Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

M już tam był kilka razy, ja byłam dwa razy, nie ma sensu, jego ekipa jest na wygranej pozycji, kamieniarze ze względu na swój zawód dość silni są...

 

na razie po raz kolejny trwają negocjacje telefoniczne... mają nas dalej w garści bo nie wydali nam schodów, na których mi najbardziej zależy

w sumie mam to już gdzieś - mały jest mega chory, nigdzie nas nie chcą przyjąć, po godzinie telefonów wyżebrałam prywatną wizytę w jednej znajomej przychodni, u niego każda infekcja może się skończyć zapaleniem płuc i szpitalem więc stresuję się czymś innym,

no i pluje lekami na gorączkę, dosłownie - co mu wleję to on wypluje i zgaduj zgadula ile połknął, ech...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

u nas dalej przejścia z płytkami (odmawiam używania słowa na m, już mi przez gardło ani przez klawiaturę nie przechodzi) - kamieniarz dzwoni o 8mej i żąda pieniędzy za robotę a płytki niezafugowane, niekończone - więc M odmówił (czyżby się czegoś nauczył???), a kamieniarz za to że jak za 2 godziny nie przywiezie kasy to weźmie młot i płyteczki mu rozpier..... dodam że jest w środku domu więc groźba jest realna

nie ma to jak poniedziałek i ubaw po pachy od rana

 

O ja p....!!! Normalnie kryminał. Przecież jak zapłacicie teraz, to na 100% facet się zawinie i będziecie sami się bujać z płytkami. Kurczę, nie wiem, co bym zrobiła w tej sytuacji. Chyba bym pojechała z policją (bo jest groźba karalna) i faceta za fraki wyciągnęła z chałupy, zmieniła zamek (przynajmniej jeden) i szukała na szybko kogoś, kto dokończy. A co mąż postanowił? Zawiózł mu jednak tę kasę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karram, wiem, że u Was już po ptokach, ale do dziewczyn w przyszłości remontujących - po raz setny: NIC NA GĘBĘ. Chyba że to przyjaciel najdroższy.

 

Ze znajomymi jest chyba jeszcze gorzej.

Najdroższy czy nie...tez bym pisała umowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację, z przyjacielem też może być źle, albo i jeszcze gorzej, bo nie dość, że robota przerżnięta, to i przyjaciel stracony. Ja mam zasadę, że z przyjaciółmi nie robię interesów. Jedna moja dobra koleżanka (prawie przyjaciółka) baaardzo się na mnie obraziła, bo kiedy przez jakiś czas była agentką ubezpieczeniową, nie chciałam wykupić u niej polisy na życie ani nie chciałam polecić jakichś kontaktów. Najzabawniejsze jest to, że po paru miesiącach przeszła do innej firmy ubezpieczeniowej i wszystkich, którym wcisnęła polisę w tej pierwszej, namawiała na zerwanie i przejście do drugiej, bo przecież ta pierwsza taka beznadziejna, a ta druga - to dopiero doskonałość! Staram się też nie wchodzić w żadne sprawy finansowe typu pożyczki na dom, samochód itd. Zawsze dam na jedzenie czy lekarstwa (dam, nie pożyczę), ale na na tzw. dobra - nie. Za dużo kwasów mnie w życiu spotkało z tego powodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęscie takich przejść nie miałam, ale duzo słyszałam i na słyszeniu wole poprzestać.

Znajomy zatrudniony do czegokolwiek, albo będzie po tej cudownej znajomości olewał robotę no bo zrozumiesz, prawda ?

Tam gdzieś czekaja inny i tam musi się wywyiązać no bo sajgon będzie.

Ty, dobry przyjaciel, wykazesz się anielska cierpliwościa i poczekasz z rok na ukończenie tego co robie Ci po znajomości, nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mądrzy po szkodzie jesteśmy, i tak dobrze, że M mu nie zapłacił...

no ale ostrzeżenie dla wszystkich jest, chociaż mnie się wydaje, że jak ktoś jest nieuczciwy to i tak Cię oszuka - podpisaliśmy umowę z wodkaniarzem i nas oszukał, miał zrobić wszystko od a do z a w umowie zabrakło kilku rzeczy, my nie zwróciliśmy uwagę (bo się nie znamy) i chciał dodatkowe 2 tys za skończenie prac:(

taka branża a my ofiary losu:) no trudno, jakoś to wszystko skończymy

 

Mari - musiałabym go dogonić najpierw z tym czopkiem:lol2: to twardy zawodnik, zna wszystkie chwyty mamusi

maly jest potwornym alergikiem (m.in. kurz i roztocza), jedziemy na sterydach odkąd włączone są kaloryfery więc powinien być bezpieczny, ale może mu zapalenie płuc wyskoczyć w każdej chwili (tak było rok temu), przerabiałam to samo z córką przez kilka lat więc mam już wprawę

lecę z nim do pediatry, obstawiam zapalenie gardła albo anginę (chociaż na anginę to za wcześnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macie przejścia z tymi Waszymi dzieciakami.

U mnie też, Michał miał 2 razy ale to wirusowe.

Moje dzieciaki, dla odmiany nie potrafia złapac i zaraz wyjść z wirusówki.

Zawsze sie to kończy, krataniami, oskrzelami i zatokami.

 

Aluś, jak po kulturze ?

Były jakies towary ?

Pisz kochana, bo tu dziewczyny na relację czekają.

 

Zadzwoniłam do ojca w sprawie wyników referendum.

Gadka szmatka i nagle padł tekst.....zadzwoniłem do wytwórni betonu w sprawie gruszki.

Jakiej gruszki ???

No do tego Twojego domu....chciałem policzyc ile by kosztowały wylewki.

:wtf::wtf::wtf::wtf::wtf:

Kazał mi zczytać z rzutów ile dokładnie tam jest metrów...policzylismy ile metrów sześciennych by trzeba towaru....wyszło nam na gotowo ok. 7 tysi.

Ojciec zdziwiony, że TYLKO tyle i mozna kłaść podłogi...

Czyżby czyżyk ?

 

Ja już nic nie mówię.

Wczoraj inna gadka z mężem, dziś inna ze mną....

 

Czy ktos może polecic dobry specyfik na stetryczały mózg ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pewna, ze chodziło mu o mój no bo przeciez ten "jego" jest gotowy do wprowadzenia i taki slicny...

 

A miałam na gratce i na porcie teraz już tylko na tablicy i jeszcze nikt nawet nie zadzwonił!

Z banerka, dzwonia i to sporo. Odwiedzin tez juz zaliczyłam, ze ho ho .

 

Szrmancki, jeszcze nie dzownił. Umawialismy się na telefon w tym tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny:hug: też mam nadzieję, że to zaraz się skończy

na razie dalej jakieś przepychanki w stylu pan zapłaci za schody z góry i za całą robotę to panu schody dotniemy itd itp.

M zmądrzał nad wyraz i nie płaci tylko czeka na koniec prac (no dobra wpłacił zaliczkę za schody, ale bez tego palcem nie ruszą)

 

mały ma zapalenie gardła wirusowe z nieżytem nosa - dostał baterię leków, temperatura 39 drugi dzień, ale zbijam w okolicach 38, damy radę

a o 16tej mam spotkanie ze stolarzem od kuchni

a dzisiaj kończą mi podobno łazienkę:rotfl:

 

próbowałam mieszać farbę do łazienki bo kupiłam intensywny turkus, nie bardzo pigment pomaga, kolor robi się niebieski a mniej turkusowy, ale dalej jest za jasny - co robić? ile malować?

zaraz wrzucę zdjęcia to może mi pomożecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest łazienka:

laz2.jpg

po prawej będzie jeszcze toaleta, umywalka wolno stojąca i szafka z boku

umywalka:

umywalka-retro-kerra-nowoterm-noga-kr-12.jpg

toaleta:

kompakt-wc-kerra-kr-13.jpg

nad umywalką taka szafka:

222.jpg

a w rogu w podobnym stylu szafka wysoka ale zdjęć jeszcze nie mam

baterie - retro

podłoga - biało czarne karo (płytki 20x20)

 

no i taką farbę do tego wybrałam:

blue.jpg

 

cel był taki, żeby łazienka była w stylu angielskim, raczej nieelegancka tylko zabawna (to było 2 miesiące temu, taki pomysł miałam, popełniłam już zakupy, zmienić już wiele nie mogę)

Pytanie - co z tym teraz zrobić, ile malować - wszędzie gdzie nie ma płytek? do sufitu?

Pomocy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...