................VIP Club.........................

[bogumil]

Mój nie jest aż tak cierpliwy do mnie....ale i tak jest super, nieraz nieźle muszę się naskakać i nagłowić, żeby go urobić naobiecywać....myśląc , że nie będzie pamiętał a tu się okazuje, że pamięć to on ma rewelacyjną:lol2:

[bogumil]

Ja też Haniu, idę się "rozdziać" z tego mojego stroju:D Do później:D

[marimag]

Obiad mam już zrobiony więc luzik ale nie umiem sie odnaleźć....

 

Idę zapalić...może co mnie natchnie :lol2:

 

Pa dziewczynki

[bogumil]

Aniu, a jak dzieciaczki, w domu dzisiaj??

[pnna migotka]

Aniu, pytałaś czy mam jakiś komentarz po przeczytaniu dzienników... Nie mam nic mądrego do powiedzenia, a skro tak to lepiej chyba nic nie mówić.

Moje dziecię usnęło (wreszcie!!!) i mogę spróbować wygospodarować jakieś pół godziny:D. Pytanie hamletowskie: sprzątać czy się obijać na FM?

Żono jak to nowe? Duchów już niet? Ja w kwestii stołu mam ten sam pomysł: najpierw marzyłam o transparentach, ale trochę się ich boję, teraz jestem na etapie białych eamesów (ale tych głębszych). Błagam wrzuć fotkę i proszę przypomnij mi jaką masz lampę w komunikacji. Pamiętam, że mi się podobała, ale nie zapisałam tej fotki sobie a Ty potem wszystko pousuwałaś...

[bogumil]

Hej wszystkie laseczki, które tu zaglądają

Jak minął dzień???

[marimag]

A nijak...

Wywaliło mi korki.

Musiałam po drabinac skakać, żeby uruchomić co trza.....

 

Dziadki poszli ?

[bogumil]

Kurde...mieli być, wodę wstawiłam już na kawę..... i nie przyszli...przyszła Ewa:D ze szkoły:D:D:D Edytowane 19 Listopada 2013 przez bogumil

[bogumil]

Ale za to miałam dzisiaj cudny koncert:hug:

[mayday]

witam się Dziewuszki!!

Wróciłam z konferencji, żeby się przepakować właściwie na następną od czwartku. Wrócę w piątek a w sobotę do Warszawy do szkoły...a w poniedziałek... no, cóż dzień jak co dzień

[Hanka126]

Cześć Dziewczyny:bye:

A dzień jak co dzień z małym wyjątkiem że dziecko mamusię uziemiło w domku bo swoje klucze posiała to wzięła moje:lol2: ani wyjść ani wyjechać. Ale przeżyła

Mayday kobitko kochana a czy ty w ogóle mieszkasz w domu, rodzina Cię jeszcze nie wymeldowała?

[mayday]

prawie Haniu, mój Szanowny ma jeszcze bardziej przekichane jak ja mam jakiś wyjazd, bo jak w banku muszę coś zrobić , a że mnie nie ma , to robi on . Az dziw bierze, ze on to znosi:D.

 

ale ten tydzień to mnie chyba wykończy.. w czwartek do Szczecina, w piątek zuruck do Łodzi i na 9 00 w sobotę do Warszawy na 10 godzin szkoły!!i jeszcze niedziela 6 godzin.. no na mordę padnę i jeszcze se ją podepczę

Uziemienia współczuję, bo jednak lepiej siedzieć w domu z wyboru, a nie z konieczności.

[Hanka126]

Mayday no ja siedzę w domu generalnie z wyboru, mój mąż pracuje podobnie do Ciebie więc ktoś w domu musi być. A dziś to z konieczności ale za to pierogów nalepiłam:bye:

[mayday]

oo, to przynajmniej plus! ja mam czasami już dosyć, a potem znów mnie ciągnie. Najbardziej to mi się marzy urlop, upał, woda i w ogóle...daleko.

a po urlopie jeszcze długi ( płatny) urlop do pogrzebania w ogrodzie w ladną pogodę... ale sie rozmarzyłam...

[Hanka126]

Dziewczyny mam nietypową prośbę szukam w imieniu męża ekip do kartongipsów i szpachlowania (duża inwestycja) Warszawa i fachowców od tynków cementowo -wapiennych (olbrzymia powierzchnia ) nad morzem. Może kogoś znacie będę bardzo wdzięczna :bye: Edytowane 19 Listopada 2013 przez Hanka126

[marimag]

Hejka Gosiaczku...

Skoro lecisz do Szczecina to może wstapisz do Beci na lampkę jagodzianki ?

[bogumil]

Na jagodziankę zapraszam, i nie tylko jagodziankę

[żona m]

migotko w komunikacji to gdzie?

Krzesła transparentne dobijały mnie ciągłym czyszczeniem.

[marimag]

Przepraszam ale posikałam się.

Myslę sobie....sama mam tak sikać ?

O noe !

Podzielę się z kolezankami...

 

Tatuś tłumaczy Jasiowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego.

Gestykuluje, z zapałem miota się po podłodze, wygina wyimaginowaną

partnerkę na wszystkie strony, obrazowo i ze szczegółami przedstawia

każdą możliwą i niemożliwą łóżkową pozycję.

Jasio tymczasem siedzi skulony w fotelu, czerwony jak burak, uszy mu

płoną, rumieńce wylazły mu na buzię, głowę coraz mocniej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje... W końcu udaje mu się przerwać

oszalałemu ojcu i mówi:

- Ale tatusiu, przestań już, proszę!!! Mam jutro w szkole klasówkę z

historii. Wiesz, wojny, zabory i takie tam. I chodziło mi tylko o to,

żebyś mi wytłumaczył co to znaczy NAJEŹDŹCA!...

 

 

Mąż do zony:

- Słuchaj! Jak nie bedziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę

się z tobą!

Ona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym seksie

pyta męża:

- Już mam jęczeć?

- Nie teraz. Powiem ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno!

Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:

- Teraz jęcz, teraz!!!

- Olabooga! Dzieci buutów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę,

cuukier podrożał...!

[bogumil]

:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

Chyba wezmę przykład z tej jęczącej...B chyba by się posikał:lol2: