perm 17.12.2013 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 No i będzie tu dalej słodko i mdło. A myślałem, że wy tak dla żartu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika mm1719511751 17.12.2013 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Mejka nie dziękuj, tylko ogarniaj sytuajcję... Nie wiem o co chodzi, ale trzymam kciuki... : * Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 17.12.2013 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Dobranoc wszystkim, idę złożyć swe wdzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 17.12.2013 22:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 W ofierze ? Dobrej, Gosiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romana101 18.12.2013 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Macham w przelocie z delegacji , na szczęście już dzisiaj wracam do domu. Miłego dnia !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 18.12.2013 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Ja też się witam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bastki 18.12.2013 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 hejo Ale dzień nic tylko się walnąć na kanapę i odpłynąć w siną dal http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-sleep024.gif http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-sleep013.gif kurcze szkoda że nie mam kanapy albo chociaż szezlonga w biurze. Dwie kawy łyknięte i nic , chyba sobie koniaczek łyknę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bastki 18.12.2013 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 spać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bastki 18.12.2013 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 źle myślisz poszłam późno spać no i na dodatek młody ma teraz mega katar wiec budził się co chwilkę. Jutro ma Jasełka w przedszkolu i gra starego dziadka więc musi chodzić do przedszkola. http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-sleep017.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bastki 18.12.2013 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Anetko ja nie mogę wywietrzyć tak pokoju bo smrodzą z okolicznych kominów Też smaruje mu klatę, plecki i piżamkę ale Wicks VapoRub do tego zrobiłam mu inhalacje nawilżaczem powietrza z olejkiem i w końcu zasnął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.12.2013 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Witam się. Co tam znowu się dzieje ? Z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że przy katarze i to jeszcze takim obfitym, nie powinno się rozgrzewać. Nie smarujemy dziecka. Zadne plecy, zadne klatki piersiowe bo to pobudza rzęski oskrzelowe i dziecko kaszle. Trzeba schładzać i udrażniać. Wszelkie maści z olejkami są dobre ale tylko pod nos lub w pomieszczeniu. Bastuś, masz nebulizator ? Te inhalacje działaja cuda. Wiesz, ze u mnie wiecznie szpital. Bez nebulizatora, nie zajechalibysmy daleko Przy samym katarze, robie im nebulizacje z soli fizjologicznej. Przy powazniejszych kaszlach, wlewam specjalne leki. Dzięki temu, często unikamy antybiotyków a nawet jeśli podawane są bo trzeba to nebulizacje ułatwiają odkrztuszanie, dzieciak się nie męczy, wycisza sie kaszel, noce przespane. Czy mały umie porządnie wydmuchac katar ? Jak nie to może zastozuj fridę. Nie ma to jak ciag z matczynych płuc. Moja Ola, kiepsko sobie radzi z wydmuchiwaniem i wspomagam sie fridą. Potem, gdy juz pusto w nosie, siada do nebulizacji, która rozrzedza katar. Po inhalacji, znowu wydmuchuje i wpuszczam do nosa to co tam mam wspuścić. Naprawde pomaga, a aparat nie jest kosmicznie drogi ( wszystko zalezy od modelu). Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.12.2013 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Ps. Jeśli będziesz chciała kupić, to szukaj takiego który ma maseczki ( przynajmniej 2 rozmiary) a nie ustnik.Ustnik inhaluje tylko dolne drogi oddechowe, a nie nos co przy katarze, ma raczej znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.12.2013 09:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Anetko, u mnie tez sie darły, ale nauczyłam i troszkę sterroryzowalam dzieci. To dla ich dobra. Nie ma cudowania. siadają, same sobie maseczkę trzymaja a Ja siedze obok i pilnuję albo puszczam im dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga bajkę. Łeb w TV, a maseczka pracuje. Jak maluchy były bardzo małe to robiłam im inhalacje przez sen. Siadałam koło lóżka, delikatnie przykładałam maseczkę i tak ze 40 minut. Często zasypiałam przy łóżeczku z maseczka w ręku. To miarowe buczenie ! Co to znaczy, dziecko mi sie drze. Matka rządzi ! Spróbuj trochę bardziej stanowczo. Dzieciak, musi ciut nagiąć swoje sztywne zasady. Przerobiłam to i jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulwa 18.12.2013 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Mari Ty nie znasz Zu Potrafię być mega stanowcza i mega konsekwentna ale to na moją Zu nie działa Na nią działa co innego.. Zupełnie jak moja córka. Nienawidzi żadnych lekarstw, kropli, maści... Każde podanie leku to dla mnie męki. Krople do nosa jej przemycam jak śpi. Maść to samo. Nawet szwy jej zdejmowałam w czasie snu sama, bo nie chciałam przechodzić ponownej szopki w szpitalu jaka miała miejsce kiedy jej zszywano rankę.... Taki egzemplarz. Często nie da się osłuchać pediatrze. "bo nie lubi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.12.2013 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 No same najlepiej znacie swoje dzieci. Ja pisżę o swoich i o moim podejściu do tematu. Jesli to lęk i niechęć zupełnie irracjonalna, to z tym walczę z całą stanowczością. Nikt nie lubi brac leków, ale jeszcze bardziej, być chory. No cos trzeba zrobić, żeby ulzyć dzieciakowi. Skoro wiem, że to nie boli, nie wymaga bóg wie jakich poświęceń, to zamordyzm stosuję. Zwariowałabym chyba, gdybym musiała latać za wszystkimi z tutką albo łyżeczka i otwórz buzię aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Przygotowuję sobie wszystkie leki i tylko wołam do kuchni. Michał ! Leki ! Leci, otwiera dziób, popija herbatka i koniec. Jestem szefem wszystkich szefów i TAK MA BYĆ ! Ciasteczka bądź pierniczki, będziemy robić jak ogarne chałupę. Mówię to moim dzieciakom z nadzieją, że to je wystarczająco zmotywuje do nie przeszkadzania mi w porzadkach. Jak będzie pieknie to siądziemy sobie i porobimy dekoracje, ciasteczka i inne cuda wianki. Warunek! Nie łobuzowac za bardzo bo na całkowity spokój wiem, że nie mam co liczyć. Umowa, umową.....a wiecie jak jest. Dziś na tapecie pokój najmłodszych i pudła,pudła, pudła.... Oprócz tego obiad ugotować, rozdzielac zwaśnionych, masowac poszkodowanych i nie zwariowac. No ! Taki plan na dziś Męża nie ma i będzie dopiero w czwartek w nocy. Jestem sama z 4 utrapieńców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulwa 18.12.2013 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Bulwa a czy "twój egzemplarz" potrafi zbuntować się o wszystko ? Jest bardzo uparta, często się buntuje ale raczej na określone tematy a nie wszystko ogólnie. Np. przez 2 lata odmawiała występów w przedszkolu (bo "się wstydzi i boi") Schodziła "ze sceny" na mój widok, zdejmowała strój i zabij nie było mocnego. Żadne prośby, groźby kary ani nagrody nie pomagały. "Dobra najwyżej będę miała karę".... Teraz zaś w pierwszym rzędzie i główne role gra.... Chyba dojrzała emocjonalnie do tego. Natomiast temat lekarz-badania-leki do tej pory jest KOSZMAR Córka jest alergiczką - ma tylko jeden lek który akceptuje "smakowo" i weźmie go bez akcji. Powinnam jej zrobić testy - nawet nie wiem jak do tego podejść. Wszak już oznajmiła, że w życiu nie da sobie zrobić żadnych testów! Jak miała pobieraną krew (z palca żeby było łatwiej) to laborantka pytała czy ona ma traumę poszpitalną i czy jest pod opieką psychologa. Takie sceny mi robiła i tak to przeżywała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.12.2013 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Bulwka, a ile lat ma córka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.12.2013 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 O kurna ! Wdrapałam się na 8 tysięcznik ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulwa 18.12.2013 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Bulwka, a ile lat ma córka ? niebawem skończy 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.12.2013 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 O ! To jest rówieśniczką mojego Michała ! Może zaaranzujemy spotkanko ? Co ? Teściówka A nie mam jakiegos specjalnego. Kiedyś robiłam z przepisu IKEA i wychodziły bardzo dobre, ale przepis mi się gdzies zagubił w bojach. Bardzo dobre wychodza z masy piernikowej ( gotowej) którą mozna kupić w IKEA. Poszperaj w necie. Na pewno cos znajdziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.