................VIP Club.........................

[bionda]

Kochane , idę spać

 

Mąż woła:cool:

 

Miłego gadania i do jutra,Pa

[alicja5]

A u mnie tylko dwa na plusie. Chyba się przerzucę przez Euro tunel.

 

I migusiem jesteś!

[alicja5]

Dziewczynki lecę do męża pogadać,bo zachowuje się gorzej niż maniak komputerowy.

Pa,pa

[marimag]

Z tymi temperaturami to sie komuś w doopach poprzewracało !

U nas - 45 i żyjemy....

[marimag]

No tak ! Jak Ja przyszłam to wszystkie poszły spać !

Cholera jasna

[wyanna]

Ja wlazłam. Ale tu do nadrabiania tyle, że szok.

[wyanna]

Wiesz, marimag, taki senny wieczór chyba, kto coś popił, tego już lula.

Też se coś chyba przytulę procentowego, bo robota mi nie idzie. Za to nawklejałam sporo zdjęć psich u siebie i mnie na rozczulenie wzięło. Wrzucam Ci jednego poprawiacza humorów wszelkich:

http://2.bp.blogspot.com/-ZJVKEqV9BSk/T86IYlDN7SI/AAAAAAAAECI/6vayZ7rc0gU/s1600/Gustav13.jpg

[marimag]

Boże jaki dywanik !

Nie przepadam za zwierzętami ale takiego gościa chciałabym przytulić no i żeby nie rósł.

[marimag]

Masz jeszcze jakies ? Wołam męża, niech zobaczy tego pluszaka

[wyanna]

Wejdź na mój wątek, tam jest więcej. Niestety, puchaty znaaaaaaaaaaaaaaacznie urósł

[marimag]

Cudny, naprawdę cudny ! A mój mało wylewny mąż powieział...Za - Je - Bi - Sty !

[marimag]

Wlazłam na dogopedię i tam piszą, że on gubi sporo sierści i często ..

[wyanna]

Wlazłam na dogopedię i tam piszą, że on gubi sporo sierści i często ..

 

Doopa tam. Ja byłam przygotowana na kupę kłaków, a nic się nie wala po domu. Czeszę go od przypadku do przypadku. Teraz raz na parę dni, bo na razie sypią mu się tylko łapki i uszy. A to i tak tylko podszerstek. Jestem pozytywnie zdziwiona małą ilością kłaków. Moi teściowie mają labradora. Niby krótka sierść niby bezproblemowy, a tyle kłaków, co oni mają, to nie widziałam nigdzie. To samo mówiła mi babka z hodowli - gubią i to dużo w momencie zrzucania - 2x do roku. Zadbany i prawidłowo odżywiany futrzak się nie kłaczy.

[wyanna]

Dobra, żegnam się, zwijam do zajezdni, bo z roboty nici, a o 6 wstać do kieratu trzeba.

Kolorowych snów!

[marimag]

Jak to do zajezdni ? To Ty w robocie jeszcze ?

 

Pozdrów Gutka...

 

Papa

 

Jutro Cie przelecę ! Coś mi tam śmignęło przed oczami

[anna-maria3]

Anna Marysia, tyś Poznanianka ? Pyrlandia ?

 

Ano... Z urodzenia, chyba trochę z charakteru i z sentymentu na pewno, bo mieszkać nigdy tam nie mieszkałam

 

Dziewuchy, 5 stron w jeden wieczór

[olinek okrąglinek]

Aniu,

zaglądam, nie piszę, ale myślę intensywnie.

 

Jakiś pomysł w głowie mi się kołacze.... Gdy się wyklaruje, dam znać.

[bulwa]

marimag daję znak życia:)

jestem, czytam codziennie tylko tak jakoś pisać nie mam o czym...

Nuda panie, nic się nie dzieje.

 

Trzymam kciuki za fryzurę! Ja sama mam od dawna długie włosy za każdym razem jak idę na pasemka

obiecuję sobie, że sobie zafunduję jakieś cięcie, coś innego i nowego.

 

Później mnie odwaga opuszcza i co najwyżej z długości trochę skrócę, pocieniuję, albo grzywkę dodam.

Potem się wkurzam, bo mi ta grzywka się nie układa:(

Generalnie to ja mam "pierdolnik" na głowie...

Nie mam czasu dbać przesadnie, myję suszę i lecę dalej.

 

Koniecznie daj znać po wizycie u fryzjera!

 

Z jedzenia zaś to ja chyba typowe żarło polskie - bigos, schaboszczak, nóżki w galarecie, golonka, flaki, smalec swojski i nawet salceson mi nie straszne:)

 

Włoskie mi też bardzo podchodzi i chińskie. Ja chyba mało wybredna jestem:-)

Wątróbki tylko jakoś nie tknę.

[marimag]

Ano... Z urodzenia, chyba trochę z charakteru i z sentymentu na pewno, bo mieszkać nigdy tam nie mieszkałam

 

Dziewuchy, 5 stron w jeden wieczór

 

To Ciebie ze szpitala w jakies piździgruszki wywieźli ? %

Ano żeśmy sobie troszku pogadały

 

Aniu,

zaglądam, nie piszę, ale myślę intensywnie.

 

Jakiś pomysł w głowie mi się kołacze.... Gdy się wyklaruje, dam znać.

 

No czekam ! Ciekawa jestem strasznie coś Ty tam wykombinowała

 

marimag daję znak życia:)

jestem, czytam codziennie tylko tak jakoś pisać nie mam o czym...

Nuda panie, nic się nie dzieje.

 

Trzymam kciuki za fryzurę! Ja sama mam od dawna długie włosy za każdym razem jak idę na pasemka

obiecuję sobie, że sobie zafunduję jakieś cięcie, coś innego i nowego.

 

Później mnie odwaga opuszcza i co najwyżej z długości trochę skrócę, pocieniuję, albo grzywkę dodam.

Potem się wkurzam, bo mi ta grzywka się nie układa:(

Generalnie to ja mam "pierdolnik" na głowie...

Nie mam czasu dbać przesadnie, myję suszę i lecę dalej.

 

Koniecznie daj znać po wizycie u fryzjera!

 

Z jedzenia zaś to ja chyba typowe żarło polskie - bigos, schaboszczak, nóżki w galarecie, golonka, flaki, smalec swojski i nawet salceson mi nie straszne:)

 

Włoskie mi też bardzo podchodzi i chińskie. Ja chyba mało wybredna jestem:-)

Wątróbki tylko jakoś nie tknę.

 

No wreszcie ! Donna Pelargonia !

Martwiłam się, co to się dzieje, że koleżanki nie ma !

 

Salceson mówisz ....No bardzo, bardzo, bardzo ewentualnie ten jasny. ciemnego w życiu. Wątróbkę lubimy wszyscy. To chyba kwestia zrobienia.

Ja smażę tylko drobiową z kurczaka ale tak, że palce lizać. Z wierzchu jest lekko chrupiąca a w środku mięciutka i soczysta. Do tego duszona cebulka lub jabłka i wcinanko. Smalczyk robie własny tzn. kiedyś robiłam bo mąż uwielbiał, teraz nie może. U nas to sie nazywało smarowidło i czego ono tam w środku nie miało ? Smalcu tego klasycznego ze skwarkami nie lubię....Coś tam w galarecie lubimy a i owszem. Ja robię w galarecie: kurczaka, nóżki wieprzowe no i giczki cielęce. Są pyszne bo bardzo delikatne. W galarecie uskuteczniam również rybę w dzwonkach no i moją najukochańszą FASZEROWANĄ !

Mam jedno jedzeniowe uzależnienie....... Majonez ! Ciężko mi zjeść kanapkę gdy nie ma na niej choć kropelki majonezu ! Do tego jakieś sałaty lodowe, ogórki, pomidory czy nawet zwykły szczypiorek. Baaaaaaaaaaaaaardzo lubię.

Włoskiej kuchni nie lubię. Byłam we Włoszech przez 2 miesiące i powiem, że jakoś dupy nie urywa. Nie przepadam za tym co jest dla tej kuchni charakterystyczne, a mianowicie : oliwki ( obrzydlistwo), oliwa, kluchy i makarony, wino, no i sery. Sery i owszem ale typu Brie, Camembert.

Do wszystkiego wala pomidory. Lubie to warzywo no ale ile można. Poza tym Włochy są krajem w którym przez 30 lat mieszkała LZ więc same rozumiecie! Ile to Ja się nasłuchałam o wyższości tej nacji nad naszą Polską. Jezu jak tam cudownie a tu bydło, chamstwo i złodziejstwo . Teraz, gdy LZ mieszka u nas ( tam też jeździ) to Polska jest cudowna a Włochy beeeeeeeeeeeeeeeeee.

Ona nie uważa się za Polkę. Ciągle słyszałam: A u nas we Włoszech.................. Wy Polacy to jesteście....................

 

Do fryza planuję iść ale nie wiem jak mi to czasowo wyjdzie. Muszę obciąć dziewczyny, Ja, cięcie plus farba. Trochę się zejdzie a co z maluchami.

Najlepiej polecieć, gdy maluchy będą spały ale to jest pora obiadowa dziewczyn. Nie wiem jak to rozwiązać. Zabaczymy !

[marimag]

Hej !

Co Wy tutaj pisałyście ? Mam do nadrobienia 2 lu 4 strony teraz (w zależności jakie kto ma ustawienia)

Zaraz wychodzę ,mam nadzieję że uda mi się przed południem wrócić do domku.

Buziaki zostawiam i już mnie nie ma.

 

Dzasz radę ! Wierzę, że ciekawość weźmie górę Zobacz wątek admete...Współczuje komuś, kto ambitnie postanowi przeczytać wszystko od deski do deski. To powieść !!!