie Ci znaleźć coś tańszego, z dużą dzialką, w dobrej lokalizacji, tak żeby zostało na remont do standardu o jakim marzysz. Porównaj z poprzednimi ofertami, zapisz z czego jesteś w stanie zrezygnować. Tylko jeden link mi się otworzył, reszta wygasła. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.09.2013 06:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Heloł Dziewczyny, spróbujcie powklejac do wyszukiwarki te linki co Wam sie nie odpalaja albo wygasły. Działa wszystko...słowo honoru ! Budynek gospodarczy czyli inaczej garaż, to stan surowy. Jest tam prąd, kibel czyli woda i koniec. Nie zauwazyłam ogrzewania. Działalność tam, raczej żadna. Miałam nadzieję, ze to większe, że łatwiejszy dostep, że już ogarnięte. Powiem Wam o czym pomyslałam....oczywiście zanim to zobaczyłam.... Chciałam tam zrobić, salę do SI - prywatna praktykę. Chciałam powalczyć o zgodę na udział w kursie. Raz juz walczyłam i się rada nie zgodziła bo nie mam odpowiedzniego wykształcenia. Po pierwsze to kurs a nie wyższa uczelnia więc i tak, nie przekażą wszystkiego. Po tym podstawowym kursie, jest kolejny bardziej specjalistyczny i intensywniejszy. Dopiero po II stopniu, moge pracowac jako terapeuta SI. Okazuje się, że nauczyciel to osioł. Logopeda, pedagog, rehabilitant...nie. Sam prezes się zgodził i nawet nie musiałam go prosić. Powiedział, że Ja jako matka 4 dzieci z zaburzeniami, JAK NAJBARDZIEJ, powinnam wziąć udział i zostac terapeutą. On był bardzo na tak. No ale, musiałam uzyskac jeszcze zgodę rady a ta sie na mnie wypięła. Planowałam spróbowac jeszcze raz. Rozmawiałam z terapeutką moich dzieci ( kozak nad kozaki) i zapytałam, czy nie podszkoliłaby mnie gdybym miała problemy z materiałem. Powiedziała, ze nie ma najmniejszego problemu i ze już teraz duzo wiem. Muszę jeszcze umieć to nazwać, zebrać wiedzę( intuicyjną i obserwacje moich dzieci) do kupy. Pocieszała, że to nie jest trudne, ze trzeba to czuć. No Ja czuję....Przecież sama zdiagnozowałam swoje dzieci. Taki był plan ale tam sie nie da. Nie ma odpowiedzniego zaplecza dla niepełnosprawnych. Sanepid i przepisy unijne, nie ułatwiaja sprawy. Sala musi mieć co najniej 30 metrów ( tam nie ma), łazienkę, poczekalnię i wejście dla wózków ( nie tylko inwalidzkich). Mamy musza gdzies rozebrac dziecko. Byłoby fajnie, bo praca w domu...dobra praca. Stać by mnie było, na zatrudnienie niani na kilka godzin dziennie. Ona by dogladała a Ja bym pracowała. Wszystko ogarniete, pod nosem, bez dojazdów, dzieci zaopiekowane, pieniadze bym zarabiała i to na własnym - nie trzeba by płacić za wynajem lokalu. No nic to.... Po raz kolejny, moje plany w dupę polazły.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.09.2013 07:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 (edytowane) Wracając do domu..... Rozmowa w samochodzie (awantura w zasadzie) dotyczyła wielkości remontu i odkładaniu wszystkiego na później. Same wiecie, że kolejnośc prac jest bardzo istotna bo np. jedno wynika z drugiego, czegoś nie ma sensu robić dopóki nie zmieni sie tego czy tamtego.... Wiem, że na wszystko nie starczy, ze może kiedyś no ale na poczatek, chciałabym zmienić rzeczy ostateczne, brudne roboty, HAŁASLIWE prace... Łazienki i kuchnia do zmiany na bank. Góra cała w bardzo plastikowych panelach. Są naprawdę wątpliwej jakości..... Któraś z Was pytała o ściany, tynki, instalacje...tu wszystko jest ok. Mamy jeden problem...dość istotny. Na tę chwilę, nie mamy gdzie spać. Pomysłów jest wiele..... Moje wariacje: Kuchnię zostawiamy tu gdzie jest. WC przeszkadza w połączeniu kuchni z maglem( planowana jadalnia) no ale trudno......jadalnia bedzie dalej. Na sypialnię adaptujemy strych. Pomysł ojca: W maglu, który jest wiekszy od kuchni, zrobić kuchnię z duzym stołem. Zrezygnować z typowej jadalni. W razie imprezy, rozstawiac stół w duzym pokoju. Z kuchni zrobic nasza sypielnię z własnym mini tarasikiem. Inny pomysł...nie wiem czyj bo burza mózgów była..... Kuchnia tu gdzie jest a z magla sypialnia. Inny..... Kuchnia tu gdzie jest a z magla, bawialnia dla dzieci. Śpimy na razie na górze, a najstarsze córki tez na razie w jednym, najwiekszym pokoju do czasu gdy zrobimy strych. Powiem szczerze.... Potencjał jest ale jakiekolwiek ruchy, wymagają środków, których tak syzbko nie będziemy mieć. Ojciec się zaklinał, obiecywał, ze pomoże jak tylko będzie mógł, żeby z czasem zrobić po naszemu.... znam go i widzę, ze napalił się na ten dom jak wariat. Nie wiem...podejrzewam....czuję...., ze to wszystko co mówi to tylko po to, zebysmy się nagrzali na ten dom. Po zakupie, powie...remont ? jaki kuźwa remont? Jest piknie. Sprawa załatwiona...rąsie umyte...koniec mordęgi. Cwany gapa z niego.... Umiem wyczuć, kiedy łże.... Sama teraz nie wiem jak sie ustosunkować. Ojciec najpierw był wszystkim zachwycony a w domu, juz po obiedzie....a może by to, a może by to.... Jestem w szoku, ze zaproponował przeniesienie kuchni do magla. Niby to nie kłopotliwe bo piony są, woda jest, gaz i tak trzeba podciagnąc do budynku, więc odrazu podciagnie sie go tam..... To chyba jakaś szeroko zakrojona akcja.... To typowy koziorożec Tyma.... Typowy ! Co myslicie o zmianach ? Jak Wy byście to widziały ? Wklejam rzucik, zeby nie trzeba było szukać. Edytowane 30 Września 2013 przez marimag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 (edytowane) Mnie się linki wszystkie otwierają ! a wieeeeeęc! 700kilka tys, za dom wolnostąjący 220 m z działką w "Twojej" okolicy nie wydaje mi się wygórowaną mocno kwotą...jeżeli uda Ci się zbić trochę z ceny ( myślę, że 80 nie bardzo, ale 40 chociaż) to już spoko. porównuję do ceny developerskiego mieszkania w bloku w mojej okolicy, 80 m z garażem=350tys.( w promocji!!!!) myślę, że nie wiele mniej musiała byś włożyć w wykończenie stanu developerskiego. Tym bardziej, że można tu zrobić na szybki dół, a górę sukcesywnie wykańczać. myślę, że skoro dajecie radę teraz w takim metrażu, to tam przez jakiś czas też się nie pozabijacie. tym bardziej, że nie chce mi się wierzyć, ze długo wytrzymasz u rodziców ok będziecie jednak tam pomieszkiwać, zaangażuj mocno mamę w opiekę nad dzieciakami, a tatę w remont ! sami w dużej mierze poskuwacie płytki, pozrywacie panele. najważniejszy jest dobry "podkład". czyli glazura, armatura, ceramika. z meblami kuchennymi, to już inna inszość... moi znajomi wybudowali sobie dom i prze bodaj 2 lata mieli w ogromnej kuchni kilka prowizorycznych mebelków a w nich zainstalowany docelowy sprzęt. dali radę, pomimo ciągłych imprez domowych i małych dzieci. po tym czasie zrobili sobie swoją wymarzoną kuchnię. styl, który Podoba się Tobie najnaj, tak na prawdę jest tu błogosławieństwem! to jest tak wdzięczny temat i tak plastyczny, a za razem "przyjmujący"wiele, na wiele pozwalający! wystarczy tylko dobrze poszukać i znajdzie się srylion rzeczy w dobrych cenach!!! Grunt , że masz w głowie wizualki . to jest bardzo ważne w remoncie rozłożonym w czasie. a taki remont bywa zgubny dla osób niezdecydowanych, mało rozgarniętych w temacie.....bo co następny etap, to nowy pomysł sama byłam w takim domu, gdzie w sześciu pokojach i hallu były inne podłogi...bo właściciele nie lubią nudy Ty dokładnie wiesz, czego chcesz. skoro ojciec się zapalił, mąż nie padł na zawał, to co Ty się przejmujesz kafelkami nie w tym kolorze? wykończenie piwnic i pomieszczenia gosp olej ! no chyba, że wilgoć, grzyb (!!!!!) etc... jeżeli nie ma przymusu, zostaw to na koniec myślę, że nie będzie Ci trudno pójść na wyrzeczenia....przecież to Twoje marzenie. nie do końca jak w "punkcikach", ale przecież nie można oczekiwać że spadnie z nieba nieruchomość wiejska, blisko centrum miasta z ogrodem i pozostałym areałem, w stanie surowym, bądź wykończonym pod Ciebie w cenie o połowę niższej.... ja wiem, ze da się taniej pobudować, ale ktoś kto tak radzi, niech podsunie od razu ofertę sprzedaży działki, która spełniała by Twoje oczekiwania.... osobiście myślę, że marzenia spełniają się tym, którzy umieją je skroić na własną miarę...dla mnie w życiu ważny jest bilans...w każdej dziedzinie...bo nic nie jest idealne! a jak mi rozrachunek wychodzi na plus, to znaczy, że jest git! ... jesteś osobą wyrozumiałą z dużą wyobraźnią i dużą dozą empatii...szkoda tylko, ze te cechy są skierowane na innych!!!! za dużo wymagasz od siebie, to główny Twój błąd! musisz nauczyć się kompromisów! w każdej dziedzinie życia! bosz, nei wiem, czy ktoś coś zrozumie z mojego słowotoku....nie nadążam nawet napisać tego, co mi do głowy się ciśnie... Edytowane 30 Września 2013 przez aricia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 (edytowane) na dobry humor Edytowane 30 Września 2013 przez aricia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 30.09.2013 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Cześć Aniu i cóż ja mam Ci kochana napisać. Dom potencjał ma to pewne, działka duża, ojcu się podoba- chce kupić. Musisz pomyśleć jakie ma plusy i minusy i porównać. Cena faktycznie duża ale w tej okolicy normalna. Czytałam w jednym ogłoszeniu że sprzedający chce zasponsorować projekt zmian, może spuści z ceny. Co do zamiany kuchni z maglem to wg. mnie dobry pomysł. Bo co innego zrobisz w pomieszczeniu, które ma drzwi do piwnicy. Jak będziecie podłączać gaz do piwnicy bo tam jest chyba kotłownia? będą mniejsze koszty jeśli będziesz chciała go również w kuchni. Musisz policzyć ile kosztowały by najpoważniejsze prace i ile byście mieli na remont. Bo np. panele to cicha robota i to można kłaść samemu, ja kładłam. Aniu trudno tu coś radzić to musi być Wasza decyzja. Ty potrzebujesz dużego domu a teraz już raczej na sprzedasz takich nie budują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 [ATTACH=CONFIG]215472[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]215473[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]215475[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.09.2013 08:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Anula, nie poznaje koleżanki.... Ty umiesz TYLE napisać ? :jawdrop: :lol2: Dziękuję Ci kochana za tak obszerna analizę. Wiem, ze było cięzko Zgadzam się w 100%. Masz rację.... Wiem, wiem.... Jasna sprawą jest olanie piwnicy ale ojciec chce jechac od dołu. Jest to logiczne. Nie brudzi się, zamyka się jeden poziom i z bańki. Trzeba wymienić piec.. Skoro piec to trzeba by go na czyms postawić. W tej chwili, jest tam tor saneczkowy ( spadek podłogi). Rezygnując z magla ( nie wazne na co wykorzysta się to pomieszczenie), trzeba go gdzieś przenieść. Logika podpowiada - piwnica, ale tam zimnica, syf, malaria. Trzeba by ucywilizowac wnętrza. Piwnica jest mała. Raczej cięzko będzie wykroić z niej miejsce na pralnio - suszarnię i np. spiżarnię. To jedno i nie za duże pomieszczenie z jakims karcerkiem na końcu. Po przeniesieniu pralni a potrzebna raczej jest, zwalnia się magiel na parterze - patrz rzucik ! Dopiero teraz mozna zacząć inne ruchy. Pewnie, ze do skuwania to Ja pierwsza. Dam radę nawet sama. Kując, wiercąc i zrywając będę przeklinała LZ. Świetna terapia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.09.2013 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Anula, załączniki się nie otwieraja A ciekawa jestem... Która fota Twoim zdaniem, zwaliła mnie z nóg ? Haniu,dzieki kochana. Niech on juz lepiej nic nie projektuje i nie sponsoruje projektów. Projekt ogrodu w stylu Greckim był wystarczającą traumą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 [ATTACH=CONFIG]215476[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]215477[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 o kurza dupa!!!! sie nie otferajo????? a masz Ty konto na pintereście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 wrzuciłam różniste fotki, ale myślę, że na każdej nalazłabyś coś dla się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 30.09.2013 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Anula, załączniki się nie otwieraja A ciekawa jestem... Która fota Twoim zdaniem, zwaliła mnie z nóg ? Haniu,dzieki kochana. Niech on juz lepiej nic nie projektuje i nie sponsoruje projektów. Projekt ogrodu w stylu Greckim był wystarczającą traumą Aniu ale tak było w ogłoszeniu z tego wnoszę że facet zdesperowany żeby sprzedać, więc trzeba cisnąć żeby zjechał z ceny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.09.2013 08:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Pewnie, że bedę cisnąć ! Ojciec mnie stopuje...nie wiem o co chodzi bo powiedział: Daj spokój ! To okazja ! Jak on ci zejdzie z 5 tysi to wielka łaskę okaże ! :wtf::wtf: Ja pierdzielę...nic nie rozumiem. Chyba tez powinno mu zależeć na niższej cenie, nie ? Miałam wrażenie, ze on trzyma stronę gościa...a nas olewa. Bo dom cudo ! Co za działka ! Jaka okolica ! No wszystko rewela...wziąć tylko gościa na ręce i całowac go po dupie. Powariowali.. Ja i tek bedę mordować cenę...Nie ma hu ! Zejdzie napewno, tylko ile ???? Agentka, debil, wiec nie pomoże. Gdybym sie jakos z nim skontaktowała ..... Poszperam w głowie i pokojarze fakty....znajdę go A co tam ! Odezwę się później bo lece do lekarza. Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bastki 30.09.2013 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Aricia napisała to co bym chyba ja chciała napisać a ja mam takie pytanie od czapy , co dać na śniadanie przedszkolakowi, który nie może za dużo mleka i nabiału spożywać? macie jakieś pomysły ? bo ja się rano wykańczam, szykuję dzieciom śniadanie a mąż mi później zawraca głowę że młodemu nie smakuje i wymyśla że bllleeeeeeeeee. Rano chaja z powodu jedzenia to u nas już standard nutelle i inne konfitury już mu wychodzą bokiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 (edytowane) a nabiału nie moze, czyli, ze jajec też? bo jeżeli jaka może, to: pasta z makreli? makrela+troszkę cebulki+troszkę jajka+ łyżeczka majo + duzo natki+ sól&pieprz mój to bałdzo lubi kanapki-standard= wędlina+papryka, na przykład jajko sadzone? naleśniki? a "kozi"nabiał? Edytowane 30 Września 2013 przez aricia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.09.2013 11:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Bastuś, a nie je bo ma alergię czy coś z trawieniem nie teges czy najzwyczajniej w swiecie...muchy w nosie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 30.09.2013 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 dostała piva? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.09.2013 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2013 dostała Kunta nie mam i w sumie nie wiem po co... Dysk nie wystarczy ? Wiesz, że Ja nie kumata Anula, a jak byś widziała te nasze plany. Niektóre decyzje o funkcji pomieszczeń, wpływaja na koszty remontu. Jakbyś to rozplanowała ? Czy jest na sali Barbi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.