Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

:rotfl:

Olinku, a czy Wy tez może czarna porzeczkę posiadacie ?

Czy istniałaby możliwość, przyjazdu na waszą plantację celem, osobistego zbioru owoców i ZAPŁACENIA przy wyjeździe ?

Czarnej porzeczki nie posiadamy, ale mam namiary na pana, u którego moja córka "zarabia" w wakacje, zbierając z koleżankami te owoce. Mogę się dowiedzieć...

 

Jeśli chodzi Ci o planatację TRUSKAWEK, to jak najbardziej zapraszam. Tylko zorientować się muszę, czy z tych nowości coś będzie...

No i do której kategorii znajomych Cie zaliczyć? :lol2::rotfl::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kochana Aniu to ja Ci wkleję babę wielkanocną ale to dopiero w Wielki Piątek , jest to jedyne drożdżowe ciasto jakie mi wychodzi a piekę je w formie glinianej po babci , w wersji oszczędnościowej idzie do niej 30 jajek ,,,

 

Truskawki mniam ale czarna porzeczka to prawdziwa arystokratka wśród owoców dla mnie absolutny nr 1 , wolę ją niż żurawinę np.do pasztetu,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olinku, voila:

Ciasto jabłkowe z kaszy jaglanej

300 g surowej kaszy jaglanej

1,5 kg jabłek

1 łyżka cukru z wanilią (lub ekstraktu waniliowego)

1 łyżeczka cynamonu

garść rodzynek

Jabłka obrać i zetrzeć na tarce. ( ja zmiksowałam w malakserze) Wymieszać wszystkie składniki. Przełożyć masę do keksówki dokładnie wyłożonej papierem do pieczenia. Pamiętajcie, że sok z owoców wżera się w metalowe formy, więc trzeba je koniecznie wyłożyć papierem. Jeśli macie formę silikonową, teflonową lub ceramiczną, to nie trzeba. Ciasto włożyć do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec 90 minut do zezłocenia wierzchu.

 

ponieważ jabłka to też cukier, to jak już sie ładnie zarumieni położyc na wierzch pergamin, albo folię aluminiową, bo lubi się przyczernić i tedy jest gorzkawe.

 

można doslodzić cukrem, lub miodem.

 

Pamiętać, żeby wyjąć i kroić dopiero jak wystygnie, bo sie pokruszy.

 

Polecam, dla odchudzaczy i alergików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olinku Ty zapraszaj lepiej tak bardziej kameralnie bo jak Ci się pół forum zjedzie to i tych drobnych do skupu braknie:lol2:

Uuupsss :bash:

Chociaż... całe towarzystwo zapędzę do SADZENIA truskawek i wtedy zaprosze ZA ROK :lol2:

 

Olinku, voila:

Ciasto jabłkowe z kaszy jaglanej.

Bardzo dziękuję, Mej :hug:

Na pewno wypróbuję... Po 1. "dla odchudzających", po 2. lubię eksperymentować:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nadrobiłam, 87 stron! Szkoda, że tak mało pozytywnych wieści ale może z wiosną się odmieni u naszej Anny. Tak sobie myślę, że mnie tu w sumie nikt nie prosił- a myślałam i martwiłam się żeby nie było! Z zasady się nie obrażam ale i nie mam śmiałości narzucać się swoją osobą;).W każdym razie:

a)trzymam kciuki

b) Akuraci to jeden z moich ulubionych zespołów polskich

c)Anno piękne włosy i piękna fryzura:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystkie posty odpowiem gdy dzieci zalegna ale na jeden musze juz teraz bo nic nie kumam ????

 

Kachna 2802...sorki ale nie kumam :( O

Znalazłaś nas :) Przeczytałaś :) ale co ma z tym wspólnego obrażanie się, narzucanie i inne takie ? :eek:

Ja pierdziu...no za cholerę nie rozumiem.

Przeczytałam Twój post ze 4 razy i nadal pustka :wtf:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, duuużo. Musiałabym męża spytać...

Co robimy? Zbieramy :cool: i najczęściej rozdajemy bliskim znajomym, dalszym znajomym i nieznajomym sprzedajemy po niższej cenie niż normalna. To te ładniejsze - dorodne. A drobniejsze - sprzedajemy na skup.

Często bywa i tak, że znajomi przyjeżdżają i zbierają dla siebie (np. ok 60 łubianek) - dostają je za darmo, tzn. za zbieranie:lol2:. Bo my i tak nigdy nie dajemy rady zebrać wszystkich - obydwoje pracujemy w szkole. Zostają popołudnia (a przeciez czerwiec w szkole to najgorętszy okres) i weekendy.

 

Czy pryskamy? ABSOLUTNIE NIE! Dlatego często u nas ludzie kupują nawet dla różniastych alergików.

 

Jakie odmiany? Zabij mnie - nie wiem. Wiem tylko, że mąż jesienią zakupił jakieś nowe odmiany...

 

Zabijać Cie nie zamierzam ale spytaj jeśli możesz co ? Ja bym nawet nie śmiała prosić Cię o darmochę !!! Zapłacę i to z górką, sama sobie zbiorę tylko musze sobie jakis taborek wyrychtować bo kręgosłup mój nie da rady :bash: Pytanie, czy można przyjechac do was i wam zapłacić :)

Zależy mi na pewnych owocach i to nie dlatego, że jesteśmy uczuleni ale te pędzone truskawki strasznie szybko się psują, sama woda a i przetwory wychodza marne. W sprawie porzeczek, też chętnie bym kupiła...bardzo chętnie !!!

60 łubianek to nawet od bliskiej znajomej bym nie śmiała brać !!!!!:bash: Toż to nie bliska znajomość tylko wyzysk chłopów ;) Wystarczy mi parę kilogramów. W tym roku, zmusiłam się do zjedzenia 2 sztuk truskawki pt: Marmolada i powiem szczerze nawet, nawet. Truskawkożercom nie musze mówić co to za odmiana. Są wielkie, soczyste i jakoś tak inaczej smakują niż te drobne i takie jakby bardziej bordowo-czerwone. Tych ostatnich nie znoszę, nawet ich wąchać nie mogę...

Jeśli bedę mogła przyjechać i zakupic to daj znać, chętnie skorzystam.... Sadzić mogę i pielić też..Lubię to !!!

 

:rotfl:

Czarnej porzeczki nie posiadamy, ale mam namiary na pana, u którego moja córka "zarabia" w wakacje, zbierając z koleżankami te owoce. Mogę się dowiedzieć...

 

Jeśli chodzi Ci o planatację TRUSKAWEK, to jak najbardziej zapraszam. Tylko zorientować się muszę, czy z tych nowości coś będzie...

No i do której kategorii znajomych Cie zaliczyć? :lol2::rotfl::lol2:

 

Odpowiedziałam wyżej :)

 

Kochana Aniu to ja Ci wkleję babę wielkanocną ale to dopiero w Wielki Piątek , jest to jedyne drożdżowe ciasto jakie mi wychodzi a piekę je w formie glinianej po babci , w wersji oszczędnościowej idzie do niej 30 jajek ,,,

 

Truskawki mniam ale czarna porzeczka to prawdziwa arystokratka wśród owoców dla mnie absolutny nr 1 , wolę ją niż żurawinę np.do pasztetu,

 

O widzisz !!! Nigdy nie jadłam pasztetu z żurawiną a z porzeczka ???? Pierwsze słyszę !

30 jajek w jednym cieście....moja księgowa stwierdziła, że to przestaje byc opłacalne ;) Oczywiście żartuję. Każdy domowy wyrób jest wart tych pieniędzy, pod warunkiem, że się go nie spierniczy :lol2:

 

A dla mnie truskawki to namber łan!!! i malinki i agrest i renklody i mirabelki... ale powidła z tarniny to jest absolutny hit! Robiła je moja babcia...

 

Marimag, a jak Cię telepie po truskawkach, to może jednak jesteś uczulona. Drobnopestkowce bardzo chętnie uczulają ;-)

 

Z tarniny ??? Ło matko, co kraj to obyczaj....Ciekawa jestem tego wynalazka. Co do telepania...mam jakies takie dziwne reakcje jak biorę je do ust. Rosna mi, nie umiem się nimi delektować. Po pierwszej mam dość...Wysypek i innych spuchniętych war nie zarejestrowałam. A w dzieciństwie byłam nimi pasiona na potęgę i ponoc lubiłam. Mleka tez nie spożywam. Mam odruchy wymiotne lub pawik leci. Mam jakąś awersję, że to płyny ustrojowe krowy :( ale do kawy wlewam i nic.

 

Uuupsss :bash:

Chociaż... całe towarzystwo zapędzę do SADZENIA truskawek i wtedy zaprosze ZA ROK :lol2:

 

 

Bardzo dziękuję, Mej :hug:

Na pewno wypróbuję... Po 1. "dla odchudzających", po 2. lubię eksperymentować:yes:

 

A Ja juz się zgłaszam do tego sadzenia. Może jakies pole namiotowe zorganizujcie i hufiec pracy w pole wygnacie. Tylu rąk do pracy to wasza wieś nie widziała :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystkie posty odpowiem gdy dzieci zalegna ale na jeden musze juz teraz bo nic nie kumam ????

 

Kachna 2802...sorki ale nie kumam :( O

Znalazłaś nas :) Przeczytałaś :) ale co ma z tym wspólnego obrażanie się, narzucanie i inne takie ? :eek:

Ja pierdziu...no za cholerę nie rozumiem.

Przeczytałam Twój post ze 4 razy i nadal pustka :wtf:

 

Przeczytałam i zobaczyłam, że tu jakiś Vip Club na zaproszenia- ja takiego nie mam ot co...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reruś, jak mały ? Gorączkuje ?

 

Kasiu, chyba jednak trzeba było. Cos jakaś taka niedopieszczona jesteś :) Wyczuwam :

- ciche dni z mężem lub

- mąż w delegacji lub

- depresja budowlana lub

- ciąża ( może byc urojona )

- muchi w nosie

- czerwona małpa

 

*niepotrzebne skreslić :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...