Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No Ja własnie w microfali bo gdyby w garnku to ło matko!

Gar na złom.

Po kiego KAKTUSY piszą 3 - 5 minut ???:mad:

Dałam 4 i co ? Węgiel !

 

Nie mam doświadczenia bo bardzo rzadko robimy.

Ostatni raz, to jakieś naście lat temu :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kochana...

To wszystko pikuś.

Zaraz po przeprowadzce do naszego świezutkiego mieszkanka, DEBIL jeden ( czytaj Ja) postanowił zrobic ciasto co to się potem zalewa spirytem i przekłada masą krówkową.

W przepisie było o gotowaniu puszek z mlekiem skondensowanym.

Wstawiłam na wolnym ogniu i poszłam spać. Nastawiłam budzik co by mi zadzwonił jak juz minie odpowiedni czas.

Budzik się wziął i wypiął bo wyczerpali się baterie.

Obudziłam się a jakże ale przy salwach armatnich i okrzyku mojego mężą... KU....WA MAĆ !!!

Wpadlismy do kuchni a tam widok jak bo wybuchu słonia.

Jedna puszka dyndała na suficie, przyklejona masą a druga raczyła się wgnieść w kleksa krówkowego na okapie.

Mąż nie poszedł do pracy i szorowalismy kuchnie przez 3 dni.

Po 4 tygodniach zmagań z masą...poddaliśmy się.

Trza było robic remont :bash::bash::bash:

Ile Ja się nasłuchałam...ile mi jeszcze przypominał...

Mam zakaz gotowania puszek :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kochana...

To wszystko pikuś.

Zaraz po przeprowadzce do naszego świezutkiego mieszkanka, DEBIL jeden ( czytaj Ja) postanowił zrobic ciasto co to się potem zalewa spirytem i przekłada masą krówkową.

W przepisie było o gotowaniu puszek z mlekiem skondensowanym.

Wstawiłam na wolnym ogniu i poszłam spać. Nastawiłam budzik co by mi zadzwonił jak juz minie odpowiedni czas.

Budzik się wziął i wypiął bo wyczerpali się baterie.

Obudziłam się a jakże ale przy salwach armatnich i okrzyku mojego mężą... KU....WA MAĆ !!!

Wpadlismy do kuchni a tam widok jak bo wybuchu słonia.

Jedna puszka dyndała na suficie, przyklejona masą a druga raczyła się wgnieść w kleksa krówkowego na okapie.

Mąż nie poszedł do pracy i szorowalismy kuchnie przez 3 dni.

Po 4 tygodniach zmagań z masą...poddaliśmy się.

Trza było robic remont :bash::bash::bash:

Ile Ja się nasłuchałam...ile mi jeszcze przypominał...

Mam zakaz gotowania puszek :rolleyes:

O matko a to przecież się lepi jak cholera:mad: Ale jazda nie zazdroszczę:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haniu ..LEPI ????

To pół biedy.

Jakie to tłuste cholerstwo.

Stale wyłaziło albo pod wpływem ciepła wypływało.

Okap czyściłam patyczkami do uszu.

Zdzieralismy tynk z sufitu bo stale nawet po 10 krotnym malowaniu, wyłaziły tłuste plamy.

Sprzątalismy w samych majtkach bo wszystko sie do nas przyklejało.

Masa była dosłownie wszędzie.

Na podłodze nie było nawet cm wolnej przestrzeni.

Nie moglismy sobie ugotowac wody na kawkę czy herbatkę.

Cyrk !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Gwiazdy!

Propo łodki jako srodka transportu,taka anegdotka,brat mojego taty w latach 60-tych został wysłany na delegację z wrocka do szczecina i w skierowaniu było napisane:"należy wybrać najtańszy środek transportu" mój szanowny Wuj nie namyślając się wraz ze swym kolegą zakupił odpowiednią ilość napoi i popłyneli barką...niestety po dopłynięciu na miejsce okazało się ,że już po konferencji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...