Karram 14.10.2013 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 M już tam był kilka razy, ja byłam dwa razy, nie ma sensu, jego ekipa jest na wygranej pozycji, kamieniarze ze względu na swój zawód dość silni są... na razie po raz kolejny trwają negocjacje telefoniczne... mają nas dalej w garści bo nie wydali nam schodów, na których mi najbardziej zależyw sumie mam to już gdzieś - mały jest mega chory, nigdzie nas nie chcą przyjąć, po godzinie telefonów wyżebrałam prywatną wizytę w jednej znajomej przychodni, u niego każda infekcja może się skończyć zapaleniem płuc i szpitalem więc stresuję się czymś innym, no i pluje lekami na gorączkę, dosłownie - co mu wleję to on wypluje i zgaduj zgadula ile połknął, ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.10.2013 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 u nas dalej przejścia z płytkami (odmawiam używania słowa na m, już mi przez gardło ani przez klawiaturę nie przechodzi) - kamieniarz dzwoni o 8mej i żąda pieniędzy za robotę a płytki niezafugowane, niekończone - więc M odmówił (czyżby się czegoś nauczył???), a kamieniarz za to że jak za 2 godziny nie przywiezie kasy to weźmie młot i płyteczki mu rozpier..... dodam że jest w środku domu więc groźba jest realna nie ma to jak poniedziałek i ubaw po pachy od rana O ja p....!!! Normalnie kryminał. Przecież jak zapłacicie teraz, to na 100% facet się zawinie i będziecie sami się bujać z płytkami. Kurczę, nie wiem, co bym zrobiła w tej sytuacji. Chyba bym pojechała z policją (bo jest groźba karalna) i faceta za fraki wyciągnęła z chałupy, zmieniła zamek (przynajmniej jeden) i szukała na szybko kogoś, kto dokończy. A co mąż postanowił? Zawiózł mu jednak tę kasę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.10.2013 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Karram, wiem, że u Was już po ptokach, ale do dziewczyn w przyszłości remontujących - po raz setny: NIC NA GĘBĘ. Chyba że to przyjaciel najdroższy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Anula, dawaj mu czopki !Koniecznie.A czemu tak sie boisz, ze przejdzie w zapalenie płuc ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 08:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Karram, wiem, że u Was już po ptokach, ale do dziewczyn w przyszłości remontujących - po raz setny: NIC NA GĘBĘ. Chyba że to przyjaciel najdroższy. Ze znajomymi jest chyba jeszcze gorzej. Najdroższy czy nie...tez bym pisała umowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.10.2013 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Tak, masz rację, z przyjacielem też może być źle, albo i jeszcze gorzej, bo nie dość, że robota przerżnięta, to i przyjaciel stracony. Ja mam zasadę, że z przyjaciółmi nie robię interesów. Jedna moja dobra koleżanka (prawie przyjaciółka) baaardzo się na mnie obraziła, bo kiedy przez jakiś czas była agentką ubezpieczeniową, nie chciałam wykupić u niej polisy na życie ani nie chciałam polecić jakichś kontaktów. Najzabawniejsze jest to, że po paru miesiącach przeszła do innej firmy ubezpieczeniowej i wszystkich, którym wcisnęła polisę w tej pierwszej, namawiała na zerwanie i przejście do drugiej, bo przecież ta pierwsza taka beznadziejna, a ta druga - to dopiero doskonałość! Staram się też nie wchodzić w żadne sprawy finansowe typu pożyczki na dom, samochód itd. Zawsze dam na jedzenie czy lekarstwa (dam, nie pożyczę), ale na na tzw. dobra - nie. Za dużo kwasów mnie w życiu spotkało z tego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Ja na szczęscie takich przejść nie miałam, ale duzo słyszałam i na słyszeniu wole poprzestać.Znajomy zatrudniony do czegokolwiek, albo będzie po tej cudownej znajomości olewał robotę no bo zrozumiesz, prawda ?Tam gdzieś czekaja inny i tam musi się wywyiązać no bo sajgon będzie.Ty, dobry przyjaciel, wykazesz się anielska cierpliwościa i poczekasz z rok na ukończenie tego co robie Ci po znajomości, nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karram 14.10.2013 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 mądrzy po szkodzie jesteśmy, i tak dobrze, że M mu nie zapłacił... no ale ostrzeżenie dla wszystkich jest, chociaż mnie się wydaje, że jak ktoś jest nieuczciwy to i tak Cię oszuka - podpisaliśmy umowę z wodkaniarzem i nas oszukał, miał zrobić wszystko od a do z a w umowie zabrakło kilku rzeczy, my nie zwróciliśmy uwagę (bo się nie znamy) i chciał dodatkowe 2 tys za skończenie prac:(taka branża a my ofiary losu:) no trudno, jakoś to wszystko skończymy Mari - musiałabym go dogonić najpierw z tym czopkiem:lol2: to twardy zawodnik, zna wszystkie chwyty mamusimaly jest potwornym alergikiem (m.in. kurz i roztocza), jedziemy na sterydach odkąd włączone są kaloryfery więc powinien być bezpieczny, ale może mu zapalenie płuc wyskoczyć w każdej chwili (tak było rok temu), przerabiałam to samo z córką przez kilka lat więc mam już wprawęlecę z nim do pediatry, obstawiam zapalenie gardła albo anginę (chociaż na anginę to za wcześnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Goń go, krępuj, chloroform zakup, ale wsadź mu co trzeba i tam gdzie trzeba. Ila ma stopni ? Może nie będzie tak xle.. Nie martw się i nie kracz. Spokojnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alicja5 14.10.2013 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Karram,znam ten ból. Mój młodszy syn miał tak samo. Z byle czego ,katarku i kaszlu, bez temperatury rozwijało się zapalenie płuc. I tak jest do dziś. Mam już schizę jak zaczyna coś się rozwijać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 14.10.2013 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Aniu-karram aż mi Was szkoda:hug:Co za s...l z tego kamieniarza. Zdrowia i cierpliwosci życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Ale macie przejścia z tymi Waszymi dzieciakami. U mnie też, Michał miał 2 razy ale to wirusowe. Moje dzieciaki, dla odmiany nie potrafia złapac i zaraz wyjść z wirusówki. Zawsze sie to kończy, krataniami, oskrzelami i zatokami. Aluś, jak po kulturze ? Były jakies towary ? Pisz kochana, bo tu dziewczyny na relację czekają. Zadzwoniłam do ojca w sprawie wyników referendum. Gadka szmatka i nagle padł tekst.....zadzwoniłem do wytwórni betonu w sprawie gruszki. Jakiej gruszki ??? No do tego Twojego domu....chciałem policzyc ile by kosztowały wylewki. :wtf::wtf: Kazał mi zczytać z rzutów ile dokładnie tam jest metrów...policzylismy ile metrów sześciennych by trzeba towaru....wyszło nam na gotowo ok. 7 tysi. Ojciec zdziwiony, że TYLKO tyle i mozna kłaść podłogi... Czyżby czyżyk ? Ja już nic nie mówię. Wczoraj inna gadka z mężem, dziś inna ze mną.... Czy ktos może polecic dobry specyfik na stetryczały mózg ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.10.2013 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 A jesteś pewna, że ojcu nie chodziło przypadkiem o pierwszy dom? I na przykład wylewkę do piwnicy-ziemianki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.10.2013 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Aniu, i jeszcze jedno - na jakich portalach masz ogłoszenie o sprzedaży mieszkania? Czy starszy pan już się odzywał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Jestem pewna, ze chodziło mu o mój no bo przeciez ten "jego" jest gotowy do wprowadzenia i taki slicny... A miałam na gratce i na porcie teraz już tylko na tablicy i jeszcze nikt nawet nie zadzwonił!Z banerka, dzwonia i to sporo. Odwiedzin tez juz zaliczyłam, ze ho ho . Szrmancki, jeszcze nie dzownił. Umawialismy się na telefon w tym tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karram 14.10.2013 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Dzięki dziewczyny:hug: też mam nadzieję, że to zaraz się skończy na razie dalej jakieś przepychanki w stylu pan zapłaci za schody z góry i za całą robotę to panu schody dotniemy itd itp. M zmądrzał nad wyraz i nie płaci tylko czeka na koniec prac (no dobra wpłacił zaliczkę za schody, ale bez tego palcem nie ruszą) mały ma zapalenie gardła wirusowe z nieżytem nosa - dostał baterię leków, temperatura 39 drugi dzień, ale zbijam w okolicach 38, damy radę a o 16tej mam spotkanie ze stolarzem od kuchni a dzisiaj kończą mi podobno łazienkę próbowałam mieszać farbę do łazienki bo kupiłam intensywny turkus, nie bardzo pigment pomaga, kolor robi się niebieski a mniej turkusowy, ale dalej jest za jasny - co robić? ile malować? zaraz wrzucę zdjęcia to może mi pomożecie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Jak to, kupiłam intensywny i dalej jest za jasny ??To się chyba wyklucza czy nie?Zgłupiałam....Dawaj fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.10.2013 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 A kto zostanie ze zdechlakiem, gdy Ty na ran de wu ze stolarzem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karram 14.10.2013 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 to jest łazienka: po prawej będzie jeszcze toaleta, umywalka wolno stojąca i szafka z boku umywalka: toaleta: nad umywalką taka szafka: a w rogu w podobnym stylu szafka wysoka ale zdjęć jeszcze nie mam baterie - retro podłoga - biało czarne karo (płytki 20x20) no i taką farbę do tego wybrałam: cel był taki, żeby łazienka była w stylu angielskim, raczej nieelegancka tylko zabawna (to było 2 miesiące temu, taki pomysł miałam, popełniłam już zakupy, zmienić już wiele nie mogę) Pytanie - co z tym teraz zrobić, ile malować - wszędzie gdzie nie ma płytek? do sufitu? Pomocy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karram 14.10.2013 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 pigment kupiłam granatowy, można dolać góra 10% i wychodzi dalej jasny-niebieski, ten pigment skasował zieleń, powstał niebieski, ale dalej za jasny do tego co bym teraz chciała ze zdechlakiem będzie siedział mój tato inspiracja do łazienki: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.