................VIP Club.........................

[marimag]

hej Reruś

[alicja5]

Ala, nie uwierzę jak nie zobaczę !

 

No dobra, ,,naumien''się wklejać te diabelne zdjęcie:bash:,tylko muszę aparat odnaleźć u syna,bo wiecznie go podpiernicza:bash:

[marimag]

Nie uwierzę, że odnajdziesz pokój syna !

Potem nie uwierzę, że go zapytasz o ten cholerny aparat !

Wątpię, żeby udało Ci się znaleźć rzeczony obiekt !

W życiu nie naumiesz się wklejac zdjęć !

 

O czym My mówimy ????!!!!!!

[alicja5]

Nie uwierzę, że odnajdziesz pokój syna !

Potem nie uwierzę, że go zapytasz o ten cholerny aparat !

Wątpię, żeby udało Ci się znaleźć rzeczony obiekt !

W życiu nie naumiesz się wklejac zdjęć !

 

O czym My mówimy ????!!!!!!

 

 

A tak sobie pitolimy:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

[alicja5]

A teraz mów czy mąż zdobył książkę urodzinową?

[alicja5]

A i pytanie zasadnicze,czy ja te zdjęcia muszę wrzucać na jakiegoś,, picassa'', czy inne diabelstwo,czy mogę ze,, swego zbioru zdjęciowego'?

 

To tak na wszelki jak przekopię sie przez pokój synusia, po uprzednim jego odnalezieniu, i odkopaniu aparatu:lol2:

[alicja5]

Bo znalazłam na forum instrukcje wklejana zdjęć i chyba jestem matoł totalny bo nic nie pojmuję

[marimag]

Ala, dałam Co mojego skypa !

Zadzwoń do mnie o ??????????????

I na żywca Cię poinstruuję

 

Rozumiem frustrację bo sama wielu rzeczy nie umiem lub nie wiem jak cos zrobić, ale zdjęcia kumam !

Nie umiem natomiast zgrywać z aparatu lub telefonu na komp i tu nie pomogę...

 

Dostałam od męża bukiecisko tulipanów w 3 kolorach. Zawsze dostawałam róże

Sztuk 37 of kors !

Książka będzie jak dojedzie bo zamówiona skądś tam . W sumie to nie wiem czy to będzie książka...M powiedział, że prezent główny dojedzie.

[bionda]

Jak Aniu samopoczucie??

 

Ala , powiedz synowi to Ci wklei te zdjęcia , ja też nie umiem dużych i z tej instrukcji też nic nie kumam ,trzeba przekopać się przez były wątek Ani tam chyba ktoś dawał istrukcję łopatologicznie.

 

Miłej niedzieli , duuuuużo słoneczka!

[marimag]

Bry

 

Dziś idziemy na podwójny obiad urodzinowy.

Odezwę się wieczorem..jak nie padnę.

 

Samopoczucie ? Cholera zaczęłam 38 ....Z czego się tu cieszyć ?

 

Ojciec składał mi wczoraj życzenia. Efekt ? Ból brzucha. Życzył mi spełnienia wszystkich marzeń i jak najszybszej wyprowadzki do starego - nowego domu czyli do nich.

:bash::bash:

[rere79]

Witam niedzielnie!

 

 

Ojciec składał mi wczoraj życzenia. Efekt ? Ból brzucha. Życzył mi spełnienia wszystkich marzeń i jak najszybszej wyprowadzki do starego - nowego domu czyli do nich.

 

Rewelacyjne życzenia http://emoty.blox.pl/resource/blee.gif

[alicja5]

Na rodzinę zawsze można liczyć

[alicja5]

Jak Aniu samopoczucie??

 

Ala , powiedz synowi to Ci wklei te zdjęcia , ja też nie umiem dużych i z tej instrukcji też nic nie kumam ,trzeba przekopać się przez były wątek Ani tam chyba ktoś dawał istrukcję łopatologicznie.

 

Miłej niedzieli , duuuuużo słoneczka!

 

Nie mam innego wyjścia,muszę ujawnić się przed synem ,że matka ciemniaczka i czytać ze zrozumieniem nie potrafi:lol2:

[kachna2802]

ale tu dzisiaj cicho:), no to poczekamy aż Anna skończy się stołować ja tradycyjnie w pracy:(

[alicja5]

Dychasz jeszcze ,czy padłaś po obżarstwie urodzinowym?

[marimag]

Jezu................

Wróciłam !

Jestem wkurw...jak osa więc prosze do mnie bez kija nie podchodzić.

 

Impreza taka se. Towarzystwo przyjechało, nawpieprzało sie i pojechało. My zostaliśmy dłużej no bo trzeba posprzątać iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii włamać się do własnego samochodu !!!! :bash:

 

Dobrze, że mąż idzie niedługo na badania. Naocznie sie przekona, że poziom KRETYNINY ma wysoki jak K2.

 

:mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad:

[rere79]

Czyli było tak jak zawsze

[marimag]

Czasem jest gorzej.

 

Gdy tylko weszłam z dziećmi, ojciec rozpoczął akcje propagandową. Chodż, chodź coś Ci pokażę i ciągnie mnie do piwnicy.

Stoimy na spoczniku a on do mnie :

 

Tu się zamuruje, na schodach położymy jakieś fajne dechy, w tej ścianie wybijemy drzwi....Pytam go po co ? A on, że tu się zrobi wejście do bawialni dla dzieciaków.

Nawet nie zapytał co Ja na to. On już kuźwa wszystko sobie obmyslił i zaczyna nam urządzać ten cholerny dom.

Potem jeszcze, padały teksty..... oj już Boże Narodzenie to Wy będziecie tu urządzać.

Zabacz, jak dzieci kochaja ten dom.

Tłumaczę, że one kochają wszystko co ma więcej metrów niż 60 i można latać w te i na zad.

Gdy już wszyscy poszli, powiedziałam mu, żeby dał sobie spokój z tymi gadkami, żeby pozwolił nam życ po swojemu, przestał nam nawet meble wstawiać i że chcemy mieszkac w Kątach i sie kuźwa zaczęło.....

Jego pracownik dojeżdża do pracy ponad 40 km. i klnie, że po co mu to było, że nadal mam pierdolca i mrzonki we łbie, że chcę zrobic krzywdę dzieciom, że chcę nas skazać na życie na zadupiu, że to nierealne, że posrana jestem....

Czuję, że on specjalnie wszystko opóźnia. Zrobi wszystko, żeby nie udało się nam wyprowadzić tam gdzie chcemy tylko tam gdzie nam tatuś wskaże łaskawie paluszkiem.

 

Nic nie moge zrobić. Już dawno, pieprznęłabym to w piz...u i wyjechała w sina dal, ale moje mieszkanie nie jest moje ! i brak kasy na wykończenie.

 

POTRZEBUJEMY - 300 tys. ma ktos pożyczyć ?

Oddam na warunkach ustalonych przez mecenasa .......................

 

:cry::cry::cry::cry::cry::cry:

[narendil]

Ania, widzę, że się na imprezkę spóźniłam.

To chociaż życzenia złożę

.......................................

.......................................

.......................................

.......................................

.......................................

Wypełnij powyższe kropki sama, czym tylko chcesz

 

Resztę pominę. No bo cóż można powiedzieć...

[bionda]

Nie mam żadnego kija niemniej jednak:bye: