Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

to Was zaskocze z lekka ,prezszlam dluga droge z odchudzaniem ,ale efekt spektakularny -----50 kilo ze 112 do 60 ,zajelo mi to poltora roku ale udalo sie .....;sport ,sport i sport i racjonalne odzywianie ,oczywiscie wczesniej byly proby ale bledne z efektem jojo ,dlatego nie wolno sie glodzic zeby nie rozwalic metabolizmu ,pomalutku i do celu ,cierpliwosc i samodyscyplina to droga do zgrabnej sylwetki,

uciekam do znajomych wiec jakby jakies pytania byly to dopiero zajrze wieczorkiem i wrzuce na chwile fotki przed i po dla niedowiarkow jezeli gospodyni pozwoli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka.

 

Pralinko, guru nasze !

Dawaj fotki bo nie uwierzę ;)

 

Ja też kiedys pieknie zjechałam. 35 kg w póltora miesiąca.

Rodzina myślała, ze umieram bo dosłownie znikałam w oczach, a to wszystko dzięki nerwom.

Praktycznie nie jadłam albo miałam napady...takie dziwne zachciewajki.

Potrafiłam przez tydzień jeść na śniadanie tylko lody.

Litr na raz i przez cały dzień juz nic.

Dostałam jakiejś schizy jedzeniowej, która niestety została mi do dziś.

Są dni, gdy nic praktycznie nie jem.

Żyję miłością, kawą i fajkami.

Następnego dnia, żarłabym tylko pop corn :wtf: No nic innego mi nie przechodzi, a próby zmuszenia się do czegoś zdrowszego kończa się odruchami wymiotnymi.

Są dni kabanasowe, pomidorowe, bułkowe i inne, ale zawsze monotematycznie.

Gdy zjem ziemniaki, źle się czuję.

Często, mam wyrzuty sumienia, żę zjadłam to czy tamto.

Nie odczuwam głodu.

Są też dni, ze jem normalnie i jest to dla mnie kara boska, bo nastepnego dnia czuję głód...MEGA głód.

Nie lubie tego stanu. Wolę się zasuszyć i mieć swięty spokój.

Nie jestem łasuchem, nie podjadam, nie buszuję w lodówce, mimo to waga jakby stanęła.

 

Masz może pomysła, co to jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olinku łączę się w bólu - mi jakoś też się trochę przytyło :sick:, Pralinka ma rację bieg, rower, szybki spacer, to najlepsza metoda, tylko aura za oknem nie zachęca. Jak masz możliwość i basen niedaleko, to polecam pływanie. I tak na szybko zmień nawyki żywieniowe, smażone mięso na gotowane, najlepiej zrezygnuj z makaronów, ziemniaków, chleba, zero słodyczy, więcej warzyw. Na początku jest trudno, ale po 3 dniach organizm nie ma ochoty na niezdrowe węglowodany i poziom cukru się normuje - nie ma się ochoty na podjadanie.

Czyli ze wszystkiego, co lubię. :mad:

 

w koncu udalo mi sie przytyc do mojej wagi...i nie stracic nic...

zawsze taka drobniutka bylam,

:bye:

Zazdroszczę.

 

Wiem że obracam temat o 360st. ;) ale chyba dzisiaj upiekę jakieś ciasteczka świąteczne

Małpiszon :p:hug:

 

Mniej żreć Olinku...mniej żreć ;)QUOTE]

Hmmm... tyle to ja wiem. Tylko jak tego dokonać????

 

to Was zaskocze z lekka ,prezszlam dluga droge z odchudzaniem ,ale efekt spektakularny -----50 kilo ze 112 do 60 ,zajelo mi to poltora roku ale udalo sie .....;sport ,sport i sport i racjonalne odzywianie (...) jakby jakies pytania byly to dopiero zajrze wieczorkiem i wrzuce na chwile fotki przed i po dla niedowiarkow jezeli gospodyni pozwoli

Pralinko, gratuluję.. łał, ale efekt.

I czekam(y) na zdjęcia.

 

A ja czekam na jakiś przykładowy jadłospis, jesli można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, ja właśnie prosze o zdjęcia, a zdjęcia już są.

Pralinko, nie do wiary!!!! Ale z ciebie lachon. Dawaj no tu jadłospis, pllllliiiiisssss.

 

hihi dzieki

jadlospis nic szczegolnego moze na prive cos napisze bo gospodyni sie pogniewa za zasmiecanie watku ,no chyba ze pozwoli:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny dzisiaj pierwszy raz używałam tej silikonowej "stolnicy" http://www.ikea.com/pl/pl/search/?query=stolnica jest rewelacyjna, nic się nie klei do niej tzn nie trzeba podsypywać mąką, fajnie odchodzą od niej wycinane ciasteczka, łatwo ją później schować zwijając w rulonik no i można ją myć w zmywarce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny dzisiaj pierwszy raz używałam tej silikonowej "stolnicy" http://www.ikea.com/pl/pl/search/?query=stolnica jest rewelacyjna, nic się nie klei do niej tzn nie trzeba podsypywać mąką, fajnie odchodzą od niej wycinane ciasteczka, łatwo ją później schować zwijając w rulonik no i można ją myć w zmywarce.

 

Gosia ja silikonową stolnicę mam od roku bo przy remoncie kuchni nie pomyślałam że blaty muszą być gładkie:lol2: Też ją uwielbiam i ma jeszcze jedną zaletę zajmuje zdecydowanie mniej miejsca niż drewniana:lol2: i mycie bajka:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihi dzieki

jadlospis nic szczegolnego moze na prive cos napisze bo gospodyni sie pogniewa za zasmiecanie watku ,no chyba ze pozwoli:yes:

Może być na priv.

Choć jak znam Anię, to się nie pogniewa, jesli tu napiszesz.

 

dziewczyny dzisiaj pierwszy raz używałam tej silikonowej "stolnicy" http://www.ikea.com/pl/pl/search/?query=stolnica jest rewelacyjna.

Idę zobaczyć, co to za cudo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...